Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 marca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Oleg Asadulin
‹Śmiertelne iluzje›

EKSTRAKT:30%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułŚmiertelne iluzje
Tytuł oryginalnyСмертельные иллюзии
ReżyseriaOleg Asadulin
ZdjęciaJurij Kokoszkin
Scenariusz
ObsadaAndriej Burkowski, Daniła Jakuszew, Paweł Czinariow, Agłaja Tarasowa, Aleksiej Krawczenko, Siemion Trieskunow, Andris Lielais, Siergiej Safronow, Marina Pietrenko, Irina Biezriadnowa, Aleksandr Galibin
MuzykaJewgienij Rudin
Rok produkcji2020
Kraj produkcjiRosja
Czas trwania108 min
Gatunekthriller
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

East Side Story: Gdy w iluzji brak… iluzji
[Oleg Asadulin „Śmiertelne iluzje” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Oleg Asadulin jest jednym z tych reżyserów rosyjskich, którzy tworzą filmy idealnie przycięte pod gusta najmniej wymagającej publiczności. „Śmiertelne iluzje” to thriller, który może przypaść do gustu tym wszystkim, którzy z zapałem oglądają w telewizji programy typu talent-show. Inni, jeśli cenią swój czas, powinni trzymać się od niego z daleka.

Sebastian Chosiński

East Side Story: Gdy w iluzji brak… iluzji
[Oleg Asadulin „Śmiertelne iluzje” - recenzja]

Oleg Asadulin jest jednym z tych reżyserów rosyjskich, którzy tworzą filmy idealnie przycięte pod gusta najmniej wymagającej publiczności. „Śmiertelne iluzje” to thriller, który może przypaść do gustu tym wszystkim, którzy z zapałem oglądają w telewizji programy typu talent-show. Inni, jeśli cenią swój czas, powinni trzymać się od niego z daleka.

Oleg Asadulin
‹Śmiertelne iluzje›

EKSTRAKT:30%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułŚmiertelne iluzje
Tytuł oryginalnyСмертельные иллюзии
ReżyseriaOleg Asadulin
ZdjęciaJurij Kokoszkin
Scenariusz
ObsadaAndriej Burkowski, Daniła Jakuszew, Paweł Czinariow, Agłaja Tarasowa, Aleksiej Krawczenko, Siemion Trieskunow, Andris Lielais, Siergiej Safronow, Marina Pietrenko, Irina Biezriadnowa, Aleksandr Galibin
MuzykaJewgienij Rudin
Rok produkcji2020
Kraj produkcjiRosja
Czas trwania108 min
Gatunekthriller
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Mający tatarskie korzenie Oleg Rawiljewicz Asadulin (rocznik 1971) zalicza się do najbardziej pracowitych reżyserów filmowych w Rosji, choć fachu uczył się akurat w Niemczech i tam zaczynał profesjonalną karierę. Kilkanaście lat temu zdecydował się jednak na powrót do ojczyzny, a wejście do zawodu miał wyjątkowo mocne. Choć niekoniecznie, co w przypadku tego artysty wydaje się normą, wysokich lotów. Mimo to jego młodzieżowy horror „Fobos. Klub strachu” (2010) oraz – będący przeróbką hiszpańskiej produkcji telewizyjnej – serial „Szkoła zamknięta” (2011) cieszyły się niemałą popularność. Którą następnie Asadulin postanowił zdyskontować, kręcąc między innymi horror fantasy „Mroczny świat: Równowaga” (2013), dramat „Zielona kareta” (2015) oraz kolejny film grozy – „Trasa wybrana” (2016). A potem, zamiast wziąć głęboki oddech, podkręcił tempo pracy. Rok 2017 przyniósł dwa melodramatyczne seriale Olega Rawiljewicza: „Porcelanowy dom” oraz „Test ciążowy 2”, lecz prawdziwy amok twórczy ogarnął go, kiedy nastąpiła pandemia koronawirusa.
W ciągu zaledwie dwóch lat (2020-2021) – a należy pamiętać, że do końca tego roku pozostał jeszcze kwartał – premiery miało pięć pełnometrażowych filmów Asadulina: przygodówka dla dzieci „MiniMaks” (2020), dramat science fiction „Domniemanie winy” (2020), omawiany dzisiaj thriller „Śmiertelne iluzje” (2020) oraz komedie „Bułki” (2021) i „Stand-up pod przykrywką” (2021). Ile z nich będzie na tyle wartościowymi dziełami, by wybrać się do kina bądź zapłacić za oglądanie w streamingu? Mam pewne obawy. W każdym razie ruble czy złotówki wydane na oglądnięcie „Śmiertelnych iluzji”, których oficjalna premiera miała miejsce 19 listopada ubiegłego roku, można uznać za wyjątkowo źle ulokowane pieniądze. Jakby Asadulin w ogóle nie wziął sobie do serca katastrofy artystycznej dwóch innych, tematycznie zbliżonych obrazów: „Mafia: Gra o przeżycie” (2015) Ormianina Sarika Andreasiana i „Spadkobiercy” (2015) Władimira Chotinienki.
Co je wszystkie łączy? Studio telewizyjne! Fakt, że filmy te są w zasadzie prezentacją telewizyjnego show, co już samo w sobie każe powątpiewać, czy na pewno to dobrze wypadnie na wielkim ekranie. Wiele w takim przypadku zależy od scenariusza (za który odpowiadał przede wszystkim Michaił Zubko, współtwórca fatalnego „Poza rzeczywistością”, co już samo w sobie było złą wróżbą), talentu reżysera (z tym bywało w karierze Olega Rawiljewicza różnie) oraz umiejętności aktorów (tu powodów do narzekania jest stosunkowo najmniej). Introdukcja do właściwej opowieści rozgrywa się na początku XX wieku. W czasie popisu iluzjonistycznego w Paryżu ginie przebity kolcami słynny magik. Z pozoru wygląda to na wyjątkowo nieszczęśliwy wypadek, lecz zachowanie kilku osób tuż po zdarzenia każe w to mimo wszystko powątpiewać. Skoro więc nie przypadkowy incydent, to może… morderstwo? Tylko na czyje zlecenie i z jakiego powodu? Na wyjaśnienie tych zagadek przyjdzie poczekać aż do finału „Śmiertelnych iluzji”.
Po tym skoku w przeszłość akcja przenosi się do współczesnej Moskwy. Trzej bracia Romanowowie – Denis, Wiktor i Ilja – są iluzjonistami. Najlepszymi w kraju. Nic więc dziwnego, że marzy im się wielki telewizyjny show. Ale taki, który podbiłby się tylko rodzimą publikę, lecz także zagościł w światowych kanałach. Postanawiają więc zorganizować dla publiczności popis, jakiego nikt jeszcze nie widział. Jednocześnie zapraszają na niego amerykańskiego menedżera i inwestora Johna Stone’a. Bracia mają nadzieję, że po tym, co zobaczy, Jankes z miejsca zainwestuje w ich karierę na Zachodzie. Ze swoimi współpracownikami i asystentką Katią, która prywatnie jest narzeczoną Denisa, dopinają najdrobniejsze szczegóły, by wieczór, który ich czeka, wypadł jak najokazalej. A jest się nad czym głowić: do prezentacji wybrali bowiem siedem – tytułowych – śmiertelnych iluzji, a więc takich tricków, które znani magicy w przeszłości przypłacili życiem. Ósmy, jaki ma pojawić się w finale, jest z kolei ich autorskim pomysłem. Pytanie tylko, czy dotrwają do niego w pełnym składzie?
Podekscytowana publiczność szczelnie wypełnia widownię; Stone ze swoją sekretarką obserwują show z reżyserki, a bracia Romanowowie stają dosłownie na rzęsach, by ukontentować gościa z zagranicy. Niestety dla nich, plan zaczyna się sypać, kiedy okazuje się, że w czasie drugiego tricku nagle i niespodziewanie… znika Katia, którą w finale sztuczki zastępuje Liza. Zaniepokojony Denis zaczyna szukać narzeczonej i wtedy przez słuchawki z całą trójką łączy się tajemniczy mężczyzna – porywacz i szantażysta, który grozi śmiercią kobiety, jeżeli oni nie wypełnią jego poleceń. Wszystko wskazuje na to, że w gronie ich najbliższych współpracowników jest sabotażysta, który ma zamiar w spektakularny sposób zniweczyć ich trud. Co gorsza, show musi trwać dalej, publiczność do samego końca nie może zorientować się, co dzieje się za kulisami przedstawienia. Czy to się uda? czy wytrzymają nerwy? W końcu: czy bracia spełnią żądania porywacza i poświęcą czyjeś życie dla ratowania narzeczonej jednego z nich?
Z opisu wcale nie musi wynikać, że „Śmiertelne iluzje” to zły film, prawda? Ale cóż… od takiego dzieła widz oczekuje przede wszystkim, że będzie ono trzymało w napięciu do ostatniej minuty, a tutaj tak się nie dzieje. Z ekranu przez ponad półtorej godziny wieje nudą. Owszem, prezentowane na ekranie sztuczki mogą robić wrażenie, ale aby je pokazać, wcale nie trzeba było wydawać milionów rubli i ściągać ludzi do kin; wystarczył prawdziwy telewizyjny show, który na pewno kosztowałby dużo mniej, a wcale by nie musiał być tak nieciekawy. Mimo że Asadulin w końcówce wciska do fabuły zwroty akcji, na niewiele się one zdają, ponieważ od całego dzieła wieje sztucznością. Ani przez moment nie odczuwa się, że taka historia mogłaby zdarzyć się naprawdę. Mówiąc najprościej, choć dla Olega Rawiljewicza jest to zabójcza konstatacja: w jego filmie zawiodła nade wszystko – iluzja! Zwłaszcza że tylko ona miała możliwość przykrycia miałkości scenariusza.
W braci Romanowów – Denisa, Wiktora i Ilję (którzy akurat, jakby na złość reżyserowi, na ekranie wypadli przekonująco) – wcielili się odpowiednio Andriej Burkowski („Doktor Liza”, „Godzinę przed świtem”), Daniła Jakuszew („Chandra”, „Bieg”) i Paweł Czinariow („Strefa zakazana”, „Diewiatajew”). Katię zagrała Agłaja Tarasowa („Czołgi”), szefa ochrony Igora Nikołajewicza – Aleksiej Krawczenko („Ślad tygrysa”, „Lew Jaszyn. Bramkarz moich marzeń”), a pełniącego rolę administratora planu Jegora – Siemion Trieskunow („Rubież”, „T-34”). Za zdjęcia odpowiadał – i trzeba przyznać, że pracę miał wcale niełatwą – Jurij Kokoszkin („Jedynka”), natomiast dynamiczna, pełna elektronicznych brzmień ścieżka dźwiękowa wyszła spod ręki ukrywającego się pod pseudonimem DJ Groove Jewgienija Rudina, etatowego współpracownika Olega Asadulina.
koniec
26 września 2021

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Sprawa prywatna: Odc. 8. Mroczne echo przeszłości
Marcin Mroziuk

27 III 2023

Po tym, jak wychodzi na jaw, że zabójca fleur-de-lis pierwszą kobietę zabił przed trzydziestu laty w Ourense, oczywiście konieczne jest podążenie przez Marinę tym nowym tropem. Co istotne, w odcinku tym nie tylko poznajemy rozwiązanie tej zagadki kryminalnej, ale możemy też liczyć na sporo emocji w związku z działaniami głównej bohaterki.

więcej »

East Side Story: Ból fantomowy
Sebastian Chosiński

26 III 2023

To, jak do tej pory, jedyny taki film w dorobku Akana Satajewa – współczesny thriller psychologiczny, któremu blisko do inspiracji dokonaniami Kanadyjczyka Denisa Villeneuve’a. „Samotna” (względnie „Ona”) to historia kobiety, która próbuje poradzić sobie z traumą. A wszystko to sfilmowane zostało w futurystycznie wyglądającym centrum Astany.

więcej »

The Last of Us: Odc. 8. Żeby żyć, trzeba jeść
Marcin Mroziuk

24 III 2023

Trzeba przyznać, że ten odcinek – w odróżnieniu od poprzedniego – wreszcie dostarcza widzom atrakcji, na jakie czekają. Para głównych bohaterów musi bowiem przetrwać nie tylko borykając się z chorobą Joela i niedoborem jedzenia, ale także stawić czoła grupie naprawdę groźnych ludzi.

więcej »

Polecamy

Dekoracje waść niszczysz!

Z filmu wyjęte:

Dekoracje waść niszczysz!
— Jarosław Loretz

Ten człowiek jeszcze oddycha!
— Jarosław Loretz

Dama przed podróżą
— Jarosław Loretz

Dama w podróży
— Jarosław Loretz

Wymarzony kochanek
— Jarosław Loretz

Spaleni słońcem
— Jarosław Loretz

Dymek w lesie
— Jarosław Loretz

Beczka bezpieczeństwa
— Jarosław Loretz

Pomsta na ufokach
— Jarosław Loretz

Zupa jednak wyszła za słona
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Z tego cyklu

Ból fantomowy
— Sebastian Chosiński

„Złota Viagra” na męską niedoskonałość
— Sebastian Chosiński

Na granicy światów
— Sebastian Chosiński

Na przekór, za wszelką cenę
— Sebastian Chosiński

Miłość, zdrada, wyrzuty sumienia
— Sebastian Chosiński

Wszystkie drogi prowadzą do Karatasu
— Sebastian Chosiński

Mroczna epifania
— Sebastian Chosiński

Cena miłości i cena szczęścia
— Sebastian Chosiński

Aida w Ałmatach
— Sebastian Chosiński

Lew i lis stepowy
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.