Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 24 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Duccio Tessari
‹Tony Arzenta›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułTony Arzenta
Dystrybutor Netflix
ReżyseriaDuccio Tessari
ZdjęciaSilvano Ippoliti
Scenariusz
ObsadaAlain Delon, Nicoletta Machiavelli, Roger Hanin, Marc Porel, Carla Gravina, Guido Alberti, Richard Conte
MuzykaGianni Ferrio
Rok produkcji1973
Kraj produkcjiFrancja, Włochy
Czas trwania115 min
Gatunekdramat, kryminał
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Śmierć ma uśmiech Delona
[Duccio Tessari „Tony Arzenta” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Tony Arzenta” to jeden z mniej znanych filmów z Alainem Delonem. Powstał we Włoszech na początku lat 70. XX wieku, a wyreżyserował go Duccio Tessari. To italska odpowiedź na gangsterskie dramaty Jean-Pierre’a Melville’a i Francisa Forda Coppoli. Od niedawna znajduje się w ofercie Netflixa.

Sebastian Chosiński

Śmierć ma uśmiech Delona
[Duccio Tessari „Tony Arzenta” - recenzja]

„Tony Arzenta” to jeden z mniej znanych filmów z Alainem Delonem. Powstał we Włoszech na początku lat 70. XX wieku, a wyreżyserował go Duccio Tessari. To italska odpowiedź na gangsterskie dramaty Jean-Pierre’a Melville’a i Francisa Forda Coppoli. Od niedawna znajduje się w ofercie Netflixa.

Duccio Tessari
‹Tony Arzenta›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułTony Arzenta
Dystrybutor Netflix
ReżyseriaDuccio Tessari
ZdjęciaSilvano Ippoliti
Scenariusz
ObsadaAlain Delon, Nicoletta Machiavelli, Roger Hanin, Marc Porel, Carla Gravina, Guido Alberti, Richard Conte
MuzykaGianni Ferrio
Rok produkcji1973
Kraj produkcjiFrancja, Włochy
Czas trwania115 min
Gatunekdramat, kryminał
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Niespełna dekadę temu Kino Świat wydał serię boksów z francuską klasyką filmową. Bohaterem jednego z nich był legendarny kinowy amant i twardziel Alain Delon, którego przypomniano w siedmiu filmach: „Diabolicznie twój” (1967), „Żegnaj, przyjacielu” (1968), „Wdowa Couderc” (1971), „Samuraj i kowboje” (1971), „Flic Story” (1975), „Pan Klein” (1976) oraz „Szok” (1982). Do tego należy dorzucić jeszcze dwa obrazy, jakie znalazły się w zbiorze dzieł Jean-Pierre’a Melville’a: „W kręgu zła” (1970) i „Glina” (1972). Jak więc widać, zabrakło tam miejsca dla wielu innych doskonałych produkcji, co może rodzić nadzieję, że może w przyszłości doczekamy się kontynuacji. Jeśli ktoś jednak nie chce cierpliwie czekać, może choć trochę zaspokoić swój głód Delona, zaglądając do Netflixa, gdzie właśnie w ofercie pojawił się jeden z mniej znanych w Polsce dramatów kryminalnych z Francuzem w roli głównej – „Tony Arzenta”.
Jako reżyser tej włosko-francuskiej koprodukcji podpisany jest Duccio Tessari (1926-1994), który karierę zaczynał od historycznego „kina miecza i sandałów”, a dopiero potem odnalazł się w sensacyjno-kryminalnych opowieściach o bandytach i gangsterach („Bękarty”, 1968; „Nieuchwytny morderca”, 1971; „Człowiek bez pamięci”, 1974). Nie były to filmy szczególnie oryginalne, głównie powielały one schemat francuskiego kina gangsterskiego (właśnie spod znaku Melville’a i Jacques’a Deraya). Mimo to po latach ogląda się je z niekłamaną przyjemnością, na co wpływ mają przede wszystkim atrakcyjna fabuła z niejednoznacznymi moralnie bohaterami, pojawiający się na ekranie świetni aktorzy oraz poczucie wejścia za kulisy mafijnego świata niedostępnego dla zwykłych widzów. Obraz Tessariego idealnie wpisywał się więc w panującą wówczas modę i oczekiwania; przecież zaledwie rok wcześniej Francis Ford Coppola nakręcił w Stanach Zjednoczonych „Ojca chrzestnego”, a Melville we Francji „Glinę”.
Tytułowy bohater (grany przez Alaina Delona) to płatny zabójca na usługach mafijnej korporacji, która swoimi mackami oplotła całą zachodnią Europę, a jej wpływy sięgają też na inne kontynenty. Za dnia jest kochającym mężem i ojcem, wieczorami wykonuje zlecenia, eliminując wrogów swoich szefów. Poznajemy go w momencie, kiedy opuszcza przyjęcie urodzinowe swego syna, aby wyprawić na tamten świat właściciela sauny Gesmunda (Ettore Manni). Wszystko odbywa się jak zawsze – szybko i po cichu. No dobrze… prawie jak zawsze, ponieważ tuż przed wykonaniem wyroku do gabinetu wchodzi pomocnik ofiary, co oznacza dla niego niezaplanowany wcześniej wyrok śmierci. Być może właśnie to tragiczne zdarzenie sprawia, że Tony postanawia wycofać się z branży, o czym informuje jednego z najbliższych sobie zleceniodawców, Nicka Gusto (w tej roli Richard Conte, znany z „Ojca chrzestnego” i „Zemsty mafii”). Ten nie kryje zaskoczenia – wszak z tego „interesu” nie można odejść ot tak sobie. Arzenta zna zbyt wielu ludzi, za dużo wie o ich ciemnych sprawkach i machinacjach. Żywy byłby nieustannym zagrożeniem.
W czasie mafijnego spotkania na szczycie zapada decyzja: albo Tony wróci na łono organizacji, albo… – nietrudno domyśleć się. Przypadek sprawia, że w zamachu bombowym zamiast niego giną jego żona Anna (Nicoletta Machiavelli, która zagrał między innymi w znanych w Polsce spaghetti westernie „Navajo Joe” oraz komedii kryminalnej „Rok święty”) i synek Carlo. To ujma na honorze mafii; zdegustowany jest zwłaszcza Nick, który wyznaje zasadę, że w porachunkach nie mogą ginąć „cywile”. Inni „ojcowie chrzestni”, jak marsylczyk Carré (Roger Hanin, który przez lata wcielał się w postać komisarza Navarro), mediolańczyk Rocco Cutitta (Lino Troisi) czy rezydujący w Kopenhadze Hans Grünwald (Anton Diffring – vide „451 stopni Fahrenheita” i „Tylko dla orłów”), nie mają takich obiekcji. Muszą teraz jednak liczyć się z odwetem ze strony Arzenty, dlatego robią drugie podejście do wyeliminowania go z gry. A kiedy i ono kończy się fiaskiem, zaszywają się w norach, mając nadzieję, że Tony ich tam nie odnajdzie. Ale przecież on przez lata czerpał dochody z tego, że potrafił znaleźć każdego i wszędzie…
Nie ma co ukrywać, że fabuła jest schematyczna, ale właśnie w tym schemacie tkwi również jej siła. Nawet jeżeli wiemy, jak potoczy się akcja i mniej więcej jakie może być zakończenie filmu – oglądamy go z rosnącym zainteresowaniem, kibicując ze wszystkich sił tytułowemu bohaterowi. Dlaczego? Bo archetyp samotnego mściciela, pojawiający się od dekad w opowieściach o Dzikim Zachodzie i dramatach gangsterskich, jest jednym z fundamentów popkultury. I nie ma znaczenia fakt, że mściciel to zawodowy killer, bo przecież ci, których tropi i na których chce się zemścić – są jeszcze gorsi od niego. On ma przynajmniej jakieś zasady, oni – poza Nickiem Gusto – gotowi są z chciwości i nienawiści pogwałcić kodeks honorowy. Inna sprawa, że Arzenty nie da się nie lubić. Ma przecież szelmowski uśmiech Delona, odnosi się z szacunkiem do swoich rodziców (po ojcu zresztą odziedziczył fach) i skrzywdzonych przez życie kobiet (jak prostytutka Sandra, grana przez piękną Carlę Gravinę – patrz: „Spadkobierca”).
Gdziekolwiek Tony się nie udaje, ma ludzi, którzy służą mu bezinteresowną pomocą, chociaż może to ściągnąć na ich głowę potężne kłopoty. Czego to dowodzi? Że Arzenta nie jest człowiekiem na wskroś złym, że są granice, jakich nie przekracza, że w swoim specyficznym środowisku cieszy się mimo wszystko uznaniem i szacunkiem. Trzeba jednak pamiętać, że to wcale nie musiał być – i na pewno nie był – prawdziwy portret mafii. Że filmy pokroju „Tony’ego Arzenty” raczej ją cywilizowały, eksponując takie walory, jak honor i oddanie rodzinie. Mając to na uwadze, nie zapominajmy, że ten uśmiechnięty i kochający Delon wcielił się w człowieka, który ma na swoich rękach krew wielu ludzi i odpowiada za cierpienie ich rodzin.
koniec
21 marca 2022

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Said – kochanek i zdrajca
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

W trzeciej części tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bension Kimiagarow na krótko rezygnuje z socrealistycznej formuły opowieści i przywołuje dobre wzorce środkowoazjatyckich easternów. Na ekranie pojawiają się bowiem basmacze, których celem jest zakłócenie budowy kanału. Ten wątek służy również scenarzystom do tego, by ściągnąć kłopoty na głowę głównego inżyniera Saida Urtabajewa.

więcej »

Fallout: Odc. 3. Oko w oko z potworem
Marcin Mroziuk

22 IV 2024

Nie da się ukryć, że pozbawione głowy ciało Wilziga nie prezentuje się najlepiej, jednak ważne okazuje się to, że wciąż można zidentyfikować poszukiwanego zbiega z Enklawy. Obserwując rozwój wydarzeń, możemy zaś dojść do wniosku, że przynajmniej chwilowo szczęście opuszcza Lucy, natomiast Maximus ląduje raz na wozie, raz pod wozem.

więcej »

East Side Story: Czy można mieć nadzieję w Piekle?
Sebastian Chosiński

21 IV 2024

Mariupol to prawdopodobnie najboleśniej doświadczone przez los ukraińskie miasto w toczonej od ponad dwóch lat wojnie. Oblężone przez wojska rosyjskie, przez wiele tygodni sukcesywnie niszczone ostrzałami z lądu, powietrza i morza. Miasto zamordowane po to, by złamać opór jego mieszkańców i ukarać ich za odrzucenie „ruskiego miru”. O tym opowiada dokument Maksyma Litwinowa „Mariupol. Niestracona nadzieja”.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż twórcy

Zabić na początku i zabić na końcu
— Sebastian Chosiński

Tegoż autora

Płynąć na chmurach
— Sebastian Chosiński

Ptaki wśród chmur
— Sebastian Chosiński

„Czemu mi smutno i czemu najsmutniej…”
— Sebastian Chosiński

Pieśni wędrujące, przydrożne i roztańczone
— Sebastian Chosiński

W kosmosie też znają jazz i hip hop
— Sebastian Chosiński

Od Bacha do Hindemitha
— Sebastian Chosiński

Z widokiem na Manhattan
— Sebastian Chosiński

Duńczyk, który gra po amerykańsku
— Sebastian Chosiński

Awangardowa siła kobiet
— Sebastian Chosiński

Czekając na…
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.