Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Tachir Sabirow
‹Dziś niczym… (01): Nie ma miejsca na ziemi…›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDziś niczym… (01): Nie ma miejsca na ziemi…
Tytuł oryginalnyКто был ничем… (01): Нет места на земле…
ReżyseriaTachir Sabirow
ZdjęciaAleksandr Riabow
Scenariusz
ObsadaChodżadurdy Narlijew, Anatolij Barczuk, Akmurad Biaszymow, Gulsara Abdułłajewa, Jurij Diedowicz, Marat Aripow, Rusłan Achmetow, Mered Atachanow, Baba Annanow, Bołot Bejszenalijew, Gurmindż Zawkibekow, Michaił Wasiljew, Gawchar Mirdżumajewa, Usman Mirsalimow, Igor Dmitrijew, Wiktor Kosienko, Abdusałom Rachimow, Dżawłon Chamrajew, A. Dżurajew, D. Baronow
MuzykaZijadułło Szachidi
Rok produkcji1974
Kraj produkcjiZSRR
Czas trwania70 min
Gatunekdramat, historyczny
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Klasyka kina radzieckiego: Lud wyklęty dręczony głodem
[Tachir Sabirow „Dziś niczym… (01): Nie ma miejsca na ziemi…” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
W latach 70. XX wieku tadżycki reżyser Tachir Sabirow rozpoczął swój wielki, choć przeznaczony na „mały ekran”, filmowy projekt. Polegał on na adaptacji telewizyjnej historyczno-rewolucyjnych książek klasyka literatury tadżyckiej i uzbeckiej Sadriddina Ajniego. W efekcie w latach 1974-1975 powstały dwa trzyczęściowe miniseriale: „Dziś niczym…” oraz „…jutro wszystkim my”.

Sebastian Chosiński

Klasyka kina radzieckiego: Lud wyklęty dręczony głodem
[Tachir Sabirow „Dziś niczym… (01): Nie ma miejsca na ziemi…” - recenzja]

W latach 70. XX wieku tadżycki reżyser Tachir Sabirow rozpoczął swój wielki, choć przeznaczony na „mały ekran”, filmowy projekt. Polegał on na adaptacji telewizyjnej historyczno-rewolucyjnych książek klasyka literatury tadżyckiej i uzbeckiej Sadriddina Ajniego. W efekcie w latach 1974-1975 powstały dwa trzyczęściowe miniseriale: „Dziś niczym…” oraz „…jutro wszystkim my”.

Tachir Sabirow
‹Dziś niczym… (01): Nie ma miejsca na ziemi…›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDziś niczym… (01): Nie ma miejsca na ziemi…
Tytuł oryginalnyКто был ничем… (01): Нет места на земле…
ReżyseriaTachir Sabirow
ZdjęciaAleksandr Riabow
Scenariusz
ObsadaChodżadurdy Narlijew, Anatolij Barczuk, Akmurad Biaszymow, Gulsara Abdułłajewa, Jurij Diedowicz, Marat Aripow, Rusłan Achmetow, Mered Atachanow, Baba Annanow, Bołot Bejszenalijew, Gurmindż Zawkibekow, Michaił Wasiljew, Gawchar Mirdżumajewa, Usman Mirsalimow, Igor Dmitrijew, Wiktor Kosienko, Abdusałom Rachimow, Dżawłon Chamrajew, A. Dżurajew, D. Baronow
MuzykaZijadułło Szachidi
Rok produkcji1974
Kraj produkcjiZSRR
Czas trwania70 min
Gatunekdramat, historyczny
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Niewielka jest nasza – czytaj: w Polsce – wiedza na temat literatury postsowieckich państw Azji Środkowej. Najbardziej znanym autorem wciąż pozostaje (i to się zapewne w następnych dekadach nie zmieni) Kirgiz Czingiz Ajtmatow, który rozgłos, na jaki zresztą w pełni zasługiwał, zdobył w PRL-u w latach 60. ubiegłego wieku. Kto jednak słyszał o żyjącym na przełomie XIX i XX wieków tadżyckim i uzbeckim poecie i prozaiku Sadriddinie Ajnim (1878-1954)? Urodził się w rodzinie chłopskiej w kiszłaku Saktari niedaleko Buchary. Kiedy miał dwanaście lat, został sierotą – jego rodzice zmarli bowiem w wyniku epidemii cholery. Wówczas zaopiekował się nim starszy brat, który postanowił zadbać o odpowiednie wykształcenie Sadriddina. I tak trafił on do prestiżowej, działającej od drugiej połowy XVI wieku bucharskiej medresy (czyli szkoły teologicznej) Kukeldasz. Został zwolennikiem dżadidyzmu, czyli oświeconego islamu, zrodzonego na wzór idei młodotureckich. Pod koniec XIX wieku zaczął pisać wiersze.
Przez pierwszą wojną światową pracował jako robotnik w fabryce. To wtedy poznał wielu ludzi, których po latach uczynił bohaterami swoich najsłynniejszych powieści. Wiosną 1917 roku za odmowę udziału w wiernopoddańczej demonstracji na cześć emira Buchary Saida Mir Muhammeda Alim Chana, został skatowany przez jego zwolenników, a następnie zamknięty w twierdzy. Opuścił ją dopiero po wybuchu Wielkiej Rewolucji Październikowej za sprawą akcji przeprowadzonej przez miejscowych bolszewików. Nic zatem dziwnego, że teraz związał się z komunistami; współtworzył władzę „czerwonych” w Bucharze. Mimo to nie wyzbył się do końca swoich dżadidystycznych poglądów i na początku lat 20. głosił, niekoniecznie mile widziane przez bolszewików, idee panturkizmu, który wzywał do jedności etnicznej ludów tureckich (w tym i Tadżyków, i Uzbeków, i Kirgizów).
Profesjonalną karierę literacką zaczął w połowie lat 20.; pod koniec dekady włączył się aktywnie w nurt „realizmu socjalistycznego”. W tym stylu utrzymane były jego pierwsze powieści: „Dochunda” (1930) oraz „Niewolnicy” (1934), ale najciekawsze okazały się czterotomowe „Wspomnienia” (1949-1954), za które otrzymał między innymi Nagrodę Stalinowską II stopnia (w 1950 roku). Tadżycki reżyser filmowy Tachir Muchtarowicz Sabirow (1929-2002) był wielkim admiratorem twórczości Ajniego. Jako dwudziestosiedmioletni aktor zagrał główną rolę w kinowej adaptacji „Dochundy” (1956) autorstwa Borisa (Bensiona) Kimiagarowa, a kiedy został reżyserem najpierw na potrzeby „dużego ekranu” zaadaptował „Śmierć lichwiarza” (1966), a następnie nakręcił dwa telewizyjne miniseriale (każdy po trzy nieco ponad godzinne odcinki) oparte na kilku innych historyczno-rewolucyjnych dziełach tadżycko-uzbeckiego prozaika.
Dosłowne tłumaczenie ich rosyjskich tytułów powinno brzmieć: „Kto był nikim…” (1974) oraz „…ten stanie się wszystkim” (1975). Tyle że nawiązują one do tekstu – a konkretniej: do rosyjskiego tłumaczenia – „Międzynarodówki” Francuza Eugène’a Pottiera (1816-1887), dlatego też dużo trafniejsze wydaje się przyjęcie innych szyldów: „Dziś niczym…” oraz „…jutro wszystkim my”. Jest to o tyle istotne, że w czasach, kiedy Sadriddin Ajni pisał swoje najważniejsze dzieła, pieśń ta była oficjalnym hymnem Związku Radzieckiego; dopiero w 1944 roku straciła to zaszczytne stanowisko, „zdegradowano” ją wówczas do roli hymnu partii komunistycznej. Ale swą wagę zachowała aż do upadku ZSRR. Na „Dziś niczym…” składają się następujące części: „Nie ma miejsca na ziemi…”, „Każdy walczy sam…” oraz – znów nawiązująca do treści „Międzynarodówki” – „Myśl nowa”. Za scenariusz całego miniserialu odpowiadał Igor Łukowski (1909-1979), który wcześniej pracował z Sabirowem nad „Śmiercią lichwiarza”, historyczno-rewolucyjnym easternem „Zdrada” (1967) oraz dramatem „Huragan w dolinie” (1972). Premiera „Dziś niczym…” miała miejsce w styczniu 1975 roku w ogólnopaństwowej telewizji moskiewskiej. Można podejrzewać, że chociażby z uwagi na wagę tematu kolejne odcinki filmu prezentowano w czasie najwyższej oglądalności.
Akcja „Nie ma miejsca na ziemi…” zaczyna się na początku XX wieku; w każdym razie po mającej miejsce w Rosji rewolucji 1905 roku. Młody Szakir (w tej roli turkmeński aktor Chodżadurdy Narlijew, znany ze „Spotkania w starym meczecie” i „Heroiny”) jest słuchaczem szkoły koranicznej; reprezentuje jednak – jak niegdyś sam Sadriddin Ajni – islam oświecony, dlatego nie może zgodzić się z tym, co klaruje uczniom nauczyciel, uznający system feudalny i prymat duchowieństwa za elementy kluczowe dla rozwoju państwa. Szakir nie ma jednak wcale zamiaru godzić się z byciem dobrowolnym „niewolnikiem na Ziemi”, krytykuje więc wykładowcę za taką właśnie wykładnię Koranu, czym naraża się na jego gniew. Zostaje wypędzony z medresy, ale to wcale nie koniec jego kłopotów. Nauczyciel Jusuf (w tej roli Abdusałom Rachimow, który pojawił się między innymi w dramacie „Jednego życia za mało” oraz kolejnym easternowym miniserialu Sabirowa „Pokój z wami”) idzie bowiem do wielkiego muftiego Buchary, aby poskarżyć się na krnąbrnego ucznia.
Mufti sięga do świętej księgi, by uzyskać odpowiedź na pytanie, kim w przyszłości stanie się niesforny Szakir, a kiedy dowiaduje się, że „wielkim dowódcą” – wydaje rozkaz jego natychmiastowego aresztowania i stracenia. Życie ratuje młodemu mężczyźnie ucieczka, do której namawia go będący ulicznym handlarzem stryj. Szakir postanawia wrócić w rodzinne strony, lecz tam czeka go kolejna niespodziewana tragedia: na jego rodzinny kiszłak napada banda chwiwego chana Kłycza (gra go Turkmen Mered Atachanow), któremu pomaga jego równie bezwględny syn Sardar (kolejny aktor turkmeński Baba Annanow – patrz: „Czerwone piaski” i „Odległe bliskie lata”). Biorą oni w niewolę mieszkańców wsi – w tym ojca Szakira, Chasana (Usman Salimow), narzeczoną mężczyzny Aiszę (Gulsara Abdułłajewa) oraz sąsiadkę Fatimę (tancerka Gawchar Mirdżumajewa) – i gnają ich na wschód, aby sprzedać szukającym rąk do pracy możnym.
By zmylić carskich żandarmów, którzy podążają za oddziałem Kłycza, a którymi dowodzi kozacki pułkownik Daniła Fomicz (Wiktor Kosienko), chan nadaje im nowe imiona i każe mówić, że są… Persami. Podobnie rzecz ma się na targu niewolników, gdzie najbliżsi zostają rodzieleni: Chasan i Fatima trafiają w ręce Nazar-baja (Gurmindż Zawkibekow – vide „Spotkanie w starym meczecie” i „Jednego życia za mało”), natomiast Szakir i Chabib, mąż Fatimy – stają się własnością Urman-beka (w którego wciela się Kirgiz Bołot Bejszenalijew, znany chociażby z „Pierwszego nauczyciela”, „Matczynego pola”, „Siódmej kuli” oraz „Tajemnicy zapomnianej przełęczy”). Obaj trafiają do kopalni złota, gdzie niedoszły imam poznaje przyszłych towarzyszy walki klasowej: bolszewika Arsienija Sokoła (tę rolę powierzono Ukraińcowi Anatolijowi Barczukowi – patrz: wojenne „Dwa lata nad przepaścią”, „Ucieczka «Mercedesa»” oraz „Jeżeli wróg nie poddaje się…”) oraz Tujcziego (Turkmen Akmurad Biaszymow).
W tej części miniserialu pojawiają się jeszcze, choć jedynie epizodycznie, dwie ważne postaci: rosyjski bankier Krutojarow (Jurij Diedowicz, którego poznaliśmy już z easternów Kamila Jarmatowa „Jeźdźcy rewolucji” i „Upadek Czarnego Konsula”), który w kolejnych odsłonach tej historii istotnie wpłynie na losy Szakira, oraz sam ostatni emir Buchary Alim Chan (Marat Aripow, który dwie dekady wcześniej zagrał tytułową rolę w biograficznym dramacie Jarmatowa „Awicenna”). W „Nie ma miejsca na ziemi…” Tachir Sabirow wprowadza widza w świat przedrewolucyjnego Turkiestanu, przedstawia najważniejszych bohaterów, zarysowuje najistotniejsze wątki. Skupia się również na odmalowaniu nierówności społecznych i okrucieństwach ustroju feudalnego, który pragnie ugruntować – ze wsparciem duchowieństwa islamskiego – emir Alim Chan. Jak na razie, Szakir daleki jest od głoszenia poglądów komunistycznych, ale widz nie może wątpliwości, że jego buntownicza natura zaprowadzi go w tej rejony. Wszak nie bez powodu pojawia się na ekranie bolszewik Sokoł.
koniec
8 lutego 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Said – kochanek i zdrajca
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

W trzeciej części tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bension Kimiagarow na krótko rezygnuje z socrealistycznej formuły opowieści i przywołuje dobre wzorce środkowoazjatyckich easternów. Na ekranie pojawiają się bowiem basmacze, których celem jest zakłócenie budowy kanału. Ten wątek służy również scenarzystom do tego, by ściągnąć kłopoty na głowę głównego inżyniera Saida Urtabajewa.

więcej »

Fallout: Odc. 3. Oko w oko z potworem
Marcin Mroziuk

22 IV 2024

Nie da się ukryć, że pozbawione głowy ciało Wilziga nie prezentuje się najlepiej, jednak ważne okazuje się to, że wciąż można zidentyfikować poszukiwanego zbiega z Enklawy. Obserwując rozwój wydarzeń, możemy zaś dojść do wniosku, że przynajmniej chwilowo szczęście opuszcza Lucy, natomiast Maximus ląduje raz na wozie, raz pod wozem.

więcej »

East Side Story: Czy można mieć nadzieję w Piekle?
Sebastian Chosiński

21 IV 2024

Mariupol to prawdopodobnie najboleśniej doświadczone przez los ukraińskie miasto w toczonej od ponad dwóch lat wojnie. Oblężone przez wojska rosyjskie, przez wiele tygodni sukcesywnie niszczone ostrzałami z lądu, powietrza i morza. Miasto zamordowane po to, by złamać opór jego mieszkańców i ukarać ich za odrzucenie „ruskiego miru”. O tym opowiada dokument Maksyma Litwinowa „Mariupol. Niestracona nadzieja”.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.