Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 24 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Adam Shankman
‹Lakier do włosów›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułLakier do włosów
Tytuł oryginalnyHairspray
Dystrybutor Warner Bros
Data premiery28 września 2007
ReżyseriaAdam Shankman
ZdjęciaBojan Bazelli
Scenariusz
ObsadaJohn Travolta, Nikki Blonsky, Amanda Bynes, Christopher Walken, Zac Efron, Elijah Kelley, Queen Latifah, Michelle Pfeiffer, Brittany Snow, James Marsden, Allison Janney, Taylor Parks, Jesse Weafer, Tanee McCall, Sarah Francis, Nadine Ellis, Tabitha Lupien, Hayley Podschun, Cassie Silva, Shane Simpson, J.P. Ferreri, Paul Dooley, Jerry Stiller, John Waters, Ricki Lake, Ted Ludzik, Adam Shankman, Marc Shaiman, Anne Fletcher, Spencer Liff
MuzykaMarc Shaiman
Rok produkcji2007
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania117 min
WWW
Gatunekkomedia, musical
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Radość w aerozolu
[Adam Shankman „Lakier do włosów” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Kino ma nie tylko zmuszać do refleksji, podejmować trudne tematy, obnażać ludzkie przywary, prowokować, uderzać, otwierać oczy i gnieść biednego, skulonego na fotelu kinowym widza. Często powinno po prostu bawić: dostarczać czystej energii, uśmiechu, optymizmu i wiary we własne siły. Po to jest magia filmu. I po to jest „Lakier do włosów”.

Ewa Drab

Radość w aerozolu
[Adam Shankman „Lakier do włosów” - recenzja]

Kino ma nie tylko zmuszać do refleksji, podejmować trudne tematy, obnażać ludzkie przywary, prowokować, uderzać, otwierać oczy i gnieść biednego, skulonego na fotelu kinowym widza. Często powinno po prostu bawić: dostarczać czystej energii, uśmiechu, optymizmu i wiary we własne siły. Po to jest magia filmu. I po to jest „Lakier do włosów”.

Adam Shankman
‹Lakier do włosów›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułLakier do włosów
Tytuł oryginalnyHairspray
Dystrybutor Warner Bros
Data premiery28 września 2007
ReżyseriaAdam Shankman
ZdjęciaBojan Bazelli
Scenariusz
ObsadaJohn Travolta, Nikki Blonsky, Amanda Bynes, Christopher Walken, Zac Efron, Elijah Kelley, Queen Latifah, Michelle Pfeiffer, Brittany Snow, James Marsden, Allison Janney, Taylor Parks, Jesse Weafer, Tanee McCall, Sarah Francis, Nadine Ellis, Tabitha Lupien, Hayley Podschun, Cassie Silva, Shane Simpson, J.P. Ferreri, Paul Dooley, Jerry Stiller, John Waters, Ricki Lake, Ted Ludzik, Adam Shankman, Marc Shaiman, Anne Fletcher, Spencer Liff
MuzykaMarc Shaiman
Rok produkcji2007
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania117 min
WWW
Gatunekkomedia, musical
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Po zapoznaniu się z najnowszym filmem Adama Shankmana świat wydaje się piękniejszy, a taniec okazuje się jedynym sposobem wyjścia z sali po zakończonym seansie. Skrajne uradowanie, niczym po wpompowaniu do organizmu czystego tlenu, to wystarczający powód, żeby „Lakier do włosów” nazwać filmem udanym, zapadającym w pamięć jako znakomita rozrywka i skuteczne antidotum na zły humor. A przecież to tylko klasycznie zrobiony, bardzo przebojowy musical z takich, jakich się już nie robi, kolorowy i trochę naiwny film, komedia i prosta historia poruszająca wprawdzie mnóstwo kwestii obyczajowych, ale wciąż pozostająca przede wszystkim zakręconym show muzycznym. Już od pierwszej sceny ekran drga od radosnych bitów muzyki lat 60. i to właśnie w tym momencie film albo widza kupuje, albo pozostawia niewzruszonym aż do napisów końcowych. To rodzaj dzieła, które zachwyca bądź zniechęca. Dla wielbicieli musicali, z jakich kiedyś słynęło Hollywood, „Lakier do włosów” to kinowy cukiereczek, fantastyczna okazja do odświeżenia nieco przyblakłej miłości do ekranowych spektakli rozgrywających się przy dźwięku piosenek. Reszta widzów może złapać rytm i bawić się równie znakomicie lub pokręcić z niedowierzaniem głowami, że takie coś potrafi rozkręcić publiczność.
Oczywiście u podstaw filmu – oprócz muzyki i klimatu epoki kwiecistych sukienek – leży prosta, ale nieźle wpasowująca się w dzisiejsze czasy fabuła. Nastoletnia Tracy wie, co to znaczy taniec i odwaga do spełniania marzeń, dlatego nie waha się ani chwili, gdy zostaje zorganizowany casting do jej ulubionego programu tanecznego. Jednak problemem dla otoczenia okazuje się fakt, że Tracy to porządnie zbudowana dziewczyna o rubensowskich kształtach, a takie nie mają wstępu do świata sławy, blichtru i show-biznesu. Na szczęście w optymistycznym świecie „Lakieru do włosów” każda przeszkoda jest do pokonania, a standardy mogą zostać łatwo odwrócone. Na pierwszym i drugim planie przewija się wiele świetnie tańczących i nieźle śpiewających postaci, przynajmniej tak samo barwnych i wyróżniających się w tłumie jak główna bohaterka. Gloryfikacja inności i niepoddawania się pojawia się tu na każdym kroku i przybiera różne kształty: Tracy jest puszysta, ale dużo bardziej sympatyczna i przebojowa niż jej programowa rywalka, plastikowa Amber; ojciec głównej bohaterki to dziwak, który prowadzi sklep z różnymi nieprzydatnymi szpargałami, ale robi to, co lubi, i ma złote serce; wreszcie czarni są dyskryminowani, choć świetnie się poruszają i w niczym nie ustępują białym, lecz i oni znajdą drogę, żeby zaistnieć. Zresztą ostatniemu wątkowi poświęcono w filmie sporo miejsca. Trochę niepotrzebnie wysunięto go przed kwestię kultu zgrabnego i powabnego ciała, który rządzi dzisiejszym światem. To właśnie wątek okrągłej Tracy i jej bojaźliwej matki Edny szybciej znajduje uniwersalne zakorzenienie w rzeczywistości, bo to temat statyczny, nieewoluujący, podczas gdy problem dyskryminacji rasowej – choć wciąż aktualny – ciągle się przekształca i nie jest aż tak intensywny jak w czasach apartheidu. Nie zmienia to jednak faktu, że oba tematy przekształcają „Lakier do włosów” z sympatycznego musicalu w sympatyczny musical z przesłaniem: inność trzeba szanować – takie to proste, a tak rzadko stosowane.
Niewątpliwą atrakcją filmu jest gościnny występ Krzysztofa Ibisza.
Niewątpliwą atrakcją filmu jest gościnny występ Krzysztofa Ibisza.
Oprócz atmosfery pędzącego łeb na szyję show, aury optymizmu i mało odkrywczej, ale niezłej fabuły film Shankmana ma jeszcze dwie zalety w postaci dobrego aktorstwa i – co najważniejsze – świetnie skonstruowanych, wypunktowanych i wyważonych scen muzyczno-tanecznych, co przecież stanowi clou każdego musicalu. Najbardziej wyeksponowane nazwisko na plakacie „Lakieru” to John Travolta, jednak to niekoniecznie do niego należy każdy kadr, w którym się pojawia. Bo w obsadzie filmu Shankmana karty zostały rozdane równo. Sprawdzają się młodzi aktorzy z debiutantką Nikki Blonsky w roli Tracy na czele – uwielbiany przez tłumy nastoletnich, piszczących fanek gwiazdor „High School Musical” Zac Efron oraz znany z „Wytańczyć marzenia” Elijah Kelley. Oczywistością wydaje się również doskonała forma Christophera Walkena, a wielką niespodzianką jest comeback Michelle Pfeiffer – aktorka łączy w roli złośliwej szefowej telewizji wszelkie stereotypy dotyczące czarnych charakterów, jak również dystans, autoironię i czarny humor, wzbogacając film o spojrzenie z zupełnie nowej, szyderczej perspektywy.
A wszystko to spaja reżyseria występów muzycznych. Shankman odmierza obrazy w rytm piosenek, łączy poszczególne sceny za pomocą wyśpiewywanych przez aktorów słów, uderza stężoną dawką pozytywnej energii ukrytej w tańcu. Po odświeżeniu musicalu przez Baza Luhrmanna („Moulin Rouge”), Roba Marshalla („Chicago”) czy Chrisa Columbusa („Rent”) podobna dbałość o szczegół i prawidłowe odmierzenie wszystkich elementów nie dziwi, ale wciąż zachwyca i budzi nadzieję, że drugie życie takich musicali jak „Lakier do włosów” dopiero się zaczyna. Dlatego, panie i panowie, czas poprawić fryz i zakręcić biodrami do przebojów z „Hairspray”, bo nie wiadomo, kiedy znów przyjdzie widzom cieszyć się filmami tak radosnymi i sympatycznymi.
koniec
9 października 2007

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 3. Oko w oko z potworem
Marcin Mroziuk

22 IV 2024

Nie da się ukryć, że pozbawione głowy ciało Wilziga nie prezentuje się najlepiej, jednak ważne okazuje się to, że wciąż można zidentyfikować poszukiwanego zbiega z Enklawy. Obserwując rozwój wydarzeń, możemy zaś dojść do wniosku, że przynajmniej chwilowo szczęście opuszcza Lucy, natomiast Maximus ląduje raz na wozie, raz pod wozem.

więcej »

East Side Story: Czy można mieć nadzieję w Piekle?
Sebastian Chosiński

21 IV 2024

Mariupol to prawdopodobnie najboleśniej doświadczone przez los ukraińskie miasto w toczonej od ponad dwóch lat wojnie. Oblężone przez wojska rosyjskie, przez wiele tygodni sukcesywnie niszczone ostrzałami z lądu, powietrza i morza. Miasto zamordowane po to, by złamać opór jego mieszkańców i ukarać ich za odrzucenie „ruskiego miru”. O tym opowiada dokument Maksyma Litwinowa „Mariupol. Niestracona nadzieja”.

więcej »

Fallout: Odc. 2. Elementy układanki zaczynają do siebie pasować
Marcin Mroziuk

19 IV 2024

Z jednej strony trudno nam zachować powagę, gdy obserwujemy, jak bardzo zachowanie Lucy nie pasuje do zwyczajów i warunków panujących na powierzchni. Z drugiej strony w miarę rozwoju wydarzeń wygląda na to, że właśnie ta młoda kobieta ma szansę wykonać z powodzeniem misję, która na pierwszy rzut oka jest ponad jej siły.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż twórcy

Wyobraźni zabrakło
— Konrad Wągrowski

Ci parszywi Serbowie
— Konrad Wągrowski

Tegoż autora

Szybciej. Głośniej. Więcej zębów
— Ewa Drab

Samochody (nie) latają
— Ewa Drab

Kreacja automatyczna
— Ewa Drab

PR rządzi światem
— Ewa Drab

(I)grać i (wy)grać z czasem
— Ewa Drab

Llewyn Davis jest palantem
— Piotr Dobry, Ewa Drab, Grzegorz Fortuna

Wszyscy jesteśmy oszustami
— Ewa Drab

Rzut kośćmi i sekrety Freuda
— Ewa Drab

Kto się boi Vina Diesla?
— Ewa Drab

Duch z piwnicy
— Ewa Drab

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.