Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Roger Donaldson
‹Angielska robota›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułAngielska robota
Tytuł oryginalnyThe Bank Job
Dystrybutor Monolith
Data premiery25 lipca 2008
ReżyseriaRoger Donaldson
ZdjęciaMichael Coulter
Scenariusz
ObsadaJason Statham, Saffron Burrows, Stephen Campbell Moore, Daniel Mays, Peter Bowles, David Suchet, Colin Salmon
MuzykaJ. Peter Robinson
Rok produkcji2008
Kraj produkcjiWielka Brytania
Czas trwania110 min
WWW
Gatuneksensacja
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Kasa to nie wszystko
[Roger Donaldson „Angielska robota” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Ile razy można oglądać film o nie-do-końca-udanym skoku na bank / kasyno / muzeum i tym podobnych? Jeśli wszystkie będą zrealizowane tak dobrze jak „Angielska robota”, to do oporu. No i jeszcze Jason Statham by się przydał.

Jakub Gałka

Kasa to nie wszystko
[Roger Donaldson „Angielska robota” - recenzja]

Ile razy można oglądać film o nie-do-końca-udanym skoku na bank / kasyno / muzeum i tym podobnych? Jeśli wszystkie będą zrealizowane tak dobrze jak „Angielska robota”, to do oporu. No i jeszcze Jason Statham by się przydał.

Roger Donaldson
‹Angielska robota›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułAngielska robota
Tytuł oryginalnyThe Bank Job
Dystrybutor Monolith
Data premiery25 lipca 2008
ReżyseriaRoger Donaldson
ZdjęciaMichael Coulter
Scenariusz
ObsadaJason Statham, Saffron Burrows, Stephen Campbell Moore, Daniel Mays, Peter Bowles, David Suchet, Colin Salmon
MuzykaJ. Peter Robinson
Rok produkcji2008
Kraj produkcjiWielka Brytania
Czas trwania110 min
WWW
Gatuneksensacja
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
„Angielska robota” to typowy przykład filmu łotrzykowskiego, a właściwie jego odmiany traktującej o skoku, z angielska zwanej heist. Znamy to: „Żądło”, „Ocean’s Eleven”, „60 sekund”, „Włoska robota”, polskie „Vabank” czy „Vinci”… i można by tak długo wymieniać. Siłą tych filmów jest to, że mimo iż znamy schemat, jesteśmy trzymani w niepewności co do szczegółów. Wiemy, że jest plan, przygotowanie i skok, a później zwrot akcji – pech lub zdrada – i wszystko bierze w łeb. Tym, co trzyma widza przed ekranem jest niepewność – oczywiście powinna być umiejętnie dawkowana – co do tego, który element planu nie wypali, kto zdradzi, kogo złapią gliny i kto, ostatecznie, ucieknie z workiem pieniędzy.
Nie inaczej jest z „Angielską robotą”, filmem schematycznym, ale dzięki perfekcyjnej realizacji będącym jednym z najlepszych kryminałów ostatnich lat. Na początku poznajemy więc główne osoby dramatu: tajemniczą i uwodzicielską Martine (ładna Saffron Burrows) oraz Terry’ego (świetny Jason Statham) – drobnego londyńskiego rzezimieszka i jego kumpli. Są jeszcze Tim – oficer wywiadu brytyjskiego, Michael X – murzyński aktywista zamieszany w stręczycielstwo, handel narkotykami i morderstwa oraz niejaki Vogel – król pornobiznesu, w którego burdelach używają sobie najwyższe głowy państwa. Martine i Terry chcą obrabować bank, Martine wypełnia dla Tima tajne zadanie, Michael X jest celem Tima, a Vogel wplącze się właściwie przypadkiem, choć okaże się bardzo groźnym graczem. I dalej rozwija się standardowo: Terry kompletuje ekipę i sprzęt, skok się generalnie udaje, ale to, co zostało ukradzione ze skrytki bankowej, napędza całą karuzelę kłopotów.
Twórcy filmu mieli bardzo prostą receptę na sukces: świetna reżyseria i znakomity scenariusz. Dzięki pracy Rogera Donaldsona „Angielska robota” ma oszałamiające tempo: jeśli następuje rozładowanie napięcia spowolnieniem akcji lub humorem, zawsze ma to miejsce w odpowiednim momencie. Oczywiście wraz z upływem czasu interludia są coraz rzadsze, by pod koniec filmu widz siedział jak na szpilkach, oczekując na rozwikłanie wszystkich wątków. No właśnie – wątki. Jeszcze większy wkład w dzieło ma zespół scenarzystów, którzy misternie splatają pozornie niezwiązane scenki, a widz musi naprawdę nieźle pogłówkować, by przejrzeć ich zamiary i przewidzieć, jak bohaterowie wyplączą się z tego galimatiasu. Dodatkowo gratką (choć dla polskiego widza raczej tylko ciekawostką) jest bardzo niepochlebny wizerunek angielskich elit władzy – współczesny komentarz wpisany w ramę rzeczywistych, niewyjaśnionych zdarzeń sprzed ponad 30 lat.
I na koniec kolejna wielka zaleta filmu – „Angielska robota” przypomina trochę dokonania Tarantina (nie trzeba chyba mówić, które najbardziej). Wiele momentów wzbudza śmiech, ale raczej mimochodem, nie ma tu specjalnie wstawianych skeczy znanych z większości amerykańskich produkcji, które mają zamienić film sensacyjny w łagodną komedię łotrzykowską i obniżyć kategorię wiekową. W „Angielskiej robocie” znajdzie się miejsce i na morderstwa, i na scenę tortur, i na seks – choć wszystko to, pokazane tylko przelotnie, nie pozostawia wątpliwości, że jest to film na serio: o konsekwencjach dokonywanych wyborów. Przywołanie Tarantina jest zabiegiem chwytliwym i dobrze tłumaczącym film, ale niekoniecznym. „Angielska robota” nie musi sięgać aż za ocean – kilka lat wcześniej powstał przecież na Wyspach świetny „Przekładaniec” z Danielem Craigiem i to właśnie ten film jest najoczywistszym skojarzeniem. Podobnie „poprzekładane” fabularne puzzle, podobny londyński półświatek i podobny angielski klimat już na pierwszy rzut oka odróżniający filmy brytyjskie od amerykańskich. I, podobnie jak „Przekładaniec”, film Donaldsona jest very focking good!
koniec
19 sierpnia 2008
P.S. Michael X jest postacią historyczną, „polowanie” na niego zbiegające się w czasie z rezygnacjami prominentnych brytyjskich polityków to również fakt – natomiast połączenie tych zdarzeń i wpisanie tam jeszcze angielskiej księżniczki Małgorzaty to już inwencja scenarzystów, choć oparta na popularnych teoriach spiskowych.

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 2. Elementy układanki zaczynają do siebie pasować
Marcin Mroziuk

19 IV 2024

Z jednej strony trudno nam zachować powagę, gdy obserwujemy, jak bardzo zachowanie Lucy nie pasuje do zwyczajów i warunków panujących na powierzchni. Z drugiej strony w miarę rozwoju wydarzeń wygląda na to, że właśnie ta młoda kobieta ma szansę wykonać z powodzeniem misję, która na pierwszy rzut oka jest ponad jej siły.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Odcięta głowa Jima Clarka
Sebastian Chosiński

17 IV 2024

Niby powinny cieszyć nas wielkie sukcesy odnoszone przez polskich artystów poza granicami kraju. A powieść Brunona Jasieńskiego „Człowiek zmienia skórę” bez wątpienia taki sukces odniosła. Tyle że to sukces bardzo gorzki: po pierwsze – książka była typowym przejawem literatury socrealistycznej, po drugie – nie uchroniła autora przed rozstrzelaniem przez NKWD. Cztery dekady po jego śmierci na jej podstawie powstał w sowieckim Tadżykistanie telewizyjny serial.

więcej »

Co nam w kinie gra: Perfect Days
Kamil Witek

16 IV 2024

„Proza życia według klozetowego dziada” może nie brzmi za zbyt chwytliwy filmowy tagline, ale Wimowi Wendersowi chyba coraz mniej zależy, aby jego filmy cechowały się przede wszystkim potencjałem na komercyjny sukces. Zresztą przepełnione nostalgią „Perfect Days” koresponduje całkiem nieźle z powoli podsumowującym swoją twórczość Niemcem, który jak wielu starych mistrzów, powoli zaczyna odchodzić do filmowego lamusa. Nie znaczy to jednak, że zasłużony reżyser żegna się z kinem. Tym bardziej że (...)

więcej »

Polecamy

Bo biblioteka była zamknięta

Z filmu wyjęte:

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Taśmowa robota
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż twórcy

Na filmowym szlaku: Tam za barem spełniają się marzenia
— Adam Lewandowski

Batoniki w konspiracji
— Gabriel Krawczyk

Nowości: Wrzesień 2003
— Joanna Bartmańska, Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Nie dajcie się zrekrutować na seans
— Piotr Dobry

Pechowa trzynastka
— Anna Draniewicz

Tegoż autora

Więcej wszystkiego co błyszczy, buczy i wybucha?
— Miłosz Cybowski, Jakub Gałka, Wojciech Gołąbowski, Adam Kordaś, Michał Kubalski, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski

Nieprawdziwi detektywi
— Jakub Gałka

O tych, co z kosmosu
— Paweł Ciołkiewicz, Jakub Gałka, Jacek Jaciubek, Adam Kordaś, Michał Kubalski, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Wszyscy za jednego
— Jakub Gałka

Pacjent zmarł, po czym wstał jako zombie
— Adam Kordaś, Michał Kubalski, Jakub Gałka, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Jarosław Robak, Beatrycze Nowicka, Łukasz Bodurka

Przygody drugoplanowe
— Jakub Gałka

Ranking, który spadł na Ziemię
— Sebastian Chosiński, Artur Chruściel, Jakub Gałka, Jacek Jaciubek, Michał Kubalski, Jarosław Loretz, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Ludzie jak krewetki
— Jakub Gałka

Katana zamiast pazurów
— Jakub Gałka

Trzy siostry Thorgala
— Jakub Gałka

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.