Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Ilja Nojabriew
‹Trzynaście miesięcy›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułTrzynaście miesięcy
Tytuł oryginalnyТринадцать месяцев
ReżyseriaIlja Nojabriew
Scenariusz
ObsadaJurij Kuczenko, Maria Mironowa, Jewgienij Griszkowiec
Rok produkcji2008
Kraj produkcjiUkraina
Czas trwania96 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

East Side Story: Nie kocha, nie lubi, może szanuje
[Ilja Nojabriew „Trzynaście miesięcy” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Trzynaście miesięcy” Ilji Nojabriewa to ukraiński dramat psychologiczno-kryminalny, w którym główne role grają Rosjanie. I chociaż trudno dzieło to zaliczyć w poczet wybitnych, to jednak zasługuje na uwagę. Także z tego powodu, że po raz pierwszy od dłuższego czasu możemy zobaczyć na ekranie, w naprawdę interesującej kreacji, Goszę Kucenko. Oby film ten stanowił udane „nowe otwarcie” w karierze tego charyzmatycznego aktora.

Sebastian Chosiński

East Side Story: Nie kocha, nie lubi, może szanuje
[Ilja Nojabriew „Trzynaście miesięcy” - recenzja]

„Trzynaście miesięcy” Ilji Nojabriewa to ukraiński dramat psychologiczno-kryminalny, w którym główne role grają Rosjanie. I chociaż trudno dzieło to zaliczyć w poczet wybitnych, to jednak zasługuje na uwagę. Także z tego powodu, że po raz pierwszy od dłuższego czasu możemy zobaczyć na ekranie, w naprawdę interesującej kreacji, Goszę Kucenko. Oby film ten stanowił udane „nowe otwarcie” w karierze tego charyzmatycznego aktora.

Ilja Nojabriew
‹Trzynaście miesięcy›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułTrzynaście miesięcy
Tytuł oryginalnyТринадцать месяцев
ReżyseriaIlja Nojabriew
Scenariusz
ObsadaJurij Kuczenko, Maria Mironowa, Jewgienij Griszkowiec
Rok produkcji2008
Kraj produkcjiUkraina
Czas trwania96 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Ukrainiec Ilja Nojabriew skończy w 2009 roku sześćdziesiąt dwa lata. Artystą jest niezwykle doświadczonym, chociaż w filmie nie było mu jeszcze dane odegrać znaczącej roli – głównie z tego powodu, że nie jest absolwentem tradycyjnej szkoły aktorskiej. Jego droga do kina wiodła więc opłotkami. Sztuki uczył się w szkole estradowo-cyrkowej, by po jej ukończeniu przez wiele lat pracować jako konferansjer. Dopiero w 1982 roku znalazł stały etat w kijowskim Teatrze Estrady. Dwa lata później przeniósł się jednak do czarnomorskiego kurortu Odessa, gdzie spędził – w teatrach „Groteska” i „Szarż” – kolejnych siedem lat. Od 1996 roku pracuje w telewizji – jako producent, autor i prowadzący programy rozrywkowe. Dzięki temu zajęciu zdobył ogromną popularność na Ukrainie i w Rosji, a jej ukoronowaniem stał się talk-show „Ja wsjo pro was znaju” („Wiem o panu / pani wszystko”). Dopiero w 2004 roku, mając pięćdziesiąt siedem lat, po raz pierwszy pojawił się na ekranie w roli aktora filmowego. Władimir Mielniczenko namówił go do zagrania jednej z głównych ról w telewizyjnej komedii obyczajowej „Mieżdu pierwoj i wtoroj”, która po roku doczekała się kontynuacji pod postacią filmu „Na biełom katierie”. Nojabriew połknął kinowego bakcyla i niebawem rozpoczął przygotowania do realizacji własnego filmu fabularnego. Napisał scenariusz, który zatytułował „Chroniki utopliennika” („Kroniki topielca”), pozyskał prywatnych sponsorów i ochoczo zabrał się do pracy. Jej efektem stał się nakręcony w rekordowym czasie dwudziestu dziewięciu dni obraz, ostatecznie noszący tytuł „Trinadcat’ miesjacew” („Trzynaście miesięcy”).
Bohaterem filmu Nojabriewa jest biznesmen Gleb Riazanow – człowiek nieprzystający do swoich czasów, wieczny autsajder, poszukujący sensu życia. Niestety, jego postępowanie negatywnie odbija się na życiu rodziny. Żona Natalia – córka Filipa Iwanowicza, nieżyjącego już przedstawiciela sowieckiej nomenklatury – samotnie wychowuje synka, gdyż mąż pewnego dnia porzucił dom, aby związać się z o wiele lat od niego młodszą Swietą, studentką szkoły baletowej. Matka Natalii szczerze nienawidzi zięcia, nie mogąc wybaczyć mu, że jej starsza córka wciąż wypłakuje za nim oczy. Jedynie młodsza, Saszka, typowa zbuntowana emo-girl, potrafi odnieść się do Gleba ze zrozumieniem. W noworoczną noc – tego dnia bowiem zaczyna się akcja „Trzynastu miesięcy” – Natalia podejmuje jeszcze jedną próbę porozumienia się z mężem. Prosi o pośrednictwo ich wspólnego przyjaciela, Siergieja, który dostarcza Glebowi list od małżonki. Niewiele to jednak zmienia; Riazanow nie opuszcza noworocznej zabawy i w efekcie Sierioża musi wrócić sam do czekającej na męża nieszczęśliwej kobiety. Wydarzenia tej nocy wpłyną jednak znacząco na dalsze losy bohaterów. Natalia, znajdująca się w coraz trudniejszej sytuacji finansowej, przyjmie wreszcie, skrywane do tej pory, uczucie Siergieja. Gleb podejmie jeszcze dramatyczniejszą decyzję – chcąc całkowicie zmienić swoje życie, z dnia na dzień spali za sobą wszystkie mosty łączące go z przeszłością, zerwie kontakty ze Swietą, przestanie chodzić do pracy i wynajmie obskurny pokój w starej kamienicy. Tam odnajdzie go jeden z przyjaciół, Sztejn, który – wspominając przy wódce dawnego Riazanowa, romantyka i idealistę – przyrówna go do Fiodora Protasowa, bohatera „Żywego trupa”, jednej ze sztuk Lwa Tołstoja. Kiedy Gleb sięgnie po tę książkę, jej lektura stanie się katalizatorem dalszych, nie mniej dramatycznych zdarzeń.
Postać Riazanowa wzorowana jest na klasycznej dziewiętnastowiecznej literaturze rosyjskiej. Zarówno w dramatach i powieściach hrabiego Tołstoja, ale także u Iwana Turgieniewa, jak i Fiodora Dostojewskiego, nie brakowało idealistów, których rozczarowanie życiem i rzeczywistością popychało w kierunku nihilizmu. Gleb jest właśnie takim człowiekiem „przegranym”, utracjuszem, który w pogoni za realizacją własnych marzeń doprowadził do rozbicia rodziny i unieszczęśliwienia kobiety kochającej go ponad wszystko. Jest – w pewnym sensie – inkarnacją „rosyjskiej duszy”. Nie mogąc osiągnąć wyznaczonego celu, niszczy to, co wokół niego najpiękniejsze i najcenniejsze. A wszystko po to, aby uzyskać wewnętrzny spokój. Kiedy zaś dowiaduje się o tym, że Natalia i Sierioża planują ślub, w związku z czym musi zgodzić się na rozwód z żoną, decyduje się na krok ostateczny. Niebawem nad brzegiem rzeki odnalezione zostają jego rzeczy, a dwa miesiące później wyłowione ciało. Małżonka nie ma wątpliwości, że są to zwłoki Riazanowa. Sytuacja zacznie się jednak komplikować, kiedy „trup” Gleba wkrótce okaże się jak najbardziej „żywy”. Z upływem czasu wątek psychologiczny zaczyna ustępować miejsca kryminalnemu, a reżyser i scenarzysta w jednym zadaje niezwykle denerwujące głównych bohaterów pytanie: co nimi kierowało? Odpowiedź wcale nie jest taka prosta. W każdym razie Ilja Nojabriew jej nie udziela. Ale to lepiej. Widzowie muszą sobie sami dopowiedzieć, jakie mogłyby być – czy też, jakie były – intencje, którymi kierował się Riazanow, pozorując własną śmierć, i jego żona, „rozpoznając” trupa.
Nojabriew-scenarzysta postanowił swoim filmem oddać również hołd Tołstojowi. Nie bez powodu zaczytany w „Żywym trupie” Gleb stwierdza, że to wszystko, co dzieje się wokół niego i z nim, zostało już ze szczegółami opisane przed ponad stu laty. Jak niewiele więc zmienił się świat, ludzie i Rosja w ciągu minionego stulecia! Jak przenikliwym obserwatorem i znawcą duszy ludzkiej – a dokładniej: duszy rosyjskiej – okazał się Lew Nikołajewicz! Tu rodzi się jednak zasadnicze pytanie: jakie mogą być tego konsekwencje w przyszłości? Jaką drogą zmierza współczesna Rosja, skoro niektórym może wydawać się bliźniaczo podobna do tej z początków XX wieku? To są wprawdzie pytania zadawane na marginesie, ale warto nad nimi podumać, kiedy już film dobiegnie końca… Nojabriew (jako aktor i autor programów telewizyjnych) kojarzony przede wszystkim z rozrywką, kręcąc „Trzynaście miesięcy” starał się zerwać ze swoim dotychczasowym estradowym wizerunkiem. W pełni mu się to udało, a wydatnie pomógł mu w tym grający główną rolę Gosza (Jurij) Kucenko. To pierwsza od kilku lat w pełni udana rola tego charyzmatycznego aktora, który ma koncie niezłe kreacje w serialach „Jesienin” i „Gibiel imperii” (oba z 2005 roku), ale także kiepściutkie występy w kinowych filmach science fiction: „Paragraf 78 – Punkt pierwszy”, „Paragraf 78 – Punkt drugi (2007) oraz „Indygo” (2008). Oby się okazało, że rola w „Trzynastu miesiącach” to prawdziwy przełom w karierze Kucenki, który – co udowodnił – jest w stanie świetnie poradzić sobie ze znacznie bardziej skomplikowanymi psychologicznie postaciami. Na pochwałę zasługuje także Maria Mironowa, czyli odtwórczyni roli Natalii, która miniony rok zaliczy do szczególnie udanych. Bo chociaż karierę zaczęła jako ośmioletnia dziewczynka (vide radziecka wersja „Przygód Tomka Sawyera i Huckleberry’ego Finna” z 1981 roku) i ma na swoim koncie również występy w „Nocnym…” (2004) i „Dziennym Patrolu” (2006) Timura Biekmambetowa, dopiero w 2008 roku pokazała pełnię swoich możliwości – najpierw w „Huśtawce” Antona Siwiersa, teraz w obrazie Nojabriewa.
Oglądając „Trzynaście miesięcy” koniecznie należy również zwrócić uwagę na postać przyjaciela Riazanowa, Sztejna, którego gra Jewgienij Griszkowiec. To aktor niezwykły. Zresztą nie tylko aktor, także pisarz, dramaturg, wokalista. Urodził się w 1967 roku w Kemerowie w azjatyckiej części Rosji. Tam studiował filologię na miejscowym uniwersytecie. Naukę musiał jednak przerwać, ponieważ został zmobilizowany do wojska i wysłany na Daleki Wschód, by służyć w marynarce wojennej Związku Radzieckiego. Na studia wrócił w 1988 roku, jednocześnie też został aktorem uniwersyteckiego teatru pantomimy. Dwa lata później założył własny, niezależny teatr „Łoża”, który przygotował aż dziewięć spektakli. W 1998 roku Griszkowiec przeprowadził się do Kaliningradu (dawnego Królewca) i zajął się wystawianiem monodramów. Już pierwszy z nich – „Kak ja sieł sobaku” (1999) – zdobył w Moskwie prestiżową nagrodę „Złotej Maski”. Od tamtej pory ze swoimi przedstawieniami zjeździł nie tylko całą Rosję, ale i Europę. Jego sztuki grają także najbardziej znane teatry moskiewskie, a monodramy wydawane są na cieszących się dużym powodzeniem płytach DVD (na przykład „Odnowriemienno”, „Płanieta”, „Drednouty”, „Po Po”). Do tej pory wydał pięć książek i trzy albumy nagrane z zespołem Bigudi. Jako aktor filmowy zadebiutował w serialu opartym na powieści Borysa Akunina „Azazel” (2002), później pojawił się między innymi w dramatach „Progułka” (2003) Aleksieja Uczitiela i „Nie chlebom jedinym” (2005) Stanisława Goworuchina. Zagrał też w serialu Gleba Panfiłowa „W krugie pierwom” (2005), będącym adaptacją znanej książki Aleksandra Sołżenicyna. Szejn z obrazu Nojabriewa to, mimo obecności jedynie na drugim planie, postać znacząca, mająca spory wpływ na życiowe decyzje głównego bohatera.
Ilji Nojabriewowi spodobała się rola reżysera filmowego. Obecnie kończy właśnie prace nad swoim drugim obrazem, zatytułowanym „Indijskoje kino” (choć, kierując się doświadczeniem, może się okazać, że kiedy już trafi on do kin, będzie nazywać się zupełnie inaczej). To dobra wiadomość, choć zapewne zmartwieni będą ci, którzy cenili artystę przede wszystkim jako szołmena.
koniec
4 stycznia 2009

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Said – kochanek i zdrajca
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

W trzeciej części tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bension Kimiagarow na krótko rezygnuje z socrealistycznej formuły opowieści i przywołuje dobre wzorce środkowoazjatyckich easternów. Na ekranie pojawiają się bowiem basmacze, których celem jest zakłócenie budowy kanału. Ten wątek służy również scenarzystom do tego, by ściągnąć kłopoty na głowę głównego inżyniera Saida Urtabajewa.

więcej »

Fallout: Odc. 3. Oko w oko z potworem
Marcin Mroziuk

22 IV 2024

Nie da się ukryć, że pozbawione głowy ciało Wilziga nie prezentuje się najlepiej, jednak ważne okazuje się to, że wciąż można zidentyfikować poszukiwanego zbiega z Enklawy. Obserwując rozwój wydarzeń, możemy zaś dojść do wniosku, że przynajmniej chwilowo szczęście opuszcza Lucy, natomiast Maximus ląduje raz na wozie, raz pod wozem.

więcej »

East Side Story: Czy można mieć nadzieję w Piekle?
Sebastian Chosiński

21 IV 2024

Mariupol to prawdopodobnie najboleśniej doświadczone przez los ukraińskie miasto w toczonej od ponad dwóch lat wojnie. Oblężone przez wojska rosyjskie, przez wiele tygodni sukcesywnie niszczone ostrzałami z lądu, powietrza i morza. Miasto zamordowane po to, by złamać opór jego mieszkańców i ukarać ich za odrzucenie „ruskiego miru”. O tym opowiada dokument Maksyma Litwinowa „Mariupol. Niestracona nadzieja”.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.