Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 18 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Iwan Pyriew
‹Bracia Karamazow›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBracia Karamazow
Tytuł oryginalnyБратья Карамазовы
ReżyseriaIwan Pyriew
ZdjęciaSiergiej Wronski
Scenariusz
ObsadaMichaił Uljanow, Kirył Ławrow, Andriej Mjagkow, Lionella Pyriewa, Swietłana Korkoszka, Walentin Nikulin
MuzykaIzaak Szwarc
Rok produkcji1969
Kraj produkcjiZSRR
CyklKlasyka Kina Rosyjskiego
Czas trwania232 min
Gatunekdramat
EAN5908312740162
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Świat bez Boga i miłość bez spełnienia
[Iwan Pyriew „Bracia Karamazow” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Nad „Braćmi Karamazow” wisi jakieś fatum. Fiodor Dostojewski zamierzył tę powieść jako początek cyklu „Żywot wielkiego grzesznika”, ale prace nad pozostałymi częściami przerwała pisarzowi śmierć. Z kolei końca realizacji filmu opartego na książce nie dożył reżyser Iwan Pyriew. Obraz dokończyli za niego aktorzy grający główne role. Efekty ich starań obejrzeć możemy na dwupłytowym wydawnictwie DVD, które ukazało się właśnie, staraniem firmy 35mm, w serii „Klasyka kina rosyjskiego”.

Sebastian Chosiński

Świat bez Boga i miłość bez spełnienia
[Iwan Pyriew „Bracia Karamazow” - recenzja]

Nad „Braćmi Karamazow” wisi jakieś fatum. Fiodor Dostojewski zamierzył tę powieść jako początek cyklu „Żywot wielkiego grzesznika”, ale prace nad pozostałymi częściami przerwała pisarzowi śmierć. Z kolei końca realizacji filmu opartego na książce nie dożył reżyser Iwan Pyriew. Obraz dokończyli za niego aktorzy grający główne role. Efekty ich starań obejrzeć możemy na dwupłytowym wydawnictwie DVD, które ukazało się właśnie, staraniem firmy 35mm, w serii „Klasyka kina rosyjskiego”.

Iwan Pyriew
‹Bracia Karamazow›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBracia Karamazow
Tytuł oryginalnyБратья Карамазовы
ReżyseriaIwan Pyriew
ZdjęciaSiergiej Wronski
Scenariusz
ObsadaMichaił Uljanow, Kirył Ławrow, Andriej Mjagkow, Lionella Pyriewa, Swietłana Korkoszka, Walentin Nikulin
MuzykaIzaak Szwarc
Rok produkcji1969
Kraj produkcjiZSRR
CyklKlasyka Kina Rosyjskiego
Czas trwania232 min
Gatunekdramat
EAN5908312740162
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Gdy Fiodor Michajłowicz Dostojewski zabrał się w lipcu 1878 roku za pisanie „Braci Karamazow”, miał pięćdziesiąt siedem lat i był w pełni sił twórczych. Większą część powieści napisał mieszkając w prowincjonalnej miejscowości Stara Russa w guberni nowogrodzkiej, która stała się zresztą pierwowzorem przedstawionego w książce Skotoprigoniewska. Ukończone fragmenty sukcesywnie wysyłał do Michaiła Katkowa, który wydawał w Moskwie niezwykle wpływowe czasopismo „Russkij Wiestnik”1) – i to właśnie jego czytelnicy jako pierwsi poznali historię rodziny Karamazowów. Wersja książkowa ujrzała światło dzienne w grudniu 1870 roku, zaledwie miesiąc po ukończeniu powieści i niespełna dwa miesiące przed śmiercią pisarza. Tym samym Dostojewskiemu nie było dane stworzyć planowanego monumentalnego cyklu „Żywot wielkiego grzesznika”, którego „Bracia Karamazow” mieli być zaledwie początkiem.
Twórczość samotnika z Petersburga od zawsze interesowała filmowców. Pierwszą adaptacją Dostojewskiego była niema wersja „Idioty”, którego w 1910 roku przeniósł na ekran Piotr Czardynin. „Braci Karamazow” zekranizowano po raz pierwszy pięć lat później – dokonał tego Wiktor Tourianski. W ślad za nim, jeszcze w okresie międzywojennym, poszli Niemcy (1921 i 1931) oraz Francuzi (1931); po wojnie natomiast ostatnie dzieło Fiodora Michajłowicza adaptowali na potrzeby kina bądź telewizji Włosi (1947, 1969), Amerykanie (1958), Belgowie (1968), ponownie Francuzi (1969), nawet Czesi w koprodukcji z Polakami (wchodzący właśnie do kin w naszym kraju obraz Petra Zelenki z 2008 roku). Największą sławę zyskała jednak klasyczna radziecka ekranizacja dokonana w latach 1967-1968 przez Iwana Aleksandrowicza Pyriewa2). Jak się zresztą okazało, było to ostatnie dzieło tego niezwykle zasłużonego dla kinematografii Kraju Rad reżysera, aktora, scenarzysty i producenta. Podobnie jak Dostojewskiemu, także jemu „Bracia Karamazow” szczęścia nie przynieśli.
Pyriew przyszedł na świat w 1901 roku w niewielkiej wsi Kamień w Kraju Ałtajskim. Kiedy wybuchła rewolucja październikowa znalazł się w szeregach Armii Czerwonej. Po zrzuceniu munduru trafił do eksperymentalnej szkoły aktorskiej prowadzonej przez wielkiego rewolucjonistę teatru Wsiewołoda Meyerholda, gdzie przede wszystkim uczył się reżyserii. Mimo to pierwsze kroki na scenie stawiał jako aktor. I to nie u byle kogo. Dane mu bowiem było – jako członkowi awangardowej trupy Proletkult – zagrać w sztukach reżyserowanych przez Siergieja Eisensteina („Meksykanin”) oraz wspomnianego już Meyerholda („Las”). W 1925 roku porzucił jednak teatr na dobre i związał się ze studiami filmowymi, pracując najpierw jako pomocnik reżysera, scenarzysta, wreszcie – samodzielny twórca. Na ekranie po raz pierwszy pojawił się – i była to jego jedyna rola aktorska w filmie – w pięciominutowej etiudzie Eisensteina „Dniewnik Głumowa” (1923). Pierwszy własny obraz wyreżyserował sześć lat później, był to dramat obyczajowy „Postronnjaja żenszczina”. W 1939 roku Pyriew zdobył rozgłos socrealistycznym komediodramatem „Traktoristy”, w którym jedną z głównych ról zagrała Marina Ładynina. Poznali się zaledwie rok wcześniej na planie muzycznego melodramatu „Bogataja niewiesta”, niebawem natomiast zostali małżeństwem i niemalże nierozłączną parą artystyczną. Wspólnie zrealizowali – między 1938 a 1954 rokiem – dziewięć filmów, po czym… rozwiedli się.
Kolejnymi głośnymi obrazami Pyriewa były: „Siekrietar’ rajkoma” (1942) – jedno z pierwszych dzieł, którego akcja rozgrywała się w czasie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, „W szest’ czasow wiecziera poslie wojny” (1944) – wojenny melodramat z elementami musicalu, wreszcie „Wesoły jarmark” („Kubanskije kazaki”, 1949) – bezpretensjonalna komedia muzyczna, która stała się zresztą największym sukcesem frekwencyjnym reżysera (film ten w samym Związku Radzieckim obejrzało ponad 40 milionów widzów). W latach 50. XX wieku Iwan Aleksandrowicz na dobre zrezygnował z kręcenia wesołych komedyjek i poświęcił się znacznie poważniejszej twórczości. Pierwszym tego znakiem był, niezbyt zresztą udany, melodramat „Ispytanije wiernosti” (1954), będący zarazem ostatnim dziełem Pyriewa, w którym pojawiła się Ładynina. Kolejne lata minęły reżyserowi na pracy nad adaptacją „Idioty” Fiodora Dostojewskiego. Chociaż krytycy mieli obawy, czy twórca kojarzony do tej pory z filmami znacznie lżejszego kalibru poradzi sobie z tak wybitną prozą, po premierze natychmiast pierzchły wszystkie wątpliwości. Na opowieść o losie księcia Myszkina, którego zagrał Jurij Jakowlew, wybrało się do kin ponad 30 milionów widzów. Zachęcony tym sukcesem, Pyriew rok później zekranizował niewielkie opowiadanie Fiodora Michajłowicza – „Białe noce”. I znów odniósł sukces. Od razu też postanowił, że jednym z kolejnych jego projektów będą „Bracia Karamazow”. Na razie jednak musiał trochę od Dostojewskiego odpocząć. W efekcie nakręcił komedię „Nasz obszczij drug” (1961) oraz melodramat „Swiet daliekoj zwiezdy” (1965).
W drugim ze wspomnianych filmów pojawiła się w epizodzie młoda, wówczas zaledwie dwudziestosiedmioletnia aktorka Lionella Skirda, która dwa lata później została – notabene już trzecią – panią Pyriewą3). To właśnie dla niej reżyser zarezerwował główną rolę żeńską w „Braciach Karamazow” – Agrafieny Aleksandrowny Swietłowej, czyli Gruszeńki. Iwan Aleksandrowicz nie zdążył jednak dokończyć swojego najważniejszego obrazu. Zmarł na zawał serca we śnie 7 lutego 1968 roku, gdy właśnie rozpoczynały się prace nad trzecią częścią filmu. Były one zaawansowane już do tego stopnia, że brakiem rozsądku byłaby rezygnacja z całego projektu. By ratować dzieło, roli reżyserów po Pyriewie podjęli się odtwórcy dwóch głównych ról, Michaił Uljanow (filmowy Dymitr Karamazow) oraz Kirył Ławrow (jego młodszy brat Iwan). I dobrze się stało, gdyż dzięki temu powstał film wybitny, będący najlepszą – obok „Zbrodni i kary” (1970) Lwa Kulidżanowa – adaptacją prozy Dostojewskiego.
„Bracia Karamazow” to powieść wielowątkowa, której główna intryga osnuta została wokół przypadku ojcobójstwa. Pyriew, dokonując adaptacji, zrezygnował jednak z wątków pobocznych, pozostawiając na pierwszym planie tylko ten najważniejszy – konflikt w rodzinie Karamazowów, który doprowadzi do wielkiej tragedii. Nestorem rodu jest Fiodor Pawłowicz – człowiek już stary, ale niepogodzony ze światem, co rusz kłócący się ze swoimi synami, zdecydowanie nadużywający alkoholu i uganiający się za młodymi dziewczynami. Przed laty nie dbał o wychowanie dzieci i teraz zbiera tego żniwo. Najstarszy z synów, Dymitr, jest emerytowanym porucznikiem armii carskiej. Z charakteru podobny do ojca, porywczy, kobieciarz, który w ciągu jednej nocy jest w stanie przehulać setki rubli. Nienawidzi Fiodora, gdyż ten nie chce przekazać synowi należnych mu pieniędzy. Niechęć obu Karamazowów ma jednak znacznie głębsze podłoże – starzec wciąż bowiem liczy na romans z młodą Gruszeńką, do której smali cholewki również Dymitr. Konfliktowi brata z ojcem, na pozór tylko obojętnie, przygląda się Iwan. Za pozą racjonalisty i ateisty kryje się bowiem człowiek głęboko nieszczęśliwy. Odrzuciwszy Boga, nie zdołał niczym wypełnić pustki po Nim. Z biegiem czasu zdaje sobie na dodatek sprawę z tego, że – stając się nihilistą – szeroko otworzył wrota do swego serca i umysłu szatanowi. Z fałszywych ścieżek stara się członków rodziny sprowadzać najmłodszy z braci, Alosza, młody mnich, zafascynowany tajemniczym pustelnikiem-mistykiem, starcem Zosimą. Za swoje zaangażowanie w sprawy rodziny będzie on musiał zapłacić wysoką cenę. Poddany presji ze strony ojca-hulaki i brata-nihilisty, zacznie zastanawiać się nad siłą swej wiary. Przyjdzie mu także stoczyć walkę z Gruszeńką, która postawi sobie za punkt honoru zemstę na Karamazowach i uwiedzenie świętego młodzieńca.
W historii rodziny odbija się, jak w krzywym zwierciadle, cała dziewiętnastowieczna Rosja i wszystkie jej cechy – świętość i szaleństwo, miłość i nienawiść, wierność i zdrada. Każda z postaci książki i filmu to swoisty symbol. Stary Fiodor Pawłowicz uosabia świat, który odchodzi, który skazany jest na porażkę, gdyż odrzucił wiarę w Boga. Jego syn Iwan Fiodorowicz, choć charakterologicznie bardzo daleki ojcu, jest tak naprawdę jego mentalną i duchową kontynuacją. Znacznie odeń inteligentniejszy i lepiej wykształcony, przeraża dużo bardziej, gdyż z przywar ojca potrafił stworzyć własny system filozoficzny. Jego antytezą jest Alosza, stanowiący nadzieję odrodzenia Rosji. Ale i on, pod wpływem świata zewnętrznego, którego nie zna i nie rozumie, ulegnie pokusie i zachwieje się w swej wierze. Najbardziej złożoną i zarazem najtragiczniejszą postacią jest jednak Dymitr Karamazow, który nie tylko musi wybierać między dwiema kobietami (manipulującą nim Gruszeńką a kochającą i nienawidzącą go na przemian Jekatieriną Iwanowną), ale na dodatek jeszcze walczyć ze wszechogarniającą go niechęcią do ojca, odmawiającego mu części majątku i prawa do miłości. Kiedy Fiodor Karamazow zostaje zamordowany, podejrzenia padają właśnie na Dymitra – to on zostaje aresztowany, postawiony przed sądem i oskarżony o straszliwą zbrodnię. Czy słusznie? Kto tak naprawdę zabił starego Fiodora? A kogo można uznać za inspiratora zbrodni?…
„Bracia Karamazow” zachwycają i niepokoją po dziś dzień. Dostojewskiemu, jak żadnemu innemu pisarzowi, udawało się bowiem udowodnić, że szatan tkwi w każdym człowieku. Że wystarczy zaledwie chwila, by zbudzić w sobie najstraszliwsze demony. Że człowiek nie może czuć się bezpieczny nawet skryty za murami pustelni. Że miłość znacznie częściej przynosi ból i rozczarowanie, niż ukojenie i szczęście. Że świat bez Boga skazany jest na zagładę. Gdy Dymitr na początku filmu oznajmia Aloszy: „Co dla rozumu jest zgubą, to sercu miłe”, nie zdaje sobie jeszcze sprawy, jak bardzo sam doświadczy prawdziwości tego twierdzenia. Kiedy zaś chwilę później dodaje słynne słowa: „Szeroki jest człowiek, zbyt szeroki. Ja bym go zwęził” – poniekąd podaje receptę na rozwiązanie problemu. Receptę, którą w praktyce zastosują kilkadziesiąt lat później bolszewicy, przystępując do tworzenia swego idealnego, skrojonego na równą miarę społeczeństwa. Nie mniej znaczące słowa w rozmowie z Aloszą wypowiada też Iwan, gdy w kawiarni zapoznaje młodszego brata ze swoją ateistyczną filozofią: „Jeżeli nie ma Boga, to wszystko jest dozwolone”. Czytaj więc: można gwałcić, rabować i mordować! Żadna z tych zbrodni nie obciąży zaś ludzkiego sumienia, bo przecież nie ma nikogo, kto będzie nas w stanie za to osądzić i ukarać. Gdy jednak zginie stary Karamazow, Iwan zostanie zmuszony zweryfikować swoje poglądy.
Film Pyriewa świetnie oddaje duszny i klaustrofobiczny nastrój powieści Dostojewskiego. Targające bohaterami uczucia stają się wręcz namacalne. To oczywiście zasługa reżysera, ale także odtwórców głównych ról. Dymitra Karamazowa gra Michaił Uljanow, który w kinie zadebiutował, jako dwudziestosześciolatek, w 1953 roku w adaptacji utworu Maksyma Gorkiego „Jegor Bułyczow i drugije”. Później, jeszcze przed występem w „Braciach Karamazow”, dał się poznać dzięki rolom w dwóch głośnych dramatach wojennych: „Bałtijskoje niebo” (1969) oraz „Żywi i martwi” (1964) według powieści Konstantina Simonowa. W następnych latach wielką sławę w Kraju Rad przyniosły mu role marszałka Gieorgija Żukowa, w którego postać wcielał się aż… dwanaście razy. Po raz pierwszy w słynnej epopei Jurija Ozierowa „Wyzwolenie” (1968-1971), po raz ostatni natomiast w historyczno-obyczajowym serialu Jurija Kary „Zwiezda epochi” (2005). Żukow do tego stopnia zdominował karierę Uljanowa, że dziś już mało kto pamięta jego świetne kreacje w adaptacjach utworów Michaiła Bułhakowa, „Biegu” (1970) Aleksandra Ałowa i Władimira Naumowa, gdzie zagrał generała Czarnotę, oraz „Mistrzu i Małgorzacie” (1994) Kary, gdzie wcielił się w Poncjusza Piłata. Aktor zmarł w marcu 2007 roku. Zaledwie o miesiąc przeżył go odtwórca roli Iwana – Kirył Ławrow. Pierwszym jego filmem była przygodowa opowieść „Wasiok Trubaczew i jego towariszczi” (1955), dziewięć lat później spotkał się z Uljanowem na planie „Żywych i martwych”, po kolejnych trzech rozpoczęli pracę nad „Braćmi Karamazow”. Kolejne dekady, choć pracowite, nie przyniosły mu szczególnych sukcesów filmowych (chyba że za takowy uznać występ w serialu Bohdana Poręby „Polonia restituta” z 1981 roku). Znacznie lepiej wiodło się Ławrowowi w teatrze. Szerokim rzeszom Rosjan przypomniał o sobie dopiero w ostatnich latach życia, pojawiając się w obsadzie dwóch głośnych seriali: „Mistrz i Małgorzata” (2005), w roli – to chyba nie przypadek – Poncjusza Piłata, oraz „Leningrad” (2007).
Wielką sławę zdobył natomiast w Związku Radzieckim filmowy Alosza Karamazow, czyli Andriej Mjagkow. Rola w filmie Pyriewa była dopiero jego drugim występem przed kamerą; zadebiutował w 1965 roku w komedii Elema Klimowa „Pochożdienija zubnogo wracza”. Osiem lat później zagrał Lenina w filmowej opowieści o żonie wodza rewolucji – „Nadieżdie”. Popularność przyniosła mu jednak rola Żeni Łukaszyna w romantycznej komedii „Szczęśliwego Nowego Roku” (1975) Eldara Riazanowa. Swój talent dramatyczny miał z kolei okazję udowodnić w ekranizacji „Dni Turbinów” (1976) Michaiła Bułhakowa, których na ekran przeniósł Władimir Basow. Starego Fiodora Karamazowa zagrał siedemdziesięcioletni już wówczas Mark Prudnik. Co ciekawe, aktor ten zadebiutował w filmie w 1927 roku, ale na swą kolejną rolę musiał czekać równe… cztery dekady. Kilka lat później pokazał się jeszcze w serialowej adaptacji „Dwunastu krzeseł” (1977) Ilji Ilfa i Jewgienija Pietrowa, by ponownie zniknąć z ekranu. Dożył jednak sędziwego wieku – gdy umierał w 1994 roku, miał dziewięćdziesiąt sześć lat. Nie zrobiła też wielkiej kariery Lionella Pyriewa, która kilka lat po śmierci Iwana Aleksandrowicza wyszła za mąż za aktora Olega Striżenowa. Poza rolą Gruszeńki Rosjanie pamiętają jeszcze jej występy w „Chozjainie tajgi” (1968) oraz „Opasnych gastrolach” (1969), ale głównie dlatego, że w filmach tych pojawiła się u boku Wołodii Wysockiego. Jeszcze gorzej wiodło się Swietłanie Korkoszce, która w „Braciach Karamazow” wcieliła się w głęboko nieszczęśliwą Jekatierinę Iwanowną Wierchowcewą. Trochę więcej szczęścia miał za to Walentin Nikulin, czyli filmowy Smierdiakow, nieślubny syn Fiodora Karamazowa. Po debiucie w dramacie Michaiła Romma „Dziewięć dni jednego roku” (1961) ciekawe role zagrał również w adaptacji Gogolowskiego „Nosa” (1977) oraz dramacie politycznym „Pochorony Stalina” (1990). W roku rozpadu Związku Radzieckiego wyjechał do Izraela, gdzie kontynuował karierę aktorską. Do ojczyzny wrócił po siedmiu latach, by umrzeć w 2005 roku.
„Bracia Karamazow” Pyriewa są dziełem kompletnym – świetnie wyreżyserowanym i wybornie zagranym. Znakomicie swoje zadanie wykonali jednak także operator Siergiej Wronski oraz kompozytor Izaak Szwarc. Dzisiaj obaj są już zacnymi osiemdziesięciosześciolatkami, mającymi trwałe miejsce w historii radzieckiej kinematografii. Ten pierwszy między innymi za genialnie sfilmowany dramat Emila Loteanu „Tabor wędruje do nieba” (1975), drugi – za ścieżki dźwiękowe do „Białego słońca pustyni” (1970) Władimira Motyla oraz Oskarowego „Dersu Uzały” (1975) Akiry Kurosawy. Pozostaje tylko wielki żal, że samemu reżyserowi nie było dane zobaczyć swego ostatniego i najwybitniejszego dzieła w końcowej wersji. Pyriew miał zdecydowanie mniej szczęścia niż Dostojewski. Pisarz przynajmniej mógł przed śmiercią wziąć jeszcze do ręki książkowe wydanie powieści.
koniec
31 stycznia 2009
1) Dostojewski współpracował już wówczas z Katkowem od kilkunastu lat. W wydawanym przez tego ostatniego czasopiśmie w poprzednich latach ukazały się między innymi „Zbrodnia i kara” (1866), „Idiota” (1968) oraz „Biesy” (1871-1872). Poza Fiodorem Michajłowiczem Katkow z wielką przyjemnością publikował również dzieła innych klasyków dziewiętnastowiecznej prozy rosyjskiej: Lwa Tołstoja („Wojna i pokój”, „Anna Karenina”), Iwana Turgieniewa („W przededniu”, „Ojcowie i dzieci”) oraz Nikołaja Leskowa („Na nożach”, „Kler katedralny”, „Napiętnowany anioł”).
2) Czterdzieści lat później Rosjanie ponownie wzięli na warsztat „Braci Karamazow”. W 2008 roku powstał udany serial, który podpisał swoim nazwiskiem Jurij Moroz, w naszym kraju znany przede wszystkim z serialu kryminalnego „Kamieńska” oraz obyczajowych „Prostytutek”.
3) Różnica wieku między małżonkami była olbrzymia. W chwili ślubu w 1967 roku Iwan Pyriew miał sześćdziesiąt sześć lat, Lionella – zaledwie dwadzieścia dziewięć.

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Odcięta głowa Jima Clarka
Sebastian Chosiński

17 IV 2024

Niby powinny cieszyć nas wielkie sukcesy odnoszone przez polskich artystów poza granicami kraju. A powieść Brunona Jasieńskiego „Człowiek zmienia skórę” bez wątpienia taki sukces odniosła. Tyle że to sukces bardzo gorzki: po pierwsze – książka była typowym przejawem literatury socrealistycznej, po drugie – nie uchroniła autora przed rozstrzelaniem przez NKWD. Cztery dekady po jego śmierci na jej podstawie powstał w sowieckim Tadżykistanie telewizyjny serial.

więcej »

Co nam w kinie gra: Perfect Days
Kamil Witek

16 IV 2024

„Proza życia według klozetowego dziada” może nie brzmi za zbyt chwytliwy filmowy tagline, ale Wimowi Wendersowi chyba coraz mniej zależy, aby jego filmy cechowały się przede wszystkim potencjałem na komercyjny sukces. Zresztą przepełnione nostalgią „Perfect Days” koresponduje całkiem nieźle z powoli podsumowującym swoją twórczość Niemcem, który jak wielu starych mistrzów, powoli zaczyna odchodzić do filmowego lamusa. Nie znaczy to jednak, że zasłużony reżyser żegna się z kinem. Tym bardziej że (...)

więcej »

Fallout: Odc. 1. Odkrywanie realiów zniszczonego świata
Marcin Mroziuk

15 IV 2024

Po obejrzeniu pierwszego odcinka z jednej strony możemy poczuć się zafascynowani wizją postapokaliptycznego świata, w którym funkcjonują bardzo zróżnicowane, mocno od siebie odizolowane społeczności, z drugiej strony trudno nie ulec lekkiej dezorientacji, gdyż na razie brakuje jeszcze połączenia pomiędzy poszczególnymi wątkami.

więcej »

Polecamy

Bo biblioteka była zamknięta

Z filmu wyjęte:

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Taśmowa robota
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż twórcy

Miłość jak rozpalone żelazo
— Sebastian Chosiński

Kosmiczna wizja radosnych kołchoźników
— Sebastian Chosiński

Tegoż autora

Płynąć na chmurach
— Sebastian Chosiński

Ptaki wśród chmur
— Sebastian Chosiński

„Czemu mi smutno i czemu najsmutniej…”
— Sebastian Chosiński

Pieśni wędrujące, przydrożne i roztańczone
— Sebastian Chosiński

W kosmosie też znają jazz i hip hop
— Sebastian Chosiński

Od Bacha do Hindemitha
— Sebastian Chosiński

Z widokiem na Manhattan
— Sebastian Chosiński

Duńczyk, który gra po amerykańsku
— Sebastian Chosiński

Awangardowa siła kobiet
— Sebastian Chosiński

Czekając na…
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.