Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Louis Leterrier
‹Starcie Tytanów›

EKSTRAKT:20%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułStarcie Tytanów
Tytuł oryginalnyClash of the Titans
Dystrybutor Warner Bros
Data premiery9 kwietnia 2010
ReżyseriaLouis Leterrier
ZdjęciaPeter Menzies Jr.
Scenariusz
ObsadaSam Worthington, Gemma Arterton, Ralph Fiennes, Liam Neeson, Nicholas Hoult, Alexa Davalos, Danny Huston, Izabella Miko, Mads Mikkelsen, Jason Flemyng, Tamer Hassan, Pete Postlethwaite, Polly Walker, Nathalie Cox, Vincent Regan, Liam Cunningham, Luke Treadaway
MuzykaCraig Armstrong
Rok produkcji2010
Kraj produkcjiUSA, Wielka Brytania
CyklTytani
WWW
Gatunekakcja, dramat, fantasy
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Wypuśćcie krakena z klatki!
[Louis Leterrier „Starcie Tytanów” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Starcie Tytanów” – remake filmu z 1981 roku – robi się interesujący, gdy w dowcipny sposób nawiązuje do swojego pierwowzoru. Parę przyjemnych momentów nie ratuje jednak tego przeraźliwie nudnego filmu.

Tomasz Rachwald

Wypuśćcie krakena z klatki!
[Louis Leterrier „Starcie Tytanów” - recenzja]

„Starcie Tytanów” – remake filmu z 1981 roku – robi się interesujący, gdy w dowcipny sposób nawiązuje do swojego pierwowzoru. Parę przyjemnych momentów nie ratuje jednak tego przeraźliwie nudnego filmu.

Louis Leterrier
‹Starcie Tytanów›

EKSTRAKT:20%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułStarcie Tytanów
Tytuł oryginalnyClash of the Titans
Dystrybutor Warner Bros
Data premiery9 kwietnia 2010
ReżyseriaLouis Leterrier
ZdjęciaPeter Menzies Jr.
Scenariusz
ObsadaSam Worthington, Gemma Arterton, Ralph Fiennes, Liam Neeson, Nicholas Hoult, Alexa Davalos, Danny Huston, Izabella Miko, Mads Mikkelsen, Jason Flemyng, Tamer Hassan, Pete Postlethwaite, Polly Walker, Nathalie Cox, Vincent Regan, Liam Cunningham, Luke Treadaway
MuzykaCraig Armstrong
Rok produkcji2010
Kraj produkcjiUSA, Wielka Brytania
CyklTytani
WWW
Gatunekakcja, dramat, fantasy
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Interesującym wyzwaniem jest napisanie recenzji obrazu, którego producenci zapewniają, że nie oczekiwali od reżysera niczego nadzwyczajnego. Jak powiedział Basil Iwanyk: „Nie robiliśmy »Gladiatora 2«. Chodziło nam raczej o historię, która okaże się świetną rozrywką na sobotni wieczór”. Czy w tej sytuacji piszącemu wypada czepiać się dziur w fabule, słabych dialogów, marnie zarysowanych postaci? Te kryteria nie będą, rzecz jasna, całkiem unieważnione. Jednak zostają umieszczone w nieco innym kontekście: owej „świetnej rozrywki”, o której była mowa. Od tego filmu nie oczekiwano rozwiązania problemów ludzkości. Miał być dobrym dodatkiem do popcornu. Czy spełnił swoją funkcję?
Do pewnego stopnia tak. „Los Angeles Times” podaje, że podczas drugiego weekendu wyświetlania „Starcia Tytanów” w Stanach jego zarobki stanowiły nieco ponad połowę zysku Warner Brothers za te dni. W Polsce, ze względu na żałobę narodową, nie należało na samym początku oczekiwać oszałamiających wyników, niemniej seans, na który poszedłem, odbywał się przy pełnej sali. Wygląda więc na to, że produkt się sprzedał. Nawet jeśli nie wszyscy po wyjściu z kina byli zadowoleni.
Co więc w tym filmie przeszkadza? Problemem jest chyba fanowskie podejście reżysera, Louisa Leterriera, do „Zmierzchu Tytanów”, swego czasu kasowego hitu, dziś produkcji, do której nie sposób podejść na poważnie. Jakkolwiek (o czym pisał w niedawnym rankingu Jakub Gałka) wykorzystana w tamtym filmie animacja poklatkowa może robić wrażenie i dziś, to koślawa fabuła i drewniane dialogi śmieszą. Całą energię Leterriera zdaje się pochłaniać odtwarzanie scen, które były dla filmu z 1981 r. najbardziej charakterystyczne, reszta widowiska natomiast leży odłogiem. W sztucznych dekoracjach odbywa się mało interesujący spektakl. Nie potrafią go uratować aktorzy. Ralph Fiennes i Liam Neeson zamieniają się we własne parodie. Jeden odgrywa garbatego Lorda Voldemorta, drugi nie wykazuje się niczym szczególnym poza tym, że – dzięki specom od efektów – świeci. Gemma Arterton bez przerwy się uśmiecha, ale nie ma w tym choćby ułamka wdzięku, pamiętanego z „Quantum of Solace”. Na szczęście Sam Worthington wypada nieźle, on ma dość charyzmy, żeby wzbudzać zainteresowanie w każdej sytuacji. Najprzyjemniej zaś jest, gdy razem z nim w kadrze znajduje się Mads Mikklesen. Ci dwaj, a także pojawiający się w charakterze comic relief, znany z „Agory” Ashraf Barhom, momentami ożywiają ten film. Co jednak osiągną oni, zostaje zniweczone przez deklaratywne, pompatyczne dialogi. Kulminacją tego zjawiska jest znana z trailera scena, w której Zeus woła o uwolnienie krakena. W tym momencie seansu fani Kazika Staszewskiego pozwalają sobie na stłumiony chichot.
To wszystko chętnie bym wybaczył, gdyby sceny akcji były choć trochę emocjonujące. Tymczasem należały, niestety, do najnudniejszych, najbardziej przewidywalnych sekwencji tego filmu. „Starciu Tytanów” nie pomogło przekonwertowanie kręconego w klasyczny sposób materiału na 3D. To, co i bez okularów wygląda nieciekawie, w trójwymiarze nie zyskuje w magiczny sposób na atrakcyjności. Wtórne pozostaje wtórnym, banalne – banalnym. Twórcy, nie próbując zaskoczyć widza oryginalnością, zamiast tego idą w rozmiar. Każdy kolejny stwór, z którym bohaterom przychodzi się zmierzyć, jest (za wyjątkiem Meduzy) większy od poprzedniego. Cóż jednak z tego, skoro w miarę zbliżania się do kulminacji zamiast emocji wzrasta irytacja.
Powiedziałem już, że do najbardziej udanych momentów w filmie należą chwile autorefleksji twórców, gdy puszczają oko do tych widzów, którzy tak samo jak oni swoje dobre wspomnienia z dzieciństwa wiążą ze starym „Zmierzchem Tytanów”. To jest chyba jedyna nadzieja dla remake’u: nawet jeśli chwilowo zostanie zapomniany, to być może za trzydzieści lat będzie dla kogoś równie zabawny jak dziś film, który był jego pierwowzorem.
koniec
28 kwietnia 2010

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Odcięta głowa Jima Clarka
Sebastian Chosiński

17 IV 2024

Niby powinny cieszyć nas wielkie sukcesy odnoszone przez polskich artystów poza granicami kraju. A powieść Brunona Jasieńskiego „Człowiek zmienia skórę” bez wątpienia taki sukces odniosła. Tyle że to sukces bardzo gorzki: po pierwsze – książka była typowym przejawem literatury socrealistycznej, po drugie – nie uchroniła autora przed rozstrzelaniem przez NKWD. Cztery dekady po jego śmierci na jej podstawie powstał w sowieckim Tadżykistanie telewizyjny serial.

więcej »

Co nam w kinie gra: Perfect Days
Kamil Witek

16 IV 2024

„Proza życia według klozetowego dziada” może nie brzmi za zbyt chwytliwy filmowy tagline, ale Wimowi Wendersowi chyba coraz mniej zależy, aby jego filmy cechowały się przede wszystkim potencjałem na komercyjny sukces. Zresztą przepełnione nostalgią „Perfect Days” koresponduje całkiem nieźle z powoli podsumowującym swoją twórczość Niemcem, który jak wielu starych mistrzów, powoli zaczyna odchodzić do filmowego lamusa. Nie znaczy to jednak, że zasłużony reżyser żegna się z kinem. Tym bardziej że (...)

więcej »

Fallout: Odc. 1. Odkrywanie realiów zniszczonego świata
Marcin Mroziuk

15 IV 2024

Po obejrzeniu pierwszego odcinka z jednej strony możemy poczuć się zafascynowani wizją postapokaliptycznego świata, w którym funkcjonują bardzo zróżnicowane, mocno od siebie odizolowane społeczności, z drugiej strony trudno nie ulec lekkiej dezorientacji, gdyż na razie brakuje jeszcze połączenia pomiędzy poszczególnymi wątkami.

więcej »

Polecamy

Bo biblioteka była zamknięta

Z filmu wyjęte:

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Taśmowa robota
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż twórcy

Esensja ogląda: Styczeń 2014 (1)
— Gabriel Krawczyk, Daniel Markiewicz, Konrad Wągrowski

Esensja ogląda: Listopad 2013 (3)
— Miłosz Cybowski, Jarosław Loretz, Agnieszka Szady

Esensja ogląda: Lipiec 2013 (2)
— Karolina Ćwiek-Rogalska, Jarosław Loretz, Agnieszka Szady, Konrad Wągrowski

Psikus magiczny
— Gabriel Krawczyk

Tegoż autora

Wyspa śniących
— Tomasz Rachwald

Ckliwość zamiast nostalgii
— Tomasz Rachwald

Groza na wrzosowisku
— Tomasz Rachwald

Balet mechaniczny
— Tomasz Rachwald

Polański w stanie czystym
— Tomasz Rachwald

Imaginarium pana Gilliama
— Tomasz Rachwald

Dobrego zakończenia nie gwarantujemy
— Tomasz Rachwald

Toruk Macto i jeźdźcy ważek
— Tomasz Rachwald

Na śmierć prowincjonalnego demona
— Tomasz Rachwald

Bogowie epoki ołowiu
— Tomasz Rachwald

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.