Najlepsze gry planszowe dekady – suplementW uzupełnieniu listy gier planszowych dekady zamieszczamy pięć tytułów, które nie są tak potężne i obszerne jak te w zestawieniu i nijak nie da się ich z nimi porównać. Mowa tu o niewielkich grach karcianych, które mimo swojej niepozornej formy potrafią przykuć uwagę graczy na długie godziny.
EsensjaNajlepsze gry planszowe dekady – suplementW uzupełnieniu listy gier planszowych dekady zamieszczamy pięć tytułów, które nie są tak potężne i obszerne jak te w zestawieniu i nijak nie da się ich z nimi porównać. Mowa tu o niewielkich grach karcianych, które mimo swojej niepozornej formy potrafią przykuć uwagę graczy na długie godziny.
Wyszukaj / Kup Zombiaki 2: Atak na Moskwę Hordy zombi, wyczekiwanie świtu, barykada i tony łusek na ziemi - sceneria niczym z rasowego survival horror. To jednak tematyka genialnej w swej prostocie karcianki Portalu. Jeden z graczy dowodzi hordami nieumarłych chcących zasmakować w mózgach ludzi, drugi zaś, dowodząc barykadą, za wszelką cenę stara się dotrwać świtu (ostatnia karta w talii zombi). Gracze kolejno wykonują swoje akcje, zawodnik dowodzący zombiakami co rundę wystawia następne nietypowe maszkary, które wytrwale prą do przodu, oraz wspiera je różnymi kartami. Natomiast ludzie przy pomocy wszelakiego arsenału starają się zabić je nim dotrą do barykady. Wszystko zaś okraszone dość specyficznym humorem. Czytaj naszą recenzję. Prosta gra karciana, w której liczy się strategia i nieraz blef. Rozgrywka doczekała się już kilku możliwych wariantów, które były prezentowane w biuletynie dystrybutora gry G3. Podczas partii każdy z graczy kładzie zakryta kartę na stole, która następnie będzie dołożona do jednego z wystawionych rzędów. Jeśli ta karta będzie szósta, jej właściciel niestety zabiera karty jako punkty karne. Jedyną zasadą jest to, że możemy dołożyć kartę o wyższej wartości niż ostania w rzędzie przy możliwie najmniejszej różnicy. Przy tak prostych zasadach aż dziw bierze, ile strategii mieści się w tak niepozornej grze. Czytaj naszą recenzję. Liczy się prędkość i "Prawo dżungli", czyli kto pierwszy ten lepszy. Typowe party game, które wzbudza niemałe emocje podczas rozgrywki i pozwala na wykazanie się refleksem, spostrzegawczością i szybkością. Gracze, po kolei wykładając karty przed siebie, obserwują, czy identyczny symbo, jaki widnieje przed nimi, nie leży już u innego gracza. Jeśli tak, to należy jak najszybciej złapać totem. W tym pojedynku biorą udział tylko osoby, które mają dany powtarzający się wzór. Wygrany oddaje swoje odkryte karty przegranemu. Zabawa trwa do momentu aż ktoś pozbędzie się wszystkich kart. Brzmi prosto, ale jak spróbujesz, to długo nie odejdziesz od stołu. Czytaj naszą recenzję. Seria zagadek lateralnych, które gracze starają się rozwikłać. Mroczne, czasami wręcz szokujące prawdy kryją się za jednym czy dwoma zdaniami. I tylko informacja zawarta w nich ma nas naprowadzić na właściwy trop. Wiele z tych zagadek jest naprawdę wciągających i zaskakujących, a podczas ich rozwiązywania gwarantowane są salwy śmiechu i setki nietypowych pomysłów. Wszak kto wie, co mogło się wydarzyć… Czytaj naszą recenzję. Czy wiedzieliście, że fasolki mają całe dziesiątki odmian? Wszystkie nazwy zaś oddają ich charakter czy też zawód. Grubasy, bokserzy, ogrodnicy, kowboje, piromani i wiele, wiele innych. Podczas tej gry stajemy się farmerami, którzy starają się obsadzać swoje pola tak, by zebrać jak największy profit. Ciekawa mechanika, proste zasady i mnóstwo śmiechu i interakcji, gdyż gracze podczas rozgrywki będą mogli się ze sobą wymieniać. Świetna gra karciana, która podbiła tysiące serc nie tylko w naszym kraju. 29 października 2010 |
Marzec nie przyniósł zbyt wielu nowości ze świata Warhammera – do najważniejszych należy zaliczyć prezentacje kolejnych dwóch armii do The Old World.
więcej »Drugi numer „Magii i Miecza” ukazał się na zasadzie siły rozpędu. Jeśli wierzyć informacji zawartej we wstępniaku, miał premierę dwa tygodnie po pojawieniu się numeru pierwszego.
więcej »Mimo dodatkowego dnia tegoroczny luty nie obfitował w nadmiar warhammerowych nowinek.
więcej »Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski
Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski
Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski
Typowe miasto
— Miłosz Cybowski
Gnijący las
— Miłosz Cybowski
Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski
Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski
Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski
Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski
Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski
Golasy, hipisi i kowboje
— Kamil Sambor
Prezenty świąteczne 2010: 15 gier planszowych idealnych na prezent świąteczny
— Esensja
Gry do plecaka: Dla zgranej paczki
— Kamil Sambor
Gry do plecaka: Dla dwojga
— Kamil Sambor
Czarno to widzę
— Kamil Sambor
28 minut później
— Kamil Sambor
Mała Esensja: Bycza szóstka
— Kamil Sambor
Najlepsze książki dekady – wybór czytelników Esensji
— Esensja
Kolejne 50 książek minionej dekady, które warto znać
— Esensja
50 książek minionej dekady, które warto znać
— Esensja
10 najlepszych zagranicznych gier fabularnych dekady
— Esensja
10 najlepszych gier fabularnych wydanych po polsku
— Esensja
50 najlepszych polskich płyt dekady
— Esensja
10 najlepszych gier planszowych dla dzieci
— Esensja
15 najlepszych gier planszowych dekady
— Esensja
50 najlepszych zagranicznych płyt dekady
— Esensja
100 najlepszych filmów dekady
— Esensja
Krótko o grach: Pod ciepłą kołderką
— Miłosz Cybowski
Sztuka dedukcji
— Agata Hanak
W koło Macieju
— Jakub Małecki
Morze pełne kości
— Jakub Małecki
Podziemne uprawy
— Agata Hanak
W poszukiwaniu skarbów
— Agata Hanak
Guzik mnie obchodzi!
— Jakub Małecki
Szklana ekonomia
— Jakub Małecki
Zew dzikiej prerii
— Jakub Małecki
Mała Esensja: Znikający labirynt
— Marcin Mroziuk
Prezenty świąteczne 2016: Gry planszowe
— Esensja
Po grę marsz: Wrzesień 2016
— Esensja
Po grę marsz: Sierpień 2016
— Esensja
Po grę marsz: Lipiec 2016
— Esensja
Gra Pomyłek już w sklepach
— Esensja
Po grę marsz: Czerwiec 2016
— Esensja
Po grę marsz: Maj 2016
— Esensja
Po grę marsz: Kwiecień 2016
— Esensja
SPOT coraz bliżej!
— Esensja
Larpuj na północy!
— Esensja
"Fasolki" i "Prawo dżungli" (ta druga dorobiła się w moim otoczeniu slangowej wersji nazwy) są świetne i naprawdę godne polecenia. Szczególnie "Prawo dżungli": walka do krwi (paznokcie!) i totem latający na po całym mieszkaniu to jest to :)