Wczoraj miała premierę nowa powieść Krzysztofa Piskorskiego „Czterdzieści i cztery”. Z tej własnie okazji postanowiliśmy że dzisiejsza „Piątka…” przyjrzy się motywowi przepowiedni.
Wczoraj miała premierę nowa powieść Krzysztofa Piskorskiego „Czterdzieści i cztery”. Z tej własnie okazji postanowiliśmy że dzisiejsza „Piątka…” przyjrzy się motywowi przepowiedni.
W sponsorowanym przez cyfrę pięć copiątkowym cyklu „Piątka na piątek” przedstawiamy pięć dzieł (pop)kultury nawiązujących tematycznie do wydarzeń, rocznic i temu podobnych przypadających w danym tygodniu.
Zastrzegamy sobie prawo do dowolnie luźnych skojarzeń zarówno tematów przewodnich z okazją jak i wybranych utworów z tematem.
Czyli przepowiednia spełniona, ale odbiorca niecierpliwy.
W „uniewaznionej” niedawno trylogii Thrawna niejaki Joruus C’baoth męczył wszystkich w zasięgu słuchu oznajmiając że Mara Jade odda mu hołd. Gdyby jednak Joruus raczył dotrwać do końca swojej wizji to na widok Mary padającej przed nim na kolana nie wpadłby w (samo)zachwyt, tylko zwiewał gdzie pieprz rośnie… Swoją drogą wydaje się że taka wybiórczość w traktowaniu wizji była czesto spotykana wśród Sithów czy Ciemnych Jedi.
Czyli przepowiednia dosłowna.
„Pokój zapanuje, kiedy trójka się zjednoczy” – usłyszał Szninkiel od pewnej czarodziejki. I tak się faktycznie stało, choć najprawdopodobniej nie w sposób,którego spodziewali się bohaterowie. Cóż, w tym przypadku przepowiednię należało odczytać bardzo literalnie.
Czyli przepowiednia z haczykiem.
Często spotykany typ przepowiedni, że wspomnimy choćby króla Nazguli, który nie mógł zginąć z ręki mężczyzny czy Makbeta spokojnego o swój los, bo przeciez lasy nie chadzają na spacery. W „Zaklętej…” bohaterowie moigą zdjąć ciążącą na nich klątwę tylko podczas „dnia bez nocy i nocy bez dnia”. Na szczęście w sukurs przychodzą im obroty ciał niebieskich.
Czyli przepowiednia samospełniająca się.
Bohater piosenki przenosi się w przyszłość i widzi zagładę swiata. Jednak gdy powraca do swojego czasu żeby ostrzeć ludzkość jego ciało zostaje zamienione w metal (patrz tytuł piosenki), a jego próby przekazania ostrzeżenia są ignorowane. W końcu nasz Iron Man dość takiego traktowania i daje to ludzkości jasno do zrozumienia, patrz: zagłada świata. Zastanawia nas tylko jak właściwie próbował świat ostrzegać, a potem go niszczył, skoro wedle słów nie mógł mówić ani się poruszać…
Gry:
Quest for Glory: So You Want to Be a Hero?
Czyli porządna przepowiednia powinna się rymować!
Come a hero from the east,
free the man from the beast,
bring the child out of the band,
and drive the Ogress from the land.
Taką własnie przepowiednię można odnaleźć podczas gry w pierwszą grę (z pięciu) z cyklu „Quest for Glory”. Dodatkowymn atutem przepowiedni jest to, że jest ona bardzo zgrubna podpowiedzią co do sposobu na ukończenie gry – ot, taki walkthrough w pigułce.
Ta scena z przepowiednią Szninkla też zapadała w pamięć...