Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Jubileusz: Ranking Esensji – najlepsze gry wideo pięciolecia

Nie było lekko, ale oto nasz wybór najlepszych gier wideo pięciolatki istnienia Esensji. Dalecy od jakichkolwiek uprzedzeń dokonujemy wyboru spośród tytułów dostępnych na każdą platformę przeznaczoną do elektronicznej rozrywki od klasycznego PC-ta po różnej maści konsole.

Jubileusz: Ranking Esensji – najlepsze gry wideo pięciolecia

Nie było lekko, ale oto nasz wybór najlepszych gier wideo pięciolatki istnienia Esensji. Dalecy od jakichkolwiek uprzedzeń dokonujemy wyboru spośród tytułów dostępnych na każdą platformę przeznaczoną do elektronicznej rozrywki od klasycznego PC-ta po różnej maści konsole.
Final Fantasy X
Final Fantasy X
Final Fantasy X – (2001; PS2)
W porównaniu z pozostałymi wybranymi tutaj grami tę można by uznać za kolosa – jej ukończenie zapewnia minimum 50–60 godzin rozgrywki (a dla chętnych do zmierzenia się z zadaniami pobocznymi liczbę tę można spokojnie przemnożyć przez dwa lub nawet trzy). Dużo bardziej rozbudowana jest tu także fabuła – praktycznie każda z siedmiu głównych postaci posiada swój własny wątek fabularny, nie licząc już postaci epizodycznych czy drugoplanowych. Historia jest przy okazji fantastyką w pełnym tego słowa znaczeniu – pełna fantastycznych postaci oraz podróży pomiędzy światem żywych i umarłych, przyszłości i teraźniejszości (a może teraźniejszości i przeszłości?), wreszcie – rzeczywistości i snów. Poza jednym chyba głównym oponentem nie ma tutaj postaci czarno–białych, nikt nie jest kryształowo czysty, każdy skrywa swoje sekrety z przeszłości, każdy ma jednocześnie jakieś negatywne i pozytywne cechy. Całości dopełniają rewelacyjnie zrealizowane filmiki, będące prawdziwym pokazem możliwości współczesnej grafiki komputerowej, oraz rozbudowany system walki i rozwoju postaci. Gra zdecydowanie obowiązkowa dla miłośników gier RPG.
Piotr ‘cct’ Bielatowicz
ICO
ICO
ICO – (2001; PS2)
Gra przygodowo–logiczna o małym chłopcu z rogami, starającym się wydostać się z ogromnego zamku (został zamknięty z racji swej odmienności), pomagając przy tym napotkanej bezbronnej nastolatce Yordzie. O tytule tym szerzej poczytać można w moim artykule o grach wideo jako dziełach sztuki. Tutaj więc nie będę sam siebie powtarzał, i powiem jedynie, iż takie gry jak „ICO”, mimo stosunkowo małego wpływu na rynek w momencie premiery, pozostają na dłużej w świadomości twórców i odbiorców. To do nich przyrównuje się inne pozycje jako niedorastające im do pięt, to one będą wykładane kiedyś na zajęciach z kulturoznawstwa sztuki popularnej. Perełki, które nie koncentrują się na rozgrywce jako takiej, ale na tym, co cała pozycja sobą reprezentuje (wartości moralne jak przyjaźń czy dobro) i w jaki sposób to czyni (tutaj – impresjonizm, surrealizm). Klasyka przez duże K.
Piotr ‘cct’ Bielatowicz
Metal Gear Solid 3: Snake Eater
Metal Gear Solid 3: Snake Eater
Metal Gear Solid: The Twin Snakes – (2004; GCN)
Metal Gear Solid 2: Sons of Liberty – (2001; PS2, Xbox, PC)
Metal Gear Solid 3: Snake Eater – (2004; PS2)
Nieco może dziwić kolejność powyższych dat – spowodowane jest to jednak po prostu stworzeniem remake’a prawdopodobnie jednego z najlepszych tytułów w historii gier w ogóle. Był to krok o tyle ciekawy, że oryginalny tytuł wyszedł zaledwie 6 lat wcześniej. Z racji swej ogromnej filmowości jednak zdecydowano się na odświeżenie jego oprawy o całą generację. Nie o każdej grze Steven Spielberg w końcu przyznaje, że zrobiła na nim takie wrażenie, iż zdecydował się skopiować pewne momenty do swojego oscarowego Szeregowca Ryana (chodzi o inspirację sceny wykorzystania rannego żołnierza przez snajpera jako przynęty – jeden z kluczowych momentów gry ma właśnie taki przebieg). Jeśli już o datach i latach mówimy, to warto też wspomnieć o małym zaburzeniu chronologicznym – mimo że pierwsze dwie gry dzieją się w niedalekiej przyszłości, trójka zabiera nas w lata 60., w sam środek zimnej wojny. Wszystko ma swoje uzasadnienie w niezwykle rozbudowanym splocie fabularnym całej serii (wliczając także niewymienione tutaj dwie poprzedniczki z ostatniej dekady XX wieku). Seria w galerii niezwykle charakterystycznych i barwnych postaci, z których większość jest zresztą naszymi oponentami, porusza wiele różnego rodzaju problemów związanych z samotnym życiem, byciu legendą i dorastaniu do tego (a także każdego innego naszego) wizerunku czy przekazywania swojej wiedzy i roli następnemu pokoleniu. To także niezwykle dramatyczne opowieści o przyjaźniach zrodzonych w nietypowych warunkach, o miłości na polu walki, o szeroko rozumianej walce jako sposobie na życie. Tematy można by mnożyć jeszcze długo – wszystko to zobrazowane w skrajnych warunkach, gdzie na zadeklarowanie się i określenie postacie często mają parę godzin, nierzadko ich ostatnich. Dzięki niezwykle filmowej konwencji (seria jest często oskarżana o bycie wręcz interaktywnym filmem, gdzie więcej się ogląda i dialogów słucha niż gra) polecić te tytuły można z czystym sercem nie tylko fanom elektronicznej rozrywki, ale także kinematografii. A szerzej – każdemu miłośnikowi popkultury.
Piotr ‘cct’ Bielatowicz
Silent Hill 2
Silent Hill 2
Silent Hill 2 – (2001; PS2, Xbox, PC)
Jedna z poważniejszych fabularnie gier jakie powstały, z horrorów zaś na pewno. Fabuła, kręcąca się wokół podróży Jamesa, około trzydziestoletniego wdowca, prowadzi nas do miasteczka Silent Hill. Miasteczka, w którym spotkać się z nami obiecuje… zmarła parę lat wcześniej żona Jamesa, Maria. Już samo to wprowadza ciężkawy, tajemniczy klimat. Jeśli dodamy do tego jedną z najbardziej przerażających opraw w historii elektronicznej rozrywki – i sztuki w ogóle – na którą składają się specjalnie zanieczyszczony obraz, ostre, dynamiczne cienie, „zarzygane” krwawą rdzą otoczenie, zmieszamy z klaustrofobicznymi pomieszczeniami wyłanianymi z egipskich ciemności jedynie światłem latarki zawieszonej na naszej drżącej piersi, oraz osadzimy całość w całkowicie odciętym od świata, wyludnionym i zatopionym w nieprzeniknionej mgle miasteczkiem – wyjdzie naprawdę mocny koktajl. Tylko ostrzegam – będzie to napój, który niezależnie od uzyskanego (spośród pięciu możliwych) zakończenia, zaskoczy nas w najmniej oczekiwany sposób i wprawi w przygnębiający, długo nieustępujący nastrój.
Piotr ‘cct’ Bielatowicz
Inne wyróżnione pozycje:
  • Beyond Good&Evil – za odświeżenie formuły baśni XXI wieku, piękno artystyczne, stylistykę, dopracowanie
  • GTA3 i dodatki – rozmach przedsięwzięcia/swobody, stargetowanie się na starszego gracza wyłącznie
  • seria Jak&Daxter – za wskrzeszenie platformówek w wielkim stylu (szczególnie pierwsza część) oraz gigantyczne przedsięwzięcie na najwyższym poziomie, gdzie każdy element – postacie, detale, scenki przerywnikowe, fabuła, świat – jest dopracowany przez sztab specjalistów, którzy naprawdę znają się na rzeczy, i wiedzą jak graczowi życie umilić (zwłaszcza część druga, oraz bardzo podobna doń trzecia)
  • Prince of Persia: Sands of time – reinkarnacja klasycznego tematu, dużo zagadek i myślenia, mniej walki (zwłaszcza w porównaniu z następnymi częściami), przeniesienie motywów z „Matrixa” (bieganie po ścianach, zwolnienia) do starożytnej Persji
  • Resident Evil 4 – ponownie nastawienie na starszych graczy, ale tym razem w nieco bardziej realistycznej manierze, przejście kultowej serii w pełne 3D, zapierające dech wykonanie
  • REZ – innowatorstwo, muzyka, design, nowoczesna techno-popkultura
  • The Legend of Zelda: The Wind Waker – odważna stylistyka, jedna z najbardziej wciągających przygód ostatnich lat, masa smaczków, bajkowa konwencja oraz wykonanie
koniec
21 października 2005

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

W krainie Wojennego Młota: Marzec 2024
Miłosz Cybowski

3 IV 2024

Marzec nie przyniósł zbyt wielu nowości ze świata Warhammera – do najważniejszych należy zaliczyć prezentacje kolejnych dwóch armii do The Old World.

więcej »

Magia i Miecz: Siłą rozpędu
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

13 III 2024

Drugi numer „Magii i Miecza” ukazał się na zasadzie siły rozpędu. Jeśli wierzyć informacji zawartej we wstępniaku, miał premierę dwa tygodnie po pojawieniu się numeru pierwszego.

więcej »

W krainie Wojennego Młota: Luty 2024
Miłosz Cybowski

6 III 2024

Mimo dodatkowego dnia tegoroczny luty nie obfitował w nadmiar warhammerowych nowinek.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.