Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

‹Dobble›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDobble
Data produkcji2011
Wydawca Rebel.pl
EAN3558380010500
Info2-8 graczy, od 6 lat
Cena59,95
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Znajduj, nazywaj, wygrywaj!
[„Dobble” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Za oknami słońce, letnie wyjazdy wiszą w powietrzu, weekendy nad brzegami jezior i mórz coraz bliżej. Warto podczas takiego wypoczynku zadbać o odrobinę rozrywki. Z pomocą przychodzi nam wydawnictwo Rebel wraz ze swoim najnowszym hitem „Dobble”.

Kamil Sambor

Znajduj, nazywaj, wygrywaj!
[„Dobble” - recenzja]

Za oknami słońce, letnie wyjazdy wiszą w powietrzu, weekendy nad brzegami jezior i mórz coraz bliżej. Warto podczas takiego wypoczynku zadbać o odrobinę rozrywki. Z pomocą przychodzi nam wydawnictwo Rebel wraz ze swoim najnowszym hitem „Dobble”.

Dziękujemy wydawnictwu Rebel.pl za udostępnienie egzemplarza gry na potrzeby recenzji.

‹Dobble›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDobble
Data produkcji2011
Wydawca Rebel.pl
EAN3558380010500
Info2-8 graczy, od 6 lat
Cena59,95
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Refleks, dobra pamięć i spostrzegawczość – to cechy potrzebne przy większości gier imprezowych, nie inaczej jest w „Dobble”. W rozgrywce używamy pięćdziesięciu pięciu okrągłych kart, na których umieszczonych jest po osiem symboli (drzewo, celownik, kot, żarówka…). Dla dowolnych dwóch kart wspólny jest tylko jeden obrazek. Ciekawym elementem jest to, że w niewielkim, metalowym pudełku, dostajemy aż pięć minigier, które różnią się nieznacznie regułami, a wszystkie oparte są na znajdowaniu powtarzających się znaków. Po każdej z gier można odpowiednio zliczyć punkty i po kilku różnych partiach ogłosić zwycięzcę.
Nazwy minigier oddają sedno poszczególnych rozgrywek. Pierwszą grą jest „Piekielna wieża”, w której przed graczami kładzie się po jednej zakrytej karcie, a wszystkie pozostałe ustawia w stos. Od momentu równoczesnego odkrycia kart przez wszystkich graczy zaczyna się zabawa. Należy dostrzec wspólny symbol między kartami leżącymi przed nami, a tymi na środku stołu. Gdy go zauważymy, wypowiadamy jego nazwę, ściągamy wierzch wieży i umieszczamy przed sobą – teraz to jest baza, do której będziemy szukać wspólnego obrazka. Gra toczy się w czasie rzeczywistym, czyli nie ma kolejki, po ściągnięciu karty można od razu poszukiwać kolejnych podobieństw. Rozgrywka trwa do momentu, aż skończy się wieża.
Druga gra nosi nazwę „Studnia”, jest to w pewnym sensie odwrócenie „Wieży”. Teraz przed każdym z graczy znajduje się sterta kart, a na środku początkowo – tylko jedna. Gramy do czasu, aż zawodnicy pozbędą się swoich stosów, przekładając karty na środek, oczywiście poprzez znajdowanie wspólnych symboli.
Trzecia opcja rozgrywki to „Parzy!”, trwająca dowolną liczbę rund. Polega na tym, że gracze dostają na rękę po jednej zakrytej karcie, chwytają ją w dłoń i na trzy, cztery odwracają. Teraz należy jak najszybciej wyzbyć się karty, szukając u któregoś z graczy wspólnego symbolu. Gdy go znajdziemy, oddajemy swoją kartę przeciwnikowi na wierzch. Jest to jedna z bardziej dynamicznych form rozgrywki oferowanych pośród minigier „Dobble”.
„Złap je wszystkie!” to czwarta z możliwości. Na środku stołu odkrywamy jedną kartę, wokół zaś rozkładamy tyle, ilu jest graczy. Zadaniem zawodników jest znalezienie wspólnego symbolu między środkową kartą a jedną z tych ułożonych dookoła. Gdy symbol zostanie znaleziony, gracz ma prawo zabrać kartę jako punkt liczony na koniec gry – nawet jeśli ta nie leżała bezpośrednio przed nim (nie ma tu „właścicieli” kart). Runda toczy się, aż wyczerpią się karty wokół tej środkowej. Grać można przez kilka rund, w zależności od decyzji graczy.
Ostatnia gra to „Zatruty podarunek” – w której należy podrzucać karty przeciwnikom. Układ początkowy jest taki jak w „Piekielnej wieży”, tu jednak szukamy symboli wspólnych między kartą środkową a kartami współzawodników. Gdy znajdziemy podobieństwo, dokładamy kartę do stosu przed innym graczem.
Tak pokrótce przedstawiają się zasady poszczególnych gier. Są proste, dość podobne do siebie, a jednak zapewniają zróżnicowaną rozgrywkę. Można rozegrać kilka partii w jedną z minigier albo we wszystkie po kolei, zapisując punkty zdobyte w poszczególnych rozgrywkach. Co ciekawe, „Dobble” zdobyło tyle samo zwolenników, co przeciwników, przynajmniej wśród moich znajomych. Nie jest to typowa gra imprezowa, bo wymaga większej uwagi, ale dzięki temu bawi zarówno w przerwie między większymi tytułami, jak i na spotkaniach towarzyskich. Osobiście uważam, że „Parzy!” czy też „Studnia” są naprawdę dobre i całkiem zajmujące. Jednak piąta minigra, czyli „Zatruty podarunek”, jest mocno tendencyjna i może się zamienić w pojedynek dwóch graczy, którzy będą sobie nawzajem wrzucać jak najwięcej kart, a reszta będzie stosować regułę „gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta”.
Pewnym minusem gry jest też wykonanie: karty są dość wątłe, co kontrastuje z raczej wysoką ceną. Dla mnie „Dobble” to mocne 60%, dobra gra imprezowa, która będzie bawiła również w przerwach między większymi tytułami, ale równie dobrze można ją zabrać na wycieczkę w góry, do pociągu czy na rodzinny wyjazd – tym cenniejsza z racji nadchodzących wakacji.
koniec
23 maja 2011

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zapiski niedzielnego gracza: Wolność i swoboda
Miłosz Cybowski

14 IV 2024

„Broforce” nie jest grą nową, ale lubię do niej wracać – ta brutalna platformówka nabija się z popkulturowych klisz w sposób podobny do filmowej serii „Expendables”. Robi to jednak o wiele lepiej. I zabawniej.

więcej »

Krótko o grach: Rodzina jest najważniejsza
Miłosz Cybowski

6 IV 2024

„Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy” jest jedną z tych gier, które w świetnym stylu łączą ze sobą temat z mechaniką. Rozbudowa drzewa genealogicznego naszej rodziny, aranżowanie udanych mariaży i dbanie o kolejnych potomków naprawdę wciąga.

więcej »

Erpegi ze starej szafy: Nie ma wody na pustyni
Miłosz Cybowski

17 II 2024

„Don′t Drink the Water” Matta Cuttera to solidna, nieskomplikowana przygoda, która świetnie oddaje klimat Martwych Ziem.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Inne recenzje

Esensja gra na wakacjach
— Miłosz Cybowski, Alicja Kuciel, Marcin Mroziuk

Tegoż autora

W trzy lata do potęgi
— Kamil Sambor

Innowacyjny rozwój gry karcianej
— Kamil Sambor

Wojna z prawdziwym rozmachem
— Kamil Sambor

Zbuduj, zasiedl, wymrzyj
— Kamil Sambor

Fantastyczna menażeria
— Kamil Sambor

Noc w muzeum
— Kamil Sambor

Groooaaarrr… nom… nom…
— Kamil Sambor

Samotność poza planszą
— Kamil Sambor

Sese Seko Mobutu vs Moise Czombe
— Kamil Sambor

Uduchowiona logika
— Kamil Sambor

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.