Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Philippe Keyaerts
‹Olympos›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułOlympos
Data produkcji21 czerwca 2011
Autor
Producent Ystari
Wydawca Rebel.pl
EAN3558380011798
Info3-5 graczy
Cena139,95
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Złota era ludzkości
[Philippe Keyaerts „Olympos” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Gier o tematyce okołomitologicznej jest już kilka, w tym wydane przez wydawnictwo Rebel „Cyklady”. Tym razem temat podejmuje autor „Smallworld”; czy „Olympos” jest równie grywalny co nadmieniony tytuł? Przekonajcie się sami.

Kamil Sambor

Złota era ludzkości
[Philippe Keyaerts „Olympos” - recenzja]

Gier o tematyce okołomitologicznej jest już kilka, w tym wydane przez wydawnictwo Rebel „Cyklady”. Tym razem temat podejmuje autor „Smallworld”; czy „Olympos” jest równie grywalny co nadmieniony tytuł? Przekonajcie się sami.

Dziękujemy sklepowi Rebel.pl za udostępnienie egzemplarza gry na potrzeby recenzji.

Philippe Keyaerts
‹Olympos›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułOlympos
Data produkcji21 czerwca 2011
Autor
Producent Ystari
Wydawca Rebel.pl
EAN3558380011798
Info3-5 graczy
Cena139,95
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
„Olympos” to gra o bardzo interesującej mechanice wykonywania akcji, powiązana z mitologią Greków. W czasie rozgrywki dowodzimy plemionami ludzi (podczas mitycznego złotego wieku), staramy się rozwijać kulturę i czcić bogów, którzy od czasu do czasu schodzą z Olimpu. Planszę stanowi mapa Grecji (z naniesioną Atlantydą), okalana listwą czasu. Dodatkowo potrzebna nam jest plansza rozwoju. Składa się ona z sześciu rzędów po cztery pola. Każde z pól opisane jest inną kombinacją surowców potrzebnych do wynalezienia kafla techniki z niego. Rozkład technologii w rzędach jest całkowicie losowy. Pierwsze z nich są najtańsze, jeśli idzie o ilość surowców, ostatnie – najdroższe. W szóstym rzędzie postawione są cuda. By wynajdować poszczególne technologie, musimy podbijać terytoria, zawierające określone surowce, które są dostarczane nam do budowy. Ponadto niektóre z nich są zasiedlone przez plemiona barbarzyńców, które możemy wykorzystać jako siłę roboczą do budowy cudów.
Mechanizm rozgrywki jest bardzo ciekawy, mianowicie każdy z graczy może wykonać w swojej akcji jedną z dwóch czynności: albo rozwijać technologię (lub wybudować cud), albo przeprowadzić ekspansję. Każda z nich wymaga czasu i jej wykonanie powoduje przesunięcie znacznika danego gracza na wspomnianej listwie. Akcje wykonuje zawsze gracz znajdujący się na końcu na torze, co oznacza, że może on wykonywać kilka akcji pod rząd, zanim minie wreszcie znacznik innego gracza. Sprawdza się to bardzo dobrze i prowadzi do tego, że gracze muszą się naprawdę gimnastykować intelektualnie, starannie zarządzać czasem i planować. Czasami warto wyczekać na moment, gdy współgracze odskoczą na torze po wykonaniu drogich i czasochłonnych akcji, by później spokojnie wykonać starannie zaplanowaną sekwencję.
Wypada jednak dokładniej wspomnieć o poszczególnych akcjach. Ekspansja polega na poruszaniu istniejącego osadnika po planszy lub jego stworzeniu, a następnie na ruchu. Podczas przesuwania się po planszy możemy przekraczać morza, jak i lądy, natomiast podbój niektórych terytoriów będzie również wymagał dodatkowego czasu na przeprowadzenie działań militarnych (do czego przydaje się rozwój technologii militarnych i np. wsparcie Aresa). Po zdobyciu danego obszaru otrzymujemy znacznik zasobu, jaki produkuje i ewentualnie znacznik plemienia, które może posłużyć do budowy cudu. Natomiast podczas rozwoju technologii czy też budowy cudu potrzebujemy odpowiednich zasobów.
Plansza główna (wyspy na południe od Krety to mityczna Atlantyda)<br/>Źródło: Rebel.pl
Plansza główna (wyspy na południe od Krety to mityczna Atlantyda)
Źródło: Rebel.pl
Część z nich może pochodzić z terytoriów, a inne z kostek (te otrzymujemy zazwyczaj ze specjalnych kart). Po wykupieniu technologii wybieramy bonus za jej wynalezienie: mogą to być wspomniane kostki surowców, klepsydry (zmniejszające jednorazowo koszt wykonania akcji), kolejne znaczniki osadników, które możemy wyprodukować (gdyż w każdym momencie gry mamy ograniczoną ich pulę) czy punkty zwycięstwa. Same technologie zaś przynoszą przeróżne efekty, od tańszego ruchu po lądzie (Jeździectwo) czy też wodzie (Nawigacja), poprzez wzrost siły militarnej (Falanga) po zwiększające łaski u bogów (Religia, Politeizm). Szczególnie cenne są te, które przynoszą dodatkowe punkty zwycięstwa w grze, jak Miasto (za każdego osadnika na planszy) czy nauka (dodatkowe punkty za każdą technologię).
Gdy gracz wykonał którąś z wybranych akcji, jego pionek na listwie przesuwa się o odpowiednią liczbę jednostek czasu. Gdy minął odpowiedni obszar na torze, może pociągnąć kartę specjalną, która daje pewne bonusy (jak punkty zwycięstwa za surowce, klepsydry czasu czy kostki surowców). Czasami ten ruch może też oznaczać czas, gdy bogowie schodzą z Olimpu. Wtedy to ciągnie się kartę boga i rozpatruje jej efekt, łaski spływają na tych, którzy mają najwięcej symboli wpływów na Olimpie, kary zaś na tych, którzy mają ich najmniej. Gra kończy się, gdy pionki graczy na listwie dotrą do końca. Wtedy to następuje zliczanie punktów zwycięstwa, a dostajemy je za wiele czynników: zajęte terytoria, technologie, niewykorzystane karty specjalne, punkty wynikające z technologii oraz cuda. Do tego należy dodać punkty zgromadzone podczas gry i zwycięzcą zostaje posiadacz najwyższej ich sumy.
Plansza rozwoju z kafelkami odkryć<br/>Źródło: Rebel.pl
Plansza rozwoju z kafelkami odkryć
Źródło: Rebel.pl
„Olympos” jest grą pełną atrakcyjnych rozwiązań: dobrze wykorzystana listwa czasu, ciekawie pomyślany rozwój technologii i populacji dostępnej w grze, proste zasady i błyskawiczna rozgrywka. Do tego gra jest pełna interakcji, terytoria co rusz będą zmieniać właścicieli (jednak osoba zaatakowana dostaje klepsydrę, by móc zniwelować koszt swojej następnej akcji), to wszystko stanowi o jej wielkiej atrakcyjności. Ponadto gracze będą rywalizować o technologie, bonusy wynikające z ich zakupów i o symbole wpływów na Olimpie. Gra posiada wiele ciekawych strategii dojścia do wygranej, dodatkowo należy dokładnie rozplanować to od początku. Trzeba przemyśleć, czy na przykład nie uciec na początku na koniec planszy jednym długim wymarszem, by mieć chwilę wytchnienia od przeciwnika. Czasami warto opuścić terytoria, innym razem wyczekać momentu aż gracze wykonają czasochłonne akcje, by samemu z zaskoczenia wynaleźć technologię i zdobyć na nią zasoby. Dzięki różnorodności strategii i niezbyt wielkiej losowości gra naprawdę wciąga. Trzeba się mieć na baczności i dobrze poznać mechanizm gry, by rozgrywki były emocjonujące. Początkowo może przeszkadzać chaos, jaki potrafią wywołać bogowie, jednak po kilku rozgrywkach i na to przychodzi sposób i wyczucie mechanizmu (można sztucznie wywoływać boga poprzez wykonanie bardzo czasochłonnej akcji). Dodatkowo gra bardzo dobrze się skaluje (zarówno gra dwuosobowa, jak i dla pięciu graczy są równie emocjonujące, ale posiadają osobną specyfikę).
Istnieją jednak pewne minusy, jak chociażby okropnie wyglądająca plansza, która potrafi odstraszyć, do tego dość słabej jakości plansza technologii. „Olympos” uważam za całkiem przyjemną grę, która w obeznanym towarzystwie zajmuje ledwie 30-40 minut wypełnione całkiem przyjemnym kombinowaniem i dynamiczną rozgrywką. Jeśli miałbym porównać grę do „Cyklad”, ma ona o wiele ciekawsze mechanizmy i stawia bardziej na przyjemność płynącą z rozgrywki niż na estetykę. Dodatkowo jest znacznie bardziej konfliktowa i zapewnia o wiele więcej strategii prowadzących do zwycięstwa.
koniec
24 sierpnia 2011

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zapiski niedzielnego gracza: Wolność i swoboda
Miłosz Cybowski

14 IV 2024

„Broforce” nie jest grą nową, ale lubię do niej wracać – ta brutalna platformówka nabija się z popkulturowych klisz w sposób podobny do filmowej serii „Expendables”. Robi to jednak o wiele lepiej. I zabawniej.

więcej »

Krótko o grach: Rodzina jest najważniejsza
Miłosz Cybowski

6 IV 2024

„Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy” jest jedną z tych gier, które w świetnym stylu łączą ze sobą temat z mechaniką. Rozbudowa drzewa genealogicznego naszej rodziny, aranżowanie udanych mariaży i dbanie o kolejnych potomków naprawdę wciąga.

więcej »

Erpegi ze starej szafy: Nie ma wody na pustyni
Miłosz Cybowski

17 II 2024

„Don′t Drink the Water” Matta Cuttera to solidna, nieskomplikowana przygoda, która świetnie oddaje klimat Martwych Ziem.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Tegoż twórcy

Gnom jaszczurowi wilkiem
— Jakub Małecki

Zbuduj, zasiedl, wymrzyj
— Kamil Sambor

Fantastyczna menażeria
— Kamil Sambor

Kiedy wpadniesz na żyłę złota, drąż dalej!
— Justyna Lenda

Denver, ostatni dinozaur
— Justyna Lenda

Ten świat jest za mały dla nas dwóch
— Kamil Sambor

Tegoż autora

W trzy lata do potęgi
— Kamil Sambor

Innowacyjny rozwój gry karcianej
— Kamil Sambor

Wojna z prawdziwym rozmachem
— Kamil Sambor

Zbuduj, zasiedl, wymrzyj
— Kamil Sambor

Fantastyczna menażeria
— Kamil Sambor

Noc w muzeum
— Kamil Sambor

Groooaaarrr… nom… nom…
— Kamil Sambor

Samotność poza planszą
— Kamil Sambor

Sese Seko Mobutu vs Moise Czombe
— Kamil Sambor

Uduchowiona logika
— Kamil Sambor

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.