Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Antoine Bauza
‹Tokaido›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułTokaido
Data produkcjipaździernik 2012
Autor
Producent Funforge
Wydawca Hobbity.eu
CyklTokaido
EAN3770001556086
Info2-5 graczy, od 8 lat
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Podróż po Japonii
[Antoine Bauza „Tokaido” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Tokaido to droga łącząca dwa główne miasta w Japonii – Edo (Tokio) i Kyoto. Daj się zabrać w niezwykłą podróż – kosztuj specjałów japońskiej kuchni, relaksuj się w gorących źródłach, odwiedzaj wioski i podziwiaj piękne widoki.

Agata Hanak

Podróż po Japonii
[Antoine Bauza „Tokaido” - recenzja]

Tokaido to droga łącząca dwa główne miasta w Japonii – Edo (Tokio) i Kyoto. Daj się zabrać w niezwykłą podróż – kosztuj specjałów japońskiej kuchni, relaksuj się w gorących źródłach, odwiedzaj wioski i podziwiaj piękne widoki.

Antoine Bauza
‹Tokaido›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułTokaido
Data produkcjipaździernik 2012
Autor
Producent Funforge
Wydawca Hobbity.eu
CyklTokaido
EAN3770001556086
Info2-5 graczy, od 8 lat
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Cała gra utrzymana jest w japońskiej stylistyce. Ascetyczna biała plansza oraz piękne ilustracje pól i kart przyciągają wzrok, sprawiając, że od razu mamy ochotę na grę. A jeśli do tego interesuje nas kultura Kraju Kwitnącej Wiśni to dostajemy mieszankę, której nie można się oprzeć. Rozgrywka ma niezwykle proste zasady, wystarczy kilka minut i można grać bez zaglądania do instrukcji. Każdy z graczy wciela się w wędrowca, który będzie przemierzał Tokaido w poszukiwaniu wrażeń (i przy okazji punktów zwycięstwa). Na planszy, tytułowej drodze, znajduje się szereg pól, które oznaczone są różnokolorowymi, okrągłymi rysunkami – są to miejsca, które możemy odwiedzić, otrzymując w zamian cenne punkty zwycięstwa.
A w grze mamy co zwiedzać. Możemy zatrzymać się w wiosce i rozważyć zakup pamiątek (omiyage). Jest ich wiele do wyboru, a dzielą się na cztery grupy – małe pamiątki, ubrania, żywność i napoje oraz sztuka. Im większa różnorodność zakupów tym więcej punktów zwycięstwa na koniec. Nie jest to proste, bo oferta jest losowa (ciągniemy karty), a ceny zróżnicowane. Jeśli okaże się, że to my mamy najwięcej przedmiotów, to na koniec rozgrywki otrzymamy zaszczytne miano Kolekcjonera.
Podobnie jest z podziwianiem pięknych widoków. Jednych zachwycą górskie pejzaże, innych zieleń pól ryżowych czy morze okalające całą Japonię. Każda wizyta w punkcie widokowym danego typu to punkty zwycięstwa. Strudzeni wędrowcy mogą zażyć relaksującej kąpieli w gorących źródłach, zdobywając przy okazji dwa albo nawet trzy punkty zwycięstwa. Na naszym szlaku spotkamy też tubylców, którzy, w zamian za chwilę wspólnej rozmowy lub drobny datek, na pewno się zrewanżują.
Jeśli doskwiera nam brak gotówki to z pomocą przychodzą farmy oferujące monety za każdą naszą wizytę. Warto też złożyć datek w świątyni na poczet szczęśliwej podróży. Hojni wędrowcy na pewno zostaną nagrodzeni. Trzeba przyznać, że grafiki na kartach pozwalają na delektowanie się podróżą, która przebiega w nieśpieszny sposób, a rozgrywka bardzo dobrze oddaje klimat mozolnej wędrówki.
Nie da się jednak maszerować bez przerw na ciepłą strawę. Tu wybawieniem są gospody. Pobyt w nich jest obowiązkowy i pozwala na posilenie się przed dalszą podróżą. Potrawy dają stałą liczbę punktów zwycięstwa, ale różnią się między sobą ceną, co jest istotne przy podejmowaniu decyzji o zakupie. Jest to też miejsce zebrania się wszystkich podróżnych, moment, w którym wszyscy razem zasiadają do stołu, by za chwilę znów wyruszyć w dalszą drogę. W grze przed wszystkim nie należy się śpieszyć. Obowiązuje bowiem zasada, że ruch wykonuje gracz, którego pionek jest w danej chwili ostatni. Trzeba więc znaleźć równowagę pomiędzy szybkim przeskoczeniem do szczególnie interesującego nas miejsca, a zwiedzaniem większej liczby lokalizacji. Istotną rolę odgrywają też pieniądze, których nie powinno nam zabraknąć, zwłaszcza podczas posiłków w gospodach. Na końcu gry przyznawane są dodatkowe punkty dla graczy, którzy najwięcej razy kąpali się w gorących źródłach, kupili najwięcej pamiątek, spotkali najwięcej osób, przekazali najhojniejsze datki w świątyniach, dlatego skupienie się na zwiedzaniu określonych miejsc może być krokiem w kierunku wygranej. Urozmaiceniem są karty postaci – każdy z graczy na początku rozgrywki wybiera jedną z dostępnych ról. Profesja ta determinuje, ile monet otrzymamy na początek i z jakich cech specjalnych wybranej postaci będziemy mogli korzystać. Sprawia to, że odwiedzanie pewnych miejsc będzie dla nas bardziej korzystne.
W „Tokaido” nie gra się zbyt długo – wystarczy 45 minut przy pięciu graczach. Rozgrywka jest spokojna, w grze nie ma interakcji między graczami, ale na szczęście nie ma też przestojów. Gra się bardzo dobrze przy każdej liczbie graczy, głównie dzięki drobnym modyfikacjom zasad. Przy dwóch graczach wykorzystujemy neutralnego podróżnika, który blokuje nam pewne pola, a przy czterech i pięciu graczach mamy więcej miejsc na planszy, na których możemy się zatrzymać.
Ze względu na prostotę zasad, tytuł ten bardzo dobrze sprawdzi się jako gra familijna. Bajeczne wykonanie na pewno pomoże przyciągnąć do stołu osoby początkujące. Zaawansowani gracze mogą narzekać na losowość i brak dynamiki.
Mimo tego, że nie jest to pozycja wybitna, jest w niej jakaś magia, która sprawia, że można grać kilka razy z rzędu i nie czuć znużenia. Jeżeli szukacie tytułu na leniwe niedzielne popołudnie i lubicie gry, które nie powodują wzrostu adrenaliny, ani nie wymagają dużego skupienia, pozwalając na swobodną konwersację przy stole, to na pewno „Tokaido” Wam się spodoba.
koniec
20 listopada 2013

Komentarze

21 XI 2013   21:08:43

Można wypróbować: http://pl.boardgamearena.com/#!gamepanel?game=tokaido

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zapiski niedzielnego gracza: Wolność i swoboda
Miłosz Cybowski

14 IV 2024

„Broforce” nie jest grą nową, ale lubię do niej wracać – ta brutalna platformówka nabija się z popkulturowych klisz w sposób podobny do filmowej serii „Expendables”. Robi to jednak o wiele lepiej. I zabawniej.

więcej »

Krótko o grach: Rodzina jest najważniejsza
Miłosz Cybowski

6 IV 2024

„Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy” jest jedną z tych gier, które w świetnym stylu łączą ze sobą temat z mechaniką. Rozbudowa drzewa genealogicznego naszej rodziny, aranżowanie udanych mariaży i dbanie o kolejnych potomków naprawdę wciąga.

więcej »

Erpegi ze starej szafy: Nie ma wody na pustyni
Miłosz Cybowski

17 II 2024

„Don′t Drink the Water” Matta Cuttera to solidna, nieskomplikowana przygoda, która świetnie oddaje klimat Martwych Ziem.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.