Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 16 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

‹Building Rush›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBuilding Rush
WWW

Online: Wyprzedzić konkurencję
[„Building Rush” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Mieliśmy już dwie odsłony „Kingdom Rush”, teraz przyszła pora na nieco bardziej współczesny „Building Rush”. Jako spece od dostarczania odpowiednich towarów budowlanych będziemy musieli wysyłać swoje ciężarówki i służyć pomocą miejscowym budowlańcom. Zegar tyka, a konkurencja nie śpi!

Miłosz Cybowski

Online: Wyprzedzić konkurencję
[„Building Rush” - recenzja]

Mieliśmy już dwie odsłony „Kingdom Rush”, teraz przyszła pora na nieco bardziej współczesny „Building Rush”. Jako spece od dostarczania odpowiednich towarów budowlanych będziemy musieli wysyłać swoje ciężarówki i służyć pomocą miejscowym budowlańcom. Zegar tyka, a konkurencja nie śpi!

‹Building Rush›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBuilding Rush
WWW
Zaczynamy jako posiadacze jednego magazynu, jednej ciężarówki i niewielkich zasobów pieniężnych. Po chwili na mapie miasta pojawią się pierwsze place budowy, a na nich liczba wymaganych dostaw oraz zarobek, jaki zdobędziemy za wypełnienie zamówienia. Żeby jednak nie było tak wesoło, każde wysłanie surowców z magazynu na budowę kosztuje: musimy w końcu te zasoby gdzieś kupić, a dopiero później sprzedać je z zyskiem. W efekcie to, co może wyglądać na niezwykle dochodowy zarobek w wysokości dziewięćdziesięciu dolarów okazuje się rzeczywistym zarobkiem dolarów trzydziestu. Dodatkowy bonus dostajemy, kiedy dostarczymy wszystkie zasoby na daną budowę.
By wygrać dany poziom musimy zdobyć odpowiednią ilość pieniędzy w określonym czasie. Nie zawsze jest to łatwe, a błędy w planowaniu i wydawaniu naszych zasobów potrafią dać się we znaki: jeśli zdecydujemy się kupić zbyt wiele dodatkowych ciężarówek, może nam zabraknąć płynności finansowej, a w efekcie nie będzie gdzie je wysyłać. Podobnie w przypadku, kiedy zbyt ambitnie zdecydujemy się wybudować kolejny magazyn w innej części miasta: koszt wysoki, ale niekiedy bez jednego czy dwóch nowych baz wypadowych nie sposób wygrać poziomu.
Tłoku jeszcze nie ma, ale to dopiero początek.
Tłoku jeszcze nie ma, ale to dopiero początek.
O ile na początku możemy spokojnie oswajać się z grą i walczyć z upływającym czasem, to po kilku poziomach na scenę wchodzi konkurencja, która także dysponuje swoimi magazynami i samochodami i nie omieszka używać ich, by napsuć nam życia. Gdy zaś konkurentów zaczyna być więcej, po ulicach miasteczka zaczynają krążyć różnokolorowe ciężarówki; na szczęście nie musimy się martwić o korki na drogach.
Gra nie jest trudna ani przesadnie skomplikowana, wymaga jednak (szczególnie na wyższych poziomach) nie lada klikania. Z czasem rozgrywka zaczyna się robić monotonna, bo właściwie nasz jedyny wybór sprowadza się do wysyłania i kupowania ciężarówek i ewentualnego budowania nowych magazynów. Ale warto poświęcić „Building Rush” trochę czasu.
koniec
25 stycznia 2014

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zapiski niedzielnego gracza: Wolność i swoboda
Miłosz Cybowski

14 IV 2024

„Broforce” nie jest grą nową, ale lubię do niej wracać – ta brutalna platformówka nabija się z popkulturowych klisz w sposób podobny do filmowej serii „Expendables”. Robi to jednak o wiele lepiej. I zabawniej.

więcej »

Krótko o grach: Rodzina jest najważniejsza
Miłosz Cybowski

6 IV 2024

„Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy” jest jedną z tych gier, które w świetnym stylu łączą ze sobą temat z mechaniką. Rozbudowa drzewa genealogicznego naszej rodziny, aranżowanie udanych mariaży i dbanie o kolejnych potomków naprawdę wciąga.

więcej »

Erpegi ze starej szafy: Nie ma wody na pustyni
Miłosz Cybowski

17 II 2024

„Don′t Drink the Water” Matta Cuttera to solidna, nieskomplikowana przygoda, która świetnie oddaje klimat Martwych Ziem.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Z tego cyklu

Testowanie szczepionki na wirusa?
— Wojciech Gołąbowski

Manewrowanie atomem
— Wojciech Gołąbowski

Puzzle jako pomoc dydaktyczna
— Wojciech Gołąbowski

Sprzątaczka zamiast Magazyniera?
— Wojciech Gołąbowski

Nie tylko dla szachistów
— Miłosz Cybowski

Z dna w górę arytmetycznej dżungli
— Wojciech Gołąbowski

Błękit
— Miłosz Cybowski

Ale jak to: zablokowane?
— Wojciech Gołąbowski

Owernia latem w szczegółach
— Wojciech Gołąbowski

W zgodzie ze schematami
— Miłosz Cybowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.