Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 18 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Reiner Knizia
‹Monkey Business›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMonkey Business
Data produkcji2013
Autor
Wydawca Piatnik
ISBN9001890720697
Infood 6 lat
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Małpki cokolwiek niemrawe
[Reiner Knizia „Monkey Business” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Zapowiadało się, że „Monkey Business” przyniesie dużo dobrej, satysfakcjonującej zabawy. Niestety, gra mocno rozczarowuje, bo nic specjalnie ciekawego się tutaj nie dzieje.

Joanna Kapica-Curzytek

Małpki cokolwiek niemrawe
[Reiner Knizia „Monkey Business” - recenzja]

Zapowiadało się, że „Monkey Business” przyniesie dużo dobrej, satysfakcjonującej zabawy. Niestety, gra mocno rozczarowuje, bo nic specjalnie ciekawego się tutaj nie dzieje.

Dziękujemy wydawnictwu Piatnik za udostępnienie egzemplarza gry na potrzeby recenzji.

Reiner Knizia
‹Monkey Business›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMonkey Business
Data produkcji2013
Autor
Wydawca Piatnik
ISBN9001890720697
Infood 6 lat
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Warto zauważyć, że opracowanie graficzne „Monkey Business” jest wzorcowe. Estetyczne i odporne na zniszczenie żetony i kartoniki z sympatycznymi rysunkami zwierząt wzbudzają pozytywne emocje i zachęcają do zabawy już od pierwszych chwil.
Tymczasem ten nieodparty urok szybko pryska już w momencie, gdy przychodzi zmierzyć się z instrukcją gry. Należy czytać ją powoli i kilkakrotnie, by dobrze zrozumieć, o co w niej chodzi. Szybkie „wejście” w grę utrudnia wiele niełatwych do opanowania i zapamiętania reguł. Nie upraszczają tego także dosyć zawiłe zdania drobiazgowej instrukcji, na przykład takie: „Jeśli gracz wylosuje małpę i nie posiada jeszcze żetonu z tym zwierzęciem (z obecnej kolejki) to może zamiast odebrania przeciwnikom przysługujących mu żetonów z wizerunkiem małpy wymienić wylosowany żeton na dowolny górny żeton z innym zwierzęciem od dowolnego przeciwnika”. Podczas gry stale trzeba wnikliwie wczytywać się w instrukcję, by rozstrzygać, co jest dozwolone, a co nie, co trochę psuje całą zabawę, bo sporo energii traci się na dyskusję i interpretację opisanych reguł. Tu na pewno przyda się więcej niż jedna próbna runda, potrzebna na zgłębienie tajników gry.
Naczelna zasada „Monkey Business” polega na tym, że uczestnicy kolejno losują z woreczka żetony ze zwierzętami. Układają je na stosach, starając się zebrać możliwie jak najwięcej tych należących do jednego gatunku, ale trudno właściwie doszukać się w tym jakiegoś głębszego sensu. Zasady „Monkey Business” opierają się na czystej przypadkowości, nie ma tutaj ani okazji do przetestowania swojego sprytu i zręczności, nie ma też możliwości rozwiązywania zadań strategicznych opierających się na przewidywaniu. Wylosowane przez nas zwierzę upoważnia nas do odbierania żetonów z tym samym wizerunkiem innym przeciwnikom. Jaki jest tego cel? Jeśli jest to ćwiczenie spostrzegawczości, to – jak na grę dla uczestników powyżej sześciu lat – o wiele za mało. W dodatku gracz sam decyduje, jak długo trwa jego kolejka i czy chce losować następny żeton. W tym czasie pozostali uczestnicy zdążą już usnąć z nudów. Fakt, iż ruch ma inny gracz, w żadnym stopniu ich nie angażuje emocjonalnie, bo nie tworzy się nowa dla nich sytuacja, wobec której należałoby obmyślać odpowiednią strategię.
W rezultacie rozgrywka nie klei się i jest niemrawa, brak w niej dramaturgii i zaskakujących zwrotów akcji, jeśli nie liczyć faktu, że jeśli wylosujemy dwa takie same żetony z rzędu, to musimy odłożyć z powrotem do woreczka wszystkie wylosowane dotąd w danej kolejce żetony. Ale wszystko to jest stanowczo niewystarczające jak na grę towarzyską, po której powinniśmy się spodziewać dużo, dużo więcej atrakcji i emocji.
koniec
4 maja 2014

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zapiski niedzielnego gracza: Wolność i swoboda
Miłosz Cybowski

14 IV 2024

„Broforce” nie jest grą nową, ale lubię do niej wracać – ta brutalna platformówka nabija się z popkulturowych klisz w sposób podobny do filmowej serii „Expendables”. Robi to jednak o wiele lepiej. I zabawniej.

więcej »

Krótko o grach: Rodzina jest najważniejsza
Miłosz Cybowski

6 IV 2024

„Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy” jest jedną z tych gier, które w świetnym stylu łączą ze sobą temat z mechaniką. Rozbudowa drzewa genealogicznego naszej rodziny, aranżowanie udanych mariaży i dbanie o kolejnych potomków naprawdę wciąga.

więcej »

Erpegi ze starej szafy: Nie ma wody na pustyni
Miłosz Cybowski

17 II 2024

„Don′t Drink the Water” Matta Cuttera to solidna, nieskomplikowana przygoda, która świetnie oddaje klimat Martwych Ziem.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Tegoż twórcy

Szkoła dorzucania do stosu
— Wojciech Gołąbowski

Mała Esensja: Sprzątanie poprzez odkładanie na bok
— Wojciech Gołąbowski

Mała Esensja: Zielone kozaczki kontra fioletowe trampki
— Wojciech Gołąbowski

Mała Esensja: Skąd to mięsko?
— Miłosz Cybowski

Mała Esensja: Dywersyfikacja i wstrzemięźliwość
— Wojciech Gołąbowski

Logiczna zmiana nastroju
— Marcin Mroziuk

Ilu piratów, tyle map
— Miłosz Cybowski

Dla wytrwałych
— Miłosz Cybowski

Uczłowieczanie przez granie
— Marcin Mroziuk

Łupieżcza wyprawa
— Jacek Jaciubek

Tegoż autora

Superwizja
— Joanna Kapica-Curzytek

Destrukcyjne układy
— Joanna Kapica-Curzytek

Jeszcze jeden dzień bliżej naszego zwycięstwa
— Joanna Kapica-Curzytek

Wspierać rozwój
— Joanna Kapica-Curzytek

Jak w operze
— Joanna Kapica-Curzytek

Nie wierzyć w nieprawdę
— Joanna Kapica-Curzytek

Smuga cienia
— Joanna Kapica-Curzytek

Bieg codziennego, zwykłego życia
— Joanna Kapica-Curzytek

Oblicza strachu
— Joanna Kapica-Curzytek

Smutki i radości
— Joanna Kapica-Curzytek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.