Gier w formie quizu jest na naszym rynku sporo i zazwyczaj mają one jedną poważna wadę – zawsze wygrywa osoba, która najwięcej wie. Niby to oczywiste, w końcu testujemy wiedzę grających, ale jaka to przyjemność, gdy już na starcie możemy przewidzieć kto zwycięży. Na szczęście nie musi to być regułą.
Ja wiem, że ty wiesz
[„iKnow” - recenzja]
Gier w formie quizu jest na naszym rynku sporo i zazwyczaj mają one jedną poważna wadę – zawsze wygrywa osoba, która najwięcej wie. Niby to oczywiste, w końcu testujemy wiedzę grających, ale jaka to przyjemność, gdy już na starcie możemy przewidzieć kto zwycięży. Na szczęście nie musi to być regułą.
Dziękujemy wydawnictwu Tactic za udostępnienie egzemplarza gry na potrzeby recenzji.
Pierwsze co zwraca uwagę w przypadku „iKNOW” to wydanie – biało-srebrne pudełko i plansza, a do tego przeźroczyste plastikowe pionki w nowoczesnych kształtach. Wszystko wygląda bardzo dobrze i daje wrażenie przedmiotu luksusowego. Całość uzupełniają karty z pytaniami oraz bardzo krótka instrukcja.
Pytania dzielą się na cztery kategorie: ludzie, świat, historia i kultura. Dużym zaskoczeniem był dla mnie fakt, że wiele pytań historycznych dotyczy sportu. Na każdej karcie mieszczą się cztery zagadki, po jednej z każdej kategorii. W grze mamy 400 kart, czyli 1600 pytań – wystarczy na bardzo wiele rozgrywek. Wszystkie karty skonstruowane są tak, że mamy początek pytania, np.: „Jakie miasto…”, następnie trzy podpowiedzi, każda kolejna teoretycznie łatwiejsza niż poprzednia. Swoją drogą pytania nie należą do najłatwiejszych, poziom trudności jest wysoki, ale trzecia podpowiedź zazwyczaj rozwiewa wątpliwości i rzadko nie udaje się odpowiedzieć w ogóle.
Na czym dokładnie zabawa polega? Każdy z graczy otrzymuje dwa pionki – iKNOW do obstawiania odpowiedzi oraz iBET do określania jak poradzą sobie inni gracze. Wybierany jest lektor – osoba, która w danej kolejce nie udziela odpowiedzi, a wyłącznie czytania pytania. Następnie ustalana jest kategoria (najlepiej sprawdza się reguła, że lektorem oraz wybierającym kategorię zostają gracze w kolejności ruchu wskazówek zegara). Po przeczytaniu początkowej części pytania gracze obstawiają, po ilu podpowiedziach udzielą odpowiedzi – jednej (co daje trzy punkty zwycięstwa), dwóch (za dwa punkty) lub trzech (za jeden punkt). Następnie zgadują jak poradzą sobie inni. Zaczynając od gracza, którego pionek iKNOW jest najbliżej początku planszy, wszyscy po kolei stawiają pionek iBET na polu „+” (wie) lub „-” (nie wie) przy wybranym zawodniku.
Teraz lektor czyta pierwszą podpowiedź i odpowiada gracz, który zdecydował się odpowiadać za trzy punkty i jego pionek jest pierwszy w kolejności (w grze są po dwa pola dla każdej wartości punktowej), następnie odpowiadają ci, którzy zdecydowali się na dwie wskazówki, a na końcu te osoby, które potrzebowały aż trzech. Punkty dostaje każdy z graczy, który znał poprawną odpowiedź. Im później nasza kolej tym większa szansa na poprawną odpowiedź, bo nie tylko dostaniemy więcej informacji, ale ktoś przed nami może już odgadnąć o co chodzi.
Po podliczeniu punktów za wiedzę, następuje zliczanie bonusów za przewidywanie odpowiedzi innych. Jeśli założyliśmy, że gracz czerwony odpowie poprawnie, to, jeśli tak faktycznie było, dostajemy dodatkowy punkt (bądź go tracimy w przypadku pomyłki). Na tym kończy się runda, następuje zmiana lektora i zabawa trwa dalej, aż któryś z graczy osiągnie 20 punktów.
„iKNOW” jest grą wymagającą nie tylko wiedzy, ale i sprytu. Jeżeli zdecydujemy się zgadywać już po pierwszej podpowiedzi to grozi to niepowodzeniem (i brakiem punktów), ale daje nam pierwszeństwo przy ustalaniu jak poradzą sobie inni. Z drugiej strony dalsza pozycja na planszy daje większą szansę na zgadnięcie, więc trzeba przekalkulować co nam się w danej chwili bardziej opłaca. Im bardziej znamy współgraczy, tym łatwiej przewidzieć czy odgadną poprawnie. Przyznawanie i odbieranie punktów za obstawianie odpowiedzi graczy potrafi bardzo namieszać w końcowej punktacji i sprawia, że gra jest bardzo wyrównana i każdy ma szansę na końcowy sukces.
Minusem jest dość kiepska skalowalność tego tytułu. Wprawdzie wydawca przewiduje nawet opcję dwuosobową (gracz czytający pytania stara się nie patrzeć na podpowiedzi), ale nie jest to zbyt dobre rozwiązanie, a rozgrywka pozbawiona jest emocji. Gra pokazuje pełnię swoich możliwości przy co najmniej pięciu graczach.
Z czystym sumieniem mogę polecić „iKNOW” jako świetną grę imprezową (niekoniecznie rodzinną ze względu na poziom trudności). Piękne wydanie, walory edukacyjne, spora dawka emocji i duża liczba pytań gwarantują udaną rozrywkę przez długi czas. Sama rozgrywka nie trwa zbyt długo (zazwyczaj udaje się zamknąć w godzinie), co sprawia, że gracze od razu mają ochotę na rewanż.