Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

‹Gra w okręty›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułGra w okręty
Data produkcjiI półrocze 2014
Wydawca Simba Toys
EAN4006592603359
Info2 osoby, od 5 lat
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Mała Esensja: Co dwie walizki, to nie jedna
[„Gra w okręty” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Dwie kartki papieru w kratkę, dwa ołówki i druga chętna do gry osoba. Tyle tylko potrzeba, by grać w okręty. Ale ponieważ na sprzedaży dwóch kartek i ołówków kiepsko się zarabia, Simba Toys oferuje „Grę w okręty” w postaci plastikowej walizki. Jednej.

Wojciech Gołąbowski

Mała Esensja: Co dwie walizki, to nie jedna
[„Gra w okręty” - recenzja]

Dwie kartki papieru w kratkę, dwa ołówki i druga chętna do gry osoba. Tyle tylko potrzeba, by grać w okręty. Ale ponieważ na sprzedaży dwóch kartek i ołówków kiepsko się zarabia, Simba Toys oferuje „Grę w okręty” w postaci plastikowej walizki. Jednej.

‹Gra w okręty›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułGra w okręty
Data produkcjiI półrocze 2014
Wydawca Simba Toys
EAN4006592603359
Info2 osoby, od 5 lat
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Po rozłożeniu walizki w miejscu łączenia otwierają się zatrzaski, w które wsadzamy usztywniającą całość konstrukcję – pionową ściankę. Pełni ona także kilka innych ról. Po pierwsze, jest to zasłonka, za którą przeciwnik rozkłada swoje okręty. Po drugie, jest to tarcza radaru, w którą będziemy wpinać nasze strzały. Wpinać – bo do dyspozycji mamy zestaw plastikowych pinezek: czerwonych na trafienia, białych na „pudła”. Białych jest oczywiście o wiele więcej, jednak nie na tyle, by oznaczać zarówno własne strzały, jak i te skierowane w naszą stronę. Przykre.
Jak wspomniałem, plansza, na której będziemy poszukiwać okrętów przeciwnika, jest umieszczona na pionowej przegródce. Oznacza to, że pinezki, które wpinamy przecież prostopadle, muszą się jej dobrze trzymać. Faktycznie, większość wsuwa się bez zarzutu. W niektórych przypadkach trzeba było nawet przytrzymać pozostałymi palcami krawędź przegródki, by zwiększyć siłę nacisku. W innych – niestety pinezki są luźne (mimo wypróbowania kilku sztuk, co oznacza, że otworek jest zbyt duży) i przy byle poruszeniu rozłożonej walizki gotowe są spaść. Dodajmy do tego wspomniany brak pinezek na oznaczanie strzałów we własną stronę (odnotowywanych tym razem przez przeciwnika) i w efekcie tracimy pewność kilku strzałów. Przykre.
Pinezki są małe, lekko stożkowate. Czasami – przy próbie wpięcia w planszę – wyślizgują się z palców. Gdy już dobrze „leżą” w dziurce planszy, trudno je z kolei wyjąć. Na zakończenie gry można co prawda wyłuskać z przegródki samą „szachownicę” i wycisnąć pinezki od tyłu, ale to nie pomoże w sytuacji konieczności poprawy jednego strzału. Przykre.
Nie zastanawiałem się nad tym, ale jakoś zawsze mi się wydawało, że strzelają do siebie okręty. Tymczasem ową pionową przegrodę zdobią naklejki przedstawiające kokpit samolotu… Na jasnoszary plastik naklejono czarne i ciemne obrazki, a na to wszystko nałożono (na zatrzask) przezroczyste „szachownice” z dziurkami na strzały. W efekcie liczb i liter po bokach – zapewne w wyniku kwestii patentowych plansza ma nietypowe wymiary 11 na 11 – praktycznie nie widać. Przykre.
Trzeba jednak wspomnieć także o plusach. Praktycznym pomysłem jest opakowanie w formie walizki, choć złożona tak gra zajmuje ledwo połowę kartonowego pudełka. Aby pinezki się nie rozsypywały przy składaniu i rozkładaniu, są chowane do przegródek (z segregacją kolorów) i przykrywane ciasnym wieczkiem. Pozytywem jest też sztywność rozłożonej konstrukcji, zapewniona przez odpowiednie umocowanie pionowej przegrody. I na tym niestety plusy się kończą, bo mimo wszystko dwie osobne walizki byłyby wygodniejszym rozwiązaniem, umożliwiającym rozgrywkę nie tylko przy stole.
koniec
22 września 2014

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zapiski niedzielnego gracza: Wolność i swoboda
Miłosz Cybowski

14 IV 2024

„Broforce” nie jest grą nową, ale lubię do niej wracać – ta brutalna platformówka nabija się z popkulturowych klisz w sposób podobny do filmowej serii „Expendables”. Robi to jednak o wiele lepiej. I zabawniej.

więcej »

Krótko o grach: Rodzina jest najważniejsza
Miłosz Cybowski

6 IV 2024

„Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy” jest jedną z tych gier, które w świetnym stylu łączą ze sobą temat z mechaniką. Rozbudowa drzewa genealogicznego naszej rodziny, aranżowanie udanych mariaży i dbanie o kolejnych potomków naprawdę wciąga.

więcej »

Erpegi ze starej szafy: Nie ma wody na pustyni
Miłosz Cybowski

17 II 2024

„Don′t Drink the Water” Matta Cuttera to solidna, nieskomplikowana przygoda, która świetnie oddaje klimat Martwych Ziem.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.