Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 18 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

‹Evil Dead: Hail to the King›

EKSTRAKT:20%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułEvil Dead: Hail to the King
Producent Heavy Iron Studios
Wydawca THQ
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

To horror...
[„Evil Dead: Hail to the King” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Dawno, dawno temu, gdy za małe pieniądze umiano robić niezłe filmy, pan Sam Raimi rozpoczął serię filmów „Evil Dead”. Był rok 1982.

LV-426

To horror...
[„Evil Dead: Hail to the King” - recenzja]

Dawno, dawno temu, gdy za małe pieniądze umiano robić niezłe filmy, pan Sam Raimi rozpoczął serię filmów „Evil Dead”. Był rok 1982.

‹Evil Dead: Hail to the King›

EKSTRAKT:20%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułEvil Dead: Hail to the King
Producent Heavy Iron Studios
Wydawca THQ
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Potem powstał „Evil Dead 2 – Dead By Dawn” i „Bruce Campbell vs Army of Dead”. O ile pierwsze dwie części były rasowymi horrorami, to trzecia powstała jako komedia (co IMHO jej nie zaszkodziło, ale to temat na oddzielną rozprawę). Oba horrory zyskały w krótkim czasie miano kultowych, tak więc dziwnym jest, że dopiero teraz mamy grę komputerową opartą na motywach tych filmów.
Oto wcielamy się w głównego bohatera – Asha, który jako jedyny żywy w okolicy ma za zadanie wyzbierać wszystkie kartki z Necronomiconu, które latają sobie po całym lesie. Jako że to horror, to nie należy się spodziewać, że zadanie będzie łatwe i (jako że nikogo nie ma w pobliżu) nikt nam nie przeszkodzi. Las wprost roi się od różnych potworków. A to latająca czaszka, a to kościotrup, a to paskudny stworek plujący zielona flegmą. Wiadomo, że nie zabijemy ich śmiechem, wobec tego jesteśmy wyposażeni w pokaźny arsenalik, który potem można uzupełniać i rozszerzać. Zestaw podstawowy to siekiera, pistolet i PIŁA ŁAŃCUCHOWA! Tak jest. Piła spalinowa, którą można ciąć, chlastać i nabijać. Jeśli jeszcze dodam, że komputerowemu Ashowi użyczył głosu Ash filmowy (czyli Bruce Campbell), to wydaje się, że nie może być lepszej gierki z zakresu krwawych horrorów.
Nic bardziej błędnego. Tak wspaniały pomysł równo zwalono. Sprawa numer jeden – o ile Ash jest animowany nawet nieźle (czytaj: średnio), to animacja wrogów woła o pomstę. O modelach nie będę wspominał. Sprawa druga: jeśli planowano przygodówkę to powinno się zostać przy takim projekcie. Pamiętacie „Alone In The Dark"? Rysowane tła, wektorowa postać? Nic się nie zmieniło. Tła są rysowane, postać wektorowa. Możecie sobie wyobrazić jak „łatwo i przyjemnie” walczy się z potworkami, które co chwila się pojawiają… Trzy – GRA JEST NUUUUDNA! Aby uruchomić to, potrzeba tamto i tak ciągle. Sprowadza się to do łażenia ciągle tymi samymi drogami i wycinaniu w pień potworków, które stoją nam na drodze. I cały czas to samo.
Miałem nadzieje na FPP. Lekko się obawiałem, że zrobią Tomb Raidera z piłą mechaniczną. To co zastałem to żenada. Po prostu. Gra nie ma żadnego klimatu. Miała wywoływać strach, wywołuje ziewanie. Miała być wspaniałym połączeniem akcji i przygody. Nie ma ani tego, ani tego. Przykre.
Nie kupujcie tej gry. Jeśli dostaniecie ją w bundlu, żądajcie zwrotu pieniędzy. Stanowczo nie polecam.
koniec
1 czerwca 2001
Producent: THQ (2001)
Wymagania minimalne:
– procesor Pentium II 300 MHz, 64 MB RAM, 4x CD-ROM, akcelerator 3D z 8 MB VRAM, 600 MB wolnego na twardym dysku
Zalecane:
– procesor Pentium II 400 MHz lub więcej, 96 MB RAM, 8x CD-ROM, akcelerator 3D z 12 MB VRAM, 600 MB wolnego na twardym dysku

2 Esensje (tylko dlatego, że głos podłożył Bruce Campbell)

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zapiski niedzielnego gracza: Wolność i swoboda
Miłosz Cybowski

14 IV 2024

„Broforce” nie jest grą nową, ale lubię do niej wracać – ta brutalna platformówka nabija się z popkulturowych klisz w sposób podobny do filmowej serii „Expendables”. Robi to jednak o wiele lepiej. I zabawniej.

więcej »

Krótko o grach: Rodzina jest najważniejsza
Miłosz Cybowski

6 IV 2024

„Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy” jest jedną z tych gier, które w świetnym stylu łączą ze sobą temat z mechaniką. Rozbudowa drzewa genealogicznego naszej rodziny, aranżowanie udanych mariaży i dbanie o kolejnych potomków naprawdę wciąga.

więcej »

Erpegi ze starej szafy: Nie ma wody na pustyni
Miłosz Cybowski

17 II 2024

„Don′t Drink the Water” Matta Cuttera to solidna, nieskomplikowana przygoda, która świetnie oddaje klimat Martwych Ziem.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Tegoż autora

My name is Archer. Cate Archer.
— LV-426

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.