Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Yann and Clem
‹Heroes of Normandie›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułHeroes of Normandie
Data produkcjikwiecień 2016
Autor
Wydawca Portal Games
EAN5908310266992
Info2 graczy, od 14 lat
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Na polach chwały
[Yann and Clem „Heroes of Normandie” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Lądowanie w Normandii było jedną z najważniejszych operacji aliantów podczas II wojny światowej. Wiele osób poświęciło życie dla sprawy. Na bazie tych wydarzeń powstała gra „Heroes of Normandie”, która stara się przybliżyć pojedyncze potyczki, które mogły mieć wtedy miejsce.

Jakub Małecki

Na polach chwały
[Yann and Clem „Heroes of Normandie” - recenzja]

Lądowanie w Normandii było jedną z najważniejszych operacji aliantów podczas II wojny światowej. Wiele osób poświęciło życie dla sprawy. Na bazie tych wydarzeń powstała gra „Heroes of Normandie”, która stara się przybliżyć pojedyncze potyczki, które mogły mieć wtedy miejsce.

Dziękujemy wydawnictwu Portal za udostępnienie egzemplarza gry na potrzeby recenzji.

Yann and Clem
‹Heroes of Normandie›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułHeroes of Normandie
Data produkcjikwiecień 2016
Autor
Wydawca Portal Games
EAN5908310266992
Info2 graczy, od 14 lat
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Gry wojenne posiadają przeważnie bardzo wysoki „próg wejścia”. Trzeba poświęcić sporo czasu, by poznać wszystkie zasady rządzące rozgrywką, przydatny jest także pewien stopień zaawansowania, jeśli chodzi o wiedzę historyczną. Wielu zainteresowanych odpada w przedbiegach. Środowisko graczy jest przez to dość hermetyczne. Dobrym wprowadzeniem do tego typu rozrywki mają szanse zostać „Heroes of Normandie”, tym bardziej, że całość podlano szczyptą humoru, zarówno jeśli chodzi o grafiki, jak i niektóre treści.
Gra przeznaczona jest dla dwóch graczy, jeden staje po stronie amerykańskiej, drugi prowadzi do boju Niemców. Do wyboru jest dziesięć scenariuszy o różnym stopniu złożoności i zupełnie odmiennych celach do osiągnięcia. Raz walka toczyć się będzie o tajne dokumenty, które opadają na spadochronie wraz z martwym szpiegiem, innym razem trzeba będzie wykraść wrogom kanistry z paliwem dla wozów opancerzonych, dzięki czemu będzie szansa na wyrwanie się z oblężenia. To, jaką misję wybierzemy, wpływa na rozłożenie plansz terenu, ułożenie roślinności, budynków i miejsc specjalnych. Zupełnie różny jest też dostęp do jednostek piechoty, pojazdów lekkich i ciężkich.
Partia trwa określoną liczbę rund, w znanych z góry momentach dzieją się czasem dodatkowe wydarzenia. Każda tura składa się z trzech faz: rozkazów, aktywacji oraz zaopatrzenia. W pierwszej z nich uczestnicy układają naprzemiennie bloczki rozkazów, dzięki którym będą mogli podejmować akcje. Ważne, by trzymać je zakryte, bowiem ich numerki decydować będą o kolejności wykonywanych posunięć, część z nich może się ponadto okazać zwykłym blefem. Faza aktywacji to działanie jednostek, którym przydzielono bloczki. Możliwe akcje to ruch, strzał oraz natarcie. Wszystkie kafelki jednostek opatrzone są wieloma statystykami i ikonami, określającymi możliwości bojowe każdej z nich. Specjalnych zdolności jest cała masa, to m.in. strzały snajperskie i przygważdżające, możliwość maskowania, transportu, rozstawienia trójnogu, zwiadu. Na początku naprawę trudno się w tym wszystkim połapać. W ostatniej fazie można poruszyć jednostki, którym nie przydzielono wcześniej rozkazów, zmienia się także inicjatywa, zdejmuje się znaczniki przygwożdżenia, sprawdza zdobyte bonusy i warunki zwycięstwa. Jest to także czas na dobranie nowych kart, bo te również stanowią istotny element rozgrywki. By móc grać płynnie, trzeba jak widać poświęcić nieco czasu, ale potem gra rekompensuje tę niedogodność z nawiązką.
foto J. Małecki
foto J. Małecki
„Heroes of Normandie” jako całość robi duże wrażenie. Rozstawione na stole przyciąga wzrok jak mało co. Pudełko jest ciężkie i wypełnione po brzegi, trzeba tylko zaopatrzyć się w woreczki strunowe, bo w przeciwnym razie trudno się będzie w tym wszystkim odnaleźć. Silnie odczuwalny jest klimat, naprawdę może się wydawać, jakbyśmy samemu brali udział w tych zmaganiach. Duże pole do popisu pozostawiono dla osób lubiących tworzyć własne scenariusze, sposób ich przygotowania przedstawiono bardzo szczegółowo. Pierwsze partie mijają na ciągłym zaglądaniu do instrukcji, nie sposób z początku ustrzec się drobnych błędów. Polecam, by skserować sobie instrukcję, tak by każdy miał do niej w dowolnej chwili dostęp, to bardzo pomaga. Drobnym mankamentem jest brak linijki, którą można by sprawdzać liczbę pól, przez którą przechodzi strzał, choć łatwo można sobie z tym problemem poradzić. Co ciekawe, nazwy na żetonach pozostały w języku angielskim, jest to chyba jednak dobre rozwiązanie, bo część z nich jest po prostu nieprzetłumaczalna. O dodatki do gry można być spokojnym, wydawnictwo Portal znane jest z tego, że mocno wspiera swoje produkty. „Heroes of Normandie” to świetna zabawa dla wszystkich dużych chłopców, nie tylko dla graczy wojennych. Jeśli ktoś ma odrobinę samozaparcia, to naprawdę warto.
koniec
13 kwietnia 2016

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zapiski niedzielnego gracza: Wolność i swoboda
Miłosz Cybowski

14 IV 2024

„Broforce” nie jest grą nową, ale lubię do niej wracać – ta brutalna platformówka nabija się z popkulturowych klisz w sposób podobny do filmowej serii „Expendables”. Robi to jednak o wiele lepiej. I zabawniej.

więcej »

Krótko o grach: Rodzina jest najważniejsza
Miłosz Cybowski

6 IV 2024

„Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy” jest jedną z tych gier, które w świetnym stylu łączą ze sobą temat z mechaniką. Rozbudowa drzewa genealogicznego naszej rodziny, aranżowanie udanych mariaży i dbanie o kolejnych potomków naprawdę wciąga.

więcej »

Erpegi ze starej szafy: Nie ma wody na pustyni
Miłosz Cybowski

17 II 2024

„Don′t Drink the Water” Matta Cuttera to solidna, nieskomplikowana przygoda, która świetnie oddaje klimat Martwych Ziem.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Tegoż autora

Cnota umiaru
— Jakub Małecki

Coś dla koneserów
— Jakub Małecki

Escape room domowej roboty
— Jakub Małecki

Wielki spęd bydła
— Jakub Małecki

Gnom jaszczurowi wilkiem
— Jakub Małecki

Ukryte piękno
— Jakub Małecki

Precyzja w cenie
— Jakub Małecki

Po trupach do celu
— Jakub Małecki

W koło Macieju
— Jakub Małecki

Podnieś i dostarcz
— Jakub Małecki

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.