Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 23 marca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Reiner Knizia
‹Polowanie na robale Deluxe›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPolowanie na robale Deluxe
Data produkcjipaździernik 2018
Autor
Wydawca Egmont
EAN590821500967
Info2-7 graczy, od 8 lat
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Mała Esensja: Skąd to mięsko?
[Reiner Knizia „Polowanie na robale Deluxe” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Minęło już osiem lat odkąd recenzowaliśmy „Polowanie na robale” Reinera Knizi. Przyjrzyjmy się jej raz jeszcze – korzystając z okazji, jaką jest wydanie gry w wersji Deluxe.

Miłosz Cybowski

Mała Esensja: Skąd to mięsko?
[Reiner Knizia „Polowanie na robale Deluxe” - recenzja]

Minęło już osiem lat odkąd recenzowaliśmy „Polowanie na robale” Reinera Knizi. Przyjrzyjmy się jej raz jeszcze – korzystając z okazji, jaką jest wydanie gry w wersji Deluxe.

Reiner Knizia
‹Polowanie na robale Deluxe›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPolowanie na robale Deluxe
Data produkcjipaździernik 2018
Autor
Wydawca Egmont
EAN590821500967
Info2-7 graczy, od 8 lat
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Reguły gry pozostają bez większych zmian – jako wygłodniałe kury tłoczymy się wokół rusztu, na którym radośnie skwierczą różne porcje smażonych robali. W celu zdobycia odpowiednich płytek będziemy musieli, rzucając kośćmi i zatrzymując powtarzające się wyniki, wyturlać odpowiednie wartości. Oczywiście im większy wynik, tym więcej punktów (czyli tytułowych robali) trafi w nasze ręce. Pod tym względem gra oferuje nam dokładnie to samo (wliczając mocne i słabe stron), co wersja podstawowa.
W metalowym pudełku znalazły się jednak elementy, które czynią z wersji Deluxe grę o wiele bardziej złożoną, zwiększając przy tym jej regrywalność. Po pierwsze dostajemy dwa nowe kafelki o zaskakująco niskich, w porównaniu z resztą, wartościach (odpowiednio 11 oraz 13). Zdobyć je możemy tylko w sytuacji, w której na zatrzymanych przez nas kościach otrzymamy dokładnie taką wartość, co na płytce. Nie jest to zadanie ani łatwe, ani szczególnie opłacalne (na obu widnieje bowiem tylko jeden robal), ale w przeciwieństwie do pozostałych – tych płytek nie można podebrać innemu graczowi.
Kolejnym dodatkowym elementem są żetony robaków, które działają dokładnie tak, jak robaki na płytkach – czyli dodając nam punkty pod koniec gry. Zdobywamy je wtedy, kiedy przy zatrzymywaniu kości zdecydujemy zachować co najmniej dwie jedynki. Nie jest to w żaden sposób uzależnione od sukcesu lub porażki samego rzutu, co znacząco potrafi wyrównać szanse graczy w tej, bądź co bądź dość losowej, grze. Trzeba jednak uważać – podobnie jak z kafelkami, także żetony robali można sobie podbierać, gdy zabraknie ich w puli.
Największą modyfikację rozgrywki stanowią drewniane znaczniki specjalistów, które przy rozkładaniu rusztu trafiają na z góry określone kafelki. Kiedy mielibyśmy zabrać do siebie dany kafelek, zabieramy go razem z leżącym na nim żetonem. Specjalistów jest sześciu (jabłko, żółta kostka, czerwony robal, łasica, kura i kruk) i każdy z nich wprowadza dodatkowe zasady do rozgrywki. Kura pilnuje naszej kolekcji robali przed przeciwnikami, więc kiedy ktoś chciałby podebrać nam jakiś kafelek, zamiast tego zabiera tylko kurę. Sprytna łasica pozwala raz na rundę rzucić raz jeszcze kośćmi, a kostkę dorzucamy do naszej puli w trakcie rzutu.
Choć z perspektywy czasu „Polowanie na robale” zachowało swój urok lekkiej i rodzinnej gry kościanej, to trzeba przyznać, że wydanie jej w wersji Deluxe, z pozornie drobnymi dodatkami, okazało się strzałem w dziesiątkę. Dla pamiętających wersję podstawową będzie to bardzo przyjemny powrót do klasyki, ale i nowi gracze powinni bez problemu dać się wciągnąć w bezpardonową walkę o robaki z rusztu. Mimo wysokiej ceny (ponad dwukrotnie wyższej od wersji podstawowej sprzed lat) jest to gra warta tych pieniędzy – szczególnie że dostajemy ją w solidnej, metalowej puszce oraz z przemyślaną wypraską na wszystkie elementy.
koniec
31 grudnia 2018

Komentarze

31 XII 2018   19:05:25

Samo przypełzło ;-)

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

W świecie pdf-ów: Słudzy Pana Rozkładu
Miłosz Cybowski

18 III 2023

„The Warband of Bayl of Many Eyes” to klimatyczny dodatek, z którego można zrobić całkiem dobry użytek. Ale z pewnością nie przyda się on wszystkim.

więcej »

W świecie pdf-ów: Mali, brzydcy i zieloni
Miłosz Cybowski

11 III 2023

„The Cluster-Eye Tribe” to solidny dodatek. Opisane w nim plemię goblinów zapewnia kilka pomysłów na przygody, nawet jeśli nie można zaliczyć ich do szczególnie wyszukanych.

więcej »

Chaos, którego należało uniknąć
Miłosz Cybowski

4 III 2023

„Up in Arms” – dodatek, który miał zajmować się głównie wojownikami Starego Świata – rozczarowuje swoją formą i, miejscami, także treścią.

więcej »

Polecamy

Słudzy Pana Rozkładu

W świecie pdf-ów:

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Polityka wśród zielonoskórych
— Miłosz Cybowski

Tajemnicza wyspa
— Miłosz Cybowski

Nie trać głowy
— Miłosz Cybowski

Przygoda na Halloween
— Miłosz Cybowski

W ogrodzie Morra
— Miłosz Cybowski

Kaplice zamiast pomników
— Miłosz Cybowski

Gabinet osobistości
— Miłosz Cybowski

Nieludzie Starego Świata
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Z tego cyklu

Jak znaleźć skarby cenniejsze niż złoto
— Marcin Mroziuk

Tego nawet w serialu nie zobaczycie
— Marcin Mroziuk

Sceny z życia pisarki
— Marcin Mroziuk

Jak rozświetlić ludziom życie
— Marcin Mroziuk

Zwycięża to, co dobre
— Joanna Kapica-Curzytek

Wszystko, czego można zapragnąć
— Marcin Mroziuk

W oczekiwaniu na Mikołaja
— Marcin Mroziuk

Lasem pachnące
— Wojciech Gołąbowski

Pieniądze wcale nie są najważniejsze
— Marcin Mroziuk

Na moją drapaczkę!
— Joanna Kapica-Curzytek

Tegoż twórcy

Szkoła dorzucania do stosu
— Wojciech Gołąbowski

Logiczna zmiana nastroju
— Marcin Mroziuk

Ilu piratów, tyle map
— Miłosz Cybowski

Dla wytrwałych
— Miłosz Cybowski

Uczłowieczanie przez granie
— Marcin Mroziuk

Łupieżcza wyprawa
— Jacek Jaciubek

W poszukiwaniu liczby doskonałej
— Miłosz Cybowski

Moje ping jest lepsze niż twoje pang
— Miłosz Cybowski

Małpki cokolwiek niemrawe
— Joanna Kapica-Curzytek

Nieprzyjacielskie porachunki
— Jakub Małecki

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.