Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Régis Bonnessée
‹Pory Roku›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPory Roku
Tytuł oryginalnySeasons
Data produkcjiIV kwartał 2012
Autor
Producent Libellud
Wydawca Rebel.pl
CyklPory Roku
EAN3558380015352
Info2-4 graczy, od 12 lat
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Krótko o grach: Każda pora jest dobra
[Régis Bonnessée „Pory Roku” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Jest coś w „Porach roku”, co jednych urzeknie, drugich zniechęci. Nie zmienia to faktu, że to połączenie gry karcianej z kośćmi i żetonami zasługuje na uwagę. I to nie tylko dzięki bardzo ładnej szacie graficznej.

Miłosz Cybowski

Krótko o grach: Każda pora jest dobra
[Régis Bonnessée „Pory Roku” - recenzja]

Jest coś w „Porach roku”, co jednych urzeknie, drugich zniechęci. Nie zmienia to faktu, że to połączenie gry karcianej z kośćmi i żetonami zasługuje na uwagę. I to nie tylko dzięki bardzo ładnej szacie graficznej.

Régis Bonnessée
‹Pory Roku›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPory Roku
Tytuł oryginalnySeasons
Data produkcjiIV kwartał 2012
Autor
Producent Libellud
Wydawca Rebel.pl
CyklPory Roku
EAN3558380015352
Info2-4 graczy, od 12 lat
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Gracze wcielają się w magów stających do wielkiego turnieju, który trwać będzie przez trzy tury (lata) podzielone na cztery pory roku. Każda pora roku oferuje nam innego rodzaju zasoby (żetony czterech żywiołów) – to co jest powszechnie dostępne na wiosnę będzie o wiele trudniejsze do zdobycia jesienią czy zimą. Do sukcesu konieczne jest odpowiednie planowanie, jak również (jak na grę opartą na kościach przystało) dość spora doza szczęścia.
Zdobywane przez nas zasoby określane są przez kości, którymi rzucamy w każdej rundzie. A że na jednego gracza zawsze przypada tylko jeden sześcianik, zdobycie tego, na czym nam najbardziej zależy może okazać się kłopotliwe. Podobnie rzecz się ma z kartami (reprezentującymi tworzone przez magów magiczne przedmioty lub przyzywanych kompanów): na początku rozgrywki wybieramy ich dziewięć (korzystając z metody wymiany znanej z „7 cudów świata”), po trzy na każdy obrót zegara pór roku. Mimo ich różnorodności, także tutaj potrafią się trafić układy lepsze lub gorsze, ciekawe połączenia oraz takie, z którymi ciężko będzie wygrać. Sprawę tylko trochę ratują bonusy, dzięki którym możemy zniwelować brak szczęścia w kościach lub kartach. „Pory roku” nie należą jednak do gier, w których długoterminowe planowanie przynosi spodziewane rezultaty. Możemy próbować przewidzieć, jakie połączenia kart przyniosą nam najwięcej korzyści, ale seria nieudanych rzutów lub działań przeciwników potrafi popsuć najbardziej misterny plan.
Dużą zaletą jest tempo rozgrywki i jej stosunkowo krótki czas – nawet przy trójce czy czwórce graczy, kiedy liczba kombinacji znacząco rośnie (wraz ze wzrostem liczby kostek biorących udział w grze), rzadko która partia zajmuje więcej niż godzinę. Dodać do tego należy bardzo dużą regrywalność (kart jest kilkadziesiąt, ale wszystkie nie biorą udziału w grze – często nawet po kilku partiach natykamy się na takie, których wcześniej nie widzieliśmy). W przeciwieństwie do planszówek opartych na budowaniu talii, tutaj chodzi przede wszystkim o budowanie odpowiednich powiązań między dość ograniczoną liczbą dostępnych nam kart. I w zależności od naszego szczęścia może przynieść nam to zwycięstwo albo porażkę – co stanowi jednocześnie największy mankament „Pór roku”.
koniec
27 września 2019

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zapiski niedzielnego gracza: Wolność i swoboda
Miłosz Cybowski

14 IV 2024

„Broforce” nie jest grą nową, ale lubię do niej wracać – ta brutalna platformówka nabija się z popkulturowych klisz w sposób podobny do filmowej serii „Expendables”. Robi to jednak o wiele lepiej. I zabawniej.

więcej »

Krótko o grach: Rodzina jest najważniejsza
Miłosz Cybowski

6 IV 2024

„Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy” jest jedną z tych gier, które w świetnym stylu łączą ze sobą temat z mechaniką. Rozbudowa drzewa genealogicznego naszej rodziny, aranżowanie udanych mariaży i dbanie o kolejnych potomków naprawdę wciąga.

więcej »

Erpegi ze starej szafy: Nie ma wody na pustyni
Miłosz Cybowski

17 II 2024

„Don′t Drink the Water” Matta Cuttera to solidna, nieskomplikowana przygoda, która świetnie oddaje klimat Martwych Ziem.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Inne recenzje

W trzy lata do potęgi
— Kamil Sambor

Z tego cyklu

Rodzina jest najważniejsza
— Miłosz Cybowski

Nie tylko dla ornitologów
— Miłosz Cybowski

Pod ciepłą kołderką
— Miłosz Cybowski

Turpizm w RPG
— Miłosz Cybowski

Niełatwe wybory religijne
— Miłosz Cybowski

Tomek na tropach yeti
— Miłosz Cybowski

2‑letni detektyw
— Agnieszka Jackowska

W poszukiwaniu wolności
— Miłosz Cybowski

Długie macki, zgrabne pośladki
— Miłosz Cybowski

Celowe bieganie w kółko
— Miłosz Cybowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.