Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

‹Vampire the Masquerade: Coteries of New York›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułVampire the Masquerade: Coteries of New York
Data produkcji11 grudnia 2019
Producent Draw Distance
Cena71,99
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Koteryjki i odrobina klimatu
[„Vampire the Masquerade: Coteries of New York” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Podobnie jak rosnąca popularność gier paragrafowych (które zdążyły już znaleźć swoją drogę do mainstreamu), obserwujemy ostatnio wysyp gier video z gatunku visual novel. Jednak „Vampire the Masquerade: Coteries of New York” poza wykorzystaniem mrocznego klimatu znanego z gry fabularnej oferuje bardzo niewiele.

Miłosz Cybowski

Koteryjki i odrobina klimatu
[„Vampire the Masquerade: Coteries of New York” - recenzja]

Podobnie jak rosnąca popularność gier paragrafowych (które zdążyły już znaleźć swoją drogę do mainstreamu), obserwujemy ostatnio wysyp gier video z gatunku visual novel. Jednak „Vampire the Masquerade: Coteries of New York” poza wykorzystaniem mrocznego klimatu znanego z gry fabularnej oferuje bardzo niewiele.

‹Vampire the Masquerade: Coteries of New York›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułVampire the Masquerade: Coteries of New York
Data produkcji11 grudnia 2019
Producent Draw Distance
Cena71,99
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Nie jest łatwo stworzyć grę przesiąkniętą klimatem Świata Mroku. Dotychczas mieliśmy już dwie „wampirze” gry: diablopodobnego „Vampire: The Masquerade – Redemption” oraz o wiele bardziej złożonego „Vampire: The Masquerade – Bloodlines”. Teraz wszyscy fani czekają na drugą odsłonę „Bloodlines” zapowiadaną na ten rok. Zapewne „Coteries of New York” miało na celu wypełnić to oczekiwanie, oferując opowieść ze świata wampirów, która byłaby przystępna zarówno dla nowicjuszy, jak i tych, którzy mieli już do czynienia z tym uniwersum. Niestety, gra stworzona przez polski zespół nie jest ani solidną powieścią interaktywną, ani tym bardziej dobrym podejściem do Świata Mroku.
Trzeba to sobie powiedzieć wprost – gra nie prezentuje się najlepiej nawet na poziomie samej grywalności. Brakuje podstawowych elementów obecnych w tym gatunku, jak chociażby możliwość zapisu gry w dowolnym momencie czy zwykłego szybkiego przewijania tekstu. Bez tego ostatniego jakakolwiek próba ponownej rozgrywki (wymuszająca na nas uważne i bezustanne naciskanie klawisza ENTER w celu przesuwania każdej kwestii dialogowej) staje się męczącym obowiązkiem. Przyznaję, że nieopatrznie uśmierciwszy mojego bohatera na samym początku rozgrywki, miałem solidne opory przed przeklikaniem się przez sam wstęp po raz drugi. I możliwość wyboru jednej z trzech postaci niewiele zmienia.
Dochodzimy tutaj do drugiego poważnego mankamentu związanego z rozgrywką – nasze decyzje i wybory zdają się zupełnie nie mieć znaczenia dla fabuły. W pełni uświadamiamy to sobie dopiero pod koniec, bo twórcy przez długi czas dają nam iluzję posiadania wpływu na całą historię. A nawet jeśli (co fani Świata Mroku wiedzą najlepiej) jesteśmy tylko niskopoziomowym krwiopijcą, to fabuła daje nam do zrozumienia, że specjalne moce, którymi dysponujemy, działają na innych (w tym na inne wampiry). Ale akurat nie wtedy, kiedy byśmy ich najbardziej potrzebowali.
Jak zdążył nas nauczyć „Baldur′s Gate”: „przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę”. I duża część fabuły polega właśnie na próbach zorganizowania przez naszego bohatera własnej koterii składającej się z dwóch innych (na więcej nie ma czasu) wampirów. Ale czy ostatecznie ma to jakiś wymierny efekt? Absolutnie żadnego. Nasi wampirzy przyjaciele pojawiają się tylko raz, ratują nas z opresji i później znikają, tylko pogłębiając rozczarowanie fabularną stroną gry.
Fanom Świata Mroku pozostaje powrót do „Redemption” albo „Bloodlines”, podczas gdy fani wirtualnych gier paragrafowych na pewno znajdą dla siebie ciekawsze, choć może nie aż tak klimatyczne tytuły. „Coteries of New York” można sobie śmiało darować.
koniec
22 lutego 2020

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zapiski niedzielnego gracza: Wolność i swoboda
Miłosz Cybowski

14 IV 2024

„Broforce” nie jest grą nową, ale lubię do niej wracać – ta brutalna platformówka nabija się z popkulturowych klisz w sposób podobny do filmowej serii „Expendables”. Robi to jednak o wiele lepiej. I zabawniej.

więcej »

Krótko o grach: Rodzina jest najważniejsza
Miłosz Cybowski

6 IV 2024

„Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy” jest jedną z tych gier, które w świetnym stylu łączą ze sobą temat z mechaniką. Rozbudowa drzewa genealogicznego naszej rodziny, aranżowanie udanych mariaży i dbanie o kolejnych potomków naprawdę wciąga.

więcej »

Erpegi ze starej szafy: Nie ma wody na pustyni
Miłosz Cybowski

17 II 2024

„Don′t Drink the Water” Matta Cuttera to solidna, nieskomplikowana przygoda, która świetnie oddaje klimat Martwych Ziem.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Tegoż autora

Przygody z literaturą
— Miłosz Cybowski

Dylematy samoświadomości
— Miłosz Cybowski

Tysiąc lat później
— Miłosz Cybowski

Europa da się lubić
— Miłosz Cybowski

Zimnowojenne kompleksy i wojskowa utopia
— Miłosz Cybowski

Powrót na „Discovery”
— Miłosz Cybowski

Odyseja kosmiczna 2001: Pisarz i Reżyser
— Miłosz Cybowski

Mniej, ale więcej
— Miłosz Cybowski

Jak drzewiej o erpegach rozprawiano
— Miłosz Cybowski

Wojenna matematyka
— Miłosz Cybowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.