Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 24 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Ignacy Trzewiczek, Wojciech Doraczyński
‹Podręcznik Gracza›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPodręcznik Gracza
Data produkcji2008
Autor
Wydawca Portal Games
CyklMonastyr
ISBN978-83-60525-14-2
Info124s.
Cena39,99
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Monastyrowe Dzikie Pola
[Ignacy Trzewiczek, Wojciech Doraczyński „Podręcznik Gracza” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Wydawanie „Podręcznika Gracza” do jakiegokolwiek systemu (nie tylko do Monastyru) cztery lata po premierze podręcznika podstawowego zobowiązuje. Niestety, albo ja jestem osamotniony w tym założeniu, albo Portal dał ciała.

Miłosz Cybowski

Monastyrowe Dzikie Pola
[Ignacy Trzewiczek, Wojciech Doraczyński „Podręcznik Gracza” - recenzja]

Wydawanie „Podręcznika Gracza” do jakiegokolwiek systemu (nie tylko do Monastyru) cztery lata po premierze podręcznika podstawowego zobowiązuje. Niestety, albo ja jestem osamotniony w tym założeniu, albo Portal dał ciała.

Ignacy Trzewiczek, Wojciech Doraczyński
‹Podręcznik Gracza›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPodręcznik Gracza
Data produkcji2008
Autor
Wydawca Portal Games
CyklMonastyr
ISBN978-83-60525-14-2
Info124s.
Cena39,99
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Nowe pochodzenia? Sztuk cztery. Nowe profesje? Tyleż samo. Nowe szkoły szermiercze? Nie stwierdzono. Nowe majętności? Mnóstwo. Wydarzeń, których z pewnością sami byście nie wymyślili jest ponad setka. I za to wszystko, wraz z archetypami i kilkoma nowymi zasadami dotyczącymi zarządzania majątkiem, płacimy czterdzieści złotych. Nacisk, jaki położono w tym dodatku na gospodarowanie własnymi posiadłościami przypomina mi trochę publikowane ongi w „Portalu” Nowe Dzikie Pola, czyli zasady tworzenia własnych dworków i folwarków. Nic tylko czekać nowego dodatku, z którego dowiemy się, jak budować monastyrową studnię lub jak sprawić, by chłopi intensywniej pracowali.
Patrząc na ten dodatek z perspektywy gracza okazuje się, iż jest on szalenie ubogi w przydatną treść. Opis trzech nowych profesji z pewnością nie jest tym, co tygrysy lubią najbardziej. Taką samą ilość otrzymaliśmy w „Nordii”, która żadnym „Podręcznikiem Gracza” nie była i prawda jest taka, że nordyjski rozjemca, badacz katedr i naukowiec prezentowali się o wiele ciekawiej niż zaprezentowani tutaj kwatermistrz, uczony i sędzia. Podobnie sprawa się ma z nowymi pochodzeniami (cztery sztuki) i dodatkowymi cechami do tych już istniejących (sztuk w sumie dziewięć); o wiele łatwiej sięgnąć po rozbudowaną listę opublikowaną ongi na Polterze niż liczyć, że autorzy dodatku zaskoczą nas czymś wyjątkowym. I nie rozumiem, jaki byłby pożytek z wykorzystania egzotycznej broni (zaleta mieszkańców południa Dominium), skoro nigdzie nie napisano jaka ta broń może być. Może to sugestia, że więcej na ich temat dowiemy się w kolejnych częściach „Podręcznika Gracza”? Jak by nie było, pierwsze pomysły nie zachęcają do dalszej lektury.
Powiewem świeżości okazują się archetypy, wyjątkowe połączenia narodowości ze ściśle przypisaną doń profesją, jednak ich potencjał nie został nawet w połowie wykorzystany. Sześć sztuk, z których dwie powiązane są z Kordem, dwie zaś z pomniejszymi państewkami Dominium (Santia i Vermer), pozostawia wiele do życzenia i z pewnością nie jest tym, co potrafi zaspokoić apetyty trzymanych na głodzie graczy.
Kolejnym punktem programu są wydarzenia z przeszłości bohatera, będące, jak sami autorzy przyznali, połączeniem podobnych tabel znanych niektórym z Cyberpunka 2020 oraz dróg klanowych pierwszej edycji Legendy Pięciu Kręgów. I faktycznie, monastyrowe wydarzenia są czymś dokładnie pośrodku. Czy wychodzi im to na dobre? Jako fan Rokuganu skłonny jestem uznać tabele z Legendy za o wiele lepsze, jako MG zasady z Cybera za dające większe pole do działania, zaś jako gracz… powinienem chyba być usatysfakcjonowany tym, co dostałem, prawda?
Nie mogę tego samego powiedzieć o zasadach opisanych w „Pamiętniku”, gdzie kilkanaście stron zajmują mało przydatne opisy różnych cech, które możemy nadać naszemu bohaterowi. Nie jest to jednak zwykła lista, która sprawdzałaby się doskonale jako krótki a praktyczny apendyks do tego dodatku, a długie, monotonne wymienianie kolejnych propozycji. Dlaczego uważam to za mało przydatne? Abstrahując od formy, na miejscu przeciętnego gracza poprosiłbym swojego Mistrza Gry o podobną listę (wierząc, że po cichu właśnie jej używa do tworzenia interesujących BN-ów) lub po prostu wymyśliłbym coś samemu. Na osobne zdanie zasługuje jakże nowatorski pomysł stworzenia swojej postaci na podstawie jakiegoś filmowego lub książkowego bohatera. Toż to istna rewolucja w branży gier fabularnych!
Doszliśmy do tego, co dzikopolowcy lubią najbardziej i co, jak się zdaje, było faktycznym celem wydania całego „Podręcznika Gracza” – majętności. Ich lista została rozszerzona, zasady z nimi związane zmienione, a wszystko to dla większej frajdy graczy z zacięciem ekonomicznym. Brakuje jednak istotnego podziału między majętnościami samymi w sobie (jak choćby wioska, zamek czy stanica), majętnościami-dodatkami, które nie mogą funkcjonować samoistnie (karczma, izba tortur czy sala balowa) i nie-majętnościami, które zmieniają nieco zasady istniejących posiadłości (niespokojna okolica czy lokator); zamiast tego otrzymujemy niezbyt precyzyjny rozdział na dochodowe i niedochodowe. Nawet nowe zasady nie zmieniają tego, że ciężko potencjalnemu monastyrowemu szlachcicowi utrzymać się z posiadanego majątku, jakikolwiek by on nie był. Wydaje się raczej, że cały ten skrzętnie opracowany system nie służy niczemu innemu jak tylko pozbawianiu bohaterów dorobku ich życia.
Styl dodatku należy uznać za mocno poniżej średniej. Da się go czytać, ale nie sprawia to przyjemności, a na siłę archaizowane zdania i bezpośrednie zwroty do czytelnika-monastyrowego szlachcica po kilku stronach przyprawiają o zgrzytanie zębów. Rozczarowują ilustracje, których, jak na Monastyr przystało, jest niewiele; część z nich (czyżby z braku ilustratorów?) wzięto ze starych numerów „Portalu”.
„Podręcznik Gracza” do Monastyru rozczarowuje i w porównaniu z tego rodzaju dodatkami do kilku innych systemów jego jakość wypada jeszcze słabiej. Dla kogo zatem może być przydatny? Sądzę, że tylko dla graczy (i Mistrzów Gry) kompletnie wyprutych z pomysłów.
koniec
20 listopada 2008

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zapiski niedzielnego gracza: Wolność i swoboda
Miłosz Cybowski

14 IV 2024

„Broforce” nie jest grą nową, ale lubię do niej wracać – ta brutalna platformówka nabija się z popkulturowych klisz w sposób podobny do filmowej serii „Expendables”. Robi to jednak o wiele lepiej. I zabawniej.

więcej »

Krótko o grach: Rodzina jest najważniejsza
Miłosz Cybowski

6 IV 2024

„Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy” jest jedną z tych gier, które w świetnym stylu łączą ze sobą temat z mechaniką. Rozbudowa drzewa genealogicznego naszej rodziny, aranżowanie udanych mariaży i dbanie o kolejnych potomków naprawdę wciąga.

więcej »

Erpegi ze starej szafy: Nie ma wody na pustyni
Miłosz Cybowski

17 II 2024

„Don′t Drink the Water” Matta Cuttera to solidna, nieskomplikowana przygoda, która świetnie oddaje klimat Martwych Ziem.

więcej »

Polecamy

Wyrzuty sumienia kanciarza

W świecie pdf-ów:

Wyrzuty sumienia kanciarza
— Miłosz Cybowski

Więcej, ciekawiej i za darmo
— Miłosz Cybowski

Starzy Bogowie nie śpią
— Miłosz Cybowski

Typowe miasto
— Miłosz Cybowski

Gnijący las
— Miłosz Cybowski

Roninowie pod zaćmionym słońcem
— Miłosz Cybowski

Księga wiedźmich czarów
— Miłosz Cybowski

Pancerni bez psa
— Miłosz Cybowski

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Tegoż twórcy

Sztuka dedukcji
— Agata Hanak

Morze pełne kości
— Jakub Małecki

Esensja gra na wakacjach
— Miłosz Cybowski, Alicja Kuciel, Marcin Mroziuk

Ucieczka z Nowego Jorku
— Justyna Lenda

Twardsi niż Max Rockatansky
— Kamil Sambor

Nadchodzi nowa era
— Jakub Małecki

Orzeźwiające szkielety
— Kamil Sambor

Helmowy Jar to pestka!
— Kamil Sambor

Arsenał Mistrza Gry
— Jakub Gromnicki

Moda kluczem do sukcesu
— Kamil Sambor

Tegoż autora

Przygody z literaturą
— Miłosz Cybowski

Dylematy samoświadomości
— Miłosz Cybowski

Tysiąc lat później
— Miłosz Cybowski

Europa da się lubić
— Miłosz Cybowski

Zimnowojenne kompleksy i wojskowa utopia
— Miłosz Cybowski

Powrót na „Discovery”
— Miłosz Cybowski

Odyseja kosmiczna 2001: Pisarz i Reżyser
— Miłosz Cybowski

Mniej, ale więcej
— Miłosz Cybowski

Jak drzewiej o erpegach rozprawiano
— Miłosz Cybowski

Wojenna matematyka
— Miłosz Cybowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.