dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Google

Komentarze

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

książkowe

więcej »

komiksowe

więcej »

muzyczne

więcej »

Zapowiedzi

książkowe (wybrane)

więcej »

komiksowe

więcej »

growe (wybrane)

więcej »

Komentarze


Komentarze do: Wszystkie Obiektów Tekstów
z działu: Wszystkie Twórczość Książki Film Komiksy Gry Varia Muzyka
« 1 2 3 4 455 »


Paweł.M., 15-01-2024 20:09:
Z tych czasopism może bym przeczytał EXODUS, opisy reszty nie brzmią dobrze (dużo ideolo).
>>przybliża wizję Theodora Herzla, zawartą w obszernej pracy „Der Judenstaat„ (Państwo żydowskie, 1896) oraz w noweli „Altneuland”


zdziwiony, 30-12-2023 23:39:
Wypowiedź "nie będę wymieniał nazwiska" z postu z 08 II 2014 roku uznałem za nieważną. Przepraszam za jej wpisanie.


Dalaryan, 30-12-2023 14:56:
Mimo iż ziemiomorze przeszło w tryb obyczajowy, a główni bohaterowie są można by powiedzieć "na emeryturze" to jednak Tehanu bardzo przypadła mi do gustu. Ziemiomorze zawsze będzie dla mnie pięcioksięgiem. Całość bardzo przypomina ludzkie życie - akcja za młodu i filozofia na starość.


Achika, 28-12-2023 20:25:
A podobno w internecie nigdy nic nie ginie...

freynir, 28-12-2023 10:13:
Z perspektywy lat- dokładnie tak, jak opisała Toroj, skończyło/zaczło się w serialu. Niestety opowiadanie "Zwykli ludzie", za przeproszeniem, szlag trafił, chyba że ktoś ma ściągnięte na priva, bo nawet na archive nie znajdziesz.
PS- "Slyntheriady" nie znoszę, a to prawdopodobnie z tego powodu, że gdy zaczynał wychodzić Harry i pochodne, z YA byłem ostro na bakier. Ostatnio mi przeszło, ale jak pomyślę- przeczytać 7 tomów po n-set stron (nigdy nie zaczynam od filmów/seriali), to mnie przechodzą dreszcze.


Wojciech, 27-12-2023 23:38:
Miło widzieć tak poważną dysputę polonistyczną w komentarzu. Zmieniłem na "książęta", choć to akurat słowo kojarzy mi się głównie z dziećmi księcia niż dorosłymi władcami.

Paweł.M, 24-12-2023 11:10:
Przy czym w tym konkretnym jednym słowniku zrobiono unik co do ich poprawności (żadne źródło normatywne nie orzeka wprost, że są one niepoprawne), ale zarazem mamy podkreślone, że "Żadne źródło naukowe nie uwzględnia tych form".
Natomiast inne słowniki po prostu jako jedyną poprawną formę podają "książętom".
Juliusz Słowacki pisał 200 lat temu i jest bez znaczenia dla dzisiejszej poprawności.

Justyna, 23-12-2023 16:56:
Paweł. M
Forma „księciach” jest rzadka, ale żadne oficjalne źródło słownika języka polskiego nie mówi, że jest to forma błędna. Juliusz Słowacki też nie może się mylić :>
https://wsjp.pl/haslo/podglad/26232/ksiaze/4244921/wladca

Paweł.M, 23-12-2023 11:43:
"Mowa też o księciach"
A nie o książętach?


Beatrycze, 20-12-2023 12:18:
Jest mnóstwo - ale niestety takich wyróżniających się ogólnie rzecz ujmując jakością, jest niewiele.
Matka mnie ostatnio prosiła, żebym jej jakąś fantastykę pożyczyła - to zaniosłam jej kilka książek takich, które mnie się na tyle spodobały, że je sobie zostawiłam, a nie rozdałam. O jednej mi pisze, że zaczynało się nieźle, ale dialogi leżą i to brzmi jak, cytuję, "literatura amatorska", druga no OK ale bez rewelacji, w trzeciej bohaterowie nieprzekonujący (z tym się akurat zgodzę, ale opisy mi się tam podobały). Inna z kolei literacko przeciętna, choć pomysły bardzo dobre... Konkluzja była taka, że ona by chciała, coś, co jej się spodoba tak jak cykl wiedźmiński. Niestety, tego rodzaju serie ukazują się rzadko.
(inna sprawa, że lata temu matka ma z zapałem czytała "Miecz prawdy", od którego ja się odbiłam po jakichś 50 stronach).
Swoją drogą, jeśli chodzi o Polaków, to w przyszłym roku ma wyjść książka Brzezińskiej z tego samego świata, co "Wody głębokie...", wyjdzie też - choć urwany - tom "Księgi całości". No i Sapkowski też się zapowiadał z powrotem, choć sądząc z jakości "Sezonu burz" cudów się nie spodziewam (choć pewnie kupię).
Osobiście po książce mam pewien przesyt nekromantami (zwłaszcza że nie wiem, czemu tylko oni tu występują, tak jakby nic poza nekromancją nie istniało na świecie) i raczej też nie sięgnę po następny tom, ale tak, odbiór zależy od gustu. U mnie lekturę wspomógł m.in. niezłej próby humor. Książek jest mnóstwo i nikt nie powiedział, że wszystkie mają się nam podobać w równym stopniu. ;)

Beatrycze, 19-12-2023 11:58:
Kwestia gustu zapewne - mnie się nie czytało aż tak dobrze. No i ja generalnie nie lubię nekromantów i wszelkiej maści ożywieńców, więc też mnie cała ta otoczka niespecjalnie nęciła (niektóre stwory z kości były względnie pomysłowe).
Ale dobrze, że Ci się podobało. Ja raczej po kontynuację nie sięgnę.
Książka zaskoczyła mnie na plus. Bo mimo niedostatków kreacji czytała mi się całkiem przyzwoicie (nie zerkałem, ile mi jeszcze zostało do końca), a poza tym urzekło mnie to, że niby jest młodzieżowa, ale w sumie tego się nie czuje. Co już samo w sobie uznaję za niezłe osiągnięcie. Prawda to jednak, że snujstwo w pewnym momencie jest wręcz deprymujące (co mnie, czytelnika, obchodzi nudzenie się Gideon, skoro wszystko, co istotne, dzieje się w innym miejscu?).

Beatrycze, 18-12-2023 11:25:
Ha, widzę, że i tak spodobała Ci się dużo bardziej niż mnie.
Niedostatek wiedzy o świecie i niewiarygodne relacje między postaciami też mi się nie podobały, ale jak dla mnie ta książka była po prostu nudna (przez większość czasu bohaterka snuje się po wyspie-pałacu), i stylistycznie słaba.
Jakby ktoś był ciekaw, pozwolę sobie na autoreklamę:
https://beatryczenowicka.malopolska.pl/index.php/2023/05/29/muir-tamsyn-gideon-z-dziewiatego-recenzja-29-05-2023/


Sebastian, 04-12-2023 16:23:
Mea culpa. Nie doprecyzowałem, że chodzi o prawobrzeżną część miasta.

freynir, 03-12-2023 19:04:
PS- zapomniałem uwzględnić to, że nie każdy wie, iż prawa część Warszawy sięgała wtedy zabudową miejską od obecnego Mostu Łazienkowskiego na południe po Most Grota-Roweckiego na północy, a na wschód tylko w okolicach Cm. Bródnowskiego istniała poza trasą linii kolejowej.

freynir, 03-12-2023 18:57:
"centrum Warszawy, przy ulicy Targowej"- mało nie spadłem z krzesła, w konwulsjach śmiechu. Ulica Targowa leży w centrum, ale warszawskiej Pragi, i nawet obecnie nie kojarzy się z ulicą, gdzie napad w biały dzień byłby wielką sensacją. A ówczesny Bazar Różyckiego to była główna siedziba szarej strefy handlowej.


Majkel, 22-11-2023 22:48:
Sądząc po wypowiedziach autora na fejsie, cóż, chyba widać, skąd się wzięły pewne elementy kreacji. ;)

Susanna Hoffs!

freynir, 15-11-2023 14:53:
Czemu nie zauważyłem tego te 7 lat temu?:
"dekoracje pokryte hielogrifami: „Błąd na błędzie”"

« 1 2 3 4 455 »

Polecamy

Można się nią ogolić!

Niedzielny krytyk komiksów:

Można się nią ogolić!
— Marcin Osuch

Z których Jolskych?
— Marcin Osuch

Odbiło mi się trzy razy
— Marcin Osuch

Coś łysego bym ozłocił
— Marcin Osuch

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.