dzisiaj: 24 kwietnia 2024
w Esensji w Google

Komentarze

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Zapowiedzi

książkowe

więcej »

komiksowe

więcej »

growe (wybrane)

więcej »

muzyczne

więcej »

Komentarze


Komentarze do: Wszystkie Obiektów Tekstów
z działu: Wszystkie Twórczość Książki Film Komiksy Gry Varia Muzyka
« 1 2 3 4 5 86 »


Voight, 16-10-2023 21:14:
Już nie mówiąc o "Złotym pucharze" i "Szrankach i konkurach" z wiadomej serii.
Do autora: warto by ujednolicić pisownię nazwiska Marka Szyszki, bo na początku jest parę razy nieodmienione, a później w tekście już tak (czyli prawidłowo).
Polskie tez były na żółto, np. Diamentowa rzeka, Ogień nad Tajgą.

El Lagarto, 16-10-2023 17:42:
Na czarno-żółto wychodziły też tłumaczenia węgierskich historyjek obrazkowych (np. "Kapitan Blood", "Przygody Artura i Gemmy" w tomie z "Wywiadowcą XX wieku"), - co mogło zasugerować zagraniczne pochodzenie komiksu.
Dość długo myślałem, że to przedruk zagranicznego komiksu, takie na mnie niegdyś zrobił wrażenie.


freynir, 15-10-2023 11:06:
Nie wiem, czy ukazał się w Polsce, ale poleciłbym:
"Guardian of Fukushima"
Scenariusz: Fabien Grolleau
Rysownik: Ewen Blain
Również na faktach, ale bardziej przypomina reportaż z życia jednego z tych, co pozostali na terenach zagrożonych skażeniem.


Marcin Knyszyński, 11-10-2023 22:29:
Dokładnie! Nawet o tym pisałem przy okazji cyklu o twórczości Dicka.
- Bóg nie żyje - przerwał jej. - Znaleźli jego szczątki w roku 2019. Unosiły się w przestrzeni blisko Alfy.
Philip K. Dick, Nasi przyjaciele z Frolixa 8


Marcin, 10-10-2023 21:45:
O gustach się nie dyskutuje :-), ale tylko nadmienię, że nie odnosiłem kreski Rechta do rysunku Rosińskiego, a starałem się ocenić komiks od strony graficznej sam w sobie.

Paweł, 09-10-2023 09:00:
Pozwolę sobie nie zgodzić się z Autorem recenzji odnośnie grafiki. Kreska niby przypomina tę G. Rosińskiego, ale raczej z okresu gdy p. Grzegorzowi już się coraz mniej chciało (co sam przyznawał na spotkaniach z fanami), czyli mniej więcej z okresu albumu Kriss de Valnor. Generalnie jest jeszcze bardziej niechlujna niż u Frédérica Vignaux. Twarz jak wyszła, tak wyszła, jest dobrze... A że często nie przypomina twarzy z rysunku obok? Kto by się tam przejmował... Klimat jak najbardziej został zachowany, osobiście jednak wolę gdy grafik bardziej przykłada się do szczegółów.
Jako całość nie jest źle, choć należy ten album traktować jak historię alternatywną niż jako rozwinięcie i uzupełnienie kanonu.


Beatrycze, 06-09-2023 11:26:
Powiem, że ja zniechęciłam się do tej serii.
Mam wrażenie, że akcja rozwija się zbyt wolno, jakby scenarzystka chciała odwlec finał, rozbudowując wątki poboczne. I tak, jak piszesz - wątek Maiki tutaj to są trzy kroki wstecz - przecież w poprzednich tomach istotnym wątkiem było niejako godzenie się Maiki ze swoim dziedzictwem, dogadywanie z Zinnem. I nagle, kiedy wydawało się, że ona już to "przepracowała" mamy znów od początku.
Z Tuyą też to taka trochę zagrywka nie w porę, najpierw sprawiono, że się tę postać znielubiło, a teraz są ujawniane jej motywy, dość późno przecież.
Rysunki wydają mi się z tomu na tom coraz bardziej niechlujne i pośpiesznie kreślone. Macki tu, macki tam, jakieś z grubsza zaznaczane wzory i tekstury mające sprawiać wrażenie dopracowanych detali.

A zgrubiale — szpieżyna. I tak oto wkraczamy w ostępy słowiańskiej demonologii.

Płaski, 30-08-2023 22:59:
Niektórym to już naprawdę odwala z tym radosnym słowotwórstwem.

Sebastian, 30-08-2023 13:51:
Zdrobniale to byłoby "szpieżynka".

El Lagarto, 30-08-2023 12:37:
Szpieżka też brzmi cool...
Właściwie to chyba powinna być szpieżyni... :D (Wrzuciłem z ciekawości w google i znalazłem nawet wypowiedź prof. Kłosińskiej, ale żeby odkryć, czy była za, czy przeciw i na ile, musiałbym mieć dostęp do GW :>).
W komiksie jest "szpiegini", czy to koszmarek ałtorkini recenzji?

Michał, 28-08-2023 18:11:
Och, bogini.

O, znów te członki iluminatów.

Szpiegini? Jest w ogóle takie słowo? Brzmi okropnie.


GRuBshy, 24-08-2023 22:54:
Pierwszy tom Top10 to Egmont wydał bodaj w 2004. Niestety po 2 tomach to porzucił na kilkanaście lat.

« 1 2 3 4 5 86 »

Polecamy

Można się nią ogolić!

Niedzielny krytyk komiksów:

Można się nią ogolić!
— Marcin Osuch

Z których Jolskych?
— Marcin Osuch

Odbiło mi się trzy razy
— Marcin Osuch

Coś łysego bym ozłocił
— Marcin Osuch

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.