Siódmy album humorystycznej serii fantasy, rozgrywającej się w magicznym świecie Troy.

Trolle, które nade wszystko uwielbiają smak ludzkiego mięsa, tym razem znalazły się w niebezpieczeństwie, gdyż wielki mędrzec-czarodziej z Eckmul musi zdobyć trolle mleko, aby uwolnić się od pewnej klątwy...

Kolejna seria, bez której świat by się nie zawalił. Przygody sympatycznych trolli czyta się nawet bez większych przykrości, tylko że równie szybko i skutecznie zapomina się o nich w pół godziny po lekturze. Tak się zastanawiam, jak to jest, że z rynku znikają takie porządne seriale, jak „Top 10” czy „The Ultimates”, a „Trolle” dziwnym trafem utrzymują się na powierzchni. Ale może to się faktycznie sprzedaje lepiej, niż pocięte siekierą „trejdy”. Mówi się trudno.