Atak na bazę Valley Forge jest pewny. Ostatni pluton, który wyszedł na zwiad, wrócił z poważnymi stratami. Bezwzględność kapitana Castle′a jest coraz bardziej widoczna, wzbudzając u podwładnych lęk, posłuch i podziw jednocześnie...

Dwójka Borna to kolejny obraz wojny wietnamskiej, równie okrutny jak ten przedstawiony w pierwszym zeszycie. Póki co oba epizody można dowolnie rozwinąć, więc tak naprawdę nie wiemy do czego zmierza scenarzysta, ale liczę, że nie zatnie się i kontynuacja będzie na conajmniej dobrym poziomie. Bije z komiksu desperacja żołnierzy plutony Castle'a, bardzo przekonywująca i miejscami przywodząca na myśl słynny film Stone'a. Trudno powiedzieć, czy drugi zeszyt Borna jest lepszy. W każdym bądź razie historia nabiera rumieńców, stąd wyższa nota. Byłoby prawdopodobnie lepiej czytać tę serię w grubszych zeszytach.

Mocne. Obraz wietnamu i pewnego wysuniętego amerykańskiego przyczółka amerykańskiego wojska. Nikomu nie życzę by znalazł się u nich w niewoli. Nikomu nie życzę również służenia pod takim kapitanem. Rysunki przeciętne. Szybko się czyta ten komiks. W kilka chwil wręcz.