Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Kadr, który…: Koval czyta Lema

Esensja.pl
Esensja.pl
Od dłuższego czasu przymierzałem się do uwzględnienia w naszym „kadrowym” cyklu kultowego dzieła panów Parowskiego, Polcha i Rodka. I jedyny problem, jaki miałem, to klasyczna klęska urodzaju, bo kultowe dzieło o przygodach naszego superherosa obfituje w wiele ciekawych i poruszających ujęć. Nagle doznałem olśnienia – „tak, to musi być ten kadr”.

Marcin Osuch

Kadr, który…: Koval czyta Lema

Od dłuższego czasu przymierzałem się do uwzględnienia w naszym „kadrowym” cyklu kultowego dzieła panów Parowskiego, Polcha i Rodka. I jedyny problem, jaki miałem, to klasyczna klęska urodzaju, bo kultowe dzieło o przygodach naszego superherosa obfituje w wiele ciekawych i poruszających ujęć. Nagle doznałem olśnienia – „tak, to musi być ten kadr”.
kliknij aby powiększyć
kliknij aby powiększyć
Nie ukrywam, że pod względem graficznym najbardziej przypadły mi do gustu dwa pierwsze tomy, w których Funky Koval jest rysowany jak Funky Koval, a nie jak… Wiedźmin. Ale to niejedyny powód, dla którego interesującego kadru szukałem właśnie w „Bez oddechu” i „Sam przeciw wszystkim”. Czytając te dwa albumy, można wyraźnie wyczuć, że trójka autorów miała przy ich tworzeniu świetną zabawę1), w przeciwieństwie do tomu „Wbrew sobie”, nad którym wisiał duch poczucia obowiązku wobec czytelników (trochę na zasadzie „no, w końcu musimy ten trzeci album zrobić”).
Przechodząc do samego kadru, jest on swoistą antytezą tego albumu, a jednocześnie dowodem na wspomnianą dobrą zabawę autorów. Antytezą, gdyż jest to niezwykle dynamiczny album, nie bez kozery zatytułowany „Bez oddechu”. A koń, przepraszam, rysunek, jaki jest, każdy widzi. Statyczny obraz pokoju (salon?) w mieszkaniu Funky’ego z gospodarzem wylegującym się na sofie. Pokój jak pokój, nic szczególnego. Trzydzieści lat temu robiły wrażenie płaskie telewizory zajmujące pół ściany, ale dzisiaj… Trzeba jednak przyznać, że Funky’emu lepiej się powodzi niż innym mieszkańcom futurystycznych miast. Wystarczy wspomnieć klaustrofobiczną klitkę Corbena Dallasa z „Piątego elementu”.
Ale w tym kadrze uważny czytelnik (oglądacz?) przede wszystkim zwróci uwagę na pierwszy plan, który pozwoli poznać gusta literackie głównego bohatera. I cóż tam mamy? „Gwiezdną loterię” Dicka, „Niezwyciężonego” Lema oraz egzemplarz (a jakże) „Fantastyki”. Nad całością góruje potężny „kombajn” holograficzny firmy Sony. I oczywiście nie chodzi o to, że wizja przyszłości przedstawiona w „Funkym…” zakłada, że „Fantastyka” nadal będzie papierowa (chociaż na piątej planszy pojawia się toporny protoplasta tabletu). Cała zabawa polegała na puszczaniu oka do czytelników, których zadaniem było wyłapywanie tych wszystkich szczególików. Sprzęt Unitry-Diory2) wykorzystywany przez Stellarów na DB-2, data i miejsce urodzenia Funky’ego, giwery Daihatsu. Cóż, dzisiaj wiele tych tricków można by podciągnąć pod „product placement”, ale wtedy, w czasach pionierskich reklam „Prusakolepu”?
koniec
16 kwietnia 2011
1) Parowski przy każdej okazji wspomina o nocnych nasiadówkach i wymyślnych drinkach serwowanych przez Polcha.
2) Kto pamięta, co to było ta Unitra-Diora?

Komentarze

16 IV 2011   15:55:46

dzięki za tekst :) ale myślę, że co najwyżej "poskrobałeś po powierzchni" kadru i pominąłeś to, co w nim najciekawsze.

wg. mnie rzucają się w oczy przede wszystkim trofea myśliwskie, strzelba, skóra niedźwiedzia na podłodze. klimaty rodem z pretensjonalnej, kiczowatej leśniczówki z pretensjami sarmacko-szlacheckimi. elementy te są zestawione z całym tym "haj-tek": wspomniany kombajn Sony, płaski telewizor, awangardowy krzesło przy lustrze itd. To zestawienie kiczowatej tradycji z nowoczesnością tworzy ciekawe napięcie poznawcze w kadrze.

można pójść jeszcze dalej i zapytać, po co stworzono takie napięcie. to mieszkanie Funky'ego, więc może to komentarz do postaci naszego bohatera? niby z przyszłości, strzela z laserowych spluw, ale może tak naprawdę to nasz człowiek - ułan, polska, sarmacka dusza, co z tradycyjną dwururką, co lubi się za grubym zwierzem po lesie uganiać? ten kadr mówi o Funkym tyle, co wszystkie pozostałe albumy razem wzięte.

na pierwszy rzut oka, uwadze umknąć może więcej niż "Fantastyka" na pierwszym planie ;)

17 IV 2011   21:22:23

Dzięki za uwagę. Rzeczywiście patrząc w ten sposób, to tylko "poskrobałem po powierzchni". Na swoją obronę mam tylko to, że moim celem nie było pełne omówienie tego kadru, a premedycją skupiłem się właśnie na książkach i "Fantastyce".

Możliwe jest też, że autorzy założyli (patrząc kategoriami współczesnych im czasów), że polowanie i trofea myśliwskie również za 100 lat będą czymś nobilitującym. A przecież już teraz trwa dyskusja czy nie jest to relikt dawnych czasów, z którego należy zrezygnować.

18 IV 2011   08:16:49

W trzecim tomie ponownie mamy kadr z mieszkania Kovala. Trochę mu się zmieniły lektury...

18 IV 2011   09:42:51

A to chyba że tak :) Moją uwagę przy tym kadrze zawsze najbardziej przykuwały jednak te trofea, bo zawsze wydawały mi się "nie ma miejscu" i zawsze starałem się wykminić po co one tam w ogóle są :D

19 V 2020   20:16:17

Warto zauważyć, że to delikatnie zfuturyzowana typowa kawalerka rodem z PRL-u. Z prawej strony kuchnia z barkiem, z lewej okno z żaluzjami. Zatem czytelnik / oglądacz czuje, żę to historia w dużej mierze mówiąca o ówczesnym Polskim tu i teraz. Notabene pracowania Bogusia na Ursynowie wyglądała niemal identycznie. Lącznie z porożami, bronią i rozłożonym futrem, tyle że w kolorze bialym :)

19 V 2020   21:15:20

@Mateusz
Ciekawe spostrzeżenie. Chociaż wydaje mi się, że to prawej stronie to nie barek tylko telewizor czy tam holowizor.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Komiksowe Top 10: Marzec 2024
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

17 IV 2024

W 24 zestawieniu najlepiej sprzedających się komiksów, opracowanym we współpracy z księgarnią Centrum Komiksu, czas się cofnął. Na liście znalazły się bowiem całkiem nowe przygody pewnych walecznych wojów z Mirmiłowa i ich smoka… Ale, o dziwo, nie na pierwszym miejscu.

więcej »

Po komiks marsz: Kwiecień 2024
Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

11 IV 2024

Wiosna w pełni także na rynku komiksowym. Jest z czego wybierać i aż strach pomyśleć, co będzie się działo w maju.

więcej »

Najlepsze komiksy 2023 roku według czytelników Esensji
Esensja Komiks

4 IV 2024

Tradycyjnie, jak co roku, przeprowadziliśmy wśród czytelników Esensji ankietę, w której mieli wskazać najlepsze komiksy minionego roku. Najwyższa pora aby zapoznać się z jej wynikami.

więcej »

Polecamy

Batman zdemitologizowany

Niekoniecznie jasno pisane:

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Z tego cyklu

Głowa astronauty czy ufoludka?
— Wojciech Gołąbowski

W świetle i bez niego
— Wojciech Gołąbowski

Właściwy człowiek na właściwym grzbiecie
— Konrad Wągrowski

Trójwymiarowość
— Wojciech Gołąbowski

Sakai i Andreas
— Wojciech Gołąbowski

Pośród cieni
— Wojciech Gołąbowski

Co to to, kto to tak pcha
— Marcin Mroziuk

Ho, ho… kurde bele… ho!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

No wiesz ty co…?
— Wojciech Gołąbowski

Kto wrobił G.H. Fretwella?
— Paweł Ciołkiewicz

Tegoż twórcy

Wyłącz ten telewizor!
— Marcin Osuch

Funky, Brenda, Ais i Satham grają fair
— Konrad Wągrowski

Esensja czyta dymki: Październik 2017
— Marcin Mroziuk, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Po prostu Relax!
— Marcin Osuch

Kapitan Żbik: Miłość, która prowadzi na manowce
— Sebastian Chosiński

Esensja czyta dymki: Kwiecień 2017
— Marcin Mroziuk, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Kapitan Żbik: Milicjant – „Rycerz Prawa”
— Sebastian Chosiński

Kapitan Żbik: Bo ja jestem, proszę pana, „na zakręcie”…
— Sebastian Chosiński

Kapitan Żbik: Żbik vs. „Kruk”
— Sebastian Chosiński

Kapitan Żbik: Cyrkowcy na sto fajerek
— Sebastian Chosiński

Tegoż autora

Uczmy się języków!
— Marcin Osuch

Po komiks marsz: Kwiecień 2024
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

„Szalony Kojot” przez dwie chmury?
— Marcin Osuch

Aparat, góry, człowiek
— Marcin Osuch

Niech prezydent się tym zajmie
— Marcin Osuch

Po komiks marsz: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Po komiks marsz: Luty 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Ratunek czy porwanie?
— Marcin Osuch

Zatrzymane w słowach
— Marcin Osuch

Broń i pieniądze
— Marcin Osuch

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.