Enki Bilal: Pierwsze krokiPierwsze komiksy Bilala zarówno graficznie, jak i treściowo odbiegają dość znacznie od późniejszego stylu autora. Rysunek wykazuje silny wpływ Moebiusa – jest czarno-biały i realistyczny. Scenariusze są mroczne, bohaterowie spotykają siły obce i wrogie, z reguły pochodzące spoza Ziemi.
BłażejEnki Bilal: Pierwsze krokiPierwsze komiksy Bilala zarówno graficznie, jak i treściowo odbiegają dość znacznie od późniejszego stylu autora. Rysunek wykazuje silny wpływ Moebiusa – jest czarno-biały i realistyczny. Scenariusze są mroczne, bohaterowie spotykają siły obce i wrogie, z reguły pochodzące spoza Ziemi. Swoje pierwsze komiksy Enki Bilal stworzył pracując dziale aktualności czasopisma “Pilote”. Zbiór tych komiksów z lat 1971-1975 został wydany w 1975 roku pod tytułem “l’Appel des étoiles” (“Wezwanie gwiazd”) i po raz drugi w 1981 roku, tym razem pod tytułem “le Bol maudit” (“Przeklęta czarka” – taki był tytuł pierwszego komiksu Bilala, opublikowanego na łamach “Pilote”). Historie te zarówno graficznie, jak i treściowo odbiegają dość znacznie od późniejszego stylu autora. Rysunek wykazuje silny wpływ Moebiusa – jest czarno-biały i realistyczny. Scenariusze są mroczne, bohaterowie spotykają siły obce i wrogie, z reguły pochodzące spoza Ziemi. Bilal nie bał się rysować ani brzydoty ludzi, ani odpychających potworów z obcych planet, co lekko trąci cyberpunkiem, do którego blisko będzie również jego późniejszej twórczości. Wczesny rysunek Bilala z albumu \'Przeklęta czarka\' Nie jest to czysta fantastyka naukowa, a raczej rodzaj niepokojących kosmicznych opowieści grozy (przypominają w tym styl Bradbury’ego), skoncentrowanych na psychice bohaterów a nie na nauce, technice, militariach ani imperiach. Ta cecha jest chyba jedyną rzeczą, która łączy te wczesne komiksy Bilala z jego późniejszą twórczością. Widać wyraźnie, że artysta od początku lubił stawiać trudne pytania i budował swoich bohaterów bardzo wiarygodnie z psychologicznego punktu widzenia. Nawet czyhające na protagonistów fantastyczne potwory często okazują się być tak samo zagubione, jak oni sami, co jest raczej nietypowym ujęciem tematu. W poszukiwaniu własnego stylu Fragment jednego ze \'Wspomnien z innych czasów\'. Str. 37. Bilal szybko zerwał z wpływami Moebiusa i odnalazł swój niepowtarzalny styl graficzny. Opowiadania, które powstały między rokiem 1974 a 1977 (wydane pod tytułem “Mémoires d’outre espace” (“Wspomnienia spoza przestrzeni”) w roku 1978 i ponownie jako “Mémoires d’autres temps” (“Wspomnienia z innych czasów”) w roku 1996) są już narysowane tak, jak znamy to z jego późniejszych prac, np. “Trylogii Nikopola”: pojawił się kolor i statyczny realizm rysunku. Również świat przedstawiony uległ transformacji – próżno szukać już scenariuszy kosmicznej grozy. Świat przedstawiony to – wciąż – odległe galaktyki i daleka przyszłość, ale pojawia się zaś tematyka, która będzie czytelnikom Bilala towarzyszyć przez wiele lat – w centrum znajduje się człowiek (lub android), artysta analizuje zaś jego interakcje z systemem politycznym, sobą samym, innymi ludźmi, Bogiem. Na przykład w “Ultime négotiation” (“Ostateczne negocjacje”) wybucha wojna z powodu niezrozumienia fundamentalnych różnic kulturowych między dwiema rasami. “La Mort d’Orlaon” (“Śmierć Orlaona”) opowiada o planecie, na której samoistnie powstają kopie (klony) bohatera, zabijające się nawzajem. W efekcie tytułowy Orlaon osiąga w pościgu za samym sobą pewną formę nieśmiertelności. Wreszcie w “le Plitch” obywatele Francji stopniowo znikają, a prezydent twierdzi, że są w klinice w Albanii. Razem z najbliższymi ministrami udaje się tam i spotyka szefów innych państw. Wszyscy zabijają się wzajemnie. Nieistniejące miasto pod kopułą ze szkła, str. 59. Trzy wymienione motywy – nieśmiertelność, zrozumienie “innego” jako warunek zachowania pokoju i polityka jako katalizator nienawiści – można też odnaleźć w późniejszych albumach Bilala. Od 1976 roku Bilal rysował tego typu komiksy dla czasopisma “Métal Hurlant” (dosł. “Wrzeszczący Metal”, znaczy to tyle samo, co angielskie “Heavy Metal”). Część z nich zostało później zebrane w albumie “Crux Universalis” obok kilkudziesięciu rysunków i ilustracji. Kadr z \'Kamiennego statku\', str. 18. W 1979 r. wydany został “Eksterminator 17”, komiks narysowany przez Bilala do scenariusza Jean-Pierre’a Dionet, legendy francuskojęzycznego komiksu SF. Opowiada on o konstruktorze robotów, który próbuje stworzyć androida na bazie własnych komórek nerwowych. Udaje mu się to, ale dopiero tuż przed własną śmiercią. Ów android o niezwykłych cechach (model numer 17, 16 poprzednich było nieudanych) ma tylko jeden cel: wyzwolić roboty z niewoli. Przeleje się wiele krwi, ale cel ten zostanie osiągnięty. “Eksterminator 17” jest chyba najbardziej fantastyczno-naukowym komiksem Bilala (jeśli pominiemy wczesne miniatury). Występuje w nim wiele elementów z bogatego słownika schematów gatunkowych SF, ale jego zainteresowanie przyszłością jest tylko pretekstem, pozwalający na eksplorację interesujących zagadnień etycznych – choćby tego, czy maszyna może mieć duszę. Spotkanie z Christinem \'Exterminator 17\' to najbardziej science-fictionkomiks Bilala. Przemiana stylu Bilala w drugiej połowie lat 70. bez wątpienia wiązała się z tym, że artysta ten nawiązał wówczas znajomość ze scenarzystą Pierre’em Christinem. Christin od 1975 roku dawał Bilalowi do ilustrowania dalszy ciąg cyklu “Légendes d’aujourd’hui” (“Legendy współczesności”), którego pierwszy tom narysował Jacques Tardi. W tomach z tej serii fantastyka miesza się z fikcją polityczną, zacięciem dziennikarskim i zainteresowaniem geopolityką. Wcześniejsze tomy cechuje większa doza fantastyczności, późniejsze – większy realizm i dużo wątków politycznych. Są one jednogłośnie uznawane za wybitnych przedstawicieli gatunku. Do tej serii należą “la Croisière des oubliés” (“Krucjata zapomnianych”, 1976), “le Vaiseau de pierre” (“Kamienny statek”, 1976), “la Ville qui n’existait pas” (“Nieistniejące miasto”, 1977), “les Phalanges de l’ordre noir” (“Falangi czarnego porządku”, 1979, polskie wydanie 2003) i “Partie de chasse” (“Polowanie”, 1983, polskie wydanie 2002). Wpływ Christina na twórczość Bilala jest nie do przecenienia. Kiedy w latach 80. rysownik wrócił do tworzenia scenariuszy swoich komiksów, bakcyl polityczności i zaangażowania był w nim już głęboko zaszczepiony. 30 listopada 2004 |
Komiks to nie tylko historyjki obrazkowe. Jest on umownym przedstawieniem rzeczywistości oraz otaczającego nas świata. Jak na ten gatunek patrzono w Polsce Ludowej drugiej połowy lat 70.? I co wspólnego z teoretykami literatury, a także dziennikarzami tygodnika „Razem” mają poszczególne epizody „Porad Praktycznego Pana”? O tym wszystkim przeczytacie w artykule poniżej.
więcej »Komiksy DC z fabułą osadzoną w alternatywnym uniwersum, czyli tak zwane „elseworldy”, między 1990 a 2010 rokiem były normą. W roku 2011 rozpoczęła się era „The New 52”, wielki restart całego uniwersum, które samo stało się w całości takim właśnie elseworldem. Jakby tego było mało, DC postanowiło uruchomić kolejne światy alternatywne w stosunku do nowo powstałego. Tak powstała „Ziemia Jeden”.
więcej »Zmiany, zmiany, zmiany. W 23 zestawieniu najlepiej sprzedających się komiksów, opracowanym we współpracy z księgarnią Centrum Komiksu, same nowości i ani jednej pozycji sprzed miesiąca.
więcej »Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński
Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński
Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński
Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński
„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński
Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński
Nowe status quo
— Marcin Knyszyński
Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński
Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński
Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński
Enki Bilal: Twórczość pozakomiksowa
— Błażej
Enki Bilal: Rysownik i narrator
— Błażej
Enki Bilal: Nienazwana trylogia
— Błażej
Enki Bilal: Trylogia Nikopola
— Błażej
Drugi numer "Zeszytów Komiksowych"
— Błażej
Polak w Glénat!
— Błażej
Mega-wystawa Franquina we Francji
— Błażej
Odgrzewane danie
— Błażej
Mangi dla dorosłych z Castermana
— Błażej
Schuiten twórcą scenografii podczas Expo
— Błażej
Kriss de Valnor powraca!
— Błażej
Chory na talent
— Błażej
Moebius przegrał proces
— Błażej