Francuski łącznik #1Fani Enkiego Bilala doczekali się: po pięciu latach ukazał się wreszcie „32 grudnia” („32 décembre”) – drugi tom wciąż nienazwanej trylogii tego autora.
BłażejFrancuski łącznik #1Fani Enkiego Bilala doczekali się: po pięciu latach ukazał się wreszcie „32 grudnia” („32 décembre”) – drugi tom wciąż nienazwanej trylogii tego autora. Pierwszy tom nosił tytuł „Sen potwora"; mogło się wydawać, że po jego ukończeniu Bilal sam zapadł w głęboki sen. O tym, że od jego publikacji minęła cała wieczność, świadczy choćby fakt, że został on wydany nawet w Polsce. Oczekiwanie fanów dłużyło się tym bardziej, że od roku 2000 co jakiś czas ukazywała się „oficjalna” zapowiedź tego albumu… i nic. Ale – stało się! I „stało się” w wielkim stylu – 400 tysięcy egzemplarzy na dzień dobry, największy nakład w historii Humanoidów! Wywiady, numery specjalne, w tym numer pisma „Libération”, w którym pozwolono Bilalowi w dowolny sposób zilustrować treść; tournée po Francji… Warto było kazać fanom trochę poczekać. Trudno jednak Bilala winić – jest bardzo zajętym człowiekiem i nie od dziś komiks nie jest jego głównym zajęciem. Szum wokół „32 grudnia” oderwał go przecież od prac nad ekranizacją „Trylogii Nikopola”, które mają zakończyć się już na jesieni. Na szczęście, pięć lat czekania nie poszło na marne: album jest bardzo dobry. • • • Jeśli pięć lat wydaje się komuś wiecznością, proponuję pomnożenie wieczności przez trzy. 14 lat temu ukazał się ostatni numer komiksowego czasopisma „Pilote”, w którym raczkowali tacy giganci jak Jean Giraud („Blueberry”), Gotlib („les Dingodossiers”), Fred („Philémon”) albo Christin i Mézieres („Valérian”). Pismo założone w 1959 roku przez René Goscinnego, Alberta Uderzo i kilku innych artystów miało stać się konkurencją dla magazynu „Tintin”. I stało się, by przez ponad dekadę wychowywać rzesze komiksowych fanów. Teraz, po 14 latach nieobecności, ukazał się numer specjalny „Pilote”. 123 stronice w grubych okładkach, w tym 80 stron komiksów. Nazwiska nie byle jakie: Bilal, Binet, Giraud (Moebius), Gotlib, Greg, Guibert, Juillard, Larcenet, Lauzier, Mandryka, Mézieres, Reiser, Satrapi, Sfar, Trondheim, Zep i wielu innych. Takie komiksowe „Od przedszkola do Opola”. Do tego quizz, historia „Pilote” w 50 albumach i parę innych tekstów. Całkiem sporo jak za 7 euro. Szkoda tylko, że to one-shot: wydawcy nie przewidują reaktywacji pisma… • • • Zdawałoby się więc, że nastały czasy mlekiem i miodem płynące. Okazuje się jednak, że nie wszyscy fani mają powody do radości. A już na pewno nie fani Tintina. Stowarzyszenie Moulinsart, właściciel praw autorskich do dzieł Hergé, ogłosiło zestaw zasad, tzw. kartę, do których mają odtąd dostosować się wszystkie strony internetowe, publikujące cokolwiek związanego z Tintinem. Problem polega na tym, że gdyby naprawdę wprowadzić je w życie, z szacowanych ponad stu tysięcy amatorskich stron zostałby zapewne tylko… sajt oficjalny. Obok szeregu całkiem rozsądnych regulacji dotyczących ewidentnego piractwa, w karcie znalazły się bowiem takie kwiatki, jak zakaz umieszczania wyrazu „Tintin” w tytule, adresie oraz meta-tagach stron, a także zakaz umieszczania na stronie linków do jakichkolwiek witryn łamiących rzeczone zasady. Nie można też udostępniać niczego, na czym brakuje firmowej pieczątki Stowarzyszenia, a nawet to tylko za pisemnym upoważnieniem. W skrócie – od dzieła Hergé fanom wara, niech zadowalają się tym, co Jego Wysokość Moulinsart raczy w swej łaskawości rzucić im od stołu. O tym, że to nie przelewki, przekonał się administrator jednej z największych amatorskich stron o Tintinie – po bezowocnej próbie negocjacji został zmuszony do jej zamknięcia. I wtedy się zaczęło… Internetowe listy dyskusyjne zawrzały od głosów oburzonych fanów. Pojawiły się listy otwarte, namowy do bojkotu oficjalnych produktów Moulinsartu. Pojawiły się analizy prawne, podważające legalność „karty”. Internauci stworzyli konkurencyjny zestaw zasad, zabraniający m.in. zawłaszczania sobie wizerunku ich ulubionego bohatera. Jako że rzecznicy Stowarzyszenia zasłaniają się dbałością o tenże sam wizerunek, sprawa może ciągnąć się jeszcze długo. Szkoda, że chciwość czasami bierze górę nad rozsądkiem… • • • Na otarcie łez fani komiksu we Francji i okolicach mogą poczytać sobie pre-publikację nowego tomu „Blueberry’ego” w magazynie „l’Express”, drugiej części „Kota rabina” Sfara w „les Inrockuptibles”, albo nowych przygód Blake’a i Mortimera w „le Temps de Geneve”. Będzie nawet nowy tom „Smerfów"! 1 lipca 2003 |
W 24 zestawieniu najlepiej sprzedających się komiksów, opracowanym we współpracy z księgarnią Centrum Komiksu, czas się cofnął. Na liście znalazły się bowiem całkiem nowe przygody pewnych walecznych wojów z Mirmiłowa i ich smoka… Ale, o dziwo, nie na pierwszym miejscu.
więcej »Wiosna w pełni także na rynku komiksowym. Jest z czego wybierać i aż strach pomyśleć, co będzie się działo w maju.
więcej »Tradycyjnie, jak co roku, przeprowadziliśmy wśród czytelników Esensji ankietę, w której mieli wskazać najlepsze komiksy minionego roku. Najwyższa pora aby zapoznać się z jej wynikami.
więcej »Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński
Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński
Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński
Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński
„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński
Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński
Nowe status quo
— Marcin Knyszyński
Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński
Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński
Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński
Niekoniecznie jasno pisane: Sztuka pamięci
— Marcin Knyszyński
Enki Bilal: Nienazwana trylogia
— Błażej
Francuski łącznik #8
— Błażej
Francuski łącznik #7
— Michał Błażejczyk
Francuski łącznik #6
— Michał Błażejczyk
Francuski łącznik #5
— Michał Błażejczyk
Francuski łącznik #4 (magazyn)
— Błażej
Francuski łącznik #4
— Michał Błażejczyk
Francuski łącznik #3
— Błażej
Francuski łącznik #2
— Błażej
Bilal (niemal) przejściowy
— Marcin Knyszyński
Kurs na czerwoną gwiazdę
— Sławomir Grabowski
Świat bez informacji
— Andrzej Goryl
Bunt ponadczasowy
— Aleksander Krukowski
Smutny komiks o kontestacji
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
I wolność dla wszystkich… androidów
— Paweł Ciołkiewicz
Elojowie naszych czasów
— Sebastian Chosiński
Werona po Krwotoku
— Konrad Wągrowski
Esensja czyta dymki: Lipiec 2011
— Esensja
Świat po Krwotoku
— Konrad Wągrowski
Enki Bilal: Twórczość pozakomiksowa
— Błażej
Enki Bilal: Rysownik i narrator
— Błażej
Enki Bilal: Nienazwana trylogia
— Błażej
Enki Bilal: Trylogia Nikopola
— Błażej
Enki Bilal: Rzeczywistość polityczna
— Błażej
Enki Bilal: Pierwsze kroki
— Błażej
Drugi numer "Zeszytów Komiksowych"
— Błażej
Polak w Glénat!
— Błażej
Mega-wystawa Franquina we Francji
— Błażej
Odgrzewane danie
— Błażej