Na początku pojawiły się małe, czarno-białe nowelki w wydawanej przez Oni Press, małą jeszcze wówczas oficynę wydawniczą (w tej chwili wydawnictwo oferujące od 8 do 15 tytułów miesięcznie). Prezentowane na łamach antologii „Oni Double Feature” historyjki przedstawiały przygody dwóch bohaterów znanych z filmów autora jako Jay i Silent Bob. Akcja wszystkich opowieści rozgrywała się w pobliżu pewnego sklepu w New Jersey; sklepu, który został przedstawiony widzom w pierwszym filmie „trylogii New Jersey” – w „Sprzedawcach”. Ilustrowane przez Matta Wagnera historie były jedynie prologiem do coraz większych historii. W kilka miesięcy później na półkach debiutują kolejne, tym razem już pełnometrażowe, zeszyty osadzone w realiach Smithowskich filmów. W „Clerks – The Comic Book” autor opisuje czarny rynek rzadkich figurek opartych na postaciach z serii „Star Wars” (mamy tu między innymi figurkę krzywiącego się w bólu „jednorękiego Luke’a” oraz dziwnie radośnie uśmiechniętego Ewoka podglądającego Leię). Rysownikiem tego, oraz kolejnego zeszytu z cyklu – „Clerks – Holiday Special” jest Jim Mahfood. W zeszycie „świątecznym” do wypożyczalni kaset video przychodzi pewien brodaty, starszy pan z dość nietypową prośbą – szuka on mianowicie filmów porno z karłami, jak się później okazuje, mających być bodźcem do lepszej pracy gromady elfów pakujących paczki świąteczne. W tymże zeszycie możemy być również świadkami wizyty, którą składa Dante swojej dawnej dziewczynie, która pod koniec filmu zapada w śpiączkę.

Ostatnim zeszytem z cyklu, tym razem ilustrowanym przez Phila Hestera, jest „Clerks – The Lost Scene”. Możemy tutaj być świadkami sceny, której w oryginalnym filmie zabrakło – sceny związanej ze „skandalem” podczas ceremonii pożegnalnej zmarłej dziewczyny jednego z głównych bohaterów „Sprzedawców”. W ślad za „Sprzedawcami” podążyła kolejna, również czarno-biała, tym razem jednak dłuższa seria. Czteroczęściowa miniseria „Jay and Silent Bob: Chasing Dogma” stanowi pomost pomiędzy filmami „Chasing Amy”, w którym Jay i Cichy Bob nadal handlują towarem w New Jersey, a „Dogmą”, w której spotykamy naszych bohaterów przed kliniką aborcyjną w miasteczku McHenry (stan Illinois). Miniseria, doskonale ilustrowana przez Duncana Fegredo („Girl”, „Enigma”), przedstawia drogę bohaterów pomiędzy jedną lokalizacją, a drugą. A w niej między innymi epizod na planie „niezależnego” filmu, który okazuje się być filmem porno (Jay dostaje rolę!) i przygoda ze zbiegłą małpą (nieco zmodyfikowany epizod został później wykorzystany w kolejnym filmie Smitha – „Jay and Silent Bob Strike Back”). Jeszcze jednym tropem dotyczącym świata filmowego, może być nie wydana jeszcze, a zapowiadana na premierę najnowszego filmu (J&SBSB) na kasetach video, komiksowa wersja przygód superbohaterów wzorowanych na postaciach Jaya i Boba, a ’rysowanych’ przez Banky Edwardsa i Holdena McNeila – główych bohaterów „W pogoni za Amy”. „Bluntman & Chronic” to 96 stonicowa powieść graficzna narysowana przez popularnego ostatnio rysownika Michaela Avona Oeminga („Powers”, „Hammer of the Gods”). Jak na razie nie zapowiada się natomiast na ukazanie kolejnych komiksów z filmowego świata: „Bartleby & Locki” (rys. Scott Morse) oraz „Mallrats” (rys. Phil Hester), a autor wyruszył w poszukiwaniu kolejnych wyzwań…

„Daredevil” – Człowiek bez Strachu. Ten bohater z Marvel Comics, oślepiony na skutek wypadku z chemikaliami młody człowiek – Matt Mudrock – obdarzony zostaje bardziej czułymi zmysłami. Niesamowity słuch, węch i niespotykana gibkość pomagają mu w walce z zarówno zwykłymi szumowinami jak i superprzestępcami pokroju Kingpina, Punishera czy Mr. Hyde’a. Perypetie Matta, jako bohater przemierzającego ulice w charakterystycznym, czerwonym stroju z różkami na głowie, a w cywilu pracującego jako adwokat, zwróciły uwagę i zdobyły sympatię Kevina Smitha, głównie dzięki epizodom tworzonym przez Franka Millera. Ten to wprowadził do komiksu z przygodami Daredevila jego pierwszą miłość, Greczynkę Elektrę – po czym po kilkudziesięciu epizodach pozwolił jej zginąć z ręki zawodowego mordercy znanego jako Bullseye. Również Frank Miller stworzył inną sagę, która odbiła się głośno na życiu Mudrocka. „Born Again” opowiadała o akcji, jaką zgotował Mattowi szef świata przestępczego, Kingpin, gdy poznał jego cywilną tożsamość. Postanowił złamać bohatera, zniszczyć w nim nadzieję na przyszłość, pozbawić bliskich mu osób, pracy, mieszkania. „Born Again” było również alegorią o swego rodzaju ’wskrzeszeniu’ głównego bohatera, powolnym powracaniu z rynsztoka do chwały. A wszystko dlatego, że Człowiek bez Strachu, jest również z Człowiekiem z Nadzieją, Człowiekiem z Wiarą. Ale odchodzimy od tematu… Kevin Smith w pewnym momencie postanowił napisać historię z Daredevilem w roli głównej. Przed jego przybyciem miesięcznik z tym bohaterem plasował się na listach sprzedaży gdzieś na dole pierwszej setki sprzedawanych tytułów. Pierwszy numer pisany przez Smitha został wydany przez nowo otworzony oddział wydawniczy, Marvel Knights (do dziś dzień odnoszący sukcesy), otrzymał również nową numerację, po raz pierwszy od kilkunastu lat pojawił się kolejny Daredevil #1. Numer jeden nie tylko w numeracji zeszytów – nowo wydawane przygody od razu trafiły na pierwszą dziesiątkę listy najepiej sprzedawanych tytułów. Przyczyniły się do tego nie tylko nazwiska twórców – Kevin Smith, Joe Quesada i Jimmy Palmiotti, ale również tworzona historia. Ośmioczęściowa opowieść zatytułowana „Guardian Devil” („Diabeł Stróż”), już na początku zaskoczyła czytelników. Do biura Mudrocka przybywa przerażona dziewczyna trzymająca w ramionach małe dziecko. Nie ma pojęcia kim jest ojciec dziecka – jest nadal dziewicą, i twierdzi, że ukazał jej się anioł, i przekazał jej nowinę. Powiedział, że tylko jeden człowiek może ocalić dziecko przed złymi ludźmi czyhającymi na jego życie – i jest nim Matt Mudrock – Daredevil. Matka znika, dziecko zostaje, a kłopoty dopiero się zaczynają. Bo oto zaczynają pojawiać się ludzie, którzy twierdzą, że dziecko jest antychrystem, i jakakolwiek próba opieki nad nim wywoła falę nieszczęść nad opiekunem i jego bliskimi. I rzeczywiście – dziewczyna Matta oświadcza mu, że ma AIDS; jego najbliższy współpracownik, Foggy Nelson, zostaje oskarżony o morderstwo; a ponowne pojawienie się Bullseye’a porządnie namiesza w życiu głównego bohatera… Czy Człowiek bez Wiary może nadal pozostać Człowiekiem bez Strachu? Czy spekulacje na temat tożsamości tajemniczych przedstawicieli Dobra i Zła nie doprowadzą do załamania Daredevila? Niespodziewane zwroty akcji, tragiczne wydarzenia oraz nawiązania do przeszłości (historia nie pojawiła się znikąd, nawiązywała do wielu przeszłych wątków z historii wszechświata opisywanego przez komiksy Marvela – od „Born Again” poprzez wiele wcześniej nie powiązanych epizodów z miesięczników po przygodę opisaną w „Ostatnich Łowach Kravena” – ta ostatnia miała miejsce na łamach „Spider-Mana”, jej znajomość jednak niezmiernie się przydaje) spowodowały o niezwykłej popularności tytułu.

Po sukcesie „Daredevila” Kevin Smith zdecydował wskrzesić jeszcze jedną postać ze swoich lektur. Tym razem dosłownie. Green Arrow, Zielona Strzała, w cywilu znany jako Olivier Queen, nie miał żadnych supermocy. Jego atutem było celne oko oraz kołczan pełen niezwykłych strzał – wbijających się, wybuchających, ogłuszających, działających jak lasso, itp… Jego przeciwnicy z reguły też byli przeciętni – zwykli kryminaliści bez żadnych supermocy, może tylko nieco bardziej szaleni niż zwykle kryminaliści bywają. Ot, taki czterdziestoletni Robin Hood we współczesnym świecie, bardziej rodem z powieści awanturniczej niż z komiksu o superbohaterach. Z czasem Olivier zaprzyjaźnił się z jeszcze jednym Zielonym – Halem Jordanem, jednym z członków Korpusu Zielonej Latarni, międzygalaktycznych strażników pokoju, a przygody drużyny „Green Arrow / Green Lantern” stały się równie popularne jak indywidualne przygody obu bohaterów. Dlaczego „wskrzesić"? Otóż trik polega na tym, że w 1995 roku, w finale kilkuczęściowej historii „Where Angels Fear to Tread”, Olivier Quinn poświęcił swoje życie by uniemożliwić terrorystom wysadzenie bomby, która zniszczyłaby całe życie w Metropolis. A w pięć lat później przez szeregi fanów Oliviera przebiegła plotka – oto Kevin Smith planuje wskrzesić Queena. I po raz kolejny udało się! Oto na ulicach Star City, miasta w którym niegdyś działał Olivier, dzięki rysunkom Phila Hestera (znamy go już z ’Clerks: The Lost Scene’) pojawia się ponownie obrońca uciśnionych. I jest tylko jeden problem – nie pamięta on ostatnich kilku lat… Czy to przypadkiem nie sobowtór/klon/obcy podszywający się pod tożsamość bohatera? Skąd się wziął? Jakie ma plany?

Po raz kolejny ujawnił się talent Smitha do wykorzystywania wydarzeń minionych, do korzystania z obszernej historii jaką dysponuje wszechświat komiksowych bohaterów – tym razem świat DC, świat zamieszkały min. przez Supermana, Wonder Woman, Batmana. A jest to wszechświat, w którym Hal Jordan próbując odtworzyć Coast City – miasto zniszczone przez Supermana-Cyborga podczas ’Rządów Supermanów’ – oszalał i przybrał postać Parallaxa. Jest to wszechświat, w którym ten sam Parallax, w trakcie innego wydarzenia, znanego jako ’Final Night’ poświęcił swoje życie w ochronie Ziemi przed Pożeraczem Gwiazd. Jest to w końcu ten sam wszechświat, w którym pewien mag, pragnąc pochwycić Śmierć, poczynił błędy w swoich zaklęciach, i zamiast jej uwięził na wiele lat jej brata – Sen. Korzystając z tych – i z kilku innych wydarzeń mających miejsce w świecie DC, Kevin Smith stworzył sensowny mechanizm, dzięki któremu wytłumaczenie powrotu Oliviera do świata żywych stało się możliwe. I jak na razie cieszy się powodzeniem – Green Arrow #1 doczekał się właśnie czwartego dodruku, a wydanie kompletnej pierwszej historii z cyklu, planowane jest od razu w twardej oprawie.

Prócz wspomnianych tytułów, Kevin Smith ma na koncie jeszcze kilka mniejszych prac. Do kilku z nich należą między innymi krótki minikomiks „My Date with Destiny” zamieszczony na łamach New York Times (dostępny również online), narysowany przez Joe Quesadę, opowiadający w humorystyczny sposób o tym, w jaki sposób doszło do jego pierwszego pocałunku z jego obecna żoną.

W planach wydawniczych Marvel Comics jest „Moment of Silence” – zbiór trzech, pozbawionych dialogów historii, będących reakcją na wydarzenia związane z atakiem terrorystycznym na World Trade Center; autorem jednej z nich jest nasz bohater. Pozostały jeszcze plany na przyszłość. Jak na razie cisza panuje jeśli chodzi o poletko filmowe, a jeśli chodzi o komiksy – tu Smith się powoli rozkręca. W Marvel Comics planowana jest miniseria z częstą towarzyszką (choć równie częstą przeciwniczką) Spider-Mana – Black Cat, a w wydawnictwie DC po zakończeniu drugiej historii z Zieloną Strzałą (tym razem jej tematem mają być relacje panujące miedzy długo zaginionym ojcem a jego synem), autorzy serii (Smith i Hester) planują odnowienie kolejnego, klasycznego tytułu: „The Brave and the Bold”. Tytuł ten ma pozostać antologią, w której spotykać się będą mogli rozmaici bohaterowie świata DC. Czekać nas mogą więc po raz kolejny spotkania Zielonej Latarni z Zieloną Strzałą, Oliviera z Supermanem, czy też Wonder Woman i Batmana. Wszystko jest dozwolone. Wszystko jest przed nami…