Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Kadr, który…: Bohater sponiewierany (ale nie za mocno)

Esensja.pl
Esensja.pl
Sado-maso dla młodszych nastolatek, czyli bohater wychłostany, przykuty do skały i jeszcze w dodatku sieknięty mieczem. Mniam! Tylko czemu wódz Wikingów nosi różową tunikę???

Agnieszka ‘Achika’ Szady

Kadr, który…: Bohater sponiewierany (ale nie za mocno)

Sado-maso dla młodszych nastolatek, czyli bohater wychłostany, przykuty do skały i jeszcze w dodatku sieknięty mieczem. Mniam! Tylko czemu wódz Wikingów nosi różową tunikę???
Z przygodami Thorgala po raz pierwszy zetknęłam się jeszcze mając jednocyfrową liczbę lat (a więc nie byłam nawet „młodszą nastolatką”, ale zajawki tekstów trzeba pisać tak, żeby nie blokowały ich programy zabezpieczające…). Magazyn Relax publikował wtedy w odcinkach „Zdradzoną czarodziejkę”. Trudno mi dziś powiedzieć, co bardziej mnie uwiodło: hiperrealistyczna kreska Rosińskiego (wcześniej znałam tylko komiksy rysowane w sposób humorystyczny), niesamowity nastrój dalekiej Północy czy bohater – lekko i romantycznie sponiewierany a przy tym taki hardy! Pyskuje wrogowi, chociaż wie, że może tym tylko pogorszyć swoją i tak już beznadziejną sytuację. I pogarsza, co widać na załączonym obrazku. Na szczęście wódz Wikingów zna obowiązki Głównego Złola, więc tylko lekko kaleczy jeńca w policzek, zamiast, na przykład, obciąć mu ucho. Thorgalowi pozostanie malownicza i dodająca mrocznego uroku blizna, zaś czytelnik ponownie może napawać się jego dzielnością.
Atak Gandalfa Szalonego jest dla widza zaskoczeniem: na poprzedzającym obrazku widzimy tylko Thorgala, a jeszcze wcześniej ciemiężca stoi kilka kroków od niego, podparty pod boki. W dodatku układ kadrów jest taki, że scenę tę widzimy dopiero po przewróceniu kartki! Dynamiczny ruch, podkreślony skrótem perspektywicznym (zwróćcie uwagę na lewą rękę Wikinga), sprawia, że ostrze miecza wydaje się niemal wyrywać z rysunku, mierząc w czytelnika. Tło, ze względu na panującą pogodę, ginie we mgle, co zarazem pomaga skupić całą uwagę na postaciach, jak i dodaje scenie atmosfery nieco klaustrofobicznej – chociaż przecież wszystko dzieje się na otwartej przestrzeni. Plamy barw są płaskie, co widać szczególnie w porównaniu z najnowszymi tomikami z tej serii, które bywają istnymi arcydziełami sztuki akwarelowej. Jednak tych kilkadziesiąt lat temu technika druku nie pozwalała na zbytnie ekstrawagancje – może to i dobrze, bo w peerelowskich drukarniach nie dałoby się odtworzyć przesadnych subtelności odcieni (ba, zdarzało się wtedy, że kolory nie do końca zgadzały się z umiejscowieniem konturów). Dość powiedzieć, że numer Relaxu, w którym ukazał się ten komiks, zaczyna się od przeprosin redakcji za techniczne niedoskonałości poprzedniego.
koniec
7 listopada 2016

Komentarze

07 XI 2016   09:59:21

I któż mógłby się spodziewać, że jeszcze w tym samym albumie obaj bohaterowie tego kadru będą ramię w ramię walczyć przeciw wikoskórym Baaldom ;) Tak swoją drogą kadr przedstawiający owo starcie z obliczem Slivi w tle zdobiący okładkę Magazynu "Relax" był dla mnie dawno dawno temu pierwszym spotkaniem z Dzieckiem Gwiazd :)

07 XI 2016   14:50:22

A może Gandalf właśnie c h c i a ł uciąć Thorgalowi ucho, tylko nie trafił? Brzuchaty wódz ma krzepę, ale nie wydaje się wirtuozem miecza jak Zatoichi, żeby wycinać na czyjejś skórze z góry zaprojektowane wzorki. ;)

07 XI 2016   15:59:40

@ender73
bez przesady, już zapomniałeś jak się to skończyło? Thorgal dostał z buta od Gandalfa. A przedtem było takie mało Thorgalowe: "Śmierdzący szczurze ty".

07 XI 2016   16:18:59

@ugluk
Oczywiście, że pamiętam jak gorąco się "kochali" Gandalf z Thorgalem. Ale przyznasz chyba, że ów wspomniany przeze mnie kadr robił i robi wrażenie niezależnie od tego co było przedtem i potem ;)

07 XI 2016   16:26:27

Zgadzam się, robił wrażenie.

07 XI 2016   16:46:47

Mnie natomiast ujęła scena, w której Thorgal, żeby "przegrać" ujeżdżanie swojego konia, musiał mu spłatać ów brzydki figiel.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Niekoniecznie jasno pisane: Jedenaście lat Sodomy
Marcin Knyszyński

21 IV 2024

Większość komiksów Alejandro Jodorowsky’ego to całkowita fikcja i niczym nieskrępowana, rozbuchana fantastyka. Tym razem jednak zajmiemy się jednym z jego komiksów historycznych albo może „historycznych” – fabuła czteroczęściowej serii „Borgia” oparta jest bowiem na faktycznych postaciach i wydarzeniach, ale potraktowanych z dość dużą dezynwolturą.

więcej »

Komiksowe Top 10: Marzec 2024
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

17 IV 2024

W 24 zestawieniu najlepiej sprzedających się komiksów, opracowanym we współpracy z księgarnią Centrum Komiksu, czas się cofnął. Na liście znalazły się bowiem całkiem nowe przygody pewnych walecznych wojów z Mirmiłowa i ich smoka… Ale, o dziwo, nie na pierwszym miejscu.

więcej »

Po komiks marsz: Kwiecień 2024
Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

11 IV 2024

Wiosna w pełni także na rynku komiksowym. Jest z czego wybierać i aż strach pomyśleć, co będzie się działo w maju.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Z tego cyklu

Głowa astronauty czy ufoludka?
— Wojciech Gołąbowski

W świetle i bez niego
— Wojciech Gołąbowski

Właściwy człowiek na właściwym grzbiecie
— Konrad Wągrowski

Trójwymiarowość
— Wojciech Gołąbowski

Sakai i Andreas
— Wojciech Gołąbowski

Pośród cieni
— Wojciech Gołąbowski

Co to to, kto to tak pcha
— Marcin Mroziuk

Ho, ho… kurde bele… ho!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

No wiesz ty co…?
— Wojciech Gołąbowski

Kto wrobił G.H. Fretwella?
— Paweł Ciołkiewicz

Tegoż twórcy

Wyłącz ten telewizor!
— Marcin Osuch

Śliczne i superproste
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Hrabia Monte Skarbek
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Ten Polak to wspaniały zawodnik!
— Konrad Wągrowski

Krótko o komiksach: Opowieść kompletna
— Marcin Osuch

Klasycznie i od nowa
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Legendarna Historia Polski: Umarł król, niech żyje król!
— Marcin Osuch

Legendarna Historia Polski: Gryzonie zemsty
— Marcin Osuch

Legendarna Historia Polski: Zanim pojawił się wiedźmin
— Marcin Osuch

Prosta historia
— Marcin Knyszyński

Tegoż autora

Po komiks marsz: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Po komiks marsz: Luty 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Krótko o filmach: Walka Thora z podwodnym Sauronem
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Weekendowa Bezsensja: Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (31)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

I gwiazdka z nieba nie pomoże, kiedy brak natchnienia
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Tajemnica beczki z solą
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Serializacja MCU
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Od Lukrecji Borgii do bitew kosmicznych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Półelfi łotrzyk w kanale burzowym
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Zwariowane studentki znów atakują
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.