Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 16 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXIV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Nie tak znowu Z.N.A.Komity magazyn

Esensja.pl
Esensja.pl
Zeszłoroczny MFK w Łodzi obfitował w liczne premiery komiksowe na rynku polskim. Jedną z nich było pojawienie się pierwszego numeru magazynu komisowego "Z.N.A.K" pod redakcją Andrzeja Barona i Piotra Drzewieckiego. Na temat "Z.N.A.K"u rozmawiają Marcin Lorek i Marcin Herman.

Marcin Herman, Marcin Lorek

Nie tak znowu Z.N.A.Komity magazyn

Zeszłoroczny MFK w Łodzi obfitował w liczne premiery komiksowe na rynku polskim. Jedną z nich było pojawienie się pierwszego numeru magazynu komisowego "Z.N.A.K" pod redakcją Andrzeja Barona i Piotra Drzewieckiego. Na temat "Z.N.A.K"u rozmawiają Marcin Lorek i Marcin Herman.
Okładka magazynu
Okładka magazynu
Marcin Herman: Zdaje się, że coraz bardziej rozrasta nam się rynek komiksowy w Polsce. Do panteonu pism poświęconych komiksowi takich jak "AQQ", "Krakers", "Produkt", które ukazują się w miarę często dołączył ostatnio "Z.N.A.K". Wprawdzie jest to dopiero pierwszy numer, niemniej jednak redakcja zapowiada wydawanie aż sześciu w ciągu roku. Oznaczałoby to nowy "Z.N.A.K" co dwa miesiące. Zastanawiam się, czy to rzeczywiście możliwe i czy magazyn ten nie podzieli losu innych, które zaczynały podobnie ambitnie, a kończyły po pierwszych dwóch, trzech numerach. Mam tutaj na myśli zwłaszcza bardzo dobre "Awanturę" i "Fan′a".
Marcin Lorek: Takie zagrożenie na pewno istnieje i dotyczy ono nie tylko "Z.N.A.K"u. Jednak jak dotąd twórcy zdążyli już dać nam podstawy do obaw, gdyż numer drugi, zapowiadany na grudzień 2000 roku już został przesunięty na styczeń. Miejmy nadzieję, że to opóźnienie wynika tylko z tego, że to dopiero początek istnienia magazynu i być może nie wszystkie schematy "produkcyjne" zostały już dopracowane. W każdym razie miejmy nadzieję, że taka wpadka na początku nie będzie złą wróżbą na przyszłość.
MH: No cóż, w każdym razie dostaliśmy do ręki pierwszy numer magazynu komiksowego, którego osią, jak twierdzą autorzy, mają być trzy historie: "Czart", "Ex-ternauta" oraz "Kołysanka". Autorem rysunków jest Piotr Drzewiecki, a większości scenariuszy Andrzej Baron. Oprócz trzech wymienionych historii "Z.N.A.K" zawiera dwa szorty: "Dobre rady doktora Wiktora" i "Short Marcina Chudzika", a także krótką opowiastkę "...cdn...". Całość uzupełnia kolorowy plakat. Trzeba tutaj jeszcze wspomnieć, że za wyjątkiem plakatu cały magazyn jest czarno-biały.
ML: O samych historiach zawartych w magazynie trudno cokolwiek powiedzieć, gdyż na razie przedstawione zostały jedynie skromne zalążki tych opowieści. Jak wspomniałeś, w pierwszym "Z.N.A.K"u mamy trzy główne komiksy. Pierwszy z nich to "Ex-ternauta", opowiastka z gatunku science-fiction. Kolejny to "Kołysanka", o którym bardzo trudno coś rzetelnego powiedzieć, gdyż z przedstawionego fragmentu nie wynika nawet to, jaki to gatunek komiksu. Na początku wygląda, że będzie to opowieść o przygodach chłopca żyjącego wśród dinozaurów. Jednak pod koniec okazuje się, że chłopiec ten jest obserwowany przez kogoś, kogo stopień zaawansowania technicznego na pewno nie pasuje do ery dinozaurów. Czyżby więc znowu science-fiction? Zobaczymy. I wreszcie ostatni z dużych komiksów - "Czart", który na pierwszy rzut oka zapowiada się na coś z gatunku horroru.
Kadr z numeru
Kadr z numeru
MH: Rzeczywiście fragmenty komiksów przedstawionych w "Z.N.A.K"u są bardzo krótkie. Czyta się je niezwykle szybko. Właściwie po tych kilku stronach trudno jest się wciągnąć w fabułę. Nie wiem, czy oparcie magazynu na jednym dłuższym komiksie nie przyniosłoby lepszych rezultatów. Szczytnym założeniem twórców "Z.N.A.K"u było stworzenie wieloodcinkowej serii oraz bohatera, "z którym czytelnicy mogliby się utożsamiać się bardziej niż z Peterem Parkerem, Clarkiem Kentem, czy Alem Simonsem, i na którego nowe przygody czekaliby niecierpliwie od jednego numeru magazynu do następnego". Jakoś nie udało mi się zidentyfikować z żadnym z bohaterów przedstawionych historii. Po prostu "nie zdążyłem". To historia ma zaciekawić - nie obietnica, czy założenie twórców. A jeśli podobnie czują inni czytelnicy, to czy kupią kolejny numer?
ML: Masz rację. Trudno wypowiadać się o jakości prezentowanych komiksów, gdyż na razie mamy zbyt mało danych. Nie można jednoznacznie stwierdzić, że komiksy te są złe, bo być może rozwiną się w coś bardzo ciekawego (czego bym sobie i nie tylko sobie życzył). Tak więc na razie nie będę wymieniał żadnych ich wad. Natomiast z całą pewnością w mojej opinii "Z.N.A.K", jako całość, ma jedną, ale za to dużą wadę. Jest to rzecz, o której Ty już wspomniałeś. Zaprezentowane komiksy niosą zbyt mało treści, żeby czytelnik zdążył się wciągnąć w fabułę. Jest to po części spowodowane "rozrzutnym" sposobem przedstawiania fabuły (rysownik korzysta z bardziej filmowych sposobów - długie ujęcia itp.) Samo w sobie nie jest to absolutnie rzeczą naganną, co więcej - bardzo ciekawie to wygląda. Jednak biorąc pod uwagę, że komiksy są prezentowane we fragmentach jest to cecha negatywna. Moim zdaniem twórcy "Z.N.A.K"u popełnili jeden, zasadniczy błąd. Niepotrzebnie zdecydowali się na formułę magazynu. Jestem przekonany, że każdy z tych trzech komiksów ("Ex-ternauta", "Kołysanka" czy "Czart") dużo lepiej wypadłby gdyby został wydany jako samodzielny album. Niestety, nasi twórcy chyba jeszcze obawiają się wydawać swoje prace w formie albumów i wolą poprzestać przy formule magazynu, która już sprawdziła się w kilku przypadkach. Jednak to co sprawdziło się w przypadku np. "Produktu" chyba nie najlepiej wypada w przypadku "Z.N.A.K"u.
Kadr z numeru
Kadr z numeru
MH: Zdecydowanie. Mimo, iż "Z.N.A.K" zawiera komiksy głównie jednego autora - Piotra Drzewieckiego - prezentuje on dosyć ciekawe i różnorodne style. Rzeczywiście taki filmowy montaż robiłby duże wrażenie w osobnym albumie. Rysowanie komiksów to oczywiście opowiadanie obrazami, ale czasami trzeba ograniczyć się do niewielkiej przestrzeni. Opowieść taka musi być przede wszystkim czytelna, a dopiero na drugim miejscu nowatorska czy wysoce estetyczna. Co do formuły magazynu, to jest to pewien zawór bezpieczeństwa - jeśli nie sprzeda się numer z takim a takim komiksem, zawsze można zamienić go na inny, a w przypadku albumu to nie działa. Słabych komiksów po prostu nikt nie kupi. Jest to ryzyko, a wydaje mi się, że polski rynek jest jeszcze za słaby na podejmowanie ryzyka tak wysokiego. Obyśmy tylko nie obudzili się pewnego dnia w świecie, w którym będą wydawane wyłącznie magazyny. Pewną nadzieją jest Egmont, który podobno przymierza się do wydania "Rezydenta" Adlera i Piątkowskiego.
ML: Ja ze swej strony nie obawiam się, że magazyny zupełnie zdominują nasz rynek. Przecież już w tej chwili pojawiło się kilka polskich albumów (chociażby "Popman", "Super-Jasio" czy "Straine: Dystrykt Galicja"). Tak więc są już osoby, które uznały, że warto zaryzykować wydanie albumu i mam nadzieję, że już wkrótce znajdzie się więcej takich odważnych wydawców. I szkoda, że autorzy "Z.N.A.K"u nie dołączyli do tej grupy już teraz, bowiem mam przeczucie, że ich komiksy bardzo dobrze spisałyby się w roli samodzielnych albumów. Ale cóż - może za jakiś czas doczekamy i tego.
MH: Czas pokaże. Póki co, z nowego "AQQ" (1/2001) dowiedziałem się, że "Z.N.A.K" wspomoże swoimi pracami Andrzej Janicki. Już od drugiego numeru przejmie od Piotra Drzewieckiego serię "Kołysanka", ponieważ ten nie jest w stanie nadążyć z równoległym rysowaniem aż trzech serii. Daje to pewną szansę na zróżnicowanie stylu i rozszerzenie oferty magazynu o innych nowych twórców.
ML: W takim razie czekamy na numer drugi...
koniec
1 lutego 2001

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Po komiks marsz: Kwiecień 2024
Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

11 IV 2024

Wiosna w pełni także na rynku komiksowym. Jest z czego wybierać i aż strach pomyśleć, co będzie się działo w maju.

więcej »

Najlepsze komiksy 2023 roku według czytelników Esensji
Esensja Komiks

4 IV 2024

Tradycyjnie, jak co roku, przeprowadziliśmy wśród czytelników Esensji ankietę, w której mieli wskazać najlepsze komiksy minionego roku. Najwyższa pora aby zapoznać się z jej wynikami.

więcej »

Razem: Odcinek 4. Dziecko do bicia
Radosław Owczarek

27 III 2024

Komiks to nie tylko historyjki obrazkowe. Jest on umownym przedstawieniem rzeczywistości oraz otaczającego nas świata. Jak na ten gatunek patrzono w Polsce Ludowej drugiej połowy lat 70.? I co wspólnego z teoretykami literatury, a także dziennikarzami tygodnika „Razem” mają poszczególne epizody „Porad Praktycznego Pana”? O tym wszystkim przeczytacie w artykule poniżej.

więcej »

Polecamy

Batman zdemitologizowany

Niekoniecznie jasno pisane:

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż autora

Przyszłość Thorgala i prawo skali
— Marcin Herman

Nazwisko: Sienkiewicz, Henryk. Zawód: scenarzysta komiksowy
— Marcin Herman, Piotr Niemkiewicz

Kto mu pisze teksty?
— Marcin Herman

Reklama – wybór (nie)kontrolowany!
— Marcin Herman

Nie tylko underground #5
— Marcin Herman

Thorgal to dziewica?
— Marcin Herman

Festiwal się zmienia
— Marcin Herman

Debiutant zwycięża w Łodzi
— Marcin Herman

Wilq triumfuje
— Marcin Herman

Nieśmietelnie zabawne
— Marcin Herman

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.