Komiks roku 2020 - nominacjeEsensja KomiksKomiks roku 2020 - nominacje„Śmiech i śmierć” to z wspaniały przykład na możliwości komiksowego medium w zakresie prostych historii obyczajowych, udowadniający, że obrazkowe opowieści, nawet w formie nowelowej, są w stanie nieść bardzo złożony przekaz, psychologiczną wiarygodność, intrygujące przesłanie, niebanalną refleksję. Komiks Adriana Tomine’a to jedna z tegorocznych lektur obowiązkowych. Książki i komiksy o pisarzach (oraz twórcach komiksów) to zawsze smakowity kąsek dla wszystkich zainteresowanych procesem twórczym oraz realiami życia autorów. Wgląd w ich dylematy, rozterki i problemy zawsze jest intrygujący, a dodatkowo pozwala z większym dystansem spojrzeć na własne ambicje. Andi Watson podejmuje to zagadnienie w oryginalny i nietypowy sposób. Wikła bowiem swojego bohatera w zagadkę kryminalną, która jednak jest tylko tłem dla ukazania koszmaru życia sfrustrowanego pisarza. Wybujałe ambicje rozsypują się w zderzeniu z realiami wydawniczymi, prowadząc nie tylko do zniechęcenia i utraty wiary w siebie, ale także do kryzysu życia rodzinnego. Fretwell staje się powoli pozbawionym chęci do życia włóczęgą, a my jego towarzyszami. Śledzimy jego poczynania zastanawiając się, czy ktoś go w to wszystko wrobił, czy po prostu biedny pisarz znalazł się w niewłaściwym czasie i miejscu. Atmosfera gęstnieje z każdą kolejną planszą, a czytelnik z wypiekami na twarzy czeka na rozwiązanie zagadki. Oczywiście, jak w każdym dobrym kryminale, jest ono zaskakujące. Tyle tylko, że ten komiks, to nie jest kryminał… Zdobywca Nagrody Max und Moritz w 2020 roku dla najlepszego komiksu niemieckiego! „Upadek” to komiks niezwykły. Opowiada o losach dziecka, które po udarze matki trafia do specjalnego ośrodka prowadzonego przez Fundację Ewangeliczną Neuerkerode. W ośrodku przebywają osoby upośledzone umysłowo, które nie tylko chcą żyć normalnie, ale także nieustannie poszukują szczęścia. Powiedzieć, że pierwszy tom, zaplanowanej na cztery części serii, zawiera opowieść opartą na dobrze znanym schemacie, to nic nie powiedzieć. Baśniowe motywy i archetypiczne postacie tworzą klasyczną baśń, którą w różnych wariantach słyszeliśmy już wielokrotnie. Na tym jednak polega siła baśni, że chcemy ich słuchać wciąż od nowa, pomimo tego, że wiemy o czym są. Tym bardziej, jeśli są przedstawione w tak olśniewającej formie. Już od pierwszych plansz czytelnik daje się porwać tej atmosferze i zagłębia się w czarodziejski, piękny a zarazem niebezpieczny, świat ogrów, elfów i czarodziejek. W swoim wstępie do komiksu Pierre Dubois porównał tę opowieść od opery i jest to porównanie jak najbardziej trafne. Przepych, rozmach, bogactwo detali i zdobień, arabeskowość dekoracji – wszystko to sprawia, że onieśmielony i urzeczony czytelnik długo nie będzie mógł się otrząsnąć z tych wizualnych czarów odprawianych przez autorów. Parafrazując klasyka: komiksowe arcydzieło poznaje się nie po tym, jak się ono zaczyna, ale jak kończy. Na ostateczne wnioski przyjdzie więc czas dopiero za rok, może nawet dwa lata. W każdym razie otwarcie nowego cyklu „Wydziału 7” – pod postacią „Letników” – pozostawia po sobie znakomite wrażenie. Scenariusz tego odcinka Tomasz Kontny oparł przede wszystkim na słowiańskich wierzeniach (stąd pojawienie się na kartach komiksu przedziwnych stworów, leśnych lich i dziwożon, stąd mowa o królu Leszy i bogu Welesie), ale wmieszał w nie zarówno wspomnianych już Gotów i Gepidów (cmentarzysko w Węsiorach, podobnie jak inne w nieodległych Odrach, istnieje naprawdę), jak i dużo nam bliższą czasowo tragedię łódzkich harcerek nad jeziorem Gardno (w lipcu 1948 roku). Wszystko to fabularnie powiązał ze sobą, tworząc zupełnie nową jakość. Marcin Knyszyński [90%] „Zegar zagłady” jest czymś w rodzaju „teorii wszystkiego” uniwersum Detective Comics. Wyczekiwana z dawna i pisana w wielkich bólach opowieść, łącząca świat „Strażników” Alana Moore’a i rzeczywistość „odrodzonego” DC, okazuje się jednym z najlepszych komiksów superbohaterskich ostatnich lat. Geoff Johns wyjaśnia działanie całego uniwersum (a nawet multi- i metawersum) i mówi, że nawet w największym mroku zawsze tli się odrobina światła. „Zygfryd” to monumentalna – w formie i treści – trylogia poświęcona jednemu z najbardziej znanych bohaterów mitologii nordyckiej, którego uwiecznił w swym operowym dziele sam Ryszard Wagner. Poddany nieznacznej rewizji przez Alexa Alice’a nordycki mit okazuje się w wydaniu Francuza piękną opowieścią o targających ludźmi (i nieistotny jest tu fakt, że zostają oni „przebrani” za bogów) emocjach i trudnych wyborach, przed jakimi stawia ich Los (sic!). Ale nie tylko. To również nasycony symboliką religijną – niekoniecznie w znaczeniu chrześcijańskim – klasyczny przygodowo-fantastyczny… komiks drogi. „Żywa stal” to komiks wymykający się łatwym kategoryzacjom. Czy to opowieść o przygodach potężnego bohatera? A może traktat filozoficzny na temat ludzkiej egzystencji? Każdy będzie musiał sam sobie na to pytanie odpowiedzieć. Jedno jest pewne, rozgrywające się gdzieś poza czasem i przestrzenią, w mitycznych rzeczywistościach wykreowanych przez dwóch niezwykłych artystów przygody Harka oraz towarzyszącego mu Hybryda są fascynujące fabularnie oraz – w jeszcze większym stopniu – wizualnie. |
Komiks to nie tylko historyjki obrazkowe. Jest on umownym przedstawieniem rzeczywistości oraz otaczającego nas świata. Jak na ten gatunek patrzono w Polsce Ludowej drugiej połowy lat 70.? I co wspólnego z teoretykami literatury, a także dziennikarzami tygodnika „Razem” mają poszczególne epizody „Porad Praktycznego Pana”? O tym wszystkim przeczytacie w artykule poniżej.
więcej »Komiksy DC z fabułą osadzoną w alternatywnym uniwersum, czyli tak zwane „elseworldy”, między 1990 a 2010 rokiem były normą. W roku 2011 rozpoczęła się era „The New 52”, wielki restart całego uniwersum, które samo stało się w całości takim właśnie elseworldem. Jakby tego było mało, DC postanowiło uruchomić kolejne światy alternatywne w stosunku do nowo powstałego. Tak powstała „Ziemia Jeden”.
więcej »Zmiany, zmiany, zmiany. W 23 zestawieniu najlepiej sprzedających się komiksów, opracowanym we współpracy z księgarnią Centrum Komiksu, same nowości i ani jednej pozycji sprzed miesiąca.
więcej »Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński
Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński
Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński
Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński
„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński
Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński
Nowe status quo
— Marcin Knyszyński
Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński
Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński
Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński
Niszowa edukacja
— Dagmara Trembicka-Brzozowska
Pierwsze dno, drugie dno…
— Dagmara Trembicka-Brzozowska
Baśń o potędze miłości
— Maciej Jasiński
Książkomiks
— Dagmara Trembicka-Brzozowska
Zepsuty zegar
— Andrzej Goryl
Zemsta skarmiona gniewem
— Agata Włodarczyk
Honor kata
— Dagmara Trembicka-Brzozowska
Toćka w toćkę, towarzyszu
— Dagmara Trembicka-Brzozowska
Demon na tronie z czaszek
— Marcin Knyszyński
Najlepsze komiksy 2020 roku
— Esensja Komiks
W oparach nostalgii
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Miasto grzechu i występku
— Sebastian Chosiński
Konflikt pokoleń
— Sebastian Chosiński
Nosferatu ponad wszystko
— Paweł Ciołkiewicz
Końce i początki
— Dagmara Trembicka-Brzozowska
Twoje zdrowie, John!
— Andrzej Goryl
Album przedostatni
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Finał, na jaki czekaliśmy
— Andrzej Goryl
Zbliżając się do finału
— Andrzej Goryl
Serce na dłoni
— Paweł Ciołkiewicz
Antologia poświęcona Tadeuszowi Baranowskiemu - konkurs
— Esensja Komiks
KOMIKSoTEKA podczas Komiksowej Warszawy
— Esensja Komiks
Najlepsze komiksy 2022 roku
— Esensja Komiks
Komiks Roku 2022 – nominacje
— Esensja Komiks
Spotkania autorskie podczas „Niech żyje komiks!”
— Esensja Komiks
Najlepsze komiksy 2021 roku
— Esensja Komiks
Najlepsze komiksy 2021 – nominacje
— Esensja Komiks
Najlepsze komiksy 2020 roku
— Esensja Komiks
Nowy „Thorgal” już niedługo
— Esensja Komiks
Najczarniejsze szwarccharaktery polskiego komiksu
— Esensja Komiks
Brakuje mi jakiegoś reprezentanta kolekcji Barksa lub Rosy.