Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Kadr, który…: Bez szemrania…

Esensja.pl
Esensja.pl
W tle majaczy chaotyczna konstrukcja pnąca się ku niebu. Bezład stalowych elementów sprawia, że wygląda ona na nieukończoną… I tak jest w istocie. Ta dziwaczna wieża nazywa się Babel i wznosi się w samym centrum Miasta. Upiornego miasta, które do życia powołał Marek Turek w swoim komiksie "Fastanachtspiel".

Paweł Ciołkiewicz

Kadr, który…: Bez szemrania…

W tle majaczy chaotyczna konstrukcja pnąca się ku niebu. Bezład stalowych elementów sprawia, że wygląda ona na nieukończoną… I tak jest w istocie. Ta dziwaczna wieża nazywa się Babel i wznosi się w samym centrum Miasta. Upiornego miasta, które do życia powołał Marek Turek w swoim komiksie "Fastanachtspiel".
Każdego dnia szczyt wieży jest o kilkadziesiąt metrów bliżej nieba. Pracuje na niej milion robotników i codziennie dnia przybywają nowi. To czyni ją największym przedsięwzięciem w dziejach ludzkości. Budowę nadzoruje sam Burmistrz, którego widzimy na pierwszym planie, gdy wypowiada znamienne słowa. Cel jest oczywisty. Coraz bliżej jest moment, w którym na budowie zatrudnieni zostaną wszyscy mieszkańcy Miasta, dzięki czemu nikt nie będzie zagrażał władzy. Jeszcze chwila i wszyscy będą wykonywać polecenia Burmistrza. Bez szemrania! Te słowa mówią wszystko o sposobie sprawowania władzy w Mieście. Nie ma tu miejsca na żadne niuanse. Wszystko jest tu czarno-białe. Także w warstwie graficznej. Duży kontrast, obłędna gra światłocieni oraz rozmaite sposoby uzyskiwania efektów wizualnych. Zaburzona perspektywa wykręcająca budynki w różne strony dodatkowo nadaje obrazowi surrealistyczny charakter. Dwie postacie przedstawione na pierwszym planie zlewają się trochę z tłem, co ma znaczenie symboliczne. Miasto to ja! zdaje się mówić Burmistrz, podkreślając władzę nad obywatelami, bez szemrania wykonującymi jego polecenia.
Co to za upiorne miejsce? Co to za upiorna władza? To Miasto powstało na gruzach starego świata i jest jedynym Miastem we wszechświecie. Jego mieszkańcy nie pamiętają nic z poprzedniego życia i nie wiedzą, jak się tu znaleźli. Właśnie dlatego najbardziej pożądanym towarem są tu wspomnienia. W Mieście nikt nie umiera, ale nikt się też nie rodzi. Zapewnia to swoistą równowagę, lecz powoduje mnóstwo dziwnych sytuacji. Nikt nie może stąd uciec. Miasto otacza Styks. Nie jest to jednak rzeka lecz bezkresne morze. Z jego wód wyłania się wyspa, na której mieszka Charon i jego żona Śmierć. W Mieście żyje galeria niezwykłych postaci, spośród których wyróżnia się Burmistrz. Różnymi sposobami stara się on utrzymać mieszkańców w ryzach. A to zmusza ich do budowy konstrukcji Babel, a to brutalnie torturuje w swoim więzieniu. Rezultat zawsze jest ten sam – pełne podporządkowanie. Marek Turek wykreował surrealistyczną rzeczywistość, która z jednej strony w niczym nie przypomina naszego świata, z drugiej zaś jest do niego tak podobna, że podczas lektury trudno nie poczuć przygnębienia. Atmosfera rodem z opowiadań Franza Kafki i komiksów Franka Millera udziela się czytelnikowi, który wraz z każdą planszą pogrąża się w onirycznych opowieściach. Czarno-białe rysunki mają w sobie coś hipnotyzującego i upiornego zarazem. Trudno się im oprzeć i w rezultacie czytelnik posłusznie przewraca kolejne strony pogrążając się w tym szaleństwie. Bez szemrania!
koniec
16 września 2021

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Niekoniecznie jasno pisane: Jedenaście lat Sodomy
Marcin Knyszyński

21 IV 2024

Większość komiksów Alejandro Jodorowsky’ego to całkowita fikcja i niczym nieskrępowana, rozbuchana fantastyka. Tym razem jednak zajmiemy się jednym z jego komiksów historycznych albo może „historycznych” – fabuła czteroczęściowej serii „Borgia” oparta jest bowiem na faktycznych postaciach i wydarzeniach, ale potraktowanych z dość dużą dezynwolturą.

więcej »

Komiksowe Top 10: Marzec 2024
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

17 IV 2024

W 24 zestawieniu najlepiej sprzedających się komiksów, opracowanym we współpracy z księgarnią Centrum Komiksu, czas się cofnął. Na liście znalazły się bowiem całkiem nowe przygody pewnych walecznych wojów z Mirmiłowa i ich smoka… Ale, o dziwo, nie na pierwszym miejscu.

więcej »

Po komiks marsz: Kwiecień 2024
Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

11 IV 2024

Wiosna w pełni także na rynku komiksowym. Jest z czego wybierać i aż strach pomyśleć, co będzie się działo w maju.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Z tego cyklu

Głowa astronauty czy ufoludka?
— Wojciech Gołąbowski

W świetle i bez niego
— Wojciech Gołąbowski

Właściwy człowiek na właściwym grzbiecie
— Konrad Wągrowski

Trójwymiarowość
— Wojciech Gołąbowski

Sakai i Andreas
— Wojciech Gołąbowski

Pośród cieni
— Wojciech Gołąbowski

Co to to, kto to tak pcha
— Marcin Mroziuk

Ho, ho… kurde bele… ho!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

No wiesz ty co…?
— Wojciech Gołąbowski

Kto wrobił G.H. Fretwella?
— Paweł Ciołkiewicz

Tegoż autora

Dyskretny urok showbiznesu
— Paweł Ciołkiewicz

Piękny umysł
— Paweł Ciołkiewicz

Po komiks marsz: Kwiecień 2024
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

Mieć chaos w sobie
— Paweł Ciołkiewicz

Blask z innej przestrzeni
— Paweł Ciołkiewicz

Między prawdą a kłamstwem
— Paweł Ciołkiewicz

Nosferatu ponad wszystko
— Paweł Ciołkiewicz

Obrzęd przejścia
— Paweł Ciołkiewicz

Szklane domy
— Paweł Ciołkiewicz

Miejska pułapka
— Paweł Ciołkiewicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.