Kadr, który…: Ho, ho… kurde bele… ho!W popkulturze wizerunek Świętego Mikołaja utrwalił się, jako rozkosznego grubaska z brodą, ubranego na czerwono. W komiksie „Lobo: Paramilitarne święta specjalne” niby wszystko się zgadza. Poza tym, że ten Mikuś wcale rozkoszny nie jest.
Piotr ‘Pi’ GołębiewskiKadr, który…: Ho, ho… kurde bele… ho!W popkulturze wizerunek Świętego Mikołaja utrwalił się, jako rozkosznego grubaska z brodą, ubranego na czerwono. W komiksie „Lobo: Paramilitarne święta specjalne” niby wszystko się zgadza. Poza tym, że ten Mikuś wcale rozkoszny nie jest. Lobo swego czasu był częstym gościem na łamach komiksów wydawanych przez legendarne TM-Semic. Najpierw na łamach „Wydań Specjalnych”, dzięki którym poznaliśmy m.in. genialne pozycje „Lobo: Ostatni Czarnian” i „Lobo powraca”. Oba były dziełami dwóch niepokornych scenarzystów – Keitha Giffena i Alana Granta, oraz jeszcze bardziej niepokornego rysownika Simona Bisleya. Pierwotnie stworzone przez nich miniserie ukazywały się na przełomie 1990 i 1991 roku, oraz w roku 1992. W międzyczasie popełnili okazjonalną, pojedynczą historię, znaną u nas pod tytułem „Lobo: Paramilitarne święta specjalne”. TM-Semic zaproponował tę pozycję w 1998 roku, jako drugi tom nowej nowej serii wydawniczej „Top komiks” i po raz kolejny okazało się, że panowie Giffen, Grant i Bisley nie mają sobie równych w tworzeniu opowieści, które stanowią mieszankę makabry i abstrakcyjnego humoru. Oto bowiem jesteśmy świadkami, jak Lobo zostaje wynajęty przez Króliczka Wielkanocnego by zabić Świętego Mikołaja. Ostatni Czarnian podejmuje wyzwanie i udaje się do siedziby brodacza, przebijając się przez zmasowany opór stawiany przez hordy uzbrojonych elfów. Wreszcie dociera do swojego celu i… oto kadr, który nas interesuje. Stanowi on całostronicową ilustrację, prezentującą Świętego Mikołaja, zasiadającego w swoim fotelu. Jednak zamiast wspomnianego pociesznego grubaska, mamy wkurzonego dziadygę z ogromnym cygarem w dłoni. Wygląda niczym skrzyżowanie Ojca Chrzestnego z zawodnikiem MMA. Simon Bisley stworzył tak bezczelną karykaturę, dodając Mikołajowi spojrzenie mordercy i wielkie, owłosione ramiona, oraz pozę dorobkiewicza-biznesmena, że kiedy w dymku czytamy „…możesz mi mówić Kris. Lub Panie Kris” niemal instynktownie słyszymy jego zachrypnięty, niski głos. Całość uzupełnia typowe dla Bisleya abstrakcyjne tło. Tu przybiera ono formę wielkiego goryla, pracującego dla Krisa. W późniejszych przygodach Loba stanie się jego wiernym towarzyszem, wraz z morderczymi pingwinami i inteligentnymi delfinami. A teraz, drogie dzieci, przypatrzcie się dobrze panu Mikoł… to znaczy… Krisowi i odpowiedzcie sobie na pytanie, czy byłyście w tym roku grzeczne. Bo może się okazać, że zamiast prezentu, znajdziecie pod choinką granat z napisem „FRAG”.1) 23 grudnia 2021 1) „Frag” to wyraz dźwiękonaśladowczy w komiksach o Lobo, towarzyszący wybuchom. |
W 24 zestawieniu najlepiej sprzedających się komiksów, opracowanym we współpracy z księgarnią Centrum Komiksu, czas się cofnął. Na liście znalazły się bowiem całkiem nowe przygody pewnych walecznych wojów z Mirmiłowa i ich smoka… Ale, o dziwo, nie na pierwszym miejscu.
więcej »Wiosna w pełni także na rynku komiksowym. Jest z czego wybierać i aż strach pomyśleć, co będzie się działo w maju.
więcej »Tradycyjnie, jak co roku, przeprowadziliśmy wśród czytelników Esensji ankietę, w której mieli wskazać najlepsze komiksy minionego roku. Najwyższa pora aby zapoznać się z jej wynikami.
więcej »Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński
Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński
Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński
Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński
„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński
Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński
Nowe status quo
— Marcin Knyszyński
Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński
Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński
Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński
Głowa astronauty czy ufoludka?
— Wojciech Gołąbowski
W świetle i bez niego
— Wojciech Gołąbowski
Właściwy człowiek na właściwym grzbiecie
— Konrad Wągrowski
Trójwymiarowość
— Wojciech Gołąbowski
Sakai i Andreas
— Wojciech Gołąbowski
Pośród cieni
— Wojciech Gołąbowski
Co to to, kto to tak pcha
— Marcin Mroziuk
No wiesz ty co…?
— Wojciech Gołąbowski
Kto wrobił G.H. Fretwella?
— Paweł Ciołkiewicz
Oleg jest jednak trochę rozczarowany
— Paweł Ciołkiewicz
Komiksowe Top 10: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
I ty możesz być Kubą Rozpruwaczem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Po komiks marsz: Kwiecień 2024
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch
My i Oni
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Wielki mały finał
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Piołun w sercu a w słowach brak miodu, czyli 10 utworów do tekstów Ernesta Brylla
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Kim był Józef J.?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Komiksowe Top 10: Luty 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Ilu scenarzystów potrzea by wkręcić steampunkową żarówkę?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Magia i Miecz: Siłą rozpędu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski