Prezenty świąteczne 2022: Prezenty komiksoweEsensja KomiksPrezenty świąteczne 2022: Prezenty komiksoweSeria „Nathan Never”, chociaż ciesząca się dużym powodzeniem wśród polskich czytelników, na długie lata zniknęła z naszego rynku. W tym roku, dzięki oficynie Tore na szczęście wróciła. Macie dwie możliwości, albo sami kupujecie w prezencie i później pożyczacie, albo dopisujecie kolejną pozycję do listu do Św. Mikołaja. Intrygująca pozycja z fenomenalnym pomysłem. Inną sprawą jest jego wykorzystanie. Niemniej warto mieć „Nocny krzyk” w kolekcji. Więc jeśli nie znaleźliście go na półce u ukochanej osoby, macie już pomysł na prezent pod choinkę. Komiks o ostatniej królowej Egiptu może zainteresować także osoby niebędące zagorzałymi fanami historii starożytnej, chociaż jego twórcy starali się być wierni ustaleniom naukowców. W efekcie trudno wprawdzie mówić o wielkim zaskoczeniu, jeśli chodzi o samą fabułę, ale mocną stroną są realistyczne ilustracje, na których można podziwiać nie tylko znane postacie, ale również wygląd ówczesnych strojów, krajobrazów czy budowli. Na uwagę zasługują też zamieszczone na końcu teksty, w których przybliżono różne niuanse historyczne. Scenarzysta znalazł metodę, która sprawiła, że nie tylko on sam świetnie bawił się w czasie pracy nad scenariuszem, ale przednią zabawę mają również czytelnicy. Kapitalną pracę wykonał także grafik. Artur Ruducha po raz kolejny udowodnił, że jest nie tylko pierwszorzędnym karykaturzystą (od lat pracującym dla gazet), ale i rysownikiem komiksowym, którego powstające teraz dzieła za kilka dekad fani będą wspominać z takim samym sentymentem, z jakim obecni pięćdziesięciolatkowie (i nieco starsi) wspominają wczesne dzieła Tadeusza Baranowskiego. Razem składa się to na dobry prezent dla młodszych fanów komiksów. Opowieść Joanny Zagner-Kołat o wyzwaniach, jakim musiała sprostać w swoim życiu wzrusza i dodaje sił. Walka z nowotworem, stawianie czoła pandemii, codzienne zmagania o normalne życie i niepohamowana chęć tworzenia to główne motywy tej poruszającej autobiograficznej narracji. Pokolenie wczesnych czterdziesto- lub późnych trzydziestolatków, zaczytujących się w latach dziewięćdziesiątych komiksami TM-Semic, powinno znaleźć pod choinką pierwszy tom „Punisher. Epic Collection”. Czeka ich nostalgiczna podróż do początków kariery Pogromcy – zobaczą w końcu co porabiał zanim pojawił się w Polsce w styczniu 1990 roku. Propozycja na prezent dla miłośników klimatów gangsterskich. O tyle intrygująca, że opowiada o prawdziwej postaci. Queenie nie jest tak znana jak Al Capone, ale nie mniej barwna. Do tego dochodzi przybliżenie czarnoskórej społeczności Harlemu dwudziestolecia międzywojennego. Pozycja nie pozbawiona wad, ale warta poznania, a dzięki starannemu wydaniu ładnie się będzie prezentowała pod choinką. „Rapsodia węgierska” to szpiegowska opowieść rozgrywająca się w przededniu wybuchu drugiej wojny światowej. Były śledczy wyrusza do Budapesztu, by rozwiązać zagadkę tajemniczych morderstw członków francuskiej siatki szpiegowskiej. Za rok ma wybuchnąć druga wojna światowa, ale tego jeszcze nikt nie wie. Wzmożone działania szpiegowskie nie biorą się jednak znikąd. Miłośnicy klasycznych opowieści sensacyjno-szpiegowskich toczących się w niespiesznym tempie będą zadowoleni. Trochę fantasy, trochę horror. Czyli szalona wariacja na temat anglosaskich legend. Rzecz godna polecenia dla tych, którzy znudzili się trochę tradycyjnymi superbohaterami i chcieliby małej odmiany. A tę daje fakt, że głównymi bohaterami „Raz & na zawsze” jest emerytowana łowczyni potworów i jej niczego nieświadomy wnuk. W pakiecie najlepiej oferować od razu dwa tomy wydane w Polsce. W tym roku, za sprawą wydawnictwa Hanami, powróciła na polski rynek jedna z najsłynniejszych serii samurajskich. Bez dwóch zdań doskonały prezent dla wszystkich miłośników kultury Kraju Kwitnącej Wiśni. Potężna i imponująca rozmiarami cegła od Egmontu powinna trafić do wszystkich, którzy uważają, że komiksy superbohaterskie to prosta, niewyszukana i niskich lotów rozrywka. Grant Morrison udowadnia, że ten gatunek, podobnie jak każdy inny, skrywa perły – przed nami „Siedmiu żołnierzy”. Świąteczny czas raczej nie powinien nastrajać nas do czytania tego rodzaju opowieści, ale przecież miłośnicy historii „true crime” również czekają na przybycie Świętego Mikołaja. Wstrząsająca, niemal dokumentalna, biografia i próba wyjaśnienia motywów jednego z najbardziej przerażających seryjnych morderców w historii. Po „Zrozumieć komiks” Kultura Gniewu zaoferowała polskiemu czytelnikowi kolejne dzieło Scotta McClouda. „Stworzyć komiks” można potraktować jako kontynuację rozważań autora adresowaną przede wszystkim do tych, którzy myślą o tworzeniu własnych opowieści obrazkowych. To nie jest dzieło do czytania od deski do deski. To raczej podręcznik do wielokrotnego studiowania określonych fragmentów, w zależności od tego, nad czym akurat pracujemy. Każdy twórca zainteresowany nieustannym rozwojem, poznawaniem tajników komiksowej teorii oraz doskonaleniem warsztatu zapewne będzie sięgał na półkę po tę pozycję wielokrotnie, bo autor zawarł w niej chyba rozważania odnoszące się do każdego aspektu pracy twórczej. Do „Styksu” zapewne wielu czytelników przyciągnie przede wszystkim nazwisko Andreasa. Nawet jeśli zajmował się on tylko nakładaniem tuszu na szkice Foerstera. Chociaż słowo „tylko” nie jest w tym przypadku adekwatne. Twórca „Rorka”, współpracując ze scenarzystą i rysownikiem, odcisnął na planszach komiksu swoje rozpoznawalne na pierwszy rzut oka piętno. „Sweet Paprika” to pozycja dla tych, którzy lubią znaleźć pod choinką bardziej pieprzne prezenty. Komiks ten bowiem opowiada o seksualnych problemach pewnej diablicy. Jednocześnie bez przekraczania granicy dobrego smaku. Do czytania w pojedynkę, jak i we dwoje. Pozycja dla nieco młodszych czytelników. To taka norweska wariacja na temat przygód Piotrusia Pana. Taki w każdym razie był pomysł wyjściowy, który z czasem ewoluował w stronę całkiem autonomicznej opowieści. Przyjemna lektura, którą można przedłużyć, wkładając do worka Mikołaja wszystkie cztery wydane w Polsce tomy. Toppi to klasyk światowego komiksu, który u nas jest prawie nieznany. Kolekcja jest bardzo dobrym sposobem, by lepiej zapoznać się z jego twórczością. Zwłaszcza, że mamy do czynienia z imponującym, bardzo starannym wydaniem. Do sprezentowania są aż trzy tomy. Seria „Naukomiks” wydawnictwa Nasza Księgarnia to świetne pozycje dla młodych odbiorców ciekawych świata. Na pewno każdy z nich ucieszy się z takiego prezentu. Przypominamy, że w tym roku pojawił się także album „Samochody i ich fascynujące silniki” w tym samym cyklu. Ten komiks powinien trafić tylko do dorosłego, naprawdę dojrzałego i świadomego odbiorcy. Zdehumanizowany, rażony obłędem i ludzką głupotą świat „Wód Morteluny” nie jest prezentem dla każdego – Święty Mikołaj może nie zawinie go w czarną folię, ale na pewno też nie w różową. Idealny prezent dla fanów nowoczesnego komiksu superbohaterskiego spod znaku DC Comics. Jedna z największych kosmicznych awantur dwudziestego pierwszego wieku, preludium do „Najczarniejszej nocy” i „Najjaśniejszego dnia” – Zielone Latarnie kontra… Latarnie Żółte! Wszechświat trzęsie się w posadach! Szkoda, że po wydaniu trzech tomów Amber zrezygnował z dalszej publikacji przygód Wojowniczych Żółwi Ninja. Była to bowiem bardzo ciekawa seria, całkiem inna od znanej kreskówki. Ale cieszmy się z tego, co mamy. A to wystarczy na ładny prezent, zwłaszcza jeśli pod choinkę włoży się wszystkie odcinki. |
W 24 zestawieniu najlepiej sprzedających się komiksów, opracowanym we współpracy z księgarnią Centrum Komiksu, czas się cofnął. Na liście znalazły się bowiem całkiem nowe przygody pewnych walecznych wojów z Mirmiłowa i ich smoka… Ale, o dziwo, nie na pierwszym miejscu.
więcej »Wiosna w pełni także na rynku komiksowym. Jest z czego wybierać i aż strach pomyśleć, co będzie się działo w maju.
więcej »Tradycyjnie, jak co roku, przeprowadziliśmy wśród czytelników Esensji ankietę, w której mieli wskazać najlepsze komiksy minionego roku. Najwyższa pora aby zapoznać się z jej wynikami.
więcej »Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński
Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński
Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński
Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński
„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński
Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński
Nowe status quo
— Marcin Knyszyński
Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński
Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński
Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński
Skarb dla pokolenia TM-Semic
— Maciej Jasiński
Moda na sukces
— Maciej Jasiński
Dobrze, dobrze, coraz lepiej
— Dagmara Trembicka-Brzozowska
Kosmiczne rozrabiaki
— Dagmara Trembicka-Brzozowska
Statek szalony
— Konrad Wągrowski
Warto sobie to przypomnieć
— Marcin Osuch
Upadek Rycerza: Część 1. Rycerz udręczony
— Marcin Knyszyński
Najlepsze komiksy 2022 roku
— Esensja Komiks
Co łączy Forda Falcona z Czerwonym Baronem?
— Marcin Osuch
Nie przegap: Luty 2023
— Esensja
Prezenty książkowe
— Esensja
Zapach muzyki, czyli 10 propozycji na prezent dla melomana
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Oto koniec znanego nam świata
— Marcin Knyszyński
Mieć chaos w sobie
— Paweł Ciołkiewicz
My i Oni
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Hola, hola, panie Straczynski!
— Marcin Knyszyński
Wielki mały finał
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Straczynski Odnowiciel
— Marcin Knyszyński
Między prawdą a kłamstwem
— Paweł Ciołkiewicz
Diabeł rozbiera się u Prady
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Początek koszmaru
— Marcin Knyszyński
Obrzęd przejścia
— Paweł Ciołkiewicz
Najlepsze komiksy 2023 roku według czytelników Esensji
— Esensja Komiks
Antologia poświęcona Tadeuszowi Baranowskiemu - konkurs
— Esensja Komiks
KOMIKSoTEKA podczas Komiksowej Warszawy
— Esensja Komiks
Najlepsze komiksy 2022 roku
— Esensja Komiks
Komiks Roku 2022 – nominacje
— Esensja Komiks
Spotkania autorskie podczas „Niech żyje komiks!”
— Esensja Komiks
Najlepsze komiksy 2021 roku
— Esensja Komiks
Najlepsze komiksy 2021 – nominacje
— Esensja Komiks
Prezenty świąteczne 2021: Komiksy
— Esensja Komiks
Po komiks marsz: Sierpień 2021
— Esensja Komiks