Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 16 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXIV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Katsuhiro Otomo
‹Wypadek Tetsuo›

Akira: Wypadek Tetsuo
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWypadek Tetsuo
Scenariusz
Data wydania1999
RysunkiKatsuhiro Otomo
PrzekładRafał ‘Kabura’ Rzepka
KolorKatsuhiro Otomo
Wydawca Japonica Polonica Fantastica
CyklAkira
ISBN-1083-87877-30-1
GatunekSF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Akira czyli „Wsiadając na mój motor stajesz się moja”

Esensja.pl
Esensja.pl
Tomasz Kontny
2160 stron, 19 tomów polskiej edycji, 17 centymetrów wysokości kompletu tomików, troje głównych bohaterów , dwa kataklizmy na skale globalną i jeden mały chłopiec - to, w skrócie - Akira.

Tomasz Kontny

Akira czyli „Wsiadając na mój motor stajesz się moja”

2160 stron, 19 tomów polskiej edycji, 17 centymetrów wysokości kompletu tomików, troje głównych bohaterów , dwa kataklizmy na skale globalną i jeden mały chłopiec - to, w skrócie - Akira.

Katsuhiro Otomo
‹Wypadek Tetsuo›

Akira: Wypadek Tetsuo
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWypadek Tetsuo
Scenariusz
Data wydania1999
RysunkiKatsuhiro Otomo
PrzekładRafał ‘Kabura’ Rzepka
KolorKatsuhiro Otomo
Wydawca Japonica Polonica Fantastica
CyklAkira
ISBN-1083-87877-30-1
GatunekSF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
…czyli 2160 stron, 19 tomów polskiej edycji, 17 centymetrów wysokości kompletu tomików, troje głównych bohaterów , dwa kataklizmy na skale globalną i jeden mały chłopiec.
Pierwszy tom „Akiry” pojawił się na polskim rynku w lipcu 1999 jako jeden z pierwszych komiksów wydawnictwa J. P. Fantastica. Od tamtej pory minęły 4 lata, w czasie których zmieniło się wiele – rynek komiksowy odzyskał swój wytracony w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych impet, na pólkach zaroiło się od pozycji, których jeszcze parę lat temu nikt nie spodziewał się zobaczyć, a mangi doczekały się swojego wcale sporego udziału w ofercie polskich wydawców. Tymczasem, gdzieś na uboczu wszystkich tych zmian, wydawana co kwartał „Akira” dotarła w końcu do finałowego, dziewiętnastego tomu.
Początek i kilka spoilerów…
Rok 1982 grudzień godzina 14:17. Na region Kanto spada bomba nowego typu.Wybucha Trzecia Wojna Światowa. Leningrad, Moskwa, kazań, Władywostok, Irkuck, Nowosybirsk, San Franciso, Los Angeles, Chicago, Nowy Orlean, Huston, Przylądek Kennedy′ego, Waszyngton, Nowy Jork, Okinawa, Berlin, Hamburg, Warszawa, Londyn, Birmingham, Paryż, Delhi… Świat zaczyna być budowany od nowa... Trzydzieści osiem lat później w odbudowanym Neo Tokio trwają przygotowania do igrzysk olimpijskich, mających uczcić podniesienie się świata z gruzów Trzeciej Wojny Światowej.
Motocyklowy gang prowadzony przez ucznia liceum kształcenia zawodowego – Kanedę, nieźle zapowiadającego się chuligana i cwaniaka, wraca zniszczoną arterią komunikacyjną z ruin Starego Miasta. W wyścigu do ulubionego baru prowadzi Tetsuo Shima, gdy nagle na jego drodze staje dzieciak z twarzą starca i numerem 26 na ręku. Motor Tetsuo wybucha, dzieciak znika, a na miejscu wypadku pojawia się wojsko, które zabiera rannego Shimę ze sobą…
Katsuhiro Otomo
Katsuhiro Otomo
Tetsuo staje się świnką doświadczalną wojskowych, którzy pobudzają jego uśpione zdolności. Stopniowo pogrążając się w szaleństwie wywołanym narkotykami i Mocą, którą kontroluje, Tetsuo zaczyna zagrażać wszystkim wokół siebie, w tym swoim starym przyjaciołom z gangu. Kaneda staje do pojedynku z Tetsuo, który kierowany żądzą pogłębienia swoich zdolności w końcu odkrywa najściślej strzeżoną tajemnicę wojskowych. Z podziemnego schronu Tetsuo uwalnia chłopca z numerem 28 na ręku – Akirę, posiadającego zdolności przekraczające wszelkie wyobrażenia i będącego ostateczną bronią. Bronią, której nie uda się opanować i która zniszczy NeoTokio. A to wszystko i tak dopiero początek…
O Katsuhiro Otomo słów kilka
Katsuhiro Otomo urodził się prawie pół wieku temu w rolniczej prefekturze Miyago. Jest absolwentem Sanuma High School, która dała Japonii również kilku innych uznanych twórców komiksów. W czasie nauki Otomo zafascynowało amerykańskie kino, ze szczególnym uwzględnieniem buntowniczych filmów takich jak „Easy Raider”, „Bonnie & Clyde” czy „Five Easy Pieces” do których nawiązania można znaleźć w jego mangach. Po ukończeniu nauki Otomo przeniósł się do Tokio i rozpoczął starania o publikację swoich komiksów. Pierwszą profesjonalną pracę Otomo, adaptację powieści Prospera Merimee „Mateo Falcone”, zamieścił magazyn „Action”. Kolejne krótsze mangi stworzone wówczas przez Otomo doczekały się nie tak dawno wydania zbiorczego jako „Memories”. Pod koniec lat siedemdziesiątych powstał „Fireball”, do tej pory nie ukończona historia pojedynku człowieka z super-komputerem. Rok 1982 przyniósł zbiorcze wydanie serialu „Domu – The Child′s Dream”, przerażającej opowieści o zdziecinniałym starcu, o niemal nieograniczonych możliwościach realizacji swoich pragnień. „Domu” odniósł wielki sukces wśród czytelników a co więcej otrzymał Japan′s Science Fiction Grand Prix po raz pierwszy przyznaną komiksowi.

Katsuhiro Otomo
‹Numer 41 - Tetsuo›

Akira: Numer 41 - Tetsuo
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNumer 41 - Tetsuo
Scenariusz
Data wydania1999
RysunkiKatsuhiro Otomo
PrzekładRafał ‘Kabura’ Rzepka
KolorKatsuhiro Otomo
Wydawca Japonica Polonica Fantastica
CyklAkira
ISBN-1083-87877-30-X
GatunekSF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Następnym komiksem Otomo był „Akira”, serial, który rozpoczął swój bieg w „Young Magazine” # 24 z 1982, a zakończony został w 1990 roku. Sześciotomowa manga szybko zyskała gigantyczną popularność, by z czasem doczekać się miana komiksu kultowego, co miało swoje odzwierciedlenie także w zyskach jakie przyniosła swojemu twórcy. „Akira” została pokolorowana i wydana w USA (najpierw przez Marvel w imprincie Epic, później przez Darkhorse), a także we Francji, Niemczech czy Brazylii, stając się emisariuszem mangi za granicami Japonii.
Katsuhiro Otomo po wydaniu „Akiry” opublikował jeszcze „The Legend of Mother Sarah” ze swoim scenariuszem i rysunkami Takumi Nagayasu. Współpracował również z Alexandro Jodorowskym nad komiksem „Hunchback”. Prócz tego na podstawie swoich mang ze zbiorku Memories wyprodukował anime o tym samym tytule i wyreżyserował jedną z wchodzących w skład filmu historii („Cannon Fodder”). Otomo maczał również palce w takich anime jak „Roujin Z” czy „Spriggan” zajmując się produkcją i projektowaniem postaci.
Miasto, skala, ludzie
Przerażająco gigantyczne, wielomilionowe Neo Tokio jest jednym z bohaterów „Akiry”. Ta metropolia przyszłości ze swoimi zimnymi budynkami, ogromnymi zniszczonymi przestrzeniami – lejem po bombie od której zaczęła się Trzecia Wojna Światowa czy powstającym na gruzach stadionem olimpijskim przydaje komiksowi nieuchwytnego cyberpunkowego klimatu. Nie ma tu nadmiaru innych charakterystycznych dla cyberpunku gadżetów ale mroczne Neo Tokio rekompensuje to z nawiązką. W dodatku to właśnie miastu najbardziej obrywa się od Tetsuo i Akiry. Niezwykle realistyczne i szczegółowe sceny kataklizmów, które nawiedzają Neo Tokio, porażają swoją drobiazgowością i skalą zniszczeń.
Plakat
Plakat
Skala to zresztą kluczowa sprawa w „Akirze”. Otomo z każdym kolejnym tomem przekonuje, że można pokazać jeszcze więcej, jeszcze ciekawiej i jeszcze szybciej. Wydarzenia z osobistych dramatów przekształcają się w decyzje kształtujące losy milionów. Małe pościgi i wybuchy prowadzą do gigantycznych eksplozji i masakr. Państwa powstają i upadają. W zakrojonej na szeroką skalę akcji komiksu nieuchronny pojedynek dwóch starych przyjaciół, Kanedy i Tetsuo, staje się tylko jednym z kilku prowadzonych równolegle wątków. Akcja zatacza coraz większe kręgi z każdym tomem angażując więcej osób, ale na tyle sprytnie, aby nie tracąc na dynamice przekazu każda z postaci znalazła dla siebie miejsce. A są to m. in. wyszczekany, buntowniczy Kaneda walczący w imię własnych zasad, Tetsuo, na którego poczucie odrzucenia i żądza władzy sprowadzą szaleństwo, Kei – rebeliantka uwikłana w układy z przełożonymi, Pułkownik – potężny wojskowy z ciągotami dyktatorskim i obsesją na punkcie Akiry, Takashi, Masaru i Kiyoko – dzieci z numerami, ofiary eksperymentów, czy wreszcie legendarny Akira, który okaże się małym, chłopcem podporządkowanym własnej Mocy i będącym marionetką w rękach innych…
Efekty specjalne
Powiedzieć, że „Akira” robi wrażenie, to mało. Dynamika z jaką rozgrywają się wydarzenia wprost wgniata w ziemię. Bohaterowie wciąż są w biegu, to ścigając, to będąc ściganymi, gnając od jednego pojedynku do drugiego, od tajemnicy do tajemnicy. Otomo zręcznie przerzuca akcję z miejsca w miejsce, wciągając w wir wydarzeń, niedopowiedzeń i zagadek od których w „Akirze” gęsto. Urok tego komiksu bierze się stąd, że będąc przesyconym akcją, strzelaninami i pościgami ani przez chwilę nie obraża inteligencji czytającego, więcej, jest gruntownie przemyślany i kunsztownie doprowadzony do finału, pozwalając sobie w międzyczasie na kilkanaście obserwacji politycznych, socjologicznych czy dywagacji dotyczących konfliktu miedzy człowiekiem, naturą i techniką.
Kaneda
Kaneda
Akcja „Akiry” balansuje na cienkiej linii między fantastyką naukową a zupełnym nieprawdopodobieństwem, ale Otomo nigdy linii tej nie przekracza, dzięki czemu akcja zachowuje pozory realizmu. Zasługa w tym również kreski autora – niezwykle szczegółowej, aż zbyt realistycznej, zestawionej z nieco przerysowanymi twarzami bohaterów. Jak przystało na japoński komiks zastosowano w Akirze sporo rastrów, które obok kadrowania, genialnie dynamizują opowiadaną historię. Samo kadrowanie w komiksie jest bardzo filmowe – od krótkich ujęć wydawałoby się nieistotnych szczegółów po wielkie panoramy z koronującymi poszczególne etapy historii scenami nawiedzających Tokio fenomenów. Otomo wykorzystuje też mnóstwo środków dźwiękonaśladowczych, które jeszcze bardziej upodabniają „Akirę” do wysokobudżetowej produkcji filmowej.
Zagłada animowana
Plakat
Plakat
W 1988 powstała animowana adaptacja „Akiry” reżyserowana przez samego Katsuhiro Otomo. Charakterystyczna kreska twórcy „Akiry”, przywiązanie do detali czy jakość obrazu (24 klatki obrazu na sekundę, rzadkość w anime nawet w dzisiejszych czasach) musiały zmierzyć się z dalece niewystarczającą długością filmu. Dwugodzinna animacja z gigantycznym jak na ówczesne czasy budżetem miliarda jenów okazała się za krótka aby zmierzyć się z rozmachem mangi – kilkunastoma złożonymi bohaterami, czy skomplikowaną fabułą, które w anime zostały uproszczone i drastycznie skrócone. Co gorsza w czasie prac nad filmem Otomo nie zakończył jeszcze prac nad komiksem, w efekcie czego zarówno anime jak i mangę można traktować jako osobne produkcje połączone kilkoma wątkami i postaciami bohaterów. Filmowa Akira dołączyła jednak do listy sukcesów Otomo przynosząc pół miliona dolarów zysku i zyskując ogromną popularność. Otoczony kultem fanów i obsypany nagrodami film dołączył do klasyków SF takich jak „Blade Runner” czy „Mad Max”. Fascynacja nim zaowocowała również jenami, które żądni gadżetów fani płacili za koszulki, kurtki, kubki, zabawki i gry z motywami z anime. Filmowa „Akira” przyczyniła się do też wybuchu popularności japońskich animacji poza granicami tego kraju, przede wszystkim w USA.
W 2001 roku Pioneer Entertainment zainwestował w odświeżenie filmowej „Akiry”. Anime z cyfrowo odrestaurowanym obrazem i dźwiękiem wprowadzono do dystrybucji w USA co stało się przyczynkiem do kolejnej fali Akiro-manii – wydawnictwo DarkHorse wznowiło komiks, McFarlane Toys (firma Todda „Spawn” McFarlane) wypuściło na rynek serię gadżetów. „Akira” trafił też na DVD w kilkunastu wersjach, zawierających m.in. materiały o powstawaniu anime, czy wywiady z Otomo.
Warto wspomnieć, że są trzy różne zakończenia Akiry – filmowe (z racji skrótowości samego anime nie tak spektakularne jak w mangach) i dwa odrębne zakończenia komiksowe. Japońska edycja „Akiry” została przez Otomo zakończona nieco inaczej w stosunku do wersji amerykańskiej – ten finał ukazał się w Japonii jako specjalny, dodatkowy odcinek serialu. W Polsce mamy do czynienia z japońskim zakończeniem, które różni się od amerykańskiego długością kilku scen. W poszczególnych wersjach historii różnią się także daty wybuchu III Wojny Światowej – od 6 grudnia 1982 (wersja japońska), przez 16 lipca1988 (anime) i 6 grudnia 1992 (wersja amerykańska).
„Akira” jest jednym z nielicznych komiksów, których klasyczność trudno zakwestionować. Rozmach historii i wizja Japonii przyszłości w połączeniu z dynamiczną akcją i doskonałą kreską stworzyły nową jakość. I chociaż może dziwić zaskakująca wytrzymałość bohaterów jak i niektóre rozwiązania fabularne w dalszych odcinkach historii, to „Akiry” po prostu nie znać nie wypada.
koniec
1 października 2003
Akira – podsumowanie serii.

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Po komiks marsz: Kwiecień 2024
Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

11 IV 2024

Wiosna w pełni także na rynku komiksowym. Jest z czego wybierać i aż strach pomyśleć, co będzie się działo w maju.

więcej »

Najlepsze komiksy 2023 roku według czytelników Esensji
Esensja Komiks

4 IV 2024

Tradycyjnie, jak co roku, przeprowadziliśmy wśród czytelników Esensji ankietę, w której mieli wskazać najlepsze komiksy minionego roku. Najwyższa pora aby zapoznać się z jej wynikami.

więcej »

Razem: Odcinek 4. Dziecko do bicia
Radosław Owczarek

27 III 2024

Komiks to nie tylko historyjki obrazkowe. Jest on umownym przedstawieniem rzeczywistości oraz otaczającego nas świata. Jak na ten gatunek patrzono w Polsce Ludowej drugiej połowy lat 70.? I co wspólnego z teoretykami literatury, a także dziennikarzami tygodnika „Razem” mają poszczególne epizody „Porad Praktycznego Pana”? O tym wszystkim przeczytacie w artykule poniżej.

więcej »

Polecamy

Batman zdemitologizowany

Niekoniecznie jasno pisane:

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

Nazywam się Tetsuo
— Marcin Herman

Tegoż twórcy

Oczami dziecka
— Daniel Gizicki

Krótko o komiksach: Luty 2002, cz. 2
— Wojciech Gołąbowski, Marcin Herman, Paweł Nurzyński

Krótko o komiksach: Wrzesień 2001
— Artur Długosz, Marcin Herman, Paweł Nurzyński

Krótko o komiksach: Maj 2001
— Artur Długosz, Wojciech Gołąbowski, Marcin Herman, Marek Krzywicki, Paweł Nurzyński

Nazywam się Tetsuo
— Marcin Herman

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.