Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Charlie Adlard, Robert Kirkman
‹Żywe trupy #11: Lękaj się łowców›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułŻywe trupy #11: Lękaj się łowców
Scenariusz
Data wydanialistopad 2010
RysunkiCharlie Adlard
Wydawca Taurus Media
CyklŻywe trupy
ISBN978-83-60298-58-9
Cena42,00
Gatunekgroza / horror
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Zło czai się wszędzie
[Charlie Adlard, Robert Kirkman „Żywe trupy #11: Lękaj się łowców” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Żywe trupy” już dawno przestały być historią o zombiakach. Stały się zapisem walki o przetrwanie we wrogim świecie, o zachowanie minimum człowieczeństwa. I właśnie dzięki temu, Robert Kirkman nawet w jedenastym tomie cyklu ma czym nas zaskoczyć.

Marcin Osuch

Zło czai się wszędzie
[Charlie Adlard, Robert Kirkman „Żywe trupy #11: Lękaj się łowców” - recenzja]

„Żywe trupy” już dawno przestały być historią o zombiakach. Stały się zapisem walki o przetrwanie we wrogim świecie, o zachowanie minimum człowieczeństwa. I właśnie dzięki temu, Robert Kirkman nawet w jedenastym tomie cyklu ma czym nas zaskoczyć.

Charlie Adlard, Robert Kirkman
‹Żywe trupy #11: Lękaj się łowców›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułŻywe trupy #11: Lękaj się łowców
Scenariusz
Data wydanialistopad 2010
RysunkiCharlie Adlard
Wydawca Taurus Media
CyklŻywe trupy
ISBN978-83-60298-58-9
Cena42,00
Gatunekgroza / horror
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Czytając „Lękaj się łowców” nagle sobie uświadomiłem, jak dawno temu minęły te względnie spokojne czasy, kiedy Rick wraz z rodziną i grupą znajomych mieszkali w najbezpieczniejszym możliwym miejscu, w więzieniu1). Większość ich przyjaciół, bliskich już nie żyje, a Rick wraz z synkiem znowu są w drodze. Przyświeca im iskierka nadziei wzbudzona przez doktora Portera (ten z fryzurą enerdowskiego piłkarza), który twierdzi, że zna sposób na pozbycie się zombich, musi tylko dotrzeć do swojego laboratorium w Waszyngtonie. Ale ta iskierka tonie w mroku potworności otaczającego ich świata. Tom jedenasty beznadzieję sytuacji bohaterów pogłębia, tym bardziej, że wszechobecne zło zaczyna się wkradać do ich serc i umysłów.
W jedenastym tomie bohaterowie kontynuują podróż ku wspomnianej waszyngtońskiej ziemi obiecanej. Niestety już na samym początku ma miejsce tragiczne zdarzenie. Ben, jeden z bliźniaków adoptowanych przez Dale’a i Andreę, zabija swojego brata. Dzieciak, wychowany w świecie żywych trupów, nawet nie ma świadomości tego, co zrobił („On wróci. Nie uszkodziłem jego mózgu”). Ale to nie koniec szaleństwa. Nad małym chłopczykiem – a jednocześnie mordercą – odbywa się sąd dorosłych. Zapada wyrok, którego egzekutorem jest inny mały chłopiec. Wygląda na to, że okrucieństwo światach żywych trupów nie ma końca. Garstce podróżników nie dane jest jednak spokojne przemyślenie tego, co się właśnie wydarzyło. Na ich drodze stają tajemniczy łowcy. Dzieje się dużo, sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie, ale i tak Kirkman znajduje czas na głębsze dyskusje bohaterów. Rozmowy te o tyle są interesujące, że Rick i reszta nadal nie zaakceptowali świata żywych trupów jako swojego. Nadal wierzą, że gdzieś tam istnieje kraina, w której można normalnie żyć.
Z perspektywy całej serii trzeba przyznać, że Kirkman potrafi stopniować nastrój zagrożenia. Wydawać się mogło, że trudno będzie spotkać większych zwyrodnialców niż Gubernator i jego banda (patrz album „Najlepsza obrona” i kilka kolejnych). A jednak wprowadzeni w tym albumie łowcy oraz ich sposób na przetrwanie wnoszą zdziczenie rodzaju ludzkiego, pozbawionego ograniczeń narzuconych przez cywilizację, na nowy poziom.
Ale epatowanie czytelnika okrucieństwem nie jest celem samym w sobie. Najważniejsza dla Kirkmana jest odpowiedź na pytanie jak w tak nienormalnych warunkach zachowają się „normalni” ludzi (o ile można w ogóle być normalnym w świecie zombich). Większość głównych bohaterów to nadal zwykli śmiertelnicy, którzy próbują ochronić siebie i bliskich. Kirkman stara się w jak najbardziej realistyczny sposób oddać ich odczucia, reakcje, emocje. I robi to na tyle przekonująco, że w głowie praktycznie u każdego czytelnika musi pojawić się pytanie: „co ja bym zrobił w takiej sytuacji”.
koniec
2 lutego 2011
1) Tak, tak, w świecie żywych trupów więzienie to jedno z najbezpieczniejszych miejsc pod słońcem.

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Idź do krateru wulkanu Snæfellsjökull…
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

20 IV 2024

Powieść „Podróż do wnętrza Ziemi” Juliusza Verne′a została opublikowana w 1864 roku i choć nawet wówczas zaprezentowane w niej teorie miały w sobie o wiele więcej z fantastyki niż nauki, to do dziś zachwyca kolejne pokolenia czytelników. Dla tych, którzy wolą rysunki od żywego tekstu, Egmont przygotował jej wierną adaptację komiksową.

więcej »

Zamknięcie etapu
Andrzej Goryl

19 IV 2024

Dziesiąty tom „Ms Marvel” jest jednocześnie ostatnim pisanym przez G. Willow Wilson – autorkę, która zapoczątkowała tę serię i stworzyła postać Kamali Khan. Scenarzystka prowadziła tę postać przez ponad pięćdziesiąt zeszytów, a jej cykl przez cały ten czas utrzymywał równy, wysoki poziom (z drobnymi potknięciami, nie rzutującymi na ogólną jakość). Jak wypadło zakończenie tej serii?

więcej »

Małe sprzeczki w nowej rodzinie
Maciej Jasiński

18 IV 2024

Pierwsze dwa tomy serii „Pan Borsuk i pani Lisica” były naprawdę interesującymi komiksami przedstawiającymi wspólne życie dwóch zupełnie obcych kulturowo rodzin. Pan Borsuk wychowujący samotnie trójkę dzieci oraz pani Lisica, która wraz z córką musiała uciekać przed myśliwymi – zamieszkali razem w norce, tworząc z czasem jedno gospodarstwo domowe. W kolejnych albumach czytelnicy będą mieli okazję lepiej poznać bohaterów.

więcej »

Polecamy

Batman zdemitologizowany

Niekoniecznie jasno pisane:

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Ale to jest nasz sukinsyn
— Marcin Osuch

Narzędzie zemsty
— Marcin Osuch

Samotność przywódcy
— Marcin Osuch

Człowiek, zwierzę w świecie zombie
— Marcin Osuch

Zmiana warty
— Marcin Osuch

Nowy początek?
— Marcin Osuch

Wojna w piekle
— Marcin Osuch

Czekamy na następny tom
— Marcin Osuch

A mury runą
— Marcin Osuch

Esensja czyta dymki: Październik 2011
— Esensja

Tegoż autora

Uczmy się języków!
— Marcin Osuch

„Szalony Kojot” przez dwie chmury?
— Marcin Osuch

Aparat, góry, człowiek
— Marcin Osuch

Niech prezydent się tym zajmie
— Marcin Osuch

Ratunek czy porwanie?
— Marcin Osuch

Zatrzymane w słowach
— Marcin Osuch

Broń i pieniądze
— Marcin Osuch

Tylko wkrętacza brakuje
— Marcin Osuch

Pożegnanie
— Marcin Osuch

Ten komiks nieco więcej obiecuje niż daje
— Marcin Osuch

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.