Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Charlie Adlard, Robert Kirkman
‹Żywe trupy #12: Życie pośród nich›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułŻywe trupy #12: Życie pośród nich
Scenariusz
Data wydanialuty 2011
RysunkiCharlie Adlard
Wydawca Taurus Media
CyklŻywe trupy
Gatunekgroza / horror
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Zbyt piękne, by było prawdziwe
[Charlie Adlard, Robert Kirkman „Żywe trupy #12: Życie pośród nich” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Dwunasty tom „Żywych trupów” wprowadza duże zawirowania w życie Ricka i dowodzonej przez niego garstki tułaczy. Okazuje się, że wizje naukowego rozwiązania problemu zombich, roztaczane przez Eugena, były niewiele warte. Pojawia się też jednak zupełnie nowa szansa. Tylko czy to jest na pewno szansa?

Marcin Osuch

Zbyt piękne, by było prawdziwe
[Charlie Adlard, Robert Kirkman „Żywe trupy #12: Życie pośród nich” - recenzja]

Dwunasty tom „Żywych trupów” wprowadza duże zawirowania w życie Ricka i dowodzonej przez niego garstki tułaczy. Okazuje się, że wizje naukowego rozwiązania problemu zombich, roztaczane przez Eugena, były niewiele warte. Pojawia się też jednak zupełnie nowa szansa. Tylko czy to jest na pewno szansa?

Charlie Adlard, Robert Kirkman
‹Żywe trupy #12: Życie pośród nich›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułŻywe trupy #12: Życie pośród nich
Scenariusz
Data wydanialuty 2011
RysunkiCharlie Adlard
Wydawca Taurus Media
CyklŻywe trupy
Gatunekgroza / horror
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Album zaczyna się od rozmowy ojca z synem. Dla nikogo, kto czytał poprzedni tom (recenzja tutaj), nie będzie niespodzianką, że rozmawiają Rick i mały Carl. Tematem pogawędki jest zabójstwo przez tego ostatniego Bena, jego przyjaciela. Dziwna to rozmowa. Carl gada jak człowiek dorosły, a ma przecież niecałe dziesięć lat i nawet rok spędzony w świecie umarlaków nie uzasadnia takiej przemiany. Całość sprawia wrażenia jakby została wstawiona tylko po to, aby dać scenarzyście szansę na odbudowanie relacji między dwójką głównych bohaterów, będących zasadniczą osią całej historii. Na szczęście chwilę później następują gwałtowne zwroty akcji, które mocno przykuwają uwagę czytelnika.
Po pierwsze, wspomniana na początku „dekonspiracja” Eugena i związana z tym utrata przez całą grupę celu, jakim było dotarcie do Waszyngtonu. Ale bohaterowie, z Rickiem na czele, nie mają nawet czasu na przemyślenie tego, co się stało, bo nagle pojawia się tajemniczy gość. Przedstawia się on jako Aaron i twierdzi, że przybywa z zaproszeniem. W sytuacji naszych bohaterów można powiedzieć, że jest to zaproszenie do raju. Jakże inaczej nazwać miejsce, w którym każdy ma swój dom, ma co jeść i od czasu do czasu może skorzystać z ciepłej wody? I raczej nie powinny dziwić skrajne reakcje Ricka oraz jego przyjaciół. Jedni uważają, że takich miejsc po prostu nie ma, a całość to jakaś diaboliczna pułapka. Inni biorą informacje od Aarona za dobrą monetę i, zmęczeni roczną tułaczką, postanawiają z zaproszenia skorzystać. Okazuje się, że otoczona murem enklawa istnieje naprawdę. Jej przywódcą jest szacowny Douglas Monroe, były senator USA. Całość wygląda jak bajka, a w głowie doświadczonego czytelnika (przecież scenarzysta nie wstawia takich miejsc po to, żeby było miło) pojawia się pytanie: „Gdzie jest haczyk?”. Czy kilka drobnych incydentów to normalna rzecz w tak dużej grupie ludzi, czy też wierzchołek góry lodowej, zwiastun katastrofy?
Trzeba przyznać, że Robert Kirkman, scenarzysta „Żywych trupów”, w mistrzowski sposób oddaje wątpliwości i obawy głównych bohaterów oraz otaczający ich nastrój niepewności. Czytelnik cały czas czeka na moment, kiedy ukryta za murem spokojna przystań okaże swoje prawdziwe oblicze. Bo przecież każdy wie, że w świecie żywych trupów takich miejsc po prostu nie ma. Ten brak jednoznaczności wywoływać może u odbiorcy irytację, ale w tym wypadku jest to irytacja zaplanowana przez Kikrmana. Cóż, pozostaje nam tylko czytać, czytać, czytać…
koniec
4 kwietnia 2011

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Idź do krateru wulkanu Snæfellsjökull…
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

20 IV 2024

Powieść „Podróż do wnętrza Ziemi” Juliusza Verne′a została opublikowana w 1864 roku i choć nawet wówczas zaprezentowane w niej teorie miały w sobie o wiele więcej z fantastyki niż nauki, to do dziś zachwyca kolejne pokolenia czytelników. Dla tych, którzy wolą rysunki od żywego tekstu, Egmont przygotował jej wierną adaptację komiksową.

więcej »

Zamknięcie etapu
Andrzej Goryl

19 IV 2024

Dziesiąty tom „Ms Marvel” jest jednocześnie ostatnim pisanym przez G. Willow Wilson – autorkę, która zapoczątkowała tę serię i stworzyła postać Kamali Khan. Scenarzystka prowadziła tę postać przez ponad pięćdziesiąt zeszytów, a jej cykl przez cały ten czas utrzymywał równy, wysoki poziom (z drobnymi potknięciami, nie rzutującymi na ogólną jakość). Jak wypadło zakończenie tej serii?

więcej »

Małe sprzeczki w nowej rodzinie
Maciej Jasiński

18 IV 2024

Pierwsze dwa tomy serii „Pan Borsuk i pani Lisica” były naprawdę interesującymi komiksami przedstawiającymi wspólne życie dwóch zupełnie obcych kulturowo rodzin. Pan Borsuk wychowujący samotnie trójkę dzieci oraz pani Lisica, która wraz z córką musiała uciekać przed myśliwymi – zamieszkali razem w norce, tworząc z czasem jedno gospodarstwo domowe. W kolejnych albumach czytelnicy będą mieli okazję lepiej poznać bohaterów.

więcej »

Polecamy

Batman zdemitologizowany

Niekoniecznie jasno pisane:

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Ale to jest nasz sukinsyn
— Marcin Osuch

Narzędzie zemsty
— Marcin Osuch

Samotność przywódcy
— Marcin Osuch

Człowiek, zwierzę w świecie zombie
— Marcin Osuch

Zmiana warty
— Marcin Osuch

Nowy początek?
— Marcin Osuch

Wojna w piekle
— Marcin Osuch

Czekamy na następny tom
— Marcin Osuch

A mury runą
— Marcin Osuch

Esensja czyta dymki: Październik 2011
— Esensja

Tegoż autora

Uczmy się języków!
— Marcin Osuch

„Szalony Kojot” przez dwie chmury?
— Marcin Osuch

Aparat, góry, człowiek
— Marcin Osuch

Niech prezydent się tym zajmie
— Marcin Osuch

Ratunek czy porwanie?
— Marcin Osuch

Zatrzymane w słowach
— Marcin Osuch

Broń i pieniądze
— Marcin Osuch

Tylko wkrętacza brakuje
— Marcin Osuch

Pożegnanie
— Marcin Osuch

Ten komiks nieco więcej obiecuje niż daje
— Marcin Osuch

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.