Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Hermann Huppen
‹Wieże Bois-Maury #3: Germain›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWieże Bois-Maury #3: Germain
Scenariusz
Data wydania21 listopada 2013
RysunkiHermann Huppen
Wydawca Wydawnictwo Komiksowe
CyklWieże Bois-Maury
ISBN978-83-936849-7-7
Cena38,00
Gatunekhistoryczny
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Historia w obrazkach: Turpizm a sprawa wiary
[Hermann Huppen „Wieże Bois-Maury #3: Germain” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Mimo pełnokrwistych i niezwykle barwnych bohaterów, „Wieże Bois-Maury” Hermanna Huppena prezentują nadzwyczaj ponurą wizję średniowiecza. Narastający fanatyzm religijny, szerzący się bandytyzm, brak poszanowania dla godności i życia ludzkiego – zdecydowanie nikt z nas nie chciałby żyć w takiej epoce. O czym przekonuje dobitnie „Germain”, trzeci tom serii.

Sebastian Chosiński

Historia w obrazkach: Turpizm a sprawa wiary
[Hermann Huppen „Wieże Bois-Maury #3: Germain” - recenzja]

Mimo pełnokrwistych i niezwykle barwnych bohaterów, „Wieże Bois-Maury” Hermanna Huppena prezentują nadzwyczaj ponurą wizję średniowiecza. Narastający fanatyzm religijny, szerzący się bandytyzm, brak poszanowania dla godności i życia ludzkiego – zdecydowanie nikt z nas nie chciałby żyć w takiej epoce. O czym przekonuje dobitnie „Germain”, trzeci tom serii.

Hermann Huppen
‹Wieże Bois-Maury #3: Germain›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWieże Bois-Maury #3: Germain
Scenariusz
Data wydania21 listopada 2013
RysunkiHermann Huppen
Wydawca Wydawnictwo Komiksowe
CyklWieże Bois-Maury
ISBN978-83-936849-7-7
Cena38,00
Gatunekhistoryczny
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Germaina – młodego murarza, który został skazany na śmierć za zabicie w afekcie kawalera Geoffroy, a którego od ręki kata wybawiły kunszt rycerski i odwaga Aymara de Bois-Maury – poznaliśmy w tomie pierwszym opowieści, zatytułowanym „Babette”. Po zmianie wyroku na wygnanie z ziem należących do pana Eudesa, chłopak imał się różnych zajęć. Próbował nawet żyć uczciwie, ale okazało się to niemożliwe; nie chcąc zaś żebrać, przystąpił ostatecznie do kierowanej przez Srokę trupy kuglarzy, którzy tak naprawdę zajmują się złodziejstwem. Podróżując po Francji, cyrkowcy docierają do pewnego opactwa i rozłożonego u stóp świątyni miasteczka. Bawią miejscowych, jednocześnie snując plan włamania do klasztoru, co nie jest wcale takie proste, albowiem bezpieczeństwa zakonników strzegą strażnicy pod dowództwem okrutnego Favarda. Jak wielu mężczyzn, nie jest on jednak odporny na wdzięki niewieście, zwłaszcza kiedy sobie konkretnie popije. I to właśnie pragną wykorzystać kuglarze, zwracając uwagę strażnika na towarzyszącą im złotowłosą Aldę. Lecz nie rozwiązuje to innego problemu – jak dostać się do środka świątyni, gdzie, na co liczą złodzieje, znajdują się drogocenne skarby.
Na ryzykowny, co prawda, ale dający pewne szanse powodzenia, plan wpada Germain, wykorzystując przy tym miłosierdzie zakonników, którzy – zgodnie z wolą Bożą – pragną świadczyć pomoc zagubionym duszyczkom i wyprowadzać je na prostą. Dawny murarz podaje się za skrzywdzonego przez niesprawiedliwy los i ludzi złotnika, dzięki czemu łatwowierny mnich pokazuje mu zgromadzone w opactwie złote krzyże i kielichy, niejako zapraszając do kradzieży. Gdy jednak pod osłoną nocy Germain przystępuje do akcji, okazuje się, że ma konkurenta – jest nim podstępny Ludovik, który, by dostać się do skarbca, zabija nawet jednego z zakonników. Obaj złodzieje wpadają na siebie i nie chcąc doprowadzić do kłótni, szybko dochodzą do porozumienia – podzielą się łupem, kiedy dotrą już do bezpiecznego miejsca z dala od opactwa. W ucieczce pomaga im jeszcze Alda, która w nocy odciąga stróżującego Favarda od murów klasztornych. Rankiem, kiedy zuchwała kradzież wychodzi na jaw, wystrychnięty na dudka Favard organizuje oddział i rusza w ślad za rabusiami. Napędza go wściekłość – tym większa, że czuje się i ośmieszony, i zdradzony przez przygodną kochankę.
Ten wątek pozwala Hermannowi – nie po raz pierwszy i nie ostatni zresztą – uwypuklić znaczące cechy epoki średniowiecza. Jak chociażby niekwestionowaną pozycję Kościoła, który – zarówno w sensie duchowym, politycznym, jak i materialnym – góruje nad światem chrześcijańskim, podporządkowując sobie w mniejszym lub większym stopniu wszystkie warstwy społeczne. Choć, o czym autor nie zapomina, i w jego łonie pojawiają się ludzie krytykujący wyznanie wiary Chrystusowej, ba! mający nawet w sobie tyle odwagi, by poświęcić życie w imię własnych poglądów. To na nich – heretyków płonących na stosie – trafia między innymi rycerz Aymar i jego wierny giermek Oliwier. Podobnie jak w poprzednich tomach serii, i teraz pojawiają się oni jedynie na marginesie głównej opowieści. Tym razem w roli strażników eskortujących pewnego kupca i jego ciężko chorą żonę do miejsca spoczynku Świętego Jakuba w Santiago de Compostela. Dużo istotniejszy jest jednak wątek pościgu Favarda za złodziejami, dzięki niemu bowiem Hermann zyskuje możność pogłębienia portretów psychologicznych bohaterów, którzy odgrywać będą jeszcze ważną rolę w kolejnych częściach „Wież…”. A chodzi tu nade wszystko o Germaina i piękną Aldę.
Ponownie mocną stroną tej odsłony serii są scenariusz i rysunki (za których pokolorowanie odpowiadał Raymond Fernandez, współpracujący z Hermannem Huppenem także przy innych jego projektach – cyklach „Comanche” i „Jeremiah”). W warstwie fabularnej historia stanowi zamknięty rozdział, świetnie spuentowany klamrą, jaką stanowi ziszczenie się sennych koszmarów Favarda. A co otrzymujemy pośrodku? Opowieść, której motorem napędowym są nienawiść i zemsta, chciwość i pożądliwość. To one pchają bohaterów – Germaina i Aldę, Ludovika i Favarda, innych zresztą również – do czynów najpodlejszych. Chociaż bywa i tak, że najgorsza kanalia potrafi okazać ludzkie oblicze. Jedynymi postaciami bez skazy są Aymar i Oliwier, ale przecież kogoś Hermann musiał obrać sobie jako kontrapunkt do wszystkich pozostałych. Graficznie „Germain” to bezpośrednia kontynuacja tego, co mogliśmy podziwiać w poprzednich albumach. Zwraca jednak uwagę coraz ciekawszy, doskonalszy i bardziej filmowy sposób przedstawiania zdarzeń, przydający im przede wszystkim dynamiki. Oglądając kolejne kadry, możemy odnieść wrażenie, że podążamy za wzrokiem kamery, która odsłania przed nami najważniejsze elementy świata zrodzonego w wyobraźni Huppena. A jest to świat tyleż przerażający, co fascynujący.
koniec
17 stycznia 2014

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zamknięcie etapu
Andrzej Goryl

19 IV 2024

Dziesiąty tom „Ms Marvel” jest jednocześnie ostatnim pisanym przez G. Willow Wilson – autorkę, która zapoczątkowała tę serię i stworzyła postać Kamali Khan. Scenarzystka prowadziła tę postać przez ponad pięćdziesiąt zeszytów, a jej cykl przez cały ten czas utrzymywał równy, wysoki poziom (z drobnymi potknięciami, nie rzutującymi na ogólną jakość). Jak wypadło zakończenie tej serii?

więcej »

Małe sprzeczki w nowej rodzinie
Maciej Jasiński

18 IV 2024

Pierwsze dwa tomy serii „Pan Borsuk i pani Lisica” były naprawdę interesującymi komiksami przedstawiającymi wspólne życie dwóch zupełnie obcych kulturowo rodzin. Pan Borsuk wychowujący samotnie trójkę dzieci oraz pani Lisica, która wraz z córką musiała uciekać przed myśliwymi – zamieszkali razem w norce, tworząc z czasem jedno gospodarstwo domowe. W kolejnych albumach czytelnicy będą mieli okazję lepiej poznać bohaterów.

więcej »

Piękny umysł
Paweł Ciołkiewicz

17 IV 2024

Życie nie rozpieszczało Wiktora. Wychowywał się bez ojca, a jego matka raczej nie była osobą, którą trudno uznać za wzór macierzyńskiej troskliwości. Wszystkie problemy chłopak rekompensował sobie zanurzaniem się w cudowny świat…, nie, nie baśni, lecz matematyki. To liczby i ich wzajemne relacje pochłaniały go bez reszty. A u źródeł tej fascynacji stało, rzecz jasna, poszukiwanie szczęścia.

więcej »

Polecamy

Batman zdemitologizowany

Niekoniecznie jasno pisane:

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Z tego cyklu

Powinno być lepiej
— Sebastian Chosiński

Konkwistadorzy!
— Sebastian Chosiński

Z Kijowa do Algieru
— Sebastian Chosiński

Zaskakująco dobrze
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Do utraty tchu i zmysłów
— Sebastian Chosiński

Pycha kroczy przed upadkiem
— Wojciech Gołąbowski

Co znaczy współpraca
— Wojciech Gołąbowski

Bardzo na czasie
— Wojciech Gołąbowski

Miłość w czasach wojny
— Marcin Osuch

Przeczuwając własną śmierć
— Wojciech Gołąbowski

Tegoż twórcy

Miasto grzechu i występku
— Sebastian Chosiński

Konflikt pokoleń
— Sebastian Chosiński

Gwiazda wyrwana z galaktyki
— Sebastian Chosiński

Diamenty nie zapewniają wieczności
— Sebastian Chosiński

Na miedzianej ziemi
— Tomasz Nowak

Prawo i bezprawie
— Tomasz Nowak

Odwaga i poświęcenie
— Sebastian Chosiński

Prosto i spójnie
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Tragedia pomyłek
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Co za porąbana rodzinka!
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.