Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Darren Aronofsky, Ari Handel, Niko Henrichon
‹Noe #2: Wszystko, co pełza po ziemi›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNoe #2: Wszystko, co pełza po ziemi
Scenariusz
Data wydaniastyczeń 2014
RysunkiNiko Henrichon
Wydawca Sine Qua Non
CyklNoe
ISBN978-83-7924-122-4
Cena36,90
GatunekSF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Noenoenoenoenoe… chłopaku
[Darren Aronofsky, Ari Handel, Niko Henrichon „Noe #2: Wszystko, co pełza po ziemi” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Pierwsza część komiksu sygnowanego nazwiskiem m.in. Darrena Aronofsky’ego dawała nadzieję na odświeżające ujęcie postaci Noego, druga prezentuje już podejście bardziej tradycjonalistyczne: (S)twórca dał, (S)twórca odebrał.

Daniel Markiewicz

Noenoenoenoenoe… chłopaku
[Darren Aronofsky, Ari Handel, Niko Henrichon „Noe #2: Wszystko, co pełza po ziemi” - recenzja]

Pierwsza część komiksu sygnowanego nazwiskiem m.in. Darrena Aronofsky’ego dawała nadzieję na odświeżające ujęcie postaci Noego, druga prezentuje już podejście bardziej tradycjonalistyczne: (S)twórca dał, (S)twórca odebrał.

Darren Aronofsky, Ari Handel, Niko Henrichon
‹Noe #2: Wszystko, co pełza po ziemi›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNoe #2: Wszystko, co pełza po ziemi
Scenariusz
Data wydaniastyczeń 2014
RysunkiNiko Henrichon
Wydawca Sine Qua Non
CyklNoe
ISBN978-83-7924-122-4
Cena36,90
GatunekSF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
W „Noe. Wszystko, co pełza po ziemi” przyjdzie nam się zmierzyć z tą częścią historii, w której główny bohater buduje arkę i gromadzi zwierzęta, a także z wszechogarniającą nudą. Największą wadą tego tomu jest to, że fabularnie nic wielkiego się tu nie dzieje, ale zapełnić czymś kilkadziesiąt stron trzeba. Statek jest już niemal na ukończeniu, przybycie ptaków, gadów, płazów oraz ssaków za każdym razem zajmuje raptem po kilka (niezbyt przekonujących) kadrów, zaś głównym problemem staje się obrona dostępu do arki przed przybyłym do Noego ludem. Ten ostatni jest nie w ciemię bity i widzi, co się święci, a raczej – co za chwilę zacznie lać się z nieba i szuka dla siebie ratunku.
Lekko zarysowane są też dodatkowo: wątek proekologiczny oraz… prokreacyjny, oba związane z przyszłymi pasażerami arki. Napisanie o nich czegokolwiek więcej przy tak ubogiej fabule byłoby właściwie zbrodnią, ograniczę się tylko do uwagi, że jak na razie i jeden, i drugi wpisuje się w dużą skrótowość, jaką charakteryzuje się ten tom. Przynosi on też (póki co, rzecz jasna, tylko częściową) odpowiedź na pytanie, w którą stronę pójdą autorzy. O ile po „Za niegodziwość ludzi” można było mieć nadzieję na wpisanie Noego w schemat suberbohaterstwa, co byłoby ciekawym przepracowaniem tej tematyki, o tyle teraz główny bohater znalazł się na uboczu, rozwiały się też nadzieje na ciekawe wątki mniej zgodne z literą Biblii.
Graficznie rzecz ciągle stoi na wysokim poziomie, choć również i w tej sferze daje się odczuć – niestety niespecjalnie ożywczy – powiew nudy. Sepia jest tym razem wszechobecna przez 3/4 książki, nie kontrastują już z nią wizje Noego o wielkiej wodzie. Zabrakło cudeniek w rodzaju znakomicie narysowanego miasta Bab-Ilim z pierwszej części. Takim cudeńkiem, o dziwo, nie jest nawet sama arka. Choć jeszcze nieukończona, z zewnątrz pokazana raczej umownie, przy użyciu małej liczby szczegółów. Podobnie rzecz ma się z przybyciem kolejnych „partii” zwierząt, choć tu akurat pojedyncze duże kadry są jasnymi punktami całego tomu.
Całość „Noe. Wszystko, co pełza po ziemi” jest więc niczym więcej, jak typowym wypełniaczem. Bolączka to nieobca minicyklom, nie tylko zresztą komiksowym. Wątpliwości można było mieć już po pierwszym tomie, teraz widać wyraźnie, że rozbicie opowieści na cztery osobne części jest zabiegiem nietrafionym, choć z punktu widzenia zarówno ekonomicznego, jak i marketingowego oczywiście jak najbardziej zrozumiałym – chodzi o to, by podtrzymać zainteresowanie wchodzącym na ekrany kin pod koniec marca filmem. Jednak to, co dobre dla wydawcy czy dystrybutora, niekoniecznie jest takie dla czytelnika. Stosunek jakości do ceny zaczyna tu wyglądać na mocno niekorzystny dla potencjalnego nabywcy.
koniec
27 stycznia 2014

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Przygody małych króliczków
Maciej Jasiński

23 IV 2024

„Opowieści z Bukowego Lasu” to kolejna już seria dla dzieci, którą od roku 2021 publikuje wydawnictwo Egmont. Tym razem mamy do czynienia z cyklem przeznaczonym dla najmłodszych czytelników, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w świecie komiksu.

więcej »

Impreza się rozkręca
Dagmara Trembicka-Brzozowska

22 IV 2024

Seria duetu Carbone & Gijé fabularnie rozwija się w bardzo ciekawym kierunku - widać to dosłownie z tomu na tom. Autorzy najwyraźniej mają zamiar stworzyć rozbudowaną opowieść fantastyczną z całkiem rozległym światem przedstawionym.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Niedobry doktor
— Andrzej Goryl

Gdy opadają wody i emocje
— Sebastian Chosiński

Noe vs. Cham
— Sebastian Chosiński

Utopię waszą postapokalipsę
— Daniel Markiewicz

Te bomby spadły na nasz dom!
— Sebastian Chosiński

Tegoż autora

Zapomną o nas
— Daniel Markiewicz

Mistrzostwo formy
— Daniel Markiewicz

Walc nasz (zbyt) powszedni
— Daniel Markiewicz

Odmienne stany moralności
— Daniel Markiewicz

Czytając (dobre) science fiction
— Daniel Markiewicz

Całodobowe szczęście
— Daniel Markiewicz

Nieustające wakacje
— Daniel Markiewicz

Trudna miłość
— Daniel Markiewicz

Szeptanie traumy
— Daniel Markiewicz

Magiczna apokalipsa
— Daniel Markiewicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.