Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Merwan Chabane, Bastien Vivès
‹Za Imperium #2: Kobiety›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułZa Imperium #2: Kobiety
Scenariusz
Data wydanialistopad 2013
RysunkiMerwan Chabane, Bastien Vivès
Wydawca Centrala
CyklZa imperium
Gatunekhistoryczny
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

…to wasza broń kobieca!
[Merwan Chabane, Bastien Vivès „Za Imperium #2: Kobiety” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Przedłużało się wydanie w Polsce drugiego tomu „Za Imperium”. Komiks, początkowo zapowiadany na koniec 2013, ukazał się ostatecznie w lutym 2014 roku. Ale nic to! Warto było czekać. Merwan Chabane i Bastien Vivès w „Kobietach” ponownie zaproponowali swoją własną, całkowicie osobną, fantasmagoryczną i symboliczną wizję starożytności rzymskiej.

Sebastian Chosiński

…to wasza broń kobieca!
[Merwan Chabane, Bastien Vivès „Za Imperium #2: Kobiety” - recenzja]

Przedłużało się wydanie w Polsce drugiego tomu „Za Imperium”. Komiks, początkowo zapowiadany na koniec 2013, ukazał się ostatecznie w lutym 2014 roku. Ale nic to! Warto było czekać. Merwan Chabane i Bastien Vivès w „Kobietach” ponownie zaproponowali swoją własną, całkowicie osobną, fantasmagoryczną i symboliczną wizję starożytności rzymskiej.

Merwan Chabane, Bastien Vivès
‹Za Imperium #2: Kobiety›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułZa Imperium #2: Kobiety
Scenariusz
Data wydanialistopad 2013
RysunkiMerwan Chabane, Bastien Vivès
Wydawca Centrala
CyklZa imperium
Gatunekhistoryczny
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Cofamy się w czasie. Być może o dwa tysiące lat. Jak można sądzić, do epoki Cesarstwa Rzymskiego. Choć nie jest to wcale tak oczywiste. W każdym razie jest to świat, w którym istnieje Imperium. Najpotężniejsze państwo na globie. Nikt ani nic nie może się z nim równać. Jego legioniści na polu bitwy rozbijają w proch i w pył armię każdego wroga. Podbijają ziemie, na których dotąd nie stanęła ich stopa. Zmuszają do uległości. Są nie tylko najlepszymi wojownikami, charakteryzuje ich także bezwzględność – cecha, bez której nie udałoby się stworzyć żadnego mocarstwa. Podporządkowane ludy muszą czuć nad sobą but zwycięzców, muszą drżeć ze strachu, by nie przyszło im na myśl, aby któregoś dnia podnieść głowy i sprzeciwić się woli najeźdźców. Imperium ma nieposkromiony apetyt na kolejne terytoria. I misję do spełnienia – niesie ze sobą cywilizację, wartości, które, jak można mniemać, poza jego granicami nie są znane. Jedną z najważniejszych jest honor. To on nie pozwala cofnąć się na polu bitwy, on każe maszerować naprzód nawet pod ostrzałem wroga.
W wydanym w marcu 2010 roku tomie pierwszym trylogii „Za Imperium”, noszącym właśnie tytuł „Honor”, poznajemy elitarny oddział legionistów, któremu sam cesarz powierza do wykonania zadanie nadzwyczajne – mają dotrzeć na krańce państwa, przekroczyć granice i podbić Nowy Świat! Oddziałem dowodzi nieustraszony, ale jednocześnie myślący racjonalnie, Glorim Cortis. Pragnie wykonać rozkaz, nie tracąc przy tym niepotrzebnie żołnierzy. Jako doświadczony komendant zdaje sobie bowiem sprawę z tego, jak cenne jest ich życie i doświadczenie. Legionistów lepszych od tych, których prowadzi w nieznane, Imperium przecież nie ma! Nie jest jednak w stanie przewidzieć wszystkiego, co szykują im ludy zamieszkujące ów mityczny Nowy Świat. Namiastkę czyhającego na nich zagrożenia już odczuli, ale to i tak nic w porównaniu z tym, co ich czeka. W drugiej odsłonie serii, „Kobietach” (oryginalnie album ten ukazał się w sierpniu 2010 roku), przyjdzie im zetknąć się z wrogiem tak zdeterminowanym i podstępnym, że zaszokuje to nawet samego Glorima.
Po przedarciu się przez gęsty i nieprzyjazny las żołnierze docierają do krainy zachwycającej pięknem – zielenią trawy i drzew, błękitem wody i nieba. Nic więc dziwnego, że dowódca zarządza postój na noc. Mogą wreszcie odpocząć, wykąpać się w jeziorku powstałym u stóp niewielkiego wodospadu, porządnie się wyspać. Mimo sielankowej scenerii, nie opuszcza ich jednak niepokój, przez cały czas towarzyszy im wrażenie, że są obserwowani. Co zresztą okazuje się prawdą; z okolicznych krzaków Calma wyciąga siłą zwiadowcę wrogiego plemienia. Jakież jest jego (i pozostałych również) zaskoczenie, kiedy okazuje się, że to kobieta. Piękna, ale i śmiertelnie niebezpieczna, o czym boleśnie przekonuje się legionista próbujący ją zgwałcić. W tym samym czasie Glorim wysyła na przeszpiegi trzech wywiadowców – Virgila, Angoxa i Statyxa; docierają oni do miejsca, które można by, z punktu widzenia wyposzczonych mężczyzn, nazwać Rajem, gdyby ostatecznie nie okazało się dla nich Piekłem. Swoją drogą ciekawe, czy Chabane i Vivès inspirowali się „Miastem kobiet” (1980) Federica Felliniego, czy też na ten wątek opowieści wpadli bez świadomego zapożyczania się u włoskiego mistrza?
„Kobiety” są znakomitą kontynuacją tomu pierwszego; pod pewnymi względami przebijają nawet „Honor”. Są bardziej zwarte fabularnie, co jest o tyle zrozumiałe, że w albumie otwierającym cykl scenarzyści musieli nie tylko zawiązać akcję, ale także dokonać ekspozycji postaci. W odsłonie drugiej wszystko już mogli podporządkować jednemu tylko celowi – przedstawieniu morderczej walki legionistów z mężnymi Amazonkami (tytuł zdradza tyle, że nie będzie to żadnym spojlerem). Można się natomiast zastanawiać, jaki cel przyświecał autorom, którzy na drodze dzielnych żołnierzy Glorima postawili właśnie kobiety. Czy jest to odbiciem jak najbardziej współczesnych dyskusji na temat pozycji pań w społeczeństwie, ich starań o równouprawnienie? A może nawiązaniem do, tak głośnej ostatnimi czasy w naszym kraju, ideologii gender? Pomijając wszystkie te aspekty, należy stwierdzić, że mamy do czynienia z komiksem doskonałym. Pozwalającym nam, poprzez pryzmat zdarzeń (quasi)historycznych, spojrzeć – i to niekiedy bardzo krytycznie – na nasz świat.
Trylogię zamyka album zatytułowany – w wersji oryginalnej – „La fortune” (maj 2011). To z niego dowiemy się, jak zakończyła się wyprawa do Nowego Świata. Czym okazał się on dla żołnierzy Imperium. Zapewne finał całej historii pozwoli nam wysnuć kolejne wnioski i doszukiwać się następnych analogii i symboli. Świadczy to – nomen omen – o sile „Kobiet”, skoro od razu po dotarciu do ostatniej planszy komiksu zastanawiamy się, co będzie dalej. Niecierpliwi czytelnicy zawsze mogą wrócić do początku historii i sycić się nią jeszcze raz. Tym bardziej że jest co oglądać. Francuscy autorzy konsekwentnie stosują styl, który zaprezentowali już w „Honorze”. Styl przywodzący na myśl malowidła z waz antycznych (greckich i rzymskich), co widoczne jest zarówno w kolorystyce, jak i w nieco uproszczonej wizji postaci. Osoby przyzwyczajone do klasycznej, realistycznej kreski (obecnej chociażby w „Murenie”) mogą w pierwszej chwili przeżyć spore rozczarowanie; ale gdy tylko ich oko przywyknie do nietypowych rysunków Merwana i Vivès’a, powinni docenić ich niepowtarzalny urok. Tym bardziej że graficznie „Kobiety” skrzą się barwami w dużo większym stopniu niż poprzedni tom „Za Imperium”.
koniec
10 marca 2014

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zamknięcie etapu
Andrzej Goryl

19 IV 2024

Dziesiąty tom „Ms Marvel” jest jednocześnie ostatnim pisanym przez G. Willow Wilson – autorkę, która zapoczątkowała tę serię i stworzyła postać Kamali Khan. Scenarzystka prowadziła tę postać przez ponad pięćdziesiąt zeszytów, a jej cykl przez cały ten czas utrzymywał równy, wysoki poziom (z drobnymi potknięciami, nie rzutującymi na ogólną jakość). Jak wypadło zakończenie tej serii?

więcej »

Małe sprzeczki w nowej rodzinie
Maciej Jasiński

18 IV 2024

Pierwsze dwa tomy serii „Pan Borsuk i pani Lisica” były naprawdę interesującymi komiksami przedstawiającymi wspólne życie dwóch zupełnie obcych kulturowo rodzin. Pan Borsuk wychowujący samotnie trójkę dzieci oraz pani Lisica, która wraz z córką musiała uciekać przed myśliwymi – zamieszkali razem w norce, tworząc z czasem jedno gospodarstwo domowe. W kolejnych albumach czytelnicy będą mieli okazję lepiej poznać bohaterów.

więcej »

Piękny umysł
Paweł Ciołkiewicz

17 IV 2024

Życie nie rozpieszczało Wiktora. Wychowywał się bez ojca, a jego matka raczej nie była osobą, którą trudno uznać za wzór macierzyńskiej troskliwości. Wszystkie problemy chłopak rekompensował sobie zanurzaniem się w cudowny świat…, nie, nie baśni, lecz matematyki. To liczby i ich wzajemne relacje pochłaniały go bez reszty. A u źródeł tej fascynacji stało, rzecz jasna, poszukiwanie szczęścia.

więcej »

Polecamy

Batman zdemitologizowany

Niekoniecznie jasno pisane:

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Album przedostatni
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Sekrety przeszłości
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Echa starego „LastMana”
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

O tym, jak twórcy nie panują nad swym dziełem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

To nie mój „LastMan”
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

To mógłby być koniec, ale…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Nie wszystko da się rozstrzygnąć na ringu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Mrok, tajemnice i kolorowe neony
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Witajcie w krainie Mad Maxa
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Dreszczyk tajemnicy
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż autora

Płynąć na chmurach
— Sebastian Chosiński

Ptaki wśród chmur
— Sebastian Chosiński

„Czemu mi smutno i czemu najsmutniej…”
— Sebastian Chosiński

Pieśni wędrujące, przydrożne i roztańczone
— Sebastian Chosiński

W kosmosie też znają jazz i hip hop
— Sebastian Chosiński

Od Bacha do Hindemitha
— Sebastian Chosiński

Z widokiem na Manhattan
— Sebastian Chosiński

Duńczyk, który gra po amerykańsku
— Sebastian Chosiński

Awangardowa siła kobiet
— Sebastian Chosiński

Czekając na…
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.