Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Junji Ito
‹Black Paradox›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBlack Paradox
Scenariusz
Data wydania17 lutego 2014
RysunkiJunji Ito
Wydawca Japonica Polonica Fantastica
ISBN9788374713290
Cena29,40
Gatunekmanga
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Przez żołądek do… zaświatów
[Junji Ito „Black Paradox” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Black Paradox” Juinji Ito to fascynująca brama do pokręconej wyobraźni jednego z ciekawszych twórców komiksowej grozy.

Konrad Wągrowski

Przez żołądek do… zaświatów
[Junji Ito „Black Paradox” - recenzja]

„Black Paradox” Juinji Ito to fascynująca brama do pokręconej wyobraźni jednego z ciekawszych twórców komiksowej grozy.

Junji Ito
‹Black Paradox›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBlack Paradox
Scenariusz
Data wydania17 lutego 2014
RysunkiJunji Ito
Wydawca Japonica Polonica Fantastica
ISBN9788374713290
Cena29,40
Gatunekmanga
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Jeśli mieliście okazję zetknąć się z „Uzumaki”, najgłośniejszym chyba dziełem Junji Ito, macie mniej więcej wyobrażenie na temat tego, jak chorą wyobraźnię posiada ten japoński artysta. „Spirala” (albo „Wir”), zekranizowana zresztą w 2000 roku, to szalona opowieść o małym mieście, które dotyka klątwa tytułowego elementu. Spirale pojawiają się w różnych wersjach i formach, opanowując miasteczko, nawet ludzie zmieniają się w żywe (bądź martwe) tytułowe kształty. Być może więcej w tym absurdu niż rzeczywistego strachu, ale faktem jest, że pomysły Ito pomogły ugruntować opinie o oryginalności japońskiego horroru.
Wydany właśnie w Polsce „Black Paradox”, inne sztandarowe dzieło tego twórcy, oparte jest na odrobinę mniej szalonym pomyśle, ale tylko odrobinę. Komiks zaczyna się w miarę klasycznie: czworo młodych ludzi, którzy poznali się dzięki „Black Paradox” – portalowi dla samobójców (cóż, to Japonia) – spotyka się, by razem przenieść się na tamten świat (zawsze przyjemniej tak, niż w samotności). Są wśród nich: Marusou, która czuje niepokój, bo widzi przyszłość, a w niej katastrofy; Taburou, który nie widzi sensu życia; Baracchi, która nie może znieść swej zniekształconej twarzy, i Piitan, który w pracy został podmieniony przez robota i czuje się niepotrzebny. Być może te przyczyny, by opuścić padół łez, nie wydają się zbyt poważne, ale cóż, to Japonia.
Co ciekawe, już wkrótce okazuje się, że trójkę z tej czwórki łączy pewien specyficzny szczegół: za utratą chęci do życia każdego z nich stał sobowtór – czy to ludzki, czy lustrzany, czy też mechaniczny. Czwarta z bohaterek, Marusou, zaczyna być podejrzliwa, a jej niepokój zwiększa się, gdy widzi przejeżdżający samochód, w którym siedzi trójka osób, wyglądających identycznie jak jej towarzysze. Kto tu w ogóle jest sobowtórem? A potem jest jeszcze dziwniej, ale przecież nie mogę zdradzić fabuły komiksu, opartej wszak na ciągłym zaskakiwaniu czytelnika.
Ta historia okazuje się tylko wstępem do większej całości, w której pojawi się motyw tajemniczych kamieni szlachetnych, jednocześnie będących źródłem ogromnej energii, które okazują się ludzkimi duszami. Znajdziemy też koncept portali do świata zmarłych, którymi będą… żołądek jednego z bohaterów i blizna jednej z bohaterek. Dużo w tym dziwności, trochę horroru cielesnego, epatowania obrzydliwością, ale też sporo ciągłych zaskoczeń i zwrotów akcji zupełnie umykających standardom opowieści grozy. Czyta się „Black Paradox” z nieustającym zadziwieniem, nie mając zupełnie pojęcia, w jakim kierunku ta historia może się dalej potoczyć. A w obecnych czasach popkulturowych schematów to niewątpliwa zaleta.
Album uzupełniają dwie krótkie historie. „Lizawa” to, jak sama nazwa wskazuje, groteskowa opowieść o kobiecie z potwornym językiem, szerzącej zarazę za pośrednictwem lizania, dość intrygująca przy swej absurdalności i epatowaniu obrzydliwością. „Upiorny pawilon” to już tylko kilkustronicowa humoreska grozy (taka nazwa gatunku tu najbardziej pasuje) o potwornym kormoranie, szybko wypadająca z pamięci.
Przyznać należy, że dzieło Ito radzi sobie naprawdę nieźle w kategorii komiksowej grozy – gatunku niebywale trudnego do realizacji. Książki potrafią straszyć tym, że czytelnik wiele rzeczy zasygnalizowanych umie we własnym umyśle wyolbrzymić. Film może sobie zawsze pomóc montażem, muzyką i zdjęciami. Komiks jest statyczny i poprzez rysunki dość dosłowny. Nikt nie wyskoczy tu gwałtownie z szafki, nikt też nie przestraszy się narysowanego potwora. A jednak dziełom Juinji Ito, przez swą inność, oryginalność, łączenie grozy, groteski i scen mających budzić odrazę, udaje się wywołać co najmniej solidny niepokój.
koniec
20 czerwca 2014

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zamknięcie etapu
Andrzej Goryl

19 IV 2024

Dziesiąty tom „Ms Marvel” jest jednocześnie ostatnim pisanym przez G. Willow Wilson – autorkę, która zapoczątkowała tę serię i stworzyła postać Kamali Khan. Scenarzystka prowadziła tę postać przez ponad pięćdziesiąt zeszytów, a jej cykl przez cały ten czas utrzymywał równy, wysoki poziom (z drobnymi potknięciami, nie rzutującymi na ogólną jakość). Jak wypadło zakończenie tej serii?

więcej »

Małe sprzeczki w nowej rodzinie
Maciej Jasiński

18 IV 2024

Pierwsze dwa tomy serii „Pan Borsuk i pani Lisica” były naprawdę interesującymi komiksami przedstawiającymi wspólne życie dwóch zupełnie obcych kulturowo rodzin. Pan Borsuk wychowujący samotnie trójkę dzieci oraz pani Lisica, która wraz z córką musiała uciekać przed myśliwymi – zamieszkali razem w norce, tworząc z czasem jedno gospodarstwo domowe. W kolejnych albumach czytelnicy będą mieli okazję lepiej poznać bohaterów.

więcej »

Piękny umysł
Paweł Ciołkiewicz

17 IV 2024

Życie nie rozpieszczało Wiktora. Wychowywał się bez ojca, a jego matka raczej nie była osobą, którą trudno uznać za wzór macierzyńskiej troskliwości. Wszystkie problemy chłopak rekompensował sobie zanurzaniem się w cudowny świat…, nie, nie baśni, lecz matematyki. To liczby i ich wzajemne relacje pochłaniały go bez reszty. A u źródeł tej fascynacji stało, rzecz jasna, poszukiwanie szczęścia.

więcej »

Polecamy

Batman zdemitologizowany

Niekoniecznie jasno pisane:

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Esensja czyta dymki: Kwiecień 2017
— Marcin Mroziuk, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Ukryte pragnienia
— Paweł Ciołkiewicz

Piękne oblicze zła
— Paweł Ciołkiewicz

Tegoż autora

Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski

Statek szalony
— Konrad Wągrowski

Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski

Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski

Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski

Migające światła
— Konrad Wągrowski

Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski

Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski

Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski

Kac Vegas w Zakopanem
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.