Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Tove Jansson
‹Muminki #1›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMuminki #1
Scenariusz
Data wydaniastyczeń 2015
RysunkiTove Jansson
Wydawca EneDueRabe
CyklMuminki
Cena48,00
Gatunekhumor / satyra
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Czego oczy nie widziały
[Tove Jansson „Muminki #1” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Komiksy Tove Jansson, wydane wreszcie w Polsce przez wydawnictwo EneDueRabe, wypełniają dotkliwą lukę, jaka istniała do tej pory w naszej wiedzy o Muminkach. Co robiła Panna Migotka w kasynie? Czy Hatifnatowie mają coś wspólnego z rodziną z okrągłego domu? I czy Muminek ma powody do zazdrości?

Michał Kubalski

Czego oczy nie widziały
[Tove Jansson „Muminki #1” - recenzja]

Komiksy Tove Jansson, wydane wreszcie w Polsce przez wydawnictwo EneDueRabe, wypełniają dotkliwą lukę, jaka istniała do tej pory w naszej wiedzy o Muminkach. Co robiła Panna Migotka w kasynie? Czy Hatifnatowie mają coś wspólnego z rodziną z okrągłego domu? I czy Muminek ma powody do zazdrości?

Tove Jansson
‹Muminki #1›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMuminki #1
Scenariusz
Data wydaniastyczeń 2015
RysunkiTove Jansson
Wydawca EneDueRabe
CyklMuminki
Cena48,00
Gatunekhumor / satyra
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Muminki pojawiały się w Polsce etapami: cztery tomy (niechronologicznie) w latach 60. XX w., następne cztery w latach 70., zaś pierwszy tom opowieści o trollach dopiero w 1995 r. Potem znowu długi okres ciszy, aż wreszcie na początku XXI w. nastąpił renesans: kilkanaście historyjek komiksowych w wydaniu Egmontu w latach 2005-2007, „Co było potem? Książka o Mimbli, Muminku i Małej Mi” w 2011 r. od EneDueRabe, zbiorcze wydanie wszystkich dziewięciu tomów w dwóch woluminach Naszej Księgarni w 2012 r., w tym samym roku biografia Tove Jansson „Mama Muminków” w Marginesach, a w 2013 r. „Kto pocieszy Maciupka?” ponownie od EneDueRabe, które obecnie rozpoczęło zbiorcze wydawanie komiksów z sympatyczną rodziną trolli.
Tove Jansson trochę świadomie, a trochę niesiona przez wzrastającą popularność Muminków zbudowała wokół nich cały przemysł: sztuki teatralne, seriale animowane (polski i koprodukcyjny), książki, figurki, przytulanki – a także komiksy. Te ostatnie wydają się naturalną konsekwencją formy książek o Muminkach, wzbogacanych od samego początku o ilustracje autorki. Właściwie Muminki – w nieco odmiennej, chudszej formie – pojawiły się najpierw na ilustracjach i obrazach Tove Jansson (Czarny Muminek na akwareli z 1934 r., Niuchacz w fińskiej szwedzkojęzycznej gazecie satyrycznej „Garm” od 1943 r.), dopiero później przybrały formę literacką. Sama Tove przez wiele lat uważała się przede wszystkim za malarkę i ilustratorkę – co potwierdzało jej wykształcenie i liczne wystawy, a także pierwszy komiks, wydany w czasopismie dziecięcym w 1929 r., gdy miała zaledwie 15 lat. Trolle ewoluowały – z długonosych i wydłużonych, bardziej przypominających Hatifnaty stworków (obecnych jeszcze w pierwszej opowieści książkowej, „Małe trolle i wielka powódź” z 1939 r., wydanej w 1945 r.) przepoczwarzyły się w znane i lubiane zaokrąglone postacie. Zmieniała się także kreska Tove i jej styl. W późniejszych tomach, zwłaszcza w „Opowiadaniach z Doliny Muminków”, kreska ta staje się mniej jednolita, bardziej rwana, nerwowa, niepokojąca. To także oznaka dojrzewania tej prozy.
Jednak w komiksach, zawartych w pierwszym tomie opublikowanym przez EneDueRabe, a pochodzących z lat 1954-1955, jest to nadal kreska wyrazista, spokojna, jednoznaczna. Ten styl bardzo pasuje do formy trzy-, czterokadrowych pasków, w jakich Muminki były publikowane w czasopismach. To styl, jaki znamy z ilustracji do „Lata w Dolinie Muminków” – czysty, prosty, a jednocześnie określony i pewny – po prostu klasyczny. Kadry nie są przeładowane szczegółami, pozostając w kolorystyce czarno-białej z domieszką szarości, ale zawierają wszystko, co potrzeba, by podążać tropem fabuły. Nie są to bowiem paski „jednorazowe”, w których pointa w ostatnim kadrze zamyka historyjkę i nie wiąże jej z następnymi – Tove Jansson w każdej z czterech części opowiada inną przygodę rodziny.
A wszystkie rozpoczynają się obrazkiem okrągłej, białej pupy Muminka (to ciekawe, zwłaszcza mając w pamięci, że pierwsze graficzne ukazanie pierwowzoru Muminków miało miejsce… na ścianie wygódki w domku letniskowym rodziny Janssonów). Fabuły komiksów z jednej strony pozostają w ciepłym, lekko absurdalnym tonie, znanym z książek, jednak z drugiej – ujmują niektóre „kanoniczne” sytuacje zupełnie inaczej (np. pierwsze spotkanie Muminka i Panny Migotki, geneza Buki, pokrewieństwo z Hatifnatami). Humor komiksów jest rozbrajający – czy to w przypadku Mamy Muminka polującej na dzika za pomocą pudru, czy piratów, niechętnie budujących ogródek skalny. Pojawiają się znane postacie – Mimbla, młody kapitalista Ryjek, Paszczak-entomolog, chętnie umieszczający w areszcie policjant – a także zupełnie nowe: para piratów, profesor, gadający helikopter ciotki Jaśki.
Ponadto komiksy poruszają również zupełnie inne aspekty życia Muminków, wiążąc ich ściślej ze światem realnym. Ta ostatnia uwaga dotyczy przede wszystkim jednej historii, w której Muminki lądują na francuskiej Riwierze. Zetknięcie szwedzko-fińskiej równościowej postawy, wzmocnionej przez lewicowe poglądy samej Tove Jansson, z realiami kapitalizmu, turystyki i bohemy owocuje szeregiem humorystycznych i slapstickowych sytuacji, w które wpada rodzina trolli. A zaczyna się już od tego, że zaproszenie portiera Muminki przyjmują z wdzięcznością jako zupełnie wyzutą z aspektu finansowego uprzejmość i zamieszkują w najdroższym hotelowym apartamencie. Na niektórych członkach rodziny uroki światowego życia robią spore wrażenie – Tatuś Muminka zawiera przyjaźń z markizem Monblabla, zaś Panna Migotka ulega zalotom złotej młodzieży. Oczywiście, wszystko kończy się dobrze, a pogodzone trolle wracają do swej Doliny, by walczyć z porywaczami Panny Migotki, ścigać wielkich przodków oraz łowić ryby z Włóczykijem.
Przed nami jeszcze kilkanaście historyjek autorstwa Tove Jansson. Dzięki sprawnemu tłumaczeniu Ewy Kozyry-Pawlak, uzgodnionego z klasycznymi przekładami Ireny Szuch-Wyszomirskiej i Teresy Chłapowskiej, czytanie ich pierwszego zbioru to prawdziwa przyjemność, mnóstwo uśmiechów i nostalgiczna przyjemność ponownych odwiedzin u dobrych znajomych. Ach, tak, zapewne dzieciom też się spodoba.
koniec
4 maja 2015

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Przygody małych króliczków
Maciej Jasiński

23 IV 2024

„Opowieści z Bukowego Lasu” to kolejna już seria dla dzieci, którą od roku 2021 publikuje wydawnictwo Egmont. Tym razem mamy do czynienia z cyklem przeznaczonym dla najmłodszych czytelników, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w świecie komiksu.

więcej »

Impreza się rozkręca
Dagmara Trembicka-Brzozowska

22 IV 2024

Seria duetu Carbone & Gijé fabularnie rozwija się w bardzo ciekawym kierunku - widać to dosłownie z tomu na tom. Autorzy najwyraźniej mają zamiar stworzyć rozbudowaną opowieść fantastyczną z całkiem rozległym światem przedstawionym.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

Ekscentryczność, dobra zabawa i naiwność w jednym
— Agata Włodarczyk

Tegoż twórcy

Ekscentryczność, dobra zabawa i naiwność w jednym
— Agata Włodarczyk

Prześwietleni
— Beatrycze Nowicka

Listy tobie ofiarowane
— Beatrycze Nowicka

Esensja czyta: Listopad 2012
— Miłosz Cybowski, Jakub Gałka, Joanna Kapica-Curzytek, Alicja Kuciel, Konrad Wągrowski

Przeczytaj to jeszcze raz: Frustracja Tatusia Muminka
— Agnieszka Szady

Złoty ogon i ciężka woda
— Agnieszka Szady

M jak miłość… Muminka
— Agnieszka Szady

Ryjka i Muminka niełatwa droga do kapitalizmu
— Agnieszka Szady

Daj się strolować!
— Michał R. Wiśniewski

Muminki z dymkami
— Agnieszka Szady

Tegoż autora

To nie jest straszne
— Michał Kubalski

W krzywym zwierciadle: Europejskie wakacje Pająka
— Michał Kubalski

Film, który poszedł naprzód
— Michał Kubalski

Good comic gone bad, czyli space opera rom-com
— Michał Kubalski

Więcej wszystkiego co błyszczy, buczy i wybucha?
— Miłosz Cybowski, Jakub Gałka, Wojciech Gołąbowski, Adam Kordaś, Michał Kubalski, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski

Nie taki dobry dinozaur
— Michał Kubalski

O tych, co z kosmosu
— Paweł Ciołkiewicz, Jakub Gałka, Jacek Jaciubek, Adam Kordaś, Michał Kubalski, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Po rozum do głowy
— Michał Kubalski

Poszerzenie pola walki
— Michał Kubalski

Pacjent zmarł, po czym wstał jako zombie
— Adam Kordaś, Michał Kubalski, Jakub Gałka, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Jarosław Robak, Beatrycze Nowicka, Łukasz Bodurka

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.