WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Walka o planetę |
Scenariusz | Arnold Mostowicz, Alfred Górny |
Data wydania | 1985 |
Rysunki | Bogusław Polch |
Wydawca | KAW |
Cykl | Ekspedycja |
ISBN-10 | 83-03-01217-7 |
Format | 48s. 205×287mm |
Gatunek | SF |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | MadBooks.pl |
Wyszukaj w | Selkar.pl |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
Bogowie z kosmosu: Blask stu tysięcy słońc |
WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Walka o planetę |
Scenariusz | Arnold Mostowicz, Alfred Górny |
Data wydania | 1985 |
Rysunki | Bogusław Polch |
Wydawca | KAW |
Cykl | Ekspedycja |
ISBN-10 | 83-03-01217-7 |
Format | 48s. 205×287mm |
Gatunek | SF |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | MadBooks.pl |
Wyszukaj w | Selkar.pl |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Ekspedycja - Bogowie z kosmosu. Wydanie kolekcjonerskie |
Scenariusz | Arnold Mostowicz, Alfred Górny |
Data wydania | 4 maja 2015 |
Rysunki | Bogusław Polch |
Wydawca | Wydawnictwo Komiksowe |
Cykl | Ekspedycja |
ISBN | 978-83-7961-218-5 |
Cena | 99,00 |
Gatunek | SF |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | MadBooks.pl |
Wyszukaj w | Selkar.pl |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
@Voight
Z tym Sathamem to pewnie kolejna mielizna scenariusza. Po prostu nie chciał za bardzo się napracować - tu owady, tam Satham...
Nie no, czemu mielizna? Po prostu był zajęty czymś innym, nikt nie mówi, że miał dzień w dzień rzucać pod nogi kłody Ais i reszcie, a czytelnik nie musiał wiedzieć, że ma brać udział w całej serii (Rub przecież wystąpił tylko w jednej części, mieliśmy prawo sądzić, że tak samo będzie z Sathamem). Nawet zły czasem odpoczywa.
Mnie najbardziej ubawiło stworzenie broni jądrowej praktycznie z godziny na godzinę, jak za pomocą magicznej różdżki. Zanowi nawet reaktor jądrowy nie był do tego potrzebny.
Wybacz, ale Zan jest Naukowcem z Innej Planety. Tacy tworzą broń atomową nawet z garści piasku i starych skarpet.
Heh, pamiętam, kiedyś były pisemka - dla młodszych "Ja, ty", dla nieco starszych "My" i w tym "My" były fragmenty z "Walki o planetę", które tak mi się spodobały, że dostałam cały komiks a potem jeszcze "Ludzi i potwory". Nawet nie wiedziałam, że aż tyle części było jeszcze. Te dwie mam do dziś i darzę sentymentem. Ais była moją idolką a nad Ramą to nieledwie się poryczałam...
Znakomity album. Świetnie narysowany i znakomicie poprowadzony. Oczywiście można się czepiać dlaczego insekty zbudowały bazę na księżycu, a nie osiedliły się od razu na Ziemii? Skąd, po powiększeniu obrazu ze zdjęciem insekta, Ais wpadła na pomysł, że na statku są tylko dwa - trzy insekty, a reszta to bioroboty (z powiększenia zdjęcia to nie wynika)? Albo czym były świetliste kule na ostatnich stronach komiksu? Albo (i to naprawdę zgrzyt) dlaczego ręka kierująca ewolucją insektów jest ludzka, nie owadzia i po co te obrazy były w ogóle wyświetlane (czy nasi astronauci wyświetlają na ISS tego typu projekcje i po co mieliby to robić)? Itd. itd. No, ale takie bzdury można w każdym albumie znaleźć i w niczym nie umniejsza to jego wartości. To zdecydowanie jeden z najlepszych odcinków serii (choć ja osobiście wyżej cenię poprzedni i następny). A że nie ma Sathama? Robił w tym czasie coś innego. Nie da się zrelacjonować wszystkiego na kilkudziesięciu kartach komiksu. To, że nigdzie nie ma Ais siedzącej na kiblu nie oznacza, że nie musiała zeń korzystać. Po prostu nie miało to znaczenia dla głównej osi akcji. ;-)
PRL-owski komiks na światowym poziomie, to było coś. Rama pojawił się też w poprzedniej części, ale nie jest wymieniony z imienia. Ais to niestety postać tragiczna - kto się w niej zakochał, ten ginął (Rama, Eness, Chat). Sam Rama pewnie kręcił też na boku z ziemskimi kobietami, bo tysiące lat później pojawił się jego daleki potomek Funky Koval, nawet fryzurę miał po przodku.
„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.
więcej »Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.
więcej »„Opowieści z Bukowego Lasu” to kolejna już seria dla dzieci, którą od roku 2021 publikuje wydawnictwo Egmont. Tym razem mamy do czynienia z cyklem przeznaczonym dla najmłodszych czytelników, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w świecie komiksu.
więcej »Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński
Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński
Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński
Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński
Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński
„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński
Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński
Nowe status quo
— Marcin Knyszyński
Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński
Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński
Esensja czyta dymki: Listopad 2015
— Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady
Bogowie z kosmosu: Kto przysięgnie, że tak rzeczywiście nie było?
— Paweł Ciołkiewicz
Bogowie z kosmosu: Otworzyły się niebiosa
— Paweł Ciołkiewicz
Bogowie z kosmosu: Świadek niepojętej techniki
— Paweł Ciołkiewicz
Bogowie z kosmosu: Piękny, choć nieludzki ląd…
— Sebastian Chosiński
Bogowie z kosmosu: Podróże w przestrzeni i (niekoniecznie) czasie
— Wojciech Gołąbowski
Bogowie z kosmosu: Szatan przybył na Atlantydę
— Konrad Wągrowski
Bogowie z kosmosu: Lądowanie na Niebieskiej Planecie
— Sebastian Chosiński
Kto przysięgnie, że tak rzeczywiście nie było?
— Paweł Ciołkiewicz
Otworzyły się niebiosa
— Paweł Ciołkiewicz
Świadek niepojętej techniki
— Paweł Ciołkiewicz
Piękny, choć nieludzki ląd…
— Sebastian Chosiński
Podróże w przestrzeni i (niekoniecznie) czasie
— Wojciech Gołąbowski
Seks aniołów z ziemskimi kobietami
— Konrad Wągrowski
Szatan przybył na Atlantydę
— Konrad Wągrowski
Lądowanie na Niebieskiej Planecie
— Sebastian Chosiński
Wyłącz ten telewizor!
— Marcin Osuch
Funky, Brenda, Ais i Satham grają fair
— Konrad Wągrowski
Esensja czyta dymki: Październik 2017
— Marcin Mroziuk, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski
Po prostu Relax!
— Marcin Osuch
Kapitan Żbik: Miłość, która prowadzi na manowce
— Sebastian Chosiński
Esensja czyta dymki: Kwiecień 2017
— Marcin Mroziuk, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski
Kapitan Żbik: Milicjant – „Rycerz Prawa”
— Sebastian Chosiński
Kapitan Żbik: Bo ja jestem, proszę pana, „na zakręcie”…
— Sebastian Chosiński
Kapitan Żbik: Żbik vs. „Kruk”
— Sebastian Chosiński
Kapitan Żbik: Cyrkowcy na sto fajerek
— Sebastian Chosiński
Dyskretny urok showbiznesu
— Paweł Ciołkiewicz
Piękny umysł
— Paweł Ciołkiewicz
Po komiks marsz: Kwiecień 2024
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch
Mieć chaos w sobie
— Paweł Ciołkiewicz
Blask z innej przestrzeni
— Paweł Ciołkiewicz
Między prawdą a kłamstwem
— Paweł Ciołkiewicz
Nosferatu ponad wszystko
— Paweł Ciołkiewicz
Obrzęd przejścia
— Paweł Ciołkiewicz
Szklane domy
— Paweł Ciołkiewicz
Miejska pułapka
— Paweł Ciołkiewicz
Bardzo dobry odcinek, chyba najlepszy z całej serii. Wszystkie wymienione w recenzji zalety są wciąż widoczne i robią wrażenie (na mnie) do dziś, zwłaszcza zgrabne nawiązanie do tych staroindyjskich eposów. Autorzy w dodatku w dyskretny, acz świetny sposób potrafili oddać pewien niepokój i grozę, jaką wzbudzają plany insektoidów – aż tak niewiele brakowało, żeby Ziemia została skolonizowana przez tych złych? O, dzięki ci, Ais. Znakomity motyw.
No i ciekawe, że tym razem nie ma Sathama. Pewnie zaszył się w jakiejś dziurze i leczył rany po awanturze z potworami. Z późniejszych tomów nie wynika, żeby wiedział, co go ominęło, a zapewne miałby ochotę wejść w jakiś bandycki sojusz z tymi owadzimi paskudami. :)