Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 16 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXIV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Alfred Górny, Arnold Mostowicz, Bogusław Polch
‹Ostatni rozkaz›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułOstatni rozkaz
Scenariusz
Data wydaniamaj 2003
RysunkiBogusław Polch
Wydawca Muza
CyklEkspedycja
GatunekSF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Bogowie z kosmosu: Otworzyły się niebiosa
[Alfred Górny, Arnold Mostowicz, Bogusław Polch „Ostatni rozkaz”, Alfred Górny, Arnold Mostowicz, Bogusław Polch „Ekspedycja - Bogowie z kosmosu. Wydanie kolekcjonerskie” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Ósmy odcinek serii zatytułowany „Ostatni rozkaz” nie ukazał się jako odrębny album. Fragmenty tej opowieści zostały najpierw opublikowane w drugim numerze magazynu „Kron” z 2000 roku, a całość można było przeczytać trzy lata później w drugim tomie zbiorczym „Ekspedycji” wydanym przez Muzę (zawierającym albumy 5-8). Tym razem w opowieści przywołane zostają motywy starotestamentowe. Czytając komiks, chwilami można nawet odnieść wrażenie, że jest to jakaś forma komiksowej biblii w Dänikenowskiej interpretacji. Marduk i Aistar tym razem wspólnie odgrywają rolę boga, który pomaga Mojżeszowi wyprowadzić Hebrajczyków z egipskiej niewoli. Plagi egipskie, gorejący krzew, manna z nieba, Arka Przymierza, rydwany Jahwe z wizji Ezechiela – to główne wątki, wokół których osnuta została wyjątkowo szczątkowa tym razem fabuła.

Paweł Ciołkiewicz

Bogowie z kosmosu: Otworzyły się niebiosa
[Alfred Górny, Arnold Mostowicz, Bogusław Polch „Ostatni rozkaz”, Alfred Górny, Arnold Mostowicz, Bogusław Polch „Ekspedycja - Bogowie z kosmosu. Wydanie kolekcjonerskie” - recenzja]

Ósmy odcinek serii zatytułowany „Ostatni rozkaz” nie ukazał się jako odrębny album. Fragmenty tej opowieści zostały najpierw opublikowane w drugim numerze magazynu „Kron” z 2000 roku, a całość można było przeczytać trzy lata później w drugim tomie zbiorczym „Ekspedycji” wydanym przez Muzę (zawierającym albumy 5-8). Tym razem w opowieści przywołane zostają motywy starotestamentowe. Czytając komiks, chwilami można nawet odnieść wrażenie, że jest to jakaś forma komiksowej biblii w Dänikenowskiej interpretacji. Marduk i Aistar tym razem wspólnie odgrywają rolę boga, który pomaga Mojżeszowi wyprowadzić Hebrajczyków z egipskiej niewoli. Plagi egipskie, gorejący krzew, manna z nieba, Arka Przymierza, rydwany Jahwe z wizji Ezechiela – to główne wątki, wokół których osnuta została wyjątkowo szczątkowa tym razem fabuła.

Alfred Górny, Arnold Mostowicz, Bogusław Polch
‹Ostatni rozkaz›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułOstatni rozkaz
Scenariusz
Data wydaniamaj 2003
RysunkiBogusław Polch
Wydawca Muza
CyklEkspedycja
GatunekSF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Stacjonująca wspólnie z Mardukiem w delcie Nilu Aistar dostaje drogą telepatyczną od Wielkiego Mózgu rozkaz, by przetestować na Ziemi maszynę do produkcji żywności, którą ma dostarczyć specjalny kosmolot. Testy zaplanowano na czterdzieści lat, podczas których specjalnie wybrana grupa ludzi ma żywić się jedynie wytworami tej maszyny. Ten eksperyment ma związek z planowaną ewakuacją ludności Des. Najwyraźniej Wielki Mózg ma zamiar karmić mieszkańców Des na planecie, na którą zostaną ewakuowani, produktem tejże maszyny. Aistar i Marduk czekają zatem cierpliwie na przylot kosmolotu.
Dziwnym zbiegiem okoliczności w Egipcie pojawia się w tym czasie nowa grupa niewolników wykorzystywanych do ciężkich robót. Wśród Hebrajczyków – bo o nich mowa – męstwem i siłą wyróżnia się niejaki Mojżesz. Desjanie postanawiają wykorzystać Mojżesza i Hebrajczyków w swoim zaplanowanym na czterdzieści lat eksperymencie. W tym celu muszą ich jednak uwolnić z egipskiej niewoli i odizolować gdzieś na czterdzieści lat (tak powstała pierwsza w dziejach nauki grupa eksperymentalna). W celu zachęcenia Mojżesza do współpracy, Aistar ucieka się do fortelu – chowając się za płonącym krzewem, nakazuje mu posłuszeństwo wobec Marduka, który w zamian uwolni jego lud. Marduk, który zupełnie przypadkowo pojawia się w tym momencie tuż za Mojżeszem, nakazuje wywieranie presji na faraona, by ten dał Hebrajczykom wolność. Równolegle Marduk urabia faraona swoimi sposobami.
Mojżesz na polecenie Marduka grozi faraonowi, że jeżeli ten nie uwolni Hebrajczyków, na jego ziemię spadną kolejne plagi. Władca Egiptu jest jednak nieugięty, czym doprowadza do pojawienia się kolejnych nieszczęść: najpierw wymiera całe bydło, później pojawia się szarańcza, następnie nadchodzą ciemności i wreszcie zaczynają umierać noworodki. Na marginesie warto odnotować, że Marduk, zsyłając plagi – szczególnie tę ostatnią – znacznie chyba przebił niegodziwości, które na swoim koncie ma Satham. Faraon dopiero na widok tragedii matek opłakujących swe martwe dzieci decyduje się uwolnić Hebrajczyków. Niestety, okazuje się, że większość Hebrajczyków tej wolności nie chce, wolą żyć w wygodnej dla nich niewoli. Marduk postanawia zmotywować ich do ucieczki, zmuszając Egipcjan do jeszcze bardziej brutalnego traktowania Hebrajczyków. Można byłoby się nawet wzruszyć tym, że Marduk przeprasza później za to Aistar, ale powstaje pytanie, dlaczego nie przepraszał za spowodowanie śmierci dzieci.
Przerażeni narastającą brutalnością Egipcjan Hebrajcycy decydują się wreszcie na ucieczkę z Egiptu. Niezadowolony z takiego obrotu sprawy Satham namawia faraona, by ten jednak dogonił i zawrócił Hebrajczyków. Aistar i Marduk używają swojej sondy, by opóźnić pościg, a Mojżesz za pomocą narzędzia, w które wcześniej wyposażył go Marduk, przeprowadza Hebrajczyków przez rozstępujące się morze. Ucieczka się powiodła, Hebrajczycy mogą teraz stać się królikami doświadczalnymi dla kosmitów (w międzyczasie Aistar i Marduk musieli jeszcze odzyskać maszynę do wyrobu manny, którą przejęły insekty nadal stacjonujące na Księżycu). Przez najbliższe czterdzieści lat życia na pustyni Hebrajczycy mają żywić się jedynie manną wytwarzaną przez kosmiczną maszynę. Eksperyment przebiegał w miarę bezproblemowo – jeżeli nie liczyć próby zniszczenia maszyny i próby buntu związanej z kultem złotego cielca. Marduk i Aistar kilka razy musieli także odwołać się do dość efekciarskiego triku z wykorzystaniem nowej sondy, która efektownie w kłębach dymu ukazywała się na niebie przerażonym Hebrajczykom.

Alfred Górny, Arnold Mostowicz, Bogusław Polch
‹Ekspedycja - Bogowie z kosmosu. Wydanie kolekcjonerskie›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułEkspedycja - Bogowie z kosmosu. Wydanie kolekcjonerskie
Scenariusz
Data wydania4 maja 2015
RysunkiBogusław Polch
Wydawca Wydawnictwo Komiksowe
CyklEkspedycja
ISBN978-83-7961-218-5
Cena99,00
GatunekSF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
W gruncie rzeczy cała historia przedstawiona w ostatnim albumie stanowi jedynie niezbyt udaną mieszankę kilku biblijnych motywów podaną w Dänikenowskim sosie. Scenarzyści ewidentnie przestali już przejmować się jakimkolwiek sensownym i logicznym przedstawianiem zdarzeń i dali sobie spokój z wymyślaniem atrakcyjnej dla czytelnika fabuły. W opowieści nie ma już żadnej akcji, która mogłaby zainteresować odbiorcę. Kolejne plansze przynoszą po prostu dość toporną paleoastronautyczną interpretację Biblii. Wygląda to tak, jakby twórcy chcieli do jednego tomu wrzucić jak najwięcej zdarzeń ze Starego Testamentu, które dla Dänikena stanowią dowód na kosmiczną ingerencję kształtującą życie na Ziemi. Niestety, taka strategia wypada wyjątkowo słabo.
Jeżeli zaś chodzi o pozbawione sensu rozwiązania narracyjne, to chyba wszystko przebija tu scena, w której Aistar pod koniec albumu otrzymuje od robota informację, że na kosmolocie przewożącym mannę ukryty był jeszcze adresowany do niej fotogram. Okazało się, że zawiera on informację o zagładzie, jaka spotkała Des za sprawą wybuchu supernowej. Kto nagrał filmik z zagłady Des? W jaki sposób trafił on na pokład kosmolotu, który wyruszył przecież z Des, by przewieźć na Ziemię maszynę do produkcji manny? Czy wielki Mózg nie był w stanie przewidzieć wybuchu supernowej? Nie warto chyba szukać odpowiedzi na te pytania, kluczowe znaczenie ma bowiem to, że oto Aistar, Marduk i Satham stają się w ten sposób ostatnimi kosmitami na Ziemi. Z drugiej jednak strony latające spodki, które ukazują się ich oczom na ostatnich kadrach komiksu, zdają się temu przeczyć.
Dość rażące jest także zrobienie z Marduka złoczyńcy. Przyjaciel Aistar wcielający się w rolę boga i pomagający Hebrajczykom uciec z Egiptu staje się stopniowo coraz bardziej okrutny. Co ciekawe, to wynikające z naukowego zapału okrucieństwo nie wywołuje jednak niemal żadnych rozterek. Umierające noworodki, eksterminacja Hebrajczyków łamiących mannową dietę, zabicie ciekawskich, którzy chcieli obejrzeć sobie cudowną maszynę, to ofiary złożone na ołtarzu nauki. Aistar również najwyraźniej uznaje, że wszystkie te okrucieństwa są uzasadnione koniecznością zrealizowania eksperymentu. Posłuszeństwo wobec Wielkiego Mózgu ponad wszystko. Można byłoby wręcz powiedzieć, że w ten sposób dwójka Desjan stwarza grunt pod rozwój dyskusji na temat etyki naukowej. Znacznie już późniejsze, moralnie wątpliwe eksperymenty naukowe też zatem najwyraźniej zawdzięczamy kosmitom.
Wszystko nadal ratują rysunki, ale można odnieść wrażenie, że i graficzna strona ostatniego tomu również nieco odbiega od pozostałych. Wydaje się, że rysunki były wykonywane już pod większa presją czasu i są nieco mniej dopracowane. Być może jednak takie wrażenie jest spowodowane gorszą jakością kolorów, które wyglądają dość blado (ale może to kwestia druku). Tak czy inaczej, cała seria, która miała zarówno swoje wzloty, jak i upadki, kończy się dość słabym albumem. Nie powinno to jednak rzutować na ocenę całości, do której wrócimy już niedługo, recenzując zbiorcze wydanie „Ekspedycji” przygotowane przez wydawnictwo Prószyński i S-ka.
koniec
17 maja 2015

Komentarze

17 V 2015   12:26:48

Warto wspomnieć, że pomysł, że dostarczenie maszyny do produkcji manny dla Narodu Wybranego było wielkim eksperymentem kosmitów jest wkładem samego Mostowicza do zbioru teorii paleoastronautycznych. Opisał to w książce "O tych, co z kosmosu".

17 V 2015   12:45:28

Mostowicz rzeczywiście był rzecznikiem tezy mówiącej o maszynie produkującej mannę, ale odwoływał się tu do książki z 1978 roku "The Manna Machine" Rodney'a Dale'a i George'a Sassoona.

17 V 2015   19:51:27

Nie do końca. Odwoływał się do tej książki, ale sam obudował ją teorią, że był to eksperyment naukowy (Dale i Sassoon wymyślili, że to dzieło kosmitów, ale nie uzasadniali po co).

18 V 2015   10:32:22

Uff, wreszcie koniec sagi, bo stawała się nie do zniesienia. Des wyparowała, Satham zbzikował, Aistar z Mardukiem żyli długo i szczęśliwie, a ich potomkowie pewnie do dzisiaj wpływają na losy planety jako masoni. Amen.

20 V 2015   08:58:26

Powiem szczerze: nie "kupuję" tego albumu. Graficznie jest w porządku, ale fabularnie wg mnie jest już naprawdę na siłę. Teoria o maszynie do robienia manny od początku wydawała mi się niedorzeczna. Poza tym zgadzam się z recenzentem, że zrobienie z Marduka złoczyńcy i okrutnika ma się nijak do wcześniejszej roli kosmitów. I znowu te insekty na księżycu...
Chyba seria dużo by nie straciła gdyby zakończyła się na "Zagładzie Wielkiej Wyspy". "Ostatni rozkaz" nie jest totalnie beznadziejny, ale to kolejny przeciętniak z fabułą stworzoną na siłę. Tyle, że znakomicie zilustrowany. Widać też wyraźnie pewne pomysły, które Polch rozwinie w swej następnej serii (mnie osobiście "lewitująca" Aistar jako żywo przypomina Brendę w Strefie Evara).
Ogólnie wydaje mi się, że kolejne tomy były tym gorsze im więcej pojawiało się w niej dopasowywanych coraz bardziej na siłę motywów biblijno - mitologicznych. Dobrze, że nie pojawił się dziewiąty album, bo jeszcze by się okazało, że Zeus i bogowie olimpijscy też pochodzili z Des ;-)

20 V 2015   10:47:16

Zeus na bank pochodził z Des :-)

20 V 2015   12:06:39

Zeus była kobietą!

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Oto koniec znanego nam świata
Marcin Knyszyński

16 IV 2024

Nieistniejący już imprint DC Comics o nazwie „Vertigo” miał kilka flagowych tytułów, takich swego rodzaju wizytówek lat dziewięćdziesiątych amerykańskiego komiksu. Jedną z nich są bez wątpienia „Niewidzialni”, którego ostatni, czwarty tom zbiorczy wyszedł w marcu nakładem Egmontu. Każdy, kto uważa, że pierwsze trzy były trudne w odbiorze, musi przygotować się na jeszcze większe wyzwanie. Teraz Grant Morrison nie ma już zupełnie litości i nie bierze jeńców.

więcej »

Uczmy się języków!
Marcin Osuch

15 IV 2024

Na przestrzeni ostatnich paru lat polscy czytelnicy otrzymali kilka pozycji, których osią były kultury indiańskie Mezoameryki. Dwa lata temu Ongrys wznowił „Hernána Cortésa i podbój Meksyku”, w zeszłym roku Taurus – „Węża i włócznię”. Do klimatów konkwisty nawiązuje także „Ixbunieta” wydawnictwa Komiks i My. Ten zestaw w bardzo udany sposób uzupełnia „Ta, która mówi” oficyny Lost in Time.

więcej »

Kolejne „Igrzyska Śmierci”
Maciej Jasiński

14 IV 2024

Egmont wydaje równolegle kilka serii z Conanem w roli głównej. W cyklu „Conan Barbarzyńca” mieliśmy do tej pory między innymi całkiem niezłą historię Jasona Aarona zatytułowaną „Życie i śmierć” Conana. Tym razem w albumie zatytułowanym „Tygiel” główny bohater trafia do miasta Garchall w Uttara Kuru i niemal od razu pakuje się w kolejne wielkie kłopoty.

więcej »

Polecamy

Batman zdemitologizowany

Niekoniecznie jasno pisane:

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Wyłącz ten telewizor!
— Marcin Osuch

Funky, Brenda, Ais i Satham grają fair
— Konrad Wągrowski

Esensja czyta dymki: Październik 2017
— Marcin Mroziuk, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Po prostu Relax!
— Marcin Osuch

Kapitan Żbik: Miłość, która prowadzi na manowce
— Sebastian Chosiński

Esensja czyta dymki: Kwiecień 2017
— Marcin Mroziuk, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Kapitan Żbik: Milicjant – „Rycerz Prawa”
— Sebastian Chosiński

Kapitan Żbik: Bo ja jestem, proszę pana, „na zakręcie”…
— Sebastian Chosiński

Kapitan Żbik: Żbik vs. „Kruk”
— Sebastian Chosiński

Kapitan Żbik: Cyrkowcy na sto fajerek
— Sebastian Chosiński

Tegoż autora

Po komiks marsz: Kwiecień 2024
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

Mieć chaos w sobie
— Paweł Ciołkiewicz

Blask z innej przestrzeni
— Paweł Ciołkiewicz

Między prawdą a kłamstwem
— Paweł Ciołkiewicz

Nosferatu ponad wszystko
— Paweł Ciołkiewicz

Obrzęd przejścia
— Paweł Ciołkiewicz

Szklane domy
— Paweł Ciołkiewicz

Miejska pułapka
— Paweł Ciołkiewicz

Przeciwstawić się losowi
— Paweł Ciołkiewicz

Po komiks marsz: Styczeń 2024
— Sebastian Chosiński, Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.