Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Steve McNiven, Mark Millar
‹Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #54: Wolverine: Staruszek Logan›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWielka Kolekcja Komiksów Marvela #54: Wolverine: Staruszek Logan
Tytuł oryginalnyWolverine: Old Man Logan
Scenariusz
Data wydania17 grudnia 2014
RysunkiSteve McNiven
PrzekładTomasz Sidorkiewicz
Wydawca Hachette
CyklWielka Kolekcja Marvela
ISBN978-83-7849-303-7
Format232s. 170×260mm; oprawa twarda
Cena39,99
Gatunekprzygodowy, superhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Marvel: Bez przebaczenia
[Steve McNiven, Mark Millar „Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #54: Wolverine: Staruszek Logan” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Rzadko ostatnio mi się zdarza, by po przeczytaniu komiksu, czuć nieodpartą potrzebę rozpoczęcia lektury od początku. A jednak stało się tak przy okazji pięćdziesiątego czwartego tomu Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela „Wolverine: Staruszek Logan”.

Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Marvel: Bez przebaczenia
[Steve McNiven, Mark Millar „Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #54: Wolverine: Staruszek Logan” - recenzja]

Rzadko ostatnio mi się zdarza, by po przeczytaniu komiksu, czuć nieodpartą potrzebę rozpoczęcia lektury od początku. A jednak stało się tak przy okazji pięćdziesiątego czwartego tomu Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela „Wolverine: Staruszek Logan”.

Steve McNiven, Mark Millar
‹Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #54: Wolverine: Staruszek Logan›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWielka Kolekcja Komiksów Marvela #54: Wolverine: Staruszek Logan
Tytuł oryginalnyWolverine: Old Man Logan
Scenariusz
Data wydania17 grudnia 2014
RysunkiSteve McNiven
PrzekładTomasz Sidorkiewicz
Wydawca Hachette
CyklWielka Kolekcja Marvela
ISBN978-83-7849-303-7
Format232s. 170×260mm; oprawa twarda
Cena39,99
Gatunekprzygodowy, superhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Rosomak ma szczęście do publikacji w ramach kolekcji Hachette – czwarty komiks mu poświęcony i kolejny strzał w dziesiątkę (po „Wolverine”, „Broni X” i „Początku”). Tym razem jednak gratka jest tym większa, że jest to wreszcie niepublikowana dotąd w Polsce historia, która zbiera za granicą same pozytywne recenzje. Dodajmy, że jak najbardziej zasłużenie, albowiem nie jest to zwyczajna opowieść ze świata superbohaterów, a bardzo pomysłowa wariacja na jego temat.
„Staruszek Logan” to miniseria, której założeniem było przedstawienie hipotetycznej przyszłości naszego ulubionego mutanta. Taką koncepcję ostatnio widzieliśmy na łamach WKKM przy okazji tomu „Fantastyczna Czwórka: Koniec”. Tyle tylko, że o ile przyszłość pierwszej rodziny Marvela, pomimo dręczących ich osobistych tragedii, stanowiła utopię, gdzie nie uświadczyliśmy głodu i wojen, to rzeczywistość, w jakiej za pięćdziesiąt lat przyszło by żyć Loganowi nie napawa optymizmem. Jest to świat, w którym sprzymierzone siły superłotrów ostatecznie pokonały niemal wszystkich obrońców dobra. Najpotężniejsi z nich podzielili między siebie Amerykę, zamieniając ją w ruinę.
Nieliczni bohaterowie, którzy przeżyli, postanowili zawiesić swe kolorowe wdzianka na kołki i przystosować się do smutnych realiów. Tak właśnie zrobił Logan, który obiecał sobie, że więcej nie wysunie swych pazurów z adamantium. Założył rodzinę i osiadł na wyjątkowym ugorze, by uprawiać go w pocie czoła. Choć praca na roli nie jest łatwa, wydaje się sprawiać mu przyjemność, pozwalając oczyścić umysł po traumatycznych przeżyciach sprzed pięćdziesięciu lat, z dnia, kiedy pokonano superbohaterów. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że jego pole leży na terenie zajętym przez zdegenerowaną rodzinę Hulka. Jego dzieci (zrodzone ze związku z She-Hulk) to wyjątkowo brutalne typy, którym nie obce są morderstwa i gwałty. Do tego żądają od wszystkich mieszkańców okupu za użytkowanie ich terenu. Niestety ostatni rok dla gospodarstwa Logana okazał się trudny i nie jest w stanie zapłacić zielonym obdartusom.
Z pomocą przybywa mu Hawkeye – niegdyś członek Avengers i doskonały strzelec – dziś starzec z jaskrą, która pozbawiła go wzroku. Proponuje Loganowi układ: w zamian za dowiezienie go i pewnej przesyłki na drugi koniec Stanów Zjednoczonych, oferuje mu wystarczającą ilość gotówki, by przez jakiś czas nie musiał się o nią martwić. Ten przyparty do muru, zgadza się, choć robi to z niechęcią, albowiem dawno wyrzekł się wszelkiej przemocy. W tym miejscu zaczyna się podróż przez kraj, który wygląda, jakby wyjęto go żywcem z planu filmowego kolejnej części „Mad Maxa”.
Scenarzysta Mark Millar znany jest ze swoich ortodoksyjnych pomysłów i zabawą marvelowskim światem. Pokazały to już dobitnie inne jego dzieła z „Ultimates” i „Wojną domową” na czele. A jednak to, co zaprezentował w „Staruszku Loganie”, zdecydowanie przebija te pozycje. Już sama wizja świata rządzonego przez superłotrów stanowi łakomy kąsek dla wszystkich komiksowych maniaków (przyznajcie, że czasem nachodziła was myśl, co by się stało, gdyby Kapitanowi Ameryce, Spider-Manowi, czy X-Menom podwinęła się noga i ich wrogowie zwyciężyli). Na tym jednak nie koniec. Millar tak bardzo popuścił wodze wyobraźni, że praktycznie każda kolejna strona przynosi nam mniejsze lub większe nawiązania do klasyki Marvela, tyle tylko, że odbite w krzywym zwierciadle. Dzięki temu, poza zdegenerowanym Hulkiem, widzimy wnuczkę Petera Parkera (i córkę Hawkeye′a), która nie bardzo zamierza iść w ślady ojca; miasto, w którym upadł Mjolnir – młot Thora – do którego modlą się ludzie w nadziei na powrót superbohaterów; motocyklowy gang Ghost Ridera, który nie ma zamiaru wcielać w życie jego ideałów; czy miejscowość Pym′s Falls, nazwaną tak od miejsca, w którym leży ogromny szkielet Giant Mana.
Wszystko to razem tworzy wybuchową i przede wszystkim wybuchową mieszankę, którą po prostu świetnie się czyta, nie mogąc się doczekać, co też scenarzysta jeszcze ciekawego dla nas przygotował. Swoje robią również klimatyczne, bardzo brutalne rysunki Steve′a McNivena, który wspiął się na wyżyny swojej twórczości. Do tej pory zawsze miałem go za dobrego rzemieślnika, ale przy okazji „Staruszka Logana” idealnie wpasował się w opowiadaną historię.
Klimat komiksu najłatwiej określić, jako pomieszanie „Alei potępionych” Rogera Zelaznego z „Bez przebaczenia” Clinta Eastwooda, na kreacji którego siwy Logan mocno jest wzorowany. Do tego należy dorzucić szybką akcję cechującą drugiego „Mad Maxa” i przewrotność Quentina Tarantino, by powstało dzieło absolutnie genialne, do którego chce się co chwilę wracać. To nie tylko jedna z najlepszych pozycji, jakie ukazały się w ramach WKKM, ale jeden z najciekawszych komiksów XXI wieku.
koniec
14 listopada 2015

Komentarze

16 XI 2015   14:20:16

Wybuchowa i przedewszystkim wybuchowa recenzja...

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zamknięcie etapu
Andrzej Goryl

19 IV 2024

Dziesiąty tom „Ms Marvel” jest jednocześnie ostatnim pisanym przez G. Willow Wilson – autorkę, która zapoczątkowała tę serię i stworzyła postać Kamali Khan. Scenarzystka prowadziła tę postać przez ponad pięćdziesiąt zeszytów, a jej cykl przez cały ten czas utrzymywał równy, wysoki poziom (z drobnymi potknięciami, nie rzutującymi na ogólną jakość). Jak wypadło zakończenie tej serii?

więcej »

Małe sprzeczki w nowej rodzinie
Maciej Jasiński

18 IV 2024

Pierwsze dwa tomy serii „Pan Borsuk i pani Lisica” były naprawdę interesującymi komiksami przedstawiającymi wspólne życie dwóch zupełnie obcych kulturowo rodzin. Pan Borsuk wychowujący samotnie trójkę dzieci oraz pani Lisica, która wraz z córką musiała uciekać przed myśliwymi – zamieszkali razem w norce, tworząc z czasem jedno gospodarstwo domowe. W kolejnych albumach czytelnicy będą mieli okazję lepiej poznać bohaterów.

więcej »

Piękny umysł
Paweł Ciołkiewicz

17 IV 2024

Życie nie rozpieszczało Wiktora. Wychowywał się bez ojca, a jego matka raczej nie była osobą, którą trudno uznać za wzór macierzyńskiej troskliwości. Wszystkie problemy chłopak rekompensował sobie zanurzaniem się w cudowny świat…, nie, nie baśni, lecz matematyki. To liczby i ich wzajemne relacje pochłaniały go bez reszty. A u źródeł tej fascynacji stało, rzecz jasna, poszukiwanie szczęścia.

więcej »

Polecamy

Batman zdemitologizowany

Niekoniecznie jasno pisane:

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Z tego cyklu

Game over, man, game over!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Dużo szumu i do domu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Kosmos taki wielki, a Avengers malutcy
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Hail Kapitanie!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Burzy zmysłów nie ma
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Ubogi klon
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Przyjdzie Galactus i wyrówna
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Pół na pół
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

A co ty robiłeś w 2013 roku?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tak niewielu decyduje za tak wielu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż twórcy

Siedemdziesiąt lat minęło
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Marvel z wyższej półki
— Marcin Knyszyński

Imperium po drugiej stronie lustra
— Tomasz Nowak

Znów powróciłeś stary druhu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż autora

Komiksowe Top 10: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

I ty możesz być Kubą Rozpruwaczem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Po komiks marsz: Kwiecień 2024
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

My i Oni
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Wielki mały finał
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Piołun w sercu a w słowach brak miodu, czyli 10 utworów do tekstów Ernesta Brylla
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Kim był Józef J.?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Komiksowe Top 10: Luty 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Ilu scenarzystów potrzea by wkręcić steampunkową żarówkę?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Magia i Miecz: Siłą rozpędu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.