Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Sal Buscema, Steve Englehart, Mike Friedrich
‹Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #71: Kapitan Ameryka i Falcon: Tajne Imperium›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWielka Kolekcja Komiksów Marvela #71: Kapitan Ameryka i Falcon: Tajne Imperium
Tytuł oryginalnyCaptain America and the Falcon: Secret Empire
Scenariusz
Data wydania12 sierpnia 2015
RysunkiSal Buscema
PrzekładJacek Drewnowski
Wydawca Hachette
CyklWielka Kolekcja Marvela
ISBN978-83-2820-312-9
Format168s. 170×260mm; oprawa twarda
Cena39,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Marvel: Hejt na Kapitana Amerykę
[Sal Buscema, Steve Englehart, Mike Friedrich „Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #71: Kapitan Ameryka i Falcon: Tajne Imperium” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Założę się, że szefowie wydawnictwa Hachette, wydając siedemdziesiąty pierwszy tom Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela – „Kapitan Ameryka i Falcon: Tajne Imperium” (a był to sierpień), nie zdawali sobie sprawy, jak bardzo pół roku później aktualne będzie przesłanie tego komiksu.

Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Marvel: Hejt na Kapitana Amerykę
[Sal Buscema, Steve Englehart, Mike Friedrich „Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #71: Kapitan Ameryka i Falcon: Tajne Imperium” - recenzja]

Założę się, że szefowie wydawnictwa Hachette, wydając siedemdziesiąty pierwszy tom Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela – „Kapitan Ameryka i Falcon: Tajne Imperium” (a był to sierpień), nie zdawali sobie sprawy, jak bardzo pół roku później aktualne będzie przesłanie tego komiksu.

Sal Buscema, Steve Englehart, Mike Friedrich
‹Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #71: Kapitan Ameryka i Falcon: Tajne Imperium›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWielka Kolekcja Komiksów Marvela #71: Kapitan Ameryka i Falcon: Tajne Imperium
Tytuł oryginalnyCaptain America and the Falcon: Secret Empire
Scenariusz
Data wydania12 sierpnia 2015
RysunkiSal Buscema
PrzekładJacek Drewnowski
Wydawca Hachette
CyklWielka Kolekcja Marvela
ISBN978-83-2820-312-9
Format168s. 170×260mm; oprawa twarda
Cena39,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
„Tajne Imperium” ukazało się w 1974 roku i było odpowiedzią na polityczny wstrząs w Stanach Zjednoczonych, jakim stała się afera Watergate. Okazało się bowiem, że prezydent, ostoja wszystkich demokratycznych świętości, zamieszany jest w ich jawne łamanie. Na ten temat powstała cała masa książek i filmów. Jednym z pierwszych mediów, jakie zareagowały na te wydarzenia, był właśnie komiks. Zbiegło się to z innymi tragicznymi wydarzeniami w świecie historii obrazkowych, które jednoznacznie zakończyły okres niewinności bohaterów w trykotach. Tym najbardziej wstrząsającym była śmierć Gwen Stacy, ukochanej Spider-Mana, która oficjalnie rozgranicza Srebrną Erę w świecie komiksów od Brązowej Ery.
Przygody Kapitana Ameryki i Falcona idealnie oddają atmosferę tamtych czasów. Oto bowiem zaczęła ukazywać się ludzka strona zamaskowanych stróżów prawa. Jednocześnie nastąpiła zmiana światopoglądowa, odpowiadająca ewolucji świadomości społeczeństwa. Już samo pojawienie się Falcona, jako głównej postaci komiksu i to stojącego ramię w ramię z białym bohaterem z czasów drugiej wojny światowej, świadczyło o znacznym postępie w kwestii równouprawnienia czarnych. Z drugiej strony pokazano, że podziały rasowe nie są całkowicie wyeliminowane, jak wtedy, kiedy Kapitan proponuje kompanowi, by zgłosił się do Avengers w celu poprawy skuteczności swoich skrzydeł. Ten jednak woli poprosić o pomoc czarnego brata – T’Challę. Inna sprawa, że wiedział, co robi, bo spece z Wakandy zaserwowali mu rewelacyjny sprzęt.
Podstawową osią fabuły „Tajnego Imperium” jest to, w jaki sposób Kapitan Ameryka musi walczyć o swoje dobre imię. Wszystko zaczyna się bowiem od tego, że nasz bohater dowiaduje się, iż ruszyła kampania medialna mająca na celu zdeklasowanie jego zasług dla obrony demokracji. Stoi za nią Komitet Na Rzecz Przywrócenia Amerykańskich Wartości, promujący własnego herosa – Moonstone’a. Steve Rogers udaje się więc do siedziby organizacji, by wyjaśnić sprawę, ewentualnie prewencyjnie przetrzepać kilka tyłków. Nie wie jednak, że tym sposobem pakuje się w misternie skonstruowaną pułapkę, mającą na celu całkowite zbrukanie jego reputacji.
Choć echa wspomnianej afery Watergate są w tym komiksie aż nadto widoczne, niewiele stracił ze swej aktualności, zwłaszcza w obecnych, niespokojnych czasach. W epoce internetu zalewanego kolejnymi falami hejtu, akcja, jaką zorganizował Komitet, byłaby nawet łatwiejsza do przeprowadzenia. Wystarczy na jednym z portali społecznościowych założyć profil „Beka z Kapitana Ameryki” i dobrze go rozpromować, by nie zostawić na nim suchej nitki. A kiedy idzie za tym wsparcie finansowe, moc oddziaływania tego typu kampanii jest praktycznie nieograniczona. Nawet jeśli pojawią się zatwardziali obrońcy bohatera, w wielu osobach, które nie bardzo interesują się całą sytuacją, zostanie zasiane ziarno niepewności. O tym, jak działa ten mechanizm, łatwo przekonać się, śledząc obecną sytuację w Polsce, że wspomnę tylko, bez orzekania kto ma rację, zamieszanie wokół Trybunału Konstytucyjnego, który do tej pory zdecydowanej większości był całkowicie obojętny, a teraz każdy ma coś o nim do powiedzenia.
O tym, że działania Komitetu przynoszą zamierzony skutek, przekonujemy się w miarę rozwoju fabuły, kiedy śledzimy zmieniający się status Kapitana Ameryki. Świadczy o tym chociażby to, że musi on nawiązać ścisłą współpracę z X-Men, wciąż przez wielu uważanych za podludzi. Również finał „Tajnego Imperium” nie napawa optymizmem, pozostawiając czytelnika ze świadomością, że tym razem główni bohaterowie nie odjadą spokojnie w stronę zachodzącego słońca.
Obowiązkowo trzeba także wspomnieć o rewelacyjnej pracy rysownika Sala Buscemy, który jeszcze nie nabawił się kanciastej maniery, jaką prezentował w latach 90. Przyznam, że przez większość czasu miałem wrażenie, że obcuję z dziełem jego brata. Na właściwy trop co i rusz naprowadzało mnie jednak charakterystycznie rysowanie ust postaci, które wiecznie wyglądają na skrzywione, tak jakby uśmiech trykociarzom nie był pisany od urodzenia.
Owszem, można się zżymać, że „Tajne Imperium” to jednak produkt swojej epoki. Zwyczajowo narrator albo same postacie w długich monologach, kierowanych w przestrzeń, wyjaśniają nam szczegółowo, co widzimy na obrazkach. Rozmowy są często łopatologiczne i nacechowane sporą dawką pompatyczności (zwłaszcza pod koniec, kiedy Kapitan musi zdecydować, czy chce porzucić rolę superbohatera). Do tego dochodzą abstrakcyjne pomysły, jak statek kosmiczny napędzany falami mózgowymi mutantów, przenoszenie na odległość wielu kilometrów lewitujących ludzi przy pomocy telekinezy przez Marvel Girl czy próba zabicia Falcona przez zrzucenie go ze skał do morza, oczywiście z przymocowanymi skrzydłami (brawo chłopaki, tak trzymać!). A jednak ciekawa intryga i to, że można zestawić nihilizm opowieści z naszymi czasami, czyni z tej historii rzecz o uniwersalnej wymowie i sprawia, że nie można obok niej przejść obojętnie.
koniec
12 marca 2016

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zamknięcie etapu
Andrzej Goryl

19 IV 2024

Dziesiąty tom „Ms Marvel” jest jednocześnie ostatnim pisanym przez G. Willow Wilson – autorkę, która zapoczątkowała tę serię i stworzyła postać Kamali Khan. Scenarzystka prowadziła tę postać przez ponad pięćdziesiąt zeszytów, a jej cykl przez cały ten czas utrzymywał równy, wysoki poziom (z drobnymi potknięciami, nie rzutującymi na ogólną jakość). Jak wypadło zakończenie tej serii?

więcej »

Małe sprzeczki w nowej rodzinie
Maciej Jasiński

18 IV 2024

Pierwsze dwa tomy serii „Pan Borsuk i pani Lisica” były naprawdę interesującymi komiksami przedstawiającymi wspólne życie dwóch zupełnie obcych kulturowo rodzin. Pan Borsuk wychowujący samotnie trójkę dzieci oraz pani Lisica, która wraz z córką musiała uciekać przed myśliwymi – zamieszkali razem w norce, tworząc z czasem jedno gospodarstwo domowe. W kolejnych albumach czytelnicy będą mieli okazję lepiej poznać bohaterów.

więcej »

Piękny umysł
Paweł Ciołkiewicz

17 IV 2024

Życie nie rozpieszczało Wiktora. Wychowywał się bez ojca, a jego matka raczej nie była osobą, którą trudno uznać za wzór macierzyńskiej troskliwości. Wszystkie problemy chłopak rekompensował sobie zanurzaniem się w cudowny świat…, nie, nie baśni, lecz matematyki. To liczby i ich wzajemne relacje pochłaniały go bez reszty. A u źródeł tej fascynacji stało, rzecz jasna, poszukiwanie szczęścia.

więcej »

Polecamy

Batman zdemitologizowany

Niekoniecznie jasno pisane:

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Z tego cyklu

Game over, man, game over!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Dużo szumu i do domu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Kosmos taki wielki, a Avengers malutcy
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Hail Kapitanie!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Burzy zmysłów nie ma
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Ubogi klon
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Przyjdzie Galactus i wyrówna
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Pół na pół
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

A co ty robiłeś w 2013 roku?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tak niewielu decyduje za tak wielu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż twórcy

Czarno-biały świat
— Marcin Knyszyński

Za dużo bohaterów
— Marcin Knyszyński

Nadchodzą mroczne czasy
— Marcin Knyszyński

Dobra zmiana
— Marcin Knyszyński

Tegoż autora

Komiksowe Top 10: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

I ty możesz być Kubą Rozpruwaczem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Po komiks marsz: Kwiecień 2024
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

My i Oni
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Wielki mały finał
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Piołun w sercu a w słowach brak miodu, czyli 10 utworów do tekstów Ernesta Brylla
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Kim był Józef J.?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Komiksowe Top 10: Luty 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Ilu scenarzystów potrzea by wkręcić steampunkową żarówkę?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Magia i Miecz: Siłą rozpędu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.